Wszystko to nie jest takie proste, jak się pozornie wydaje. Łatwo stawiać popularne tezy, ale w przypadku głosowania nad immunitetem Mariusza Kamińskiego, co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście wyjaśnień da się zaprezentować od ręki. Zacznijmy jednak od początku. Teoretycznie prokuratura żądała uchylenia immunitetu za trzy sprawy. Pierwsza to reklamówka, którą odebrała w knajpie Ukrainka tańcząca na rurze, niejaka Ołena Marczuk. Druga ściśle powiązana z pierwszą dotyczyła prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego. No i wreszcie trzecia, chociaż najważniejsza afera, z Olusiem Kwaśniewskim i Jolką Kwaśniewską na czele, a z „Jaśkiem” Wołkiem w tle. Warto i trzeba w tym miejscu przypomnieć kilka cytatów, nie jakiegoś tam „pisowskiego faszysty”, ale kumpla od szklany towarzysza Aleksandra Kwaśniewskiego, samego Józia Oleksego:
1. „Kupili w Kazimierzu całe wzgórze od Jaśka Wołka. To jest ten artysta. Byłem tam. Piękne. Też nie wiem na kogo, bo nie na siebie”.
2. „Dostał w prezencie od Krauzego. Musi budzić zdziwienie, że były prezydent bierze ci apartament tak ch… jak ten. Apartament u Krauzego to jest minimum 4,5 mln zł. Przecież to jest 400 m, tam chodzi po 11 tys. metr, to policz sobie”.
3. „Ma tego majątku trochę.Jak zderzysz jego wynagrodzenia ,a nawet Joli dochody, nie uzbiera tyle, ile potrzeba na wylegitymizowanie”.
4. „Oluś zawsze był krętaczem, i to małym krętaczem. Za co się brał, zawsze spier….”
5. „Przez 15 minut czy więcej uczy obywateli, że bezy nie można kroić nożem, bo może trysnąć. I to jest k… program pierwszej damy!”
Tak mogło wyglądać wystąpienie Kamińskiego, ale on najprawdopodobniej przeczytał inny stenogram, w którym „Beza” rozmawiała z Marylką:
– Marylko, a propos tej torby z butami, którą masz odebrać, to dobrze by było, żeby te buty miały rozmiar europejski.
– Wiesz Jolu, jestem już po rozmowie z Markiem i a propos tego samochodu, to ten samochód będzie w dobrym standardzie amerykańskim.
Z grubsza wiadomo, jak komiczne co do formy i treści posiedzenie sejmu przebiegało, ale bardzo przestrzegałbym przed pochopnym wyciąganiem wniosków, a już na pewno przed kategorycznym stwierdzeniem o co w tym wszystkim chodzi. O 100 rzeczy może chodzić i oczywiście podam kilka z brzegu. Do koalicji Miller i Tusk nie powinien się wciskać Kwaśniewski, ze swoimi biłgorajskimi przybudówkami. Jedna akcja już była, ujawniono biznesy „Olusia” z oligarchami ukraińskimi. Nie da się wykluczyć, że poprawiono Kwaśniewskiemu z drugiej „mańki”. Tusk w czasie głosowania umył ręce? Czy to oznacza, że mamy symptom rozpadu w PO? Też się broni taka teza, ale nie pomyli się ten, kto stwierdzi, że Tusk mógł po prostu umyć ręce od grillowania Kwaśniewskiego. Inna teza. Obronili Kamińskiemu immunitet, żeby sprawa pozostała tajna i nie zrobiła krzywdy Kwaśniewskiemu, a tym samym całej RPIII. Kwaśniewski to nie szeregowy Owsiak, wykończenie takiej szychy oznaczałoby długo oczekiwaną aferę na miarę Rywina. Następne wyjaśnienie. W ogóle rozpoczęło się lub trwa coś większego zmierzającego do rytualnego przetasowania. I tak można bardzo długo, aż po zwykłe, trywialne wskazanie na paru posłów, którzy rzeczywiście w warunkach tajnych obrad doznali olśnienia, że to jednak przegięcie ścigać Kamińskiego, po tym jak się zachowywali Kwaśniewscy.
