Reklama

Wczoraj mieliśmy 1234 przypadek pełnej kompromitacji „dziennikarstwa” i podaję statystyki za ostatnie 1234 dni. Zatrzymanie i przesłuchanie znanego mecenasa i polityka, wywołało spory szum, chociaż ze względu na widome okoliczności sprawa wcale nie była tematem numer jeden. Pogoń za sensacją uwypuklił marność upadającego zawodu i w zasadzie cała brać dziennikarska siedziała na Twitterze komentując na bieżąco wpisy żony i córki Giertycha. Od czasu do czasu ktoś tam wspomniał czego w ogóle dotyczy interwencja CBA, ale nikt nie powiązał najprostszych faktów, jakie są znane od lat, co warto zrobić żeby zrozumieć co tak naprawdę się dzieje.

Najczęściej pojawiające się nazwisko biznesmena łączonego z Giertychem, to Leszek Czarnecki, potem mamy kolejnego pod roboczą nazwą „austriacki biznesmen”. Pan mecenas reprezentuje obu klientów i obaj są ściśle wpisani w kontekst polityczny, wręcz zostali użyci do ataku na PiS i samego Jarosława Kaczyńskiego, nie bez powodu. Nie od dziś mówi się o obsesji Giertycha na punkcie Kaczyńskiego, która ma swoje źródła w latach 2005–2007, kiedy to pan Roman nie był postępowym europejczykiem, ale zapyziałym wszechpolakiem i antysemitą. Jaka była geneza upadku rządu i przyśpieszonych wyborów, to chyba wszyscy pamiętają? No chyba jednak niewielu pomięta, sokoro wczorajsza sensacja pozostała osamotniona i pozostawiona bez żadnego związku z przeszłością, która jest kluczem do zrozumienia całości. Przypomnę zatem, że PiS i nomen omen CBA pod wodzą Mariusza Kamińskiego, rozpracowywały aferę związaną z Andrzejem Lepperem. Według CBA Lepper miał wejść nielegalne interesy z wieloma biznesmenami, w tym z niejakim Ryszardem Krauze.

Reklama

Słynna konferencja, na której pokazano Janusza Kaczmarka, byłego prokuratora krajowego za rządów PiS, odwiedzającego w Mariocie Ryszarda Krauze, miała otworzyć Polakom oczy, okazało się, że była „gwoździem do trumny” nie tylko Leppera, ale i samego PiS. Gdy koalicja rządowa się rozpadała, Jarosław Kaczyński wezwał do siebie Giertycha i poinformował go o tym, co się za chwilę stanie z Lepperem i tu się zaczyna prawdziwa historia, która swój koniec ma we wczorajszym aresztowaniu. Jaka była reakcja Giertycha? Panika i sojusz z Lepperem i Kaczmarkiem, nawet na chwilę powstała „koalicja” pod zabawną nazwą LiS, co miała odzwierciedlać połączenie Samoobrony z Ligą Polskich Rodzin. Postawmy teraz kulminacyjne pytanie. Skąd ta panika i z politycznego punktu widzenia całkowicie irracjonalne zachowanie Romana Giertycha. Wszystkie zdroworozsądkowe argumenty wskazywały, że Giertych pod odstrzeleniu Leppera w nowym rozdaniu wyborczym mógł być pierwszym po Bogu, czyli po Kaczyńskim. Zresztą domyślam się, że taką ofertę Kaczyński właśnie mu złożył.

