Reklama

Nerwowe zachowania ludzi wokół Traktatu Lizbońskiego pokazują trzy sposoby zachowań, stanowiąc trzy cechy w “euro-obywatelskiej postawie”.

Nerwowe zachowania ludzi wokół Traktatu Lizbońskiego pokazują trzy sposoby zachowań, stanowiąc trzy cechy w “euro-obywatelskiej postawie”. Tworzą je : PATRIOCI EUROPEJSCY – mający świadomość wagi europejskiej jedności w przekonaniu, że biurokracja stanowi zagrożenie dla demokracji i efektywności wydatkowanych/rozdzielanych środków. Drudzy to EURO-NACJONALIŚCI – wyznający pogląd, że rozbudowana krypto-administracja, będąca w istocie rozbudowaną biurokracją nie może ulegać “destrukcyjnej” dla siebie demokracji. EURO-NACJONALISTA może służyć swojemu narodowemu protekcjonizmowi. I są EUROSCEPTYCY skupiający się wyłącznie na obronie swoich narodowych interesów nie licząc się z negatywnymi skutkami takiego izolacjonizmu, nie dostrzegający zagrożeń jakie niesie każdy nacjonalizm. Z założenia EURO-NACJONALIŚCI aby realizować swoje cele, muszą podporządkować sobie EURO-PATRIOTOW i wyeliminować z gry EUROSCEPTYKÓW. Faktycznie to nie są wstanie walczyć z jednymi i drugimi. Dla idei Jedności konieczny jest kompromis między EURO-NACJONALISTAMI, i EURO-PATRIOTAMI, a to określa całą istotę Traktatu z Lizbony.

Reklama