Obojętnie jak sobie będziemy tłumaczyć najnowszą sensację jedno jest pewne. Ktoś tę komedię zaplanował od początku do końca. Sam fakt, że sejm wyczyszczony z telefonów i Internetu, na kuriozalnym posiedzeniu rozpatrywał tajemnicę publiczną z uwypukleniem znanych nazwisk, to coś wystarczająco cudacznego, aby elektryzować publikę. Gdyby chodziło o sponiewieranie Kamińskiego, przede wszystkim cyrk odbyłby się przed wyborami, po drugie nie robiono by tego z użyciem sprawy Kwaśniewskich, po trzecie miałoby to charakter prosty, łatwy i skuteczny. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wyreżyserowano pewną medialną zadymę. Po co? Cholera wie, przynajmniej z tymi danymi, jakie mamy teraz nie odważę się zgadywać. Pasuje tu wiele wariantów i każdy się broni. Odwołam się jeszcze do mojego ulubionego argumentu, czyli komentowania na żywo w TVN24, nim się urodzi przekaz dnia. Dziś stał się jeszcze jeden cud, Skórzyński z Morowzowskim gadali ze sobą, jakby gadał Michnik z Sakiewiczem. Jeśli oni nie wiedzą co jest grane i co jest obowiązującą linią redakcji, to pokazuje, że wtajemniczonych nie może być wielu. Trzeba czekać i jeśli już zgadywać, to raczej w kwestii kalibru afery, która na mały nie wygląda.
Piszesz i masz
Mordka Morozowski od 6:30
Zwróćcie uwagę
na mowę ciała Mordki. Bezcenne.
Biedak…Mordka.
Sprawia wrażenie człowieka, któremu życiowe paradygmaty w ciągu jednej chwili się poprzestawiały…
Przezabawna sytuacja kiedy
Przezabawna sytuacja kiedy dwóch dziennikarzy rozmawia jak zablokować pewne informacje przed opinią publiczną i ewentualnie dotrzeć tylko do takich, które postawią w złym świetle osobę, która im nie pasuje (w tym wypadku M.Kamińskiego).
Dzięki za link.
rozmowa? przed kamera….
coz za kurnik… trzepiac skrzydlami, wszystkie (kury) jednoczesnie gdacza
goni c..la wokol ula
Piszesz i masz
Mordka Morozowski od 6:30
Zwróćcie uwagę
na mowę ciała Mordki. Bezcenne.
Biedak…Mordka.
Sprawia wrażenie człowieka, któremu życiowe paradygmaty w ciągu jednej chwili się poprzestawiały…
Przezabawna sytuacja kiedy
Przezabawna sytuacja kiedy dwóch dziennikarzy rozmawia jak zablokować pewne informacje przed opinią publiczną i ewentualnie dotrzeć tylko do takich, które postawią w złym świetle osobę, która im nie pasuje (w tym wypadku M.Kamińskiego).
Dzięki za link.
rozmowa? przed kamera….
coz za kurnik… trzepiac skrzydlami, wszystkie (kury) jednoczesnie gdacza
goni c..la wokol ula
Spekulacji odnośnie zaskakującego zwrotu akcji
jest wiele, trochę dziś poczytałem w necie o możliwych przyczynach. Wyrażę swoją opinię:
Tusk nieobecny, to raz. Brak dyscypliny partyjnej, to dwa. Wygląda na to, że PO pokpiła sprawę, prawie porównywalnie jak Tusk w Gorzowie. Tak byli pewni swego, uznali że sama gęba, którą dorobili Kamińskiemu, wystarczy żeby osiągnąć cel. W tym przypadku celem mogło być odgrzanie starego kotleta o nazwie "zbrodnie PiS i IV RP". I jak w Gorzowie dali ciała. Po prostu stracili na chwilę rewolucyjną czujność, poszli na pamięć i kolejny raz skrewili. Ale takie tłumaczenie jest chyba zbyt oczywiste i może być mylące.