LPR w koalicji z PiS albo wchłonięty przez PiS, dawał Giertychowi pewne miejsce w sejmie i podnosił jego pozycję na najwyższe szczeble. Tymczasem Giertych uciekł w jakąś śmieszną koalicję, która na starcie nie miała prawa przetrwać. Czy to skrajna głupota i brak talentu politycznego? Nie, Giertych się po prostu śmiertelnie przestraszył, że Kaczyński i Kamiński maja na niego to samo, co znaleźli na Leppera. Wystarczyło Giertychowi jedno nazwisko Krauze i o mało nie zemdlał, jak wczoraj. Prowadzona przez CBA sprawa dotyczy tamtego okresu, czy raczej jest powiązana z tamtym okresem. Wprawdzie zarzuty formalnie nie dotyczą lat 2005–2007, ale wiadomi kiedy Giertych był Krauzemu potrzebny i to nie było po tym, jak Giertych przestał być wicepremierem. Relacje „biznesowe” Giertych musiał nawiązać z Krauze dokładnie w tamtym okresie, w czym mógł mu pomóc właśnie Lepper. W tym kontekście należy zupełnie inaczej patrzeć na „współczesne” sprawy i klientów Giertycha, on najzwyczajniej świecie próbował znaleźć haki na Kaczyńskiego i PiS, aby Kaczyński i PiS nie odpalili sprawy z sprzed lat, która była dla Giertycha bombą z opóźnionym zapłonem.

Obecna afera wokół Giertycha nie ma nic wspólnego z Tuskiem, Czarneckim i „austriackim biznesmenem”, to były „argumenty” Giertycha i pokłosie pierwszego rządu PiS. Biorąc pod uwagę, że rzecz nie jest nowa, to w tym zakresie PiS mógł dowolnie decydować o momencie odpalenia sensacji, ale czy to jest przykrycie „pandemii”? W naturalny sposób tak, nie sądzę jednak, aby do końca było to zaplanowane. CBA czekało, aż Giertych wróci z Włoch i taka okazja się nadarzyła, poza tym nic nie przykryje „pandemii”. Bez wzglądu na te drugoplanowe okoliczności, najważniejsze jest to, na co zwróciłem uwagę wyżej, mamy niekończący się serial pod tytułem „Elity III RP”, a pierwsze odcinki są nagrywane od 1989 roku. Omdlenie i wpisy rodziny Giertycha na portalach społecznościowych to zasłona dymna dla tej jednej wielkiej patologii.

Reklama

52 KOMENTARZE

  1. Olbrzymią furorę na świecie

    Olbrzymią furorę na świecie zrobiła ostatnio propaganda chińska, w myśl jakiej, pandemii nie ma, Covid jest zwykłą grypą, a całe zamieszanie sprowokowały bankstersko – polityczne elity. Wielu ludzi w te brednie uwierzyło, co niestety pogłębi skutki pandemii.

    Podobnie się ma ze sprawą Giertycha. Czekają nas przedziwne wywijasy w wykonaniu mediów oraz bękartów Konia, których jest pełno w Konfederacji… wspólne źródło zobowiązuje.

  2. Olbrzymią furorę na świecie

    Olbrzymią furorę na świecie zrobiła ostatnio propaganda chińska, w myśl jakiej, pandemii nie ma, Covid jest zwykłą grypą, a całe zamieszanie sprowokowały bankstersko – polityczne elity. Wielu ludzi w te brednie uwierzyło, co niestety pogłębi skutki pandemii.

    Podobnie się ma ze sprawą Giertycha. Czekają nas przedziwne wywijasy w wykonaniu mediów oraz bękartów Konia, których jest pełno w Konfederacji… wspólne źródło zobowiązuje.

  3. PIS jedzie w dół, reszta też

    PIS jedzie w dół, reszta też niepewna. Zaczyna się walka na noże, nie będziemy brać jeńców. Myślę, że teraz co chwilkę będą wypływać takie sprawy. Dla mnie dzisiaj ważna była wypowiedź Ardanowskiego, który powiedział, że może czas na nową strukturę w Sejmie. Myślę, że nie powiedział to tak sobie.

  4. PIS jedzie w dół, reszta też

    PIS jedzie w dół, reszta też niepewna. Zaczyna się walka na noże, nie będziemy brać jeńców. Myślę, że teraz co chwilkę będą wypływać takie sprawy. Dla mnie dzisiaj ważna była wypowiedź Ardanowskiego, który powiedział, że może czas na nową strukturę w Sejmie. Myślę, że nie powiedział to tak sobie.

