Reklama

Na razie wszystko wskazuje, że z propozycj

Na razie wszystko wskazuje, że z propozycji Matki Kurki Donald Tusk skorzystał w całości lub w poważnym większościowym pakiecie. Cierpliwy jestem poczekam do tej magicznej 14.00, ale decyzja jest już dla mnie jasna, będą głębokie cięcia, plus Cimoszewicz jako hit. Ten ostatni hit jest chyba najlepszym obrazem „jakości” naszej sceny politycznej. W tekście po 14.00 będzie o tym szerzej, teraz powiem tylko tyle, że taki Tusk ma po prostu polityczny raj na ziemi, jeśli drugiego co do ważności kandydata na prezydenta RP można kupić stołkiem ministra i to przecież przejściowym stołkiem, bo kto o zdrowych zmysłach wierzy, że Cimoszewicz zostanie ministrem po wyborach prezydenckich, to żyć i nie umierać Tuskowi. Polityczny raj na ziemi ma Tusk, również z tego powodu, o którym już też wielokrotnie pisałem. Jaki powód? Powód – Matko Kurko zamknij się i nie krytykuj PO, bo wróci PiS.

Reklama

Wielokrotnie uspokajałem, ze PiS w takiej formule jakiej jest, powyżej 30% nie wyskoczy, a te 30% to teoretyczny szczyt szczytów. PiS ma tak podły i ugruntowany wizerunek, że przepływ elektoratu z PO do PiS jest nierealny. Ostanie sondaże potwierdzają oczywistą tezę. Co się dzieje z elektoratem? Jedyne co się może dziać, to ma elektorat dość wszystkiego i rośnie liczba niezdecydowanych, poparcie dla PO spadło o 4 punkty. 4 punkty wobec takiej zadymy to mniej niż błąd statystyczny, PiS wzrosło o 2% bodaj, SLD też jakoś tak. Odwieczne i dyżurne pytanie, jeśli nie PO, to co proponujesz innego? Odpowiedzi już wiele razy udzielałem. Odpowiedź brzmi inne, czyszczone z patologii i nieróbstwa PO, bo na razie na nic innego nas nie stać. Krytyka PO prowadzi do jednego i nie jest to żadne wsparcie PiS, ale poprawianie tych osławionych standardów w PO. Ani PiS, ani SLD nie zyskuje na wpadkach PO, paradoksalnie zyskuje sama PO, na jakości partii i na wizerunku. Po to krytykować PO, właśnie po to.

Nasłuchałem się histerii ze strony gorących zwolenników PO jak nam tu Rydzyk będzie ministrem kultury, tymczasem to nie bierne, bezkrytyczne gapienie się w Tuska, ale walenie w Tuska zmienia rzeczywistość i partię PO. Pomijając już wszelkie benzynowe i cmentarne okoliczności w jakich poruszał się Zbychu Chlebowski, to kim on był? Marionetką, człowiekiem bez wyrazu, ślepo wiernym, monotonnym Gosiewskim PO. Strach pomyśleć, że tak miałka osobowość była szykowana na premiera RP, po odejściu Tuska, a była szykowana. Chlebowski był zwykłym przynieś, podaj, pozamiataj, któremu szef za wierność chciał oddać stołek, toż to „Mnietek” przecież, kierowca Tuska miał być premierem. Kim jest Schetyna? Sprawny, zgoda, nawet zabójczo sprawny, ten człowiek na zimno wykończył niejednego w PO, nie jednego, no i w końcu padło na wilka. O reputacji Schetyny nie chce mi się nawet szerzej pisać, naprawdę wystarczy spytać we Wrocławiu, co to za persona i większość splunie na dźwięk tego nazwiska. Zdrojewski Dutkiewicz to są ludzie, którzy we Wrocławiu mają poparcie na poziomie 80%, tymczasem karierę robi kto? Schetyna, który musiał uciekać do Legnicy, żeby dostać jakieś głosy.