Następnym wydarzeniem jest odtajnienie kto i jak głosował. Odtajnia oczywiście PO. Takie odtajnienie ujawnia kierownictwu PO kto jest dyspozycyjny i zrobi każde świństwo, a kto ma jeszcze resztki wstydu. Mężydło mnie zaskoczył. Tusk ma na patelni tę grupe, której nie może być pewny. Siedmiu przeciw i szesnastu wstrzymujących się, to dużo czy mało? Po odejściu gowinowców, to chyba kolejna grupa do odejścia. Może pisze to na wyrost, ale wrażenie pozostaje. Przed nami być może Noc Długich Noży.
Zastanawiam się po co oni najpierw utajniali głosowanie, a następnie ujawnili listę, w tym tych którzy byli przeciw lub wstrzymali się?
Nigdy nie jest tak, żeby nie
Nigdy nie jest tak, żeby nie można było upiec kilku pieczeni na jednym ogniu. Ja sam jak mam załatwić jedną rzecz to staram się zawsze dołączyć do tego kilka po drodze.
Pieczeń pieczenią,
ale wynik poszedł w świat, a wraz z nim komunikat: Sejm, w tym dwudziestu trzech posłów PO, nie zgodził się na uchylenie immunitetu M. Kamińskiemu. Ze wszystkimi tego zdarzenia konsekwencjami. Wraca sprawa willi w Kazimierzu oraz niejasnych dochodów Kwaśniewskich, co w połączeniu z biznesami na Ukrainie stawia Olka w coraz gorszym świetle. No i ta porażka do parlamentu europejskiego.
Spekulacji odnośnie zaskakującego zwrotu akcji
jest wiele, trochę dziś poczytałem w necie o możliwych przyczynach. Wyrażę swoją opinię:
Tusk nieobecny, to raz. Brak dyscypliny partyjnej, to dwa. Wygląda na to, że PO pokpiła sprawę, prawie porównywalnie jak Tusk w Gorzowie. Tak byli pewni swego, uznali że sama gęba, którą dorobili Kamińskiemu, wystarczy żeby osiągnąć cel. W tym przypadku celem mogło być odgrzanie starego kotleta o nazwie "zbrodnie PiS i IV RP". I jak w Gorzowie dali ciała. Po prostu stracili na chwilę rewolucyjną czujność, poszli na pamięć i kolejny raz skrewili. Ale takie tłumaczenie jest chyba zbyt oczywiste i może być mylące.
Następnym wydarzeniem jest odtajnienie kto i jak głosował. Odtajnia oczywiście PO. Takie odtajnienie ujawnia kierownictwu PO kto jest dyspozycyjny i zrobi każde świństwo, a kto ma jeszcze resztki wstydu. Mężydło mnie zaskoczył. Tusk ma na patelni tę grupe, której nie może być pewny. Siedmiu przeciw i szesnastu wstrzymujących się, to dużo czy mało? Po odejściu gowinowców, to chyba kolejna grupa do odejścia. Może pisze to na wyrost, ale wrażenie pozostaje. Przed nami być może Noc Długich Noży.
Zastanawiam się po co oni najpierw utajniali głosowanie, a następnie ujawnili listę, w tym tych którzy byli przeciw lub wstrzymali się?
Nigdy nie jest tak, żeby nie
Nigdy nie jest tak, żeby nie można było upiec kilku pieczeni na jednym ogniu. Ja sam jak mam załatwić jedną rzecz to staram się zawsze dołączyć do tego kilka po drodze.
Pieczeń pieczenią,
ale wynik poszedł w świat, a wraz z nim komunikat: Sejm, w tym dwudziestu trzech posłów PO, nie zgodził się na uchylenie immunitetu M. Kamińskiemu. Ze wszystkimi tego zdarzenia konsekwencjami. Wraca sprawa willi w Kazimierzu oraz niejasnych dochodów Kwaśniewskich, co w połączeniu z biznesami na Ukrainie stawia Olka w coraz gorszym świetle. No i ta porażka do parlamentu europejskiego.
służebna rola plebsu w demokracji
No tak, niestety nowoczesna demokracja wyklucza ludowi możliwosc wtykania swego czerwonego nochala w to co tam sobie władza kombinuje i jakie ma wobec niego plany.