  5. Coś jest na rzeczy w

    Coś jest na rzeczy w twierdzeniu, że aresztowanie Giertycha to sprawa polityczna. Wydaje się że chodzi o przykrycie covidburdelu, który wykańcza państwo i jego służby oraz coraz bardziej daje się we znaki obywatelom. Taki ochłap rzucony gawiedzi. Gdyby im rzeczywiście chodziło o rozprawienie się z Giertychem, to nie czekaliby na to 5 lat.

    Oczywiście wszystko zapewne przebiegnie według sprawdzonego scenariusza: spektakularne aresztowanie i ciche wypuszczenie, być może z przeprosinami.

    • Ale zobaczcie – wszystkie

      Ale zobaczcie – wszystkie wyniki badań mówią, że ciężej na covid chorują ludzie, którzy mają za mało witaminy D. Więc Lepszy byłby apel Premiera Morawieckiego, powtarzany przez media, żeby kupować w aptece witaminę D i ją regularnie brać.

      Na covid umierają prawie wyłącznie ludzie, którzy mają cukrzyce, chore nerki i serce. Wystarczy żeby ich objąć szczególną opieką ze strony państwa i pracodawców i i ilość zgonów mogłaby drastycznie spaść.

      Zamiast tego zamykamy gospodarkę a 4,5 miliona uczniów spokojnie sobie chodzi do szkoły. Ciekawe ile podatków będzie z tego nauczania w szkołach….

  6. Coś jest na rzeczy w

    Coś jest na rzeczy w twierdzeniu, że aresztowanie Giertycha to sprawa polityczna. Wydaje się że chodzi o przykrycie covidburdelu, który wykańcza państwo i jego służby oraz coraz bardziej daje się we znaki obywatelom. Taki ochłap rzucony gawiedzi. Gdyby im rzeczywiście chodziło o rozprawienie się z Giertychem, to nie czekaliby na to 5 lat.

    Oczywiście wszystko zapewne przebiegnie według sprawdzonego scenariusza: spektakularne aresztowanie i ciche wypuszczenie, być może z przeprosinami.

    • Ale zobaczcie – wszystkie

      Ale zobaczcie – wszystkie wyniki badań mówią, że ciężej na covid chorują ludzie, którzy mają za mało witaminy D. Więc Lepszy byłby apel Premiera Morawieckiego, powtarzany przez media, żeby kupować w aptece witaminę D i ją regularnie brać.

      Na covid umierają prawie wyłącznie ludzie, którzy mają cukrzyce, chore nerki i serce. Wystarczy żeby ich objąć szczególną opieką ze strony państwa i pracodawców i i ilość zgonów mogłaby drastycznie spaść.

      Zamiast tego zamykamy gospodarkę a 4,5 miliona uczniów spokojnie sobie chodzi do szkoły. Ciekawe ile podatków będzie z tego nauczania w szkołach….

  7. Gdzieś na YT jest wywiad z

    Gdzieś na YT jest wywiad z red. Janem Pińskim sprzed kilku, czy kilkunastu miesięcy, w którym przebąkiwał, że Giertych jest typowany przez PO na przyszłego prokuratora generalnego po upadku rządu PiS. Jako, że Giertych wręcz dyszy nienawiścią do Kaczyńskiego za unicestwienie LPR, to można się spodziewać, że jako prokurator generalny zniszczyłby PiS do spodu, a samego Kaczyńskiego, niewykluczone, wpakowałby za kratki. Tak więc to, co teraz robi PiS, to działanie wyprzedzające. Próbują załatwić Giertycha, zanim Giertych załatwi ich. Jest to spowodowane tym, że upadek rządu PiS jest nieuchronny (nawet jeśli dotrwają do końca kadencji). Powszechna wielka pauperyzacja narodu spowodowana zajobem, walką o "zielony ład", zniszczeniem rolnictwa i sraczką podatkową nie wróży PiS-owi kolejnej reelekcji. A Giertych już czekał…