Kto jak nie Schetyna wykończył Dutkiewicza, nie tylko jako kandydata na prezydenta, ale wykańczał projekty miasta Wrocław? Przekręty w futbolowym Śląsku Wrocław, właśnie do spółki z Rysiem Sobisiakiem, kiedy to obaj panowie założyli spółdzielnię z młodym Dziurowiczem. Przekręty w koszykarskiej drużynie Śląska Wrocław, tajne, szemrane interesy żony pana Grzesia, wygrane rządowe przetargi przez kumpli pana Grzesia i tak dalej i tak dalej. Jaki człowiek odchodzi? Cyniczny, umoczony siepacz partyjny, człowiek od brudnej roboty, nie wiem komu żal, mnie nie. Kolejny do odstrzelania to Czuma. Broniłem tego człowieka tak długo jak to było możliwe, ale ten człowiek okazał się nie tylko człowiekiem „wpadką”, ale też bezmyślnym partyjnym pionkiem wygłaszającym wyroki na konferencjach. Chyba już nie te lata, już mnie jakoś sarkazm Czumy nie śmieszy i widoków na sprawne prowadzenie ministerstwa żadnych. Pozostaje Szejnfeld i tego byłoby mi żal, bo zdarzało mi się parę razy słyszeć jego wypowiedzi, to on przygotował pakiet bijący Kluskę na głowę, ale zamiast się zająć lobbowaniem własnego projektu, zajął się Ryśkiem i kumplami. Trudno, takie życie, wolny wybór i w konsekwencji dymisja.

Mówi się też o dymisji Pitery i Klicha i jeśli nie tych dwoje dymisjonować to ja już nie wiem kogo? Gorszych od tej pary nie ma, są równie słabi jak Kopacz i Grabarczyk, ale gorszych nie ma. Jeśli przy tej okazji Tusk wymiecie te żenujące i niekompetentne persony, nawet u mnie będzie miał plusa. Na koniec pozostaje pytanie, ale kto za nich? No właśnie i tu u Tusk niestety niewiele się zmienia, niewiele się nauczył, znów powołuje ludzi pod sondaże, nie pod zadania. Co więcej cała ta zadyma jest mu niezwykle na rękę, osłabienie pozycji Schetyny i wmanewrowanie kandydatów na prezydenta w małe polityczne gierki, to wielki bonus z tej afery. Tusk de facto niewiele stracił w sondażach, jako kandydat na prezydenta niemal nic, jako szef PO, parę punktów. W zamian dostał dary z niebios i znów poleciał PR, zamiast zadaniami. Cimoszewicz to taki Krzaklewski z drugiej strony medalu, jeśli on ma być ministrem sprawiedliwości, no to PiS ma niezła układową armatę. Pytanie czy PiS jest w stanie z niej strzelać i tu znów Tuskowi życie śle się różami, PiS nie będzie w stanie strzelać, a Cimoszewicz będzie ugotowany. Jeśli ma być ministrem spraw zagranicznych, za Sikorskiego, to ja za Boga nie rozumiem po co upokarzać jednego z lepszych ministrów tego rządu? To znaczy mam pojęcie, obaj panowie i Cimoszewicz i Sikorski to potencjalni kandydaci na prezydenta, przestawianie ich jak pionki, to pokaz siły prezydenta Tuska.

Ten Miller co ma przyjść za Schetynę, to ponoć kompetentny jest, nie znam człowieka za bardzo, ale chwalą go po przeciwnych końcach, a to już bardzo wiele jak na polskie realia. Za taką Piterę ktokolwiek by przyszedł, to będzie lepszy, a tak w ogóle ten urząd powinien wylecieć w powietrze, bo to fikcja, bicie piany. Co do reszty nominacji zobaczymy, ale sam kierunek koszenia cwaniaków i miałkich ślepo wiernych jest pocieszający. On oczywiście nie wynika z tego, że Tuskowi się chce, ale z tego, że Tusk dostaje po dupie i musi, wynika z tego, że w przeciwieństwie do bezkrytycznych zwolenników PO są obywatele, którzy widzą nagie sprawy, a nie przyodziane w partyjne szyldy i sympatie. Mam nadzieję, że skończył się czas bezkrytycznego patrzenia na PO i wiecznego odwoływania się do PiS jako starszaka, zużyła się ta formuła. A gdyby ktoś miał wątpliwości, czy to już koniec krytyki i afery, no to powiem, że nie koniec. PiS musiałby być bardzo szlachetny i naiwny, aby po serii dymisji, czyli przyznaniu się do winy, nie domagał się dymisji premiera skompromitowanego rządu. Sprawa będzie trwać i dobrze, ponieważ i Tusk i całe to towarzycho z PO musi mieć nad sobą nahaj, tak Bogiem, a prawdą PiS to ledwie bacik, dlatego warto się dorzucić z własną obywatelską inicjatywą.