Pozostaje zgadywanie, czytanie z oczu, z ruchu warg górnych.
Jak coś ustalą to nam powiedzą, albo nie.
Zgoda, ale
Ale ten plebs ma prawa wyborcze, a tu za kilka miesięcy kolejne wybory…
Zgoda, ale głosy “niewłaściwe
Zgoda, ale głosy "niewłaściwe" się "unieważni" – jestem tego pewien, po tym, jak PiS pokazało, jak nie umie (nie chce) przypilnować wyborów.
A Ty co umiesz?
Sprawa jest prosta jak drut, po prostu skrewił elektorat, który siedział w domciu na dupie, kontestował rzeczywistość i czekał aż PIS mu na tacy przyniesie demokrację. Że, znaczonymi kartami, no to tym bardziej trzeba było ruszyć tyłki z kanapy. Plebs o zdrowych instynktach samozachowawczych dawno by się zorganizował i pogonił to czerwono – różowe towarzycho wzajemnej adoracji, rozleniwiony i gnuśny potrafi jedynie jęczeć i czekać na kopniaki od władzy. Całej roboty sam Kaczor i Marysia nie wykonają za plebs.
problem polega na tym
że większość nei skupia się na tych złodziejach w sejmie, tylko na przyziemnych sprawach, które teoretycznie są ważniejsze/mniej ważne, dla przeciętnego zjadacza chleba.
Bo przeca nikomu nie przyjdzie do głowy, że od góry się to wszystko bierze i przekłada plus cała masa młodych, którzy by mogli, ale mają zapaćkane mózgi obietnicami Polską free, cokolwiek by to nie oznaczało.
służebna rola plebsu w demokracji
No tak, niestety nowoczesna demokracja wyklucza ludowi możliwosc wtykania swego czerwonego nochala w to co tam sobie władza kombinuje i jakie ma wobec niego plany.
Pozostaje zgadywanie, czytanie z oczu, z ruchu warg górnych.
Jak coś ustalą to nam powiedzą, albo nie.
Zgoda, ale
Ale ten plebs ma prawa wyborcze, a tu za kilka miesięcy kolejne wybory…
Zgoda, ale głosy “niewłaściwe
Zgoda, ale głosy "niewłaściwe" się "unieważni" – jestem tego pewien, po tym, jak PiS pokazało, jak nie umie (nie chce) przypilnować wyborów.
A Ty co umiesz?
Sprawa jest prosta jak drut, po prostu skrewił elektorat, który siedział w domciu na dupie, kontestował rzeczywistość i czekał aż PIS mu na tacy przyniesie demokrację. Że, znaczonymi kartami, no to tym bardziej trzeba było ruszyć tyłki z kanapy. Plebs o zdrowych instynktach samozachowawczych dawno by się zorganizował i pogonił to czerwono – różowe towarzycho wzajemnej adoracji, rozleniwiony i gnuśny potrafi jedynie jęczeć i czekać na kopniaki od władzy. Całej roboty sam Kaczor i Marysia nie wykonają za plebs.
problem polega na tym
że większość nei skupia się na tych złodziejach w sejmie, tylko na przyziemnych sprawach, które teoretycznie są ważniejsze/mniej ważne, dla przeciętnego zjadacza chleba.
Bo przeca nikomu nie przyjdzie do głowy, że od góry się to wszystko bierze i przekłada plus cała masa młodych, którzy by mogli, ale mają zapaćkane mózgi obietnicami Polską free, cokolwiek by to nie oznaczało.
A może prawda jest banalnie prosta?
Prawdopodobnie zawiodła centrala rybna, która nie wysłała na czas instrukcji w formie esemesu.