  8. Gdzieś na YT jest wywiad z

    Gdzieś na YT jest wywiad z red. Janem Pińskim sprzed kilku, czy kilkunastu miesięcy, w którym przebąkiwał, że Giertych jest typowany przez PO na przyszłego prokuratora generalnego po upadku rządu PiS. Jako, że Giertych wręcz dyszy nienawiścią do Kaczyńskiego za unicestwienie LPR, to można się spodziewać, że jako prokurator generalny zniszczyłby PiS do spodu, a samego Kaczyńskiego, niewykluczone, wpakowałby za kratki. Tak więc to, co teraz robi PiS, to działanie wyprzedzające. Próbują załatwić Giertycha, zanim Giertych załatwi ich. Jest to spowodowane tym, że upadek rządu PiS jest nieuchronny (nawet jeśli dotrwają do końca kadencji). Powszechna wielka pauperyzacja narodu spowodowana zajobem, walką o "zielony ład", zniszczeniem rolnictwa i sraczką podatkową nie wróży PiS-owi kolejnej reelekcji. A Giertych już czekał…

  9. Wątpię, żeby Gruby Rysiek

    Wątpię, żeby Gruby Rysiek robił interesy w oparciu o jakieś preferencje polityczne. W powiązanych z nim sprawach muszą przewijać się również politycy PiS. W takim razie, czy pośpieszne i nieudolne zatrzymanie Giertycha, Ryszarda K. i już zwolnionego przez sąd Zdzisława S. nie jest próbą rozbrojenia jakiejś bomby mogącej rozsadzić obóz władzy? Zarzymanie znanego adwokata znienawidzonej opozycji to taki tam teatrzyk dla twardogłowych pisowskich resztek. Trochę przykrości, ale Giertych z tego wyjdzie i jeszcze będzie męczennikiem. Furda z tym. Najważniejsze, to było wywiezienie z jego kancelarii dokumentów wszelakich. Być może miało być coś odpalone na dziejszym terminie w sprawie Czarneckiego, którego broni "znany adwokat".

    Z tym oczyszczeniem kancelarii, to były jaja. Doborowa ekipa śledczych prokuratorskich i trzy-literkowych, dobrana w najgłośniejszej w kraju sprawie, najśmieszniej na w świecie do tej kancelarii nie trafiła. Dopiero sąsiadka pokazała im, gdzie to jest, żeby spławić natrętów zanim jej się mleko przypali. Pomylenie adresu zdarza się organom, ale na poziomie powiedzmy osiedlowego rozbójnika, jak przyjedzie po niego ekipa z innego rejonu. Ale nie po wieloletnim śledztwie w kompleksowej sprawie, w której ta kancelaria powinna być głównym obiektem rozpoznania. Jak my mamy uwierzyć, że to była planowa realizacja materiałów śledztwa, kiedy mają miejsce takie wpadki. Ja wiążę te nagłe a chaotyczne ruchy z objęciem przez Taboreta fotela komisarza d/s biezopastnosti. To jest ten styl. Zacietrzewienie i nieudolność.

    Od przeszłości, o której i tym razem niczego się nie dowiemy, ciekawsza może być przyszłość. Święta zasada – wy nie i my nie…, nie wyklucza takiego kopania się po kostkach, jak przejściowe przykrości sprawiane mniej ważnym pacynkom, którym dla zmyłki wypromowano nazwiska. To jest oznaka, że pod dywanem się zakłotłowało i kto wie, co z tego będzie. A że na dokładkę ludzie powszechnie rozumieją zatrzymanie Giertycha jako sprawę polityczną a nie żaden kryminał, to uboczny efekt, który dodatkowo uderza w gnijący PiS. W polityce jak nie idzie, to nie idzie.

