Reklama

oraz innych zainteresowanych. Moje fotki przed i po ingerencji:


oraz innych zainteresowanych. Moje fotki przed i po ingerencji:

Reklama

Czyli jaki widać zwiększam nasycenie kolorów, kontrasty, kadruję i tyle. Czasem trzeba mocniej fotkę obrobić, czasem mniej. Podejrzewam, że niektórym mogą się nawey bardziej podobać nieruszane zdjęcia – kwestia gustu.

Na koniec fotka, która kiedyś dostała bana na kontrowersjach:

właściwie to fotka wylaciała za komentarz do  niej dołożony:-)

Ps. Dla zapominalskich – fotki są klikalne.

 
 

Reklama

21 KOMENTARZE

  1. Merci!
    IMHO wszystkim zdjęciom wyszło to na dobre, z wyjątkiem zdjęcia ciasta, które jest przekontrastowane jakby. Pejzaż bardzo zyskał na nasyceniu, w przypadku pionowej gałązki różnica jest nieznaczna, plątanina gałęzi oczywiście ładniejsza po przyciemnieniu (nasyceniu?). Bardzo ładny materiał poglądowy, jak mnie dzieci zapytają, po co się obrabia zdjęcia, to w pierwszej kolejności pokażę im ten wpis!

  2. Merci!
    IMHO wszystkim zdjęciom wyszło to na dobre, z wyjątkiem zdjęcia ciasta, które jest przekontrastowane jakby. Pejzaż bardzo zyskał na nasyceniu, w przypadku pionowej gałązki różnica jest nieznaczna, plątanina gałęzi oczywiście ładniejsza po przyciemnieniu (nasyceniu?). Bardzo ładny materiał poglądowy, jak mnie dzieci zapytają, po co się obrabia zdjęcia, to w pierwszej kolejności pokażę im ten wpis!

  3. Merci!
    IMHO wszystkim zdjęciom wyszło to na dobre, z wyjątkiem zdjęcia ciasta, które jest przekontrastowane jakby. Pejzaż bardzo zyskał na nasyceniu, w przypadku pionowej gałązki różnica jest nieznaczna, plątanina gałęzi oczywiście ładniejsza po przyciemnieniu (nasyceniu?). Bardzo ładny materiał poglądowy, jak mnie dzieci zapytają, po co się obrabia zdjęcia, to w pierwszej kolejności pokażę im ten wpis!