"Według relacji posłów, pojawiały się tam głosy, że potrzebne było przed głosowaniem specjalne posiedzenie klubu, które dałoby posłom jasną wskazówkę, jak powinni się zachować. – Rzeczywiście, przewodniczący mógł chociaż wysłać smsa w tej sprawie, że głosujemy tak czy inaczej – przyznał jeden z polityków PO."
Teraz należy wyjaśnić kto dziś w PO odpowiedzialny był za komunikację z klubem…
A może prawda jest banalnie prosta?
Prawdopodobnie zawiodła centrala rybna, która nie wysłała na czas instrukcji w formie esemesu.
"Według relacji posłów, pojawiały się tam głosy, że potrzebne było przed głosowaniem specjalne posiedzenie klubu, które dałoby posłom jasną wskazówkę, jak powinni się zachować. – Rzeczywiście, przewodniczący mógł chociaż wysłać smsa w tej sprawie, że głosujemy tak czy inaczej – przyznał jeden z polityków PO."
Teraz należy wyjaśnić kto dziś w PO odpowiedzialny był za komunikację z klubem…
Znacząca cisza
Spieracie się o to, co powiedziano w TVN – ale cóż tam mogą powiedzieć, po za tym, czego można się spodziewać po resortowych dzieciach?
Winny Kamiński pisowiec bezmózgowiec i agent Tomek!
Takie jest przesłanie stałe i niezmienne!
Kaczyńskiego rozjeżdżają za nieprzycięty włos w nosie w 2007 roku (to uwaga do Piotra Wielguckiego – właściciela kontrowersje.Net a propos medialnych wpadek PiSu oraz równości politmediów)! Zobaczcie państwo, jaki jest przekaz, zarzuty stawia PiS a dziennikarze tylko przekazują – "tak twierdzi PiS" – PiS to OSZOŁOMY!!! Gdy sprawa dotyczy PiS nie słyszę by mówiono "tak twierdzi PO". Przekaz jest taki, obiektywne media, (Paradowskie, Żakowskie, Lisowskie, Pochanke itp. resort) śledzą i wyciągają wnioski, stawiają pytania, już nie potrzebują asekuracji "tak twierdzi PO" – plują, kłamią, mataczą, pomawiają słowem cała propaganda pogardy.
Piotrze mam wielki szacunek dla Ciebie i wiedz, że "kontrowersje.Net" są z automatu blokowane w sieci internetowej szkół. Jest to po za ingerencją informatyka szkolnego – tak dostarczane jest zabezpieczenie sieci!
BOJĄ SIĘ CIEBIE!
Pozdrawiam!
Znacząca cisza
Spieracie się o to, co powiedziano w TVN – ale cóż tam mogą powiedzieć, po za tym, czego można się spodziewać po resortowych dzieciach?
Winny Kamiński pisowiec bezmózgowiec i agent Tomek!
Takie jest przesłanie stałe i niezmienne!
Kaczyńskiego rozjeżdżają za nieprzycięty włos w nosie w 2007 roku (to uwaga do Piotra Wielguckiego – właściciela kontrowersje.Net a propos medialnych wpadek PiSu oraz równości politmediów)! Zobaczcie państwo, jaki jest przekaz, zarzuty stawia PiS a dziennikarze tylko przekazują – "tak twierdzi PiS" – PiS to OSZOŁOMY!!! Gdy sprawa dotyczy PiS nie słyszę by mówiono "tak twierdzi PO". Przekaz jest taki, obiektywne media, (Paradowskie, Żakowskie, Lisowskie, Pochanke itp. resort) śledzą i wyciągają wnioski, stawiają pytania, już nie potrzebują asekuracji "tak twierdzi PO" – plują, kłamią, mataczą, pomawiają słowem cała propaganda pogardy.
Piotrze mam wielki szacunek dla Ciebie i wiedz, że "kontrowersje.Net" są z automatu blokowane w sieci internetowej szkół. Jest to po za ingerencją informatyka szkolnego – tak dostarczane jest zabezpieczenie sieci!
BOJĄ SIĘ CIEBIE!
Pozdrawiam!