  10. Wątpię, żeby Gruby Rysiek

    Wątpię, żeby Gruby Rysiek robił interesy w oparciu o jakieś preferencje polityczne. W powiązanych z nim sprawach muszą przewijać się również politycy PiS. W takim razie, czy pośpieszne i nieudolne zatrzymanie Giertycha, Ryszarda K. i już zwolnionego przez sąd Zdzisława S. nie jest próbą rozbrojenia jakiejś bomby mogącej rozsadzić obóz władzy? Zarzymanie znanego adwokata znienawidzonej opozycji to taki tam teatrzyk dla twardogłowych pisowskich resztek. Trochę przykrości, ale Giertych z tego wyjdzie i jeszcze będzie męczennikiem. Furda z tym. Najważniejsze, to było wywiezienie z jego kancelarii dokumentów wszelakich. Być może miało być coś odpalone na dziejszym terminie w sprawie Czarneckiego, którego broni "znany adwokat".

    Z tym oczyszczeniem kancelarii, to były jaja. Doborowa ekipa śledczych prokuratorskich i trzy-literkowych, dobrana w najgłośniejszej w kraju sprawie, najśmieszniej na w świecie do tej kancelarii nie trafiła. Dopiero sąsiadka pokazała im, gdzie to jest, żeby spławić natrętów zanim jej się mleko przypali. Pomylenie adresu zdarza się organom, ale na poziomie powiedzmy osiedlowego rozbójnika, jak przyjedzie po niego ekipa z innego rejonu. Ale nie po wieloletnim śledztwie w kompleksowej sprawie, w której ta kancelaria powinna być głównym obiektem rozpoznania. Jak my mamy uwierzyć, że to była planowa realizacja materiałów śledztwa, kiedy mają miejsce takie wpadki. Ja wiążę te nagłe a chaotyczne ruchy z objęciem przez Taboreta fotela komisarza d/s biezopastnosti. To jest ten styl. Zacietrzewienie i nieudolność.

    Od przeszłości, o której i tym razem niczego się nie dowiemy, ciekawsza może być przyszłość. Święta zasada – wy nie i my nie…, nie wyklucza takiego kopania się po kostkach, jak przejściowe przykrości sprawiane mniej ważnym pacynkom, którym dla zmyłki wypromowano nazwiska. To jest oznaka, że pod dywanem się zakłotłowało i kto wie, co z tego będzie. A że na dokładkę ludzie powszechnie rozumieją zatrzymanie Giertycha jako sprawę polityczną a nie żaden kryminał, to uboczny efekt, który dodatkowo uderza w gnijący PiS. W polityce jak nie idzie, to nie idzie.

  11. Aresztowanie Giertycha i

    Aresztowanie Giertycha i Krauzego ma służyć przykryciu tego, że PiS po na siłę forsowanej "piątki dla zwierząt" po prostu się sypie. Terlecki grozi wyrzuceniem z klubu i partii Jackowskiemu, po tym jak ten ostatni zagłosował w senacie przeciwko "pdz". Ciekawe, kogo mają do wsadzenia na fotel senatora w okręgu ciechanowskim – może Czabańskiego? Tyle, że Czabański jest niewybieralny…

    Rozmawiałem właśnie z ludźmi z Ciechanowa i oni mi mówią, że jak Jackowski wyleci z PiS, to PiS może się pożegnać z wygraną w Ciechanowie i okolicach. Ludzie zostaną w domu lub zagłosują na Winnickiego et consortes.

    Wielu też liczy, że Ardanowski i być może Szydło coś zbudują w oparciu o Duży Pałac i Prezydenta. Wówczas Prezes i stary zakon PC miałby duże kłopoty.