Reklama

57 KOMENTARZE

  1. A ja propnuję nie wywalać Klicha, a zatąpić nim Kopacz,
    kopnąć S.Nowaka, bo wstrętny podżegacz, rozrabiaka i pozer, kopnąć urząd pani Radziszewskiej, a w konsekwencji pozbyć się samej pani minister, przeprosić się z Rokitą i zrobić go ministrem sprawiedliwości (pomimo skandalicznej afery samolotowej), bo facet jest kompetentny i na tym bezrybiu niepotrzebnie się marnuje.

  2. A ja propnuję nie wywalać Klicha, a zatąpić nim Kopacz,
    kopnąć S.Nowaka, bo wstrętny podżegacz, rozrabiaka i pozer, kopnąć urząd pani Radziszewskiej, a w konsekwencji pozbyć się samej pani minister, przeprosić się z Rokitą i zrobić go ministrem sprawiedliwości (pomimo skandalicznej afery samolotowej), bo facet jest kompetentny i na tym bezrybiu niepotrzebnie się marnuje.

  3. A ja propnuję nie wywalać Klicha, a zatąpić nim Kopacz,
    kopnąć S.Nowaka, bo wstrętny podżegacz, rozrabiaka i pozer, kopnąć urząd pani Radziszewskiej, a w konsekwencji pozbyć się samej pani minister, przeprosić się z Rokitą i zrobić go ministrem sprawiedliwości (pomimo skandalicznej afery samolotowej), bo facet jest kompetentny i na tym bezrybiu niepotrzebnie się marnuje.

  4. Praktycznie to jakaś nowość w
    Praktycznie to jakaś nowość w naszej polityce takie nagłe odświeżenia, zresztą wspominales już o przyklejaniu się … do taboretów np. w ekipie Millera 😉 Nowe twarze a najlepiej mało znane to kolejny limit zaufania od narodu który uważa że pojawili się kolejni ale jeszcze lepsi, jeszcze lepiej przefiltrowani. Jezeli te ruchy przysporzą wielkości słupka popracia utwierdzę się w przekonaniu że kadencja posłów, ministrów i reszty polityków powinna trwać góra 2 lata. Bo jeżeli nie zniszczy ich rutyna to zwyczajnie zapsuja się i rozleniwią. Gdzieś czytałem że w unijnych instytucjach nie można pełnić okreslonej funkcji więcej niż trzy lata właśnie z wymienionego powodu i trwa stała rotacja.
    Jedyny problem to ten Cimoszka. Pamiętam minę Tuska na konferencji zapytanego o kandydaturę Włodka. Tusk zbladł i zaczął natychmiast kadzić Cimoszce. Nie jest to jednak nowa twarz. Nie wiem czy powinien i zechce zastąpić Sikorskiego który potknał się na Polańskim. Zobaczymy.