Właściwie, to prościzna
Jak, nie będąc 17-letnią panienką, powiedzieć:
" – Stary, twoje jaja wyschły, spierdalaj stąd – "?
wszystko można byle wolno i z otrożna
Można bez problemu, tyle że trzeba potem odsiedziec.
Zauważ, jeżeli jesteś facetem pojawia się drugie dno :)^:)
"Donald Tusk wychodzi w tej opowieści na człowieka, który w kluczowym momencie dogadał się z Kwaśniewskimi i, mówiąc brutalnie, skasował Mariusza Kamińskiego. A prokuratura w pewnym momencie ewidentnie udokumentowane śledztwa zaczęła wygaszać. Tło tych działań pokazywał Kamiński."
Politycznie toto zombie jest,
o, Stefcią Rudecką, a toto zarażliwe jest.
Zarażliwe, znaczy tałatajstwo podtrzymujące układ może się zarazić i do leprozorium przeflancowane być a przecież wystarczy tylko Gumę, reszta pozostaje bez zmian, czyż nie?
Siła układu okazuje się być słabością.
Oczywiście, kwestia realizacji …
znikający punkt
Kwaśniewski na zawsze pozostanie nieuchwytny tak jak słynny, choć znany policji "pirat drogowy".
Kamińskiemu też nie mogą poważnie nic zrobić, mimo że to inna parafia.
Niektórzy już tak fajnie mają.
Wszystkie toto Stefcie są
🙂
Właściwie, to prościzna
Jak, nie będąc 17-letnią panienką, powiedzieć:
" – Stary, twoje jaja wyschły, spierdalaj stąd – "?
wszystko można byle wolno i z otrożna
Można bez problemu, tyle że trzeba potem odsiedziec.
Zauważ, jeżeli jesteś facetem pojawia się drugie dno :)^:)
"Donald Tusk wychodzi w tej opowieści na człowieka, który w kluczowym momencie dogadał się z Kwaśniewskimi i, mówiąc brutalnie, skasował Mariusza Kamińskiego. A prokuratura w pewnym momencie ewidentnie udokumentowane śledztwa zaczęła wygaszać. Tło tych działań pokazywał Kamiński."
Politycznie toto zombie jest,
o, Stefcią Rudecką, a toto zarażliwe jest.
Zarażliwe, znaczy tałatajstwo podtrzymujące układ może się zarazić i do leprozorium przeflancowane być a przecież wystarczy tylko Gumę, reszta pozostaje bez zmian, czyż nie?
Siła układu okazuje się być słabością.
Oczywiście, kwestia realizacji …
znikający punkt
Kwaśniewski na zawsze pozostanie nieuchwytny tak jak słynny, choć znany policji "pirat drogowy".
Kamińskiemu też nie mogą poważnie nic zrobić, mimo że to inna parafia.
Niektórzy już tak fajnie mają.
Wszystkie toto Stefcie są
🙂
“Rządząca Polską “tajemnicza góra” urodziła mysz?
Czy to raczej poronienie esbeckiego pomysłu? /przy okazji definicja "poronionego pomysłu"/
Odebranie Kamińskiemu immunitetu miało być testowaniem "opinii publicznej"przed dobraniem się do Kaczora, ale "panowie" źle policzyli głosy.
Tusk umył ręce i nie wydał wyroku, a Pawlak wstrzymał się od głosu (panie Waldku, pan się (już) nie boi?).
Same cydzysłowy i zawiasy, tj. nawiasy. Czekamy na przecieki.
“Rządząca Polską “tajemnicza góra” urodziła mysz?
Czy to raczej poronienie esbeckiego pomysłu? /przy okazji definicja "poronionego pomysłu"/
Odebranie Kamińskiemu immunitetu miało być testowaniem "opinii publicznej"przed dobraniem się do Kaczora, ale "panowie" źle policzyli głosy.
Tusk umył ręce i nie wydał wyroku, a Pawlak wstrzymał się od głosu (panie Waldku, pan się (już) nie boi?).
Same cydzysłowy i zawiasy, tj. nawiasy. Czekamy na przecieki.