    •  

       

      Tak się zastanawiam ostatnio… W sytuacji związanego z wirusem poważnego kryzysu w każdym wymiarze JK decyduje się siłowo przepchnąć ustawe która: a; nie jest niezbędna ani do niczego potrzebna, b; będzie miała szkodliwe skutki c; od momentu rozpoczęcia prac wiadomo że będzie sporo przeciwnikow i w rządzie i w partii i wśród wyborców… Kilka dni temu gówniarz Moskal bodajże powiedział że JK musiał policzyć szable. A kto twierdzi że liczył te szabletylko w PiS… 

      • Może JK znudził się PiS, a

        Może JK znudził się PiS, a może widzi, że oficjalne namaszczenie Morawieckiego na swojego następcę to był duży błąd, a teraz najlepszym rozwiązaniem byłoby, aby PiS pozostał przy Morawieckim (a kto przy nim zostanie – stary zakon PC z Suskim, Kuchcińskim, Czabańskim, Terleckim i Jurgielem oraz na dodatek histeryczka Lichocka oraz kilku pseudobanksterów), a na prawicy wyrosło coś nowego w oparciu o Szydło, Ardanowskiego, Solidarną Polskę pod patronatem Dużego Pałacu. Wowczas mógłby przejść na zasłużoną emeryturę.

        Moskal to zwykły gówniarz i karierowicz, których dużo jest w różnych partiach politycznych. Kto dziś pamięta o Toberze z SLD, czy Rosole z PO. I tak będzie z Moskalem i tym nowym "ministrem" rolnictwa – Pudą.

          • Tak, to nie byłoby najgosze

            Tak, to nie byłoby najgosze rozwiązanie, tylko czy…. Lokator Dużego Pałacu pokaże swoje cojones czy też nie. Jeśli cojones posiada to Morawiecki może pakować walizki i wracać do banku, z którego wyszedł. Jeśli Lokator cojones nie ma, to…. czarna dziura.

          • Pomijając paranoiczne

            Pomijając paranoiczne pojmowanie rzeczywistości przez zwolenników istnienia NWO, trzeba przyznać, że nawet gdyby takie coś istniało, to byłoby zgrają okropnych gamoni, którzy od ponad 200 lat nie posunęli się ani o krok w realizacji swoich "hytrych" planów 😀

          • NWO istnieje i od 200 lat

            NWO istnieje i od 200 lat poczyniło ogromne postępy. Co ciekawe, to ich program jest jawny, wystarczy tylko dobrze poszukać. W tej chwili już zrealizowali większość swoich celów. A teraz się szykują do takiej transformacji świata, w którym nie będzie miejsca dla Twojego Pasterza i Jego wyznawców. Zamiast kpić warto się rozejrzeć.

    • Rubel – ale z ciebie śmieszek

      Rubel – ale z ciebie śmieszek{{znaczy DOSŁOWNIE, nie chodzi o homo„partnera” R.Biedronia}} — W JAKI SPOSÓB by było możliwe wspomniane przez Ciebie „grożenie przez Terleckiego wyrzuceniem Jackowskiego z partii PiS”, jeżeli Jackowski nie jest, a NAWET NIGDY NIE BYŁ członkiem partii PiS❓❔⁉??NAWET to Twoje „wyrzucenie Jackowskiego przez Terleckiego Z KLUBU PiS” to NONSENS, bo Terlecki jest WICEmarszałkiem SEJMU, a Jackowski jest SENATOREM➤ WSPÓŁCZUJĘ Ci kumpli{{Twoje słowa: „Rozmawiałem właśnie z ludźmi z Ciechanowa i oni mi mówią”}}
       

  12. Aresztowanie Giertycha i

    Aresztowanie Giertycha i Krauzego ma służyć przykryciu tego, że PiS po na siłę forsowanej "piątki dla zwierząt" po prostu się sypie. Terlecki grozi wyrzuceniem z klubu i partii Jackowskiemu, po tym jak ten ostatni zagłosował w senacie przeciwko "pdz". Ciekawe, kogo mają do wsadzenia na fotel senatora w okręgu ciechanowskim – może Czabańskiego? Tyle, że Czabański jest niewybieralny…

    Rozmawiałem właśnie z ludźmi z Ciechanowa i oni mi mówią, że jak Jackowski wyleci z PiS, to PiS może się pożegnać z wygraną w Ciechanowie i okolicach. Ludzie zostaną w domu lub zagłosują na Winnickiego et consortes.