  5. Praktycznie to jakaś nowość w
    Praktycznie to jakaś nowość w naszej polityce takie nagłe odświeżenia, zresztą wspominales już o przyklejaniu się … do taboretów np. w ekipie Millera 😉 Nowe twarze a najlepiej mało znane to kolejny limit zaufania od narodu który uważa że pojawili się kolejni ale jeszcze lepsi, jeszcze lepiej przefiltrowani. Jezeli te ruchy przysporzą wielkości słupka popracia utwierdzę się w przekonaniu że kadencja posłów, ministrów i reszty polityków powinna trwać góra 2 lata. Bo jeżeli nie zniszczy ich rutyna to zwyczajnie zapsuja się i rozleniwią. Gdzieś czytałem że w unijnych instytucjach nie można pełnić okreslonej funkcji więcej niż trzy lata właśnie z wymienionego powodu i trwa stała rotacja.
    Jedyny problem to ten Cimoszka. Pamiętam minę Tuska na konferencji zapytanego o kandydaturę Włodka. Tusk zbladł i zaczął natychmiast kadzić Cimoszce. Nie jest to jednak nowa twarz. Nie wiem czy powinien i zechce zastąpić Sikorskiego który potknał się na Polańskim. Zobaczymy.

  6. Praktycznie to jakaś nowość w
    Praktycznie to jakaś nowość w naszej polityce takie nagłe odświeżenia, zresztą wspominales już o przyklejaniu się … do taboretów np. w ekipie Millera 😉 Nowe twarze a najlepiej mało znane to kolejny limit zaufania od narodu który uważa że pojawili się kolejni ale jeszcze lepsi, jeszcze lepiej przefiltrowani. Jezeli te ruchy przysporzą wielkości słupka popracia utwierdzę się w przekonaniu że kadencja posłów, ministrów i reszty polityków powinna trwać góra 2 lata. Bo jeżeli nie zniszczy ich rutyna to zwyczajnie zapsuja się i rozleniwią. Gdzieś czytałem że w unijnych instytucjach nie można pełnić okreslonej funkcji więcej niż trzy lata właśnie z wymienionego powodu i trwa stała rotacja.
    Jedyny problem to ten Cimoszka. Pamiętam minę Tuska na konferencji zapytanego o kandydaturę Włodka. Tusk zbladł i zaczął natychmiast kadzić Cimoszce. Nie jest to jednak nowa twarz. Nie wiem czy powinien i zechce zastąpić Sikorskiego który potknał się na Polańskim. Zobaczymy.

  7. O Matko Kurko, jesteś wielki!
    A Tusk to przy Tobie mały Pikuś (przepraszam, Pan Pikuś).
    Już dawno namawiałem Cię, żeby zmontować coś nowego i zastąpić stare. Masz nie tylko charyzmę i wielką popularność, ale okazuje się i predyspozycje na wiele funkcji.
    A Ty co, siedzisz sobie całymi dniami przy kompie, piwko popijasz i tylko krytykujesz, lub dobre rady dajesz. Ale samemu wziąć się do roboty, to Ci się nie chce.
    Uważasz, że Tusk weźmie się do roboty tylko pod przymusem i ogniem krytyki. Myślę, że Ty też. Dlatego dedykuję Ci stary wierszyk, który często powtarzał mój ojciec:
    Krytyk i idiota z jednej są parafii,
    Obaj wiedzą jak się robi, żaden nie potrafi.

  8. O Matko Kurko, jesteś wielki!
    A Tusk to przy Tobie mały Pikuś (przepraszam, Pan Pikuś).
    Już dawno namawiałem Cię, żeby zmontować coś nowego i zastąpić stare. Masz nie tylko charyzmę i wielką popularność, ale okazuje się i predyspozycje na wiele funkcji.
    A Ty co, siedzisz sobie całymi dniami przy kompie, piwko popijasz i tylko krytykujesz, lub dobre rady dajesz. Ale samemu wziąć się do roboty, to Ci się nie chce.
    Uważasz, że Tusk weźmie się do roboty tylko pod przymusem i ogniem krytyki. Myślę, że Ty też. Dlatego dedykuję Ci stary wierszyk, który często powtarzał mój ojciec:
    Krytyk i idiota z jednej są parafii,
    Obaj wiedzą jak się robi, żaden nie potrafi.