Wbrew doniesieniom większości mediów…
…we wniosku prokuratury chodziło tylko i wyłącznie o sprawę majątku Kwaśniewskich. Mówił o tym m. in. Cezary Gmyz w TV Republika:
http://telewizjarepublika.pl/gmyz-informacje-kaminskiego-o-kwasniewskich-przekonaly-czesc-politykow-po-sld-i-psl,7921.html#.U5fZOChvsgQ
W tej sprawie jest mnóstwo dezinformacji, bo jest zbyt niebezpieczna dla zbyt wielu ludzi, żeby pozwolić na to, żeby prawda dotarła do społeczeństwa. Afera Rywina to pikuś w porównaniu ze sprawą, w której de facto złapano byłego prezydenta na posiadaniu ogromnego lewego majątku, a ekipa jego rzekomych konkurentów politycznych, z panem premierem na czele, zrobiła wszystko, żeby nie poszedł siedzieć.
Wbrew doniesieniom większości mediów…
…we wniosku prokuratury chodziło tylko i wyłącznie o sprawę majątku Kwaśniewskich. Mówił o tym m. in. Cezary Gmyz w TV Republika:
http://telewizjarepublika.pl/gmyz-informacje-kaminskiego-o-kwasniewskich-przekonaly-czesc-politykow-po-sld-i-psl,7921.html#.U5fZOChvsgQ
W tej sprawie jest mnóstwo dezinformacji, bo jest zbyt niebezpieczna dla zbyt wielu ludzi, żeby pozwolić na to, żeby prawda dotarła do społeczeństwa. Afera Rywina to pikuś w porównaniu ze sprawą, w której de facto złapano byłego prezydenta na posiadaniu ogromnego lewego majątku, a ekipa jego rzekomych konkurentów politycznych, z panem premierem na czele, zrobiła wszystko, żeby nie poszedł siedzieć.
Metaforyczne szambo
Kiedys, u stryja, na przeuroczej wiosce w centralnej Polsce, smrod sie rozszedl.
Stryj wyszedl na DWOR (nie na pole!), nosem powietrze zaciagnal, za uchem sie podrapal i zaproponowal naukowa hipoteze ilustrujaca zaistniala sytuacje:
Szambo wyj.balo bo cisnienia dostalo…
Ta lekcja nauczyla mnie tego, ze jesli chce miec cudowny i beztroski poranek, to nie moge zbyt naciskac, bo moze sie pojawic smrod, a to nikomu nie sluzy.
Tuski oraz spolka, wstrzymujace sie badz glosujace na nie, po prostu obnizyli cisnienie. Gdyby tego nie zrobili, to, mowiac kolokwialnie, gowno by im padalo wszystkim na glowe przez dluuuugie tygodnie. A po co? Przeciez wakacje ida, trzeba sie zrelaksowac.
Do dziennika znow wroca piraci drogowi, Marysia eS co to sie kulom nie klania oraz spekulacje czy Radek jednak bedzie komisarzem, czy nie.
Metaforyczne szambo
Kiedys, u stryja, na przeuroczej wiosce w centralnej Polsce, smrod sie rozszedl.
Stryj wyszedl na DWOR (nie na pole!), nosem powietrze zaciagnal, za uchem sie podrapal i zaproponowal naukowa hipoteze ilustrujaca zaistniala sytuacje:
Szambo wyj.balo bo cisnienia dostalo…
Ta lekcja nauczyla mnie tego, ze jesli chce miec cudowny i beztroski poranek, to nie moge zbyt naciskac, bo moze sie pojawic smrod, a to nikomu nie sluzy.
Tuski oraz spolka, wstrzymujace sie badz glosujace na nie, po prostu obnizyli cisnienie. Gdyby tego nie zrobili, to, mowiac kolokwialnie, gowno by im padalo wszystkim na glowe przez dluuuugie tygodnie. A po co? Przeciez wakacje ida, trzeba sie zrelaksowac.
Do dziennika znow wroca piraci drogowi, Marysia eS co to sie kulom nie klania oraz spekulacje czy Radek jednak bedzie komisarzem, czy nie.