    Wielu też liczy, że Ardanowski i być może Szydło coś zbudują w oparciu o Duży Pałac i Prezydenta. Wówczas Prezes i stary zakon PC miałby duże kłopoty.

    •  

       

      Tak się zastanawiam ostatnio… W sytuacji związanego z wirusem poważnego kryzysu w każdym wymiarze JK decyduje się siłowo przepchnąć ustawe która: a; nie jest niezbędna ani do niczego potrzebna, b; będzie miała szkodliwe skutki c; od momentu rozpoczęcia prac wiadomo że będzie sporo przeciwnikow i w rządzie i w partii i wśród wyborców… Kilka dni temu gówniarz Moskal bodajże powiedział że JK musiał policzyć szable. A kto twierdzi że liczył te szabletylko w PiS… 

      • Może JK znudził się PiS, a

        Może JK znudził się PiS, a może widzi, że oficjalne namaszczenie Morawieckiego na swojego następcę to był duży błąd, a teraz najlepszym rozwiązaniem byłoby, aby PiS pozostał przy Morawieckim (a kto przy nim zostanie – stary zakon PC z Suskim, Kuchcińskim, Czabańskim, Terleckim i Jurgielem oraz na dodatek histeryczka Lichocka oraz kilku pseudobanksterów), a na prawicy wyrosło coś nowego w oparciu o Szydło, Ardanowskiego, Solidarną Polskę pod patronatem Dużego Pałacu. Wowczas mógłby przejść na zasłużoną emeryturę.

        Moskal to zwykły gówniarz i karierowicz, których dużo jest w różnych partiach politycznych. Kto dziś pamięta o Toberze z SLD, czy Rosole z PO. I tak będzie z Moskalem i tym nowym "ministrem" rolnictwa – Pudą.

          • Tak, to nie byłoby najgosze

            Tak, to nie byłoby najgosze rozwiązanie, tylko czy…. Lokator Dużego Pałacu pokaże swoje cojones czy też nie. Jeśli cojones posiada to Morawiecki może pakować walizki i wracać do banku, z którego wyszedł. Jeśli Lokator cojones nie ma, to…. czarna dziura.

          • Pomijając paranoiczne

            Pomijając paranoiczne pojmowanie rzeczywistości przez zwolenników istnienia NWO, trzeba przyznać, że nawet gdyby takie coś istniało, to byłoby zgrają okropnych gamoni, którzy od ponad 200 lat nie posunęli się ani o krok w realizacji swoich "hytrych" planów 😀

          • NWO istnieje i od 200 lat

            NWO istnieje i od 200 lat poczyniło ogromne postępy. Co ciekawe, to ich program jest jawny, wystarczy tylko dobrze poszukać. W tej chwili już zrealizowali większość swoich celów. A teraz się szykują do takiej transformacji świata, w którym nie będzie miejsca dla Twojego Pasterza i Jego wyznawców. Zamiast kpić warto się rozejrzeć.

    • Rubel – ale z ciebie śmieszek

      Rubel – ale z ciebie śmieszek{{znaczy DOSŁOWNIE, nie chodzi o homo„partnera” R.Biedronia}} — W JAKI SPOSÓB by było możliwe wspomniane przez Ciebie „grożenie przez Terleckiego wyrzuceniem Jackowskiego z partii PiS”, jeżeli Jackowski nie jest, a NAWET NIGDY NIE BYŁ członkiem partii PiS❓❔⁉??NAWET to Twoje „wyrzucenie Jackowskiego przez Terleckiego Z KLUBU PiS” to NONSENS, bo Terlecki jest WICEmarszałkiem SEJMU, a Jackowski jest SENATOREM➤ WSPÓŁCZUJĘ Ci kumpli{{Twoje słowa: „Rozmawiałem właśnie z ludźmi z Ciechanowa i oni mi mówią”}}
       