  9. O Matko Kurko, jesteś wielki!
    A Tusk to przy Tobie mały Pikuś (przepraszam, Pan Pikuś).
    Już dawno namawiałem Cię, żeby zmontować coś nowego i zastąpić stare. Masz nie tylko charyzmę i wielką popularność, ale okazuje się i predyspozycje na wiele funkcji.
    A Ty co, siedzisz sobie całymi dniami przy kompie, piwko popijasz i tylko krytykujesz, lub dobre rady dajesz. Ale samemu wziąć się do roboty, to Ci się nie chce.
    Uważasz, że Tusk weźmie się do roboty tylko pod przymusem i ogniem krytyki. Myślę, że Ty też. Dlatego dedykuję Ci stary wierszyk, który często powtarzał mój ojciec:
    Krytyk i idiota z jednej są parafii,
    Obaj wiedzą jak się robi, żaden nie potrafi.

  10. O Matko Kurko, jesteś wielki!
    A Tusk to przy Tobie mały Pikuś (przepraszam, Pan Pikuś).
    Już dawno namawiałem Cię, żeby zmontować coś nowego i zastąpić stare. Masz nie tylko charyzmę i wielką popularność, ale okazuje się i predyspozycje na wiele funkcji.
    A Ty co, siedzisz sobie całymi dniami przy kompie, piwko popijasz i tylko krytykujesz, lub dobre rady dajesz. Ale samemu wziąć się do roboty, to Ci się nie chce.
    Uważasz, że Tusk weźmie się do roboty tylko pod przymusem i ogniem krytyki. Myślę, że Ty też. Dlatego dedykuję Ci stary wierszyk, który często powtarzał mój ojciec:
    Krytyk i idiota z jednej są parafii,
    Obaj wiedzą jak się robi, żaden nie potrafi.

  11. BW przedstawia
    Lekko offtopic’owo, ale nie mogę się powstrzymać przed podrzuceniem Ci Kuraku linka do wczorajszego programu Wildsteina. Do studia zaprosił Czumę i Gowina.

    http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/bronislaw-wildstein-przedstawia/wideo/06102009-2300

    “Profesjonalizm” zapewne ulubionego programu bogoojczyźnianym, w którym Bonek wspomniał nawet o Katarynie, powalił mnie na kolana. W szczególności krótki wywiad przeprowadzony przez jakąś paniusię w momencie, gdy drugi gość szykował się do do wejścia na wizję.

    Kiedyś widziałem ranking najbardziej antypatycznych postaci w polskiej telewizji. Wygrał Wojewódzki, Wildstein wiceliderem. Gdyby tylko był bardziej rozpoznawalną postacią to chyba nikt nigdy nie mógłby go przebić w tej niechlubnej kategorii.

    • Wildstein to inteligentny
      Wildstein to inteligentny głupek. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale chodzi mi mniej więcej o to, że to inteligentny człowiek, który permanentnie robi z siebie idiotę, bo małostkowy i ideologiczny z niego typ. Takiej kataryny to mi się nawet nie chce komentować, gosposia domowa w adidasach i wełnianej spódnicy, która zamiast kolorowej prasy analizuje informacje, z tym, że na poziomie kolorowej prasy. Swego czasu na podstawie metafory, która aż waliła po oczach, uznała mnie za Maleszkę. Ta to już zwykły głupek.

  12. BW przedstawia
    Lekko offtopic’owo, ale nie mogę się powstrzymać przed podrzuceniem Ci Kuraku linka do wczorajszego programu Wildsteina. Do studia zaprosił Czumę i Gowina.

    http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/bronislaw-wildstein-przedstawia/wideo/06102009-2300

    “Profesjonalizm” zapewne ulubionego programu bogoojczyźnianym, w którym Bonek wspomniał nawet o Katarynie, powalił mnie na kolana. W szczególności krótki wywiad przeprowadzony przez jakąś paniusię w momencie, gdy drugi gość szykował się do do wejścia na wizję.

    Kiedyś widziałem ranking najbardziej antypatycznych postaci w polskiej telewizji. Wygrał Wojewódzki, Wildstein wiceliderem. Gdyby tylko był bardziej rozpoznawalną postacią to chyba nikt nigdy nie mógłby go przebić w tej niechlubnej kategorii.

    • Wildstein to inteligentny
      Wildstein to inteligentny głupek. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale chodzi mi mniej więcej o to, że to inteligentny człowiek, który permanentnie robi z siebie idiotę, bo małostkowy i ideologiczny z niego typ. Takiej kataryny to mi się nawet nie chce komentować, gosposia domowa w adidasach i wełnianej spódnicy, która zamiast kolorowej prasy analizuje informacje, z tym, że na poziomie kolorowej prasy. Swego czasu na podstawie metafory, która aż waliła po oczach, uznała mnie za Maleszkę. Ta to już zwykły głupek.

  13. BW przedstawia
    Lekko offtopic’owo, ale nie mogę się powstrzymać przed podrzuceniem Ci Kuraku linka do wczorajszego programu Wildsteina. Do studia zaprosił Czumę i Gowina.

    http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/bronislaw-wildstein-przedstawia/wideo/06102009-2300

    “Profesjonalizm” zapewne ulubionego programu bogoojczyźnianym, w którym Bonek wspomniał nawet o Katarynie, powalił mnie na kolana. W szczególności krótki wywiad przeprowadzony przez jakąś paniusię w momencie, gdy drugi gość szykował się do do wejścia na wizję.

    Kiedyś widziałem ranking najbardziej antypatycznych postaci w polskiej telewizji. Wygrał Wojewódzki, Wildstein wiceliderem. Gdyby tylko był bardziej rozpoznawalną postacią to chyba nikt nigdy nie mógłby go przebić w tej niechlubnej kategorii.

    • Wildstein to inteligentny
      Wildstein to inteligentny głupek. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale chodzi mi mniej więcej o to, że to inteligentny człowiek, który permanentnie robi z siebie idiotę, bo małostkowy i ideologiczny z niego typ. Takiej kataryny to mi się nawet nie chce komentować, gosposia domowa w adidasach i wełnianej spódnicy, która zamiast kolorowej prasy analizuje informacje, z tym, że na poziomie kolorowej prasy. Swego czasu na podstawie metafory, która aż waliła po oczach, uznała mnie za Maleszkę. Ta to już zwykły głupek.

  14. BW przedstawia
    Lekko offtopic’owo, ale nie mogę się powstrzymać przed podrzuceniem Ci Kuraku linka do wczorajszego programu Wildsteina. Do studia zaprosił Czumę i Gowina.

    http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/bronislaw-wildstein-przedstawia/wideo/06102009-2300

    “Profesjonalizm” zapewne ulubionego programu bogoojczyźnianym, w którym Bonek wspomniał nawet o Katarynie, powalił mnie na kolana. W szczególności krótki wywiad przeprowadzony przez jakąś paniusię w momencie, gdy drugi gość szykował się do do wejścia na wizję.

    Kiedyś widziałem ranking najbardziej antypatycznych postaci w polskiej telewizji. Wygrał Wojewódzki, Wildstein wiceliderem. Gdyby tylko był bardziej rozpoznawalną postacią to chyba nikt nigdy nie mógłby go przebić w tej niechlubnej kategorii.

    • Wildstein to inteligentny
      Wildstein to inteligentny głupek. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale chodzi mi mniej więcej o to, że to inteligentny człowiek, który permanentnie robi z siebie idiotę, bo małostkowy i ideologiczny z niego typ. Takiej kataryny to mi się nawet nie chce komentować, gosposia domowa w adidasach i wełnianej spódnicy, która zamiast kolorowej prasy analizuje informacje, z tym, że na poziomie kolorowej prasy. Swego czasu na podstawie metafory, która aż waliła po oczach, uznała mnie za Maleszkę. Ta to już zwykły głupek.