  13. Ja mam dość ciekawą (choć

    Ja mam dość ciekawą (choć przyznaję, że nieco kontrowersyjną) hipotezę dotyczącą czasów o których pisze MK (to znaczy "afery gruntowej" i 2007 roku). Otóż sądzę, że cała "afera gruntowa" była tak zwaną "kombinacją operacyjną" przygotowaną i zrealizowaną przez wrogów Kaczyńskiego ze zlikwidowanej przez niego WSI. To znaczy żadnej "afery" w rzeczywistości nie było, a cała sprawa z rzekomą korupcją Leppera wokół odrolnienia gruntów została sztucznie wykreowana w porozumieniu z samym Lepperem (to znaczy Lepper była świadomym aktorem tej inscenizacji). Celem tej kombinacji operacyjnej było rozbicie koalicji rządowej i odsunięcie PiS od władzy (co się finalnie udało). Jest wiele przesłanek świadczących o takim podłożu tej sprawy. Pominę tu szczegóły, aby nie "zamulać" serwera "kontrowersji". Przypomnę jednak rolę w tamtej sprawie R.Krauzego i J.Kaczmarka ("poleconego" L.Kaczyńskiemu właśnie przez Krauzego). Tego rodzaju interpretacja tłumaczy dość przekonująco okoliczności śmierci Leppera w 2011 roku. Lepper był już wtedy "na marginesie" i prawdopodobnie chcą odzyskać pozycję, zaczął straszyć swoich protektorów ujawnieniem całej tamtej mistyfikacji. Dlatego tak nagle i niespodziewanie Lepper "popełnił samobójstwo". Niektóre okoliczności tamtej śmierci, oraz osoby, które wtedy "wystawiły" Leppera seryjnemu samobójcy dość przekonująco wskazał w swojej książce W.Sumliński.

    Rola Giertycha w tamtych czasach IMO była co najmniej dwuznaczna, osobiście popieram wnioski i obserwacje MK z dzisiejszego wpisu.

  14. Ja mam dość ciekawą (choć

    Ja mam dość ciekawą (choć przyznaję, że nieco kontrowersyjną) hipotezę dotyczącą czasów o których pisze MK (to znaczy "afery gruntowej" i 2007 roku). Otóż sądzę, że cała "afera gruntowa" była tak zwaną "kombinacją operacyjną" przygotowaną i zrealizowaną przez wrogów Kaczyńskiego ze zlikwidowanej przez niego WSI. To znaczy żadnej "afery" w rzeczywistości nie było, a cała sprawa z rzekomą korupcją Leppera wokół odrolnienia gruntów została sztucznie wykreowana w porozumieniu z samym Lepperem (to znaczy Lepper była świadomym aktorem tej inscenizacji). Celem tej kombinacji operacyjnej było rozbicie koalicji rządowej i odsunięcie PiS od władzy (co się finalnie udało). Jest wiele przesłanek świadczących o takim podłożu tej sprawy. Pominę tu szczegóły, aby nie "zamulać" serwera "kontrowersji". Przypomnę jednak rolę w tamtej sprawie R.Krauzego i J.Kaczmarka ("poleconego" L.Kaczyńskiemu właśnie przez Krauzego). Tego rodzaju interpretacja tłumaczy dość przekonująco okoliczności śmierci Leppera w 2011 roku. Lepper był już wtedy "na marginesie" i prawdopodobnie chcą odzyskać pozycję, zaczął straszyć swoich protektorów ujawnieniem całej tamtej mistyfikacji. Dlatego tak nagle i niespodziewanie Lepper "popełnił samobójstwo". Niektóre okoliczności tamtej śmierci, oraz osoby, które wtedy "wystawiły" Leppera seryjnemu samobójcy dość przekonująco wskazał w swojej książce W.Sumliński.

    Rola Giertycha w tamtych czasach IMO była co najmniej dwuznaczna, osobiście popieram wnioski i obserwacje MK z dzisiejszego wpisu.