  15. Prawdopodobnie mimochodem
    Prawdopodobnie mimochodem zaproponowaleś system władzy nietykalnej, odpornej na media i służby specjalne. Tak nieco nawiązując do mojego tekstu działania mediów czy służb wymagają czasu. Pomyśl o tym w jakiej sytuacji postawione byłyby te “instytucje” gdyby rotacja była częstsza, nazwiska nowych kandydatów objęte tajemnicą..? Zarówno służby jak i media nie miałyby czasu na przygotowanie standardowych zarzutów i z mody wyszłyby długotrwałe śledztwa tracąc swoją przedmiotowość. Niezłe !;)

  16. Prawdopodobnie mimochodem
    Prawdopodobnie mimochodem zaproponowaleś system władzy nietykalnej, odpornej na media i służby specjalne. Tak nieco nawiązując do mojego tekstu działania mediów czy służb wymagają czasu. Pomyśl o tym w jakiej sytuacji postawione byłyby te “instytucje” gdyby rotacja była częstsza, nazwiska nowych kandydatów objęte tajemnicą..? Zarówno służby jak i media nie miałyby czasu na przygotowanie standardowych zarzutów i z mody wyszłyby długotrwałe śledztwa tracąc swoją przedmiotowość. Niezłe !;)

  17. Prawdopodobnie mimochodem
    Prawdopodobnie mimochodem zaproponowaleś system władzy nietykalnej, odpornej na media i służby specjalne. Tak nieco nawiązując do mojego tekstu działania mediów czy służb wymagają czasu. Pomyśl o tym w jakiej sytuacji postawione byłyby te “instytucje” gdyby rotacja była częstsza, nazwiska nowych kandydatów objęte tajemnicą..? Zarówno służby jak i media nie miałyby czasu na przygotowanie standardowych zarzutów i z mody wyszłyby długotrwałe śledztwa tracąc swoją przedmiotowość. Niezłe !;)

  18. Prawdopodobnie mimochodem
    Prawdopodobnie mimochodem zaproponowaleś system władzy nietykalnej, odpornej na media i służby specjalne. Tak nieco nawiązując do mojego tekstu działania mediów czy służb wymagają czasu. Pomyśl o tym w jakiej sytuacji postawione byłyby te “instytucje” gdyby rotacja była częstsza, nazwiska nowych kandydatów objęte tajemnicą..? Zarówno służby jak i media nie miałyby czasu na przygotowanie standardowych zarzutów i z mody wyszłyby długotrwałe śledztwa tracąc swoją przedmiotowość. Niezłe !;)

  19. Wedle teorii, że tylko idiota popełnia dwa razy te same błedy,
    łudzę się, że już by do niczego takiego nie doszło. Byłby na ważnym stanowisku i nie musiałby robić cyrków, żeby zwracać na siebie uwagę. Jemu nie jest dobrze w obecnej sytuacji. Frustracja. Miał odbicia, a sławetna małżonka w tych odbiciach aktywnie pomagała. Powinien wrócić. Tak myślę.

  20. Wedle teorii, że tylko idiota popełnia dwa razy te same błedy,
    łudzę się, że już by do niczego takiego nie doszło. Byłby na ważnym stanowisku i nie musiałby robić cyrków, żeby zwracać na siebie uwagę. Jemu nie jest dobrze w obecnej sytuacji. Frustracja. Miał odbicia, a sławetna małżonka w tych odbiciach aktywnie pomagała. Powinien wrócić. Tak myślę.

  21. Wedle teorii, że tylko idiota popełnia dwa razy te same błedy,
    łudzę się, że już by do niczego takiego nie doszło. Byłby na ważnym stanowisku i nie musiałby robić cyrków, żeby zwracać na siebie uwagę. Jemu nie jest dobrze w obecnej sytuacji. Frustracja. Miał odbicia, a sławetna małżonka w tych odbiciach aktywnie pomagała. Powinien wrócić. Tak myślę.

  22. Wedle teorii, że tylko idiota popełnia dwa razy te same błedy,
    łudzę się, że już by do niczego takiego nie doszło. Byłby na ważnym stanowisku i nie musiałby robić cyrków, żeby zwracać na siebie uwagę. Jemu nie jest dobrze w obecnej sytuacji. Frustracja. Miał odbicia, a sławetna małżonka w tych odbiciach aktywnie pomagała. Powinien wrócić. Tak myślę.