Reklama

Za chwilę mają wejść w życie kolejne rozporządzenia, a tak naprawdę bezprawne dekrety zmuszające miliony Polaków do bałwochwalstwa. Nieustannym obiektem kultu jest kawałek bawełnianej szmatki, która ma uchronić ludzkość przed zagładą. Niby nic nowego na świecie, mamy w tym obszarze całe mnóstwo konkurencyjnych sekt i wierzeń, żeby daleko nie szukać, słynna czapeczka z foli jest najbardziej bezpośrednim rywalem świętej szmatki. Jest jednak pewna nowość, która polega na tym, że papieżami, biskupami i kapłanami szmacianej religii zostali tak zwani naukowcy i eksperci, podczas gdy w większości przypadków na czele sekt stoją guru, zazwyczaj z przeszłością kryminalną lub kartą chorobową z oddziałów zamkniętych.

Dzięki tej jednej zmiennej wyznawcy świętej szmatki stanowią w tej chwili najliczniejszą grupę wyznaniową na świecie. Z całą pewnością pokonali dwie gigantyczne religie monoteistyczne, to jest: chrześcijanizm i islam. Innym fenomenem tego ciemnogrodu jest to, że przed obiektem kultu klękają i krucjaty urządzają ateiści ze skrajnie lewicowymi bojownikami. Dzieje się to wszystko wyłącznie dlatego, że w telewizjach i w Internecie kapłani nowej religii non stop podpierają swoim „autorytetem” fundamenty wiary i utrzymają żar fanatycznego przekonania o świętości szmatki. Nie od dziś wiadomo, że z fanatyzmem religijnym i szczególnie parareligijnym, rzeczową polemiką i nawet rzeczowymi dowodami walczyć się nie da. Gdyby dziś przedstawiono niepodważalny dowód na to, że po śmierci nie trafia się na niebiańską polanę, gdzie na nieboszczyka czeka 100 nagich dziewic albo 100 nagich prawiczków, to odzew byłby tylko jeden. 1000 muzułmanów wysadziłoby się w powietrze razem z siedzibami naukowców i mediów, które te bluźnierstwa powielają.

Reklama

Od początku garstkę rozsądnych ludzi stygmatyzowano i po to są te święte szmatki. Kto nie posiada szmatki, ten jest profanem i co więcej szatanem zesłanym na Ziemię, aby zgładzić „odpowiedzialną” i „nie egoistyczną” ludzkość. Zwracam uwagę, że mamy tutaj do czynienia z odwróconą stygmatyzacją, nie posiadanie szkarałatnej litery, ale brak posiadania stanowi najwyższy stopień profanacji. Taka forma wyłapywania innowierców jest jednocześnie bardzo skuteczna, bo widoczna gołym okiem, jak i nie pozostawiająca miejsca na ucieczkę, poza własnym domem, a i to nie zawsze. Na tej wojnie nie ma dyskusji i jeńców, od początku garstkę rozsądnych ludzi zagoniono do obozów koncentracyjnych, a na bramie powstały napisy w stylu: „Niewola czyni wolnym”. Jedyną skuteczną metodą zwalczania zabobonu i sekciarskiej działalności jest miecz i ogień. Mieczem wyciąć, ogniem wypalić wszelkie zło, które zagraża człowieczeństwu w takim stopniu, jakiego dawno niewidziano. Oczywiście posługuje się metaforą, przecież nikt rozsądny nie będzie z maczetą biegał po ulicach i tym bardziej podpalał stosów, natomiast trzeba sobie jedną rzecz jasno powiedzieć.

Fanatyków się nie przekonuje, fanatyków się tępi, do czego potrzeba odwagi, ale nie takiej rycerskiej sprzed lat, wystarczy zwykła, cywilna odwaga. Dopóki ludzie myślący i szanujący dorobek naukowy znany od stuleci, nie zaczną jasno i dobitnie drwić ze świętej szmatki, jak drwiono z foliowej czapeczki, sekta będzie trwać w takiej przytłaczającej skali. Żadnej sekty nie da się wytępić do cna, ale na pewno można i trzeba ograniczać zasięg wpływów, który w tej chwili jest jednym wielkim nadętym balonem. Wystarczy jedna szpilka, żeby ten zabobon przekłuć, ale potrzeba wielu rąk by ją unieść i wbić. Wokół całej tej groteskowej religii zbudowano potężne pole siłowe, o czym przekonał się najważniejszy polityk na świecie – Donald Trump. Papieże szmacianej sekty zagłuszyli jego głos, gdy krzyknął wprost, czym jest ta mistyfikacja, ważne jednak jest to, że krzyknął! Krzyczmy i my, wszyscy ludzie dobrej woli, wiary i rozumu, bo to już nie chodzi o to kto ma rację, ale o to kto przeżyje. Wyznawcy świętej szmatki doprowadzili do wielu tragedii i szykają jeszcze większe. Dość ciemnogrodu, dość fanatyzmu, czas na cywilizowaną wojnę!

Reklama

94 KOMENTARZE

  1. Ostatnio wchodzę tu już tylko

    Ostatnio wchodzę tu już tylko, żeby się pośmiać. Wprawdzie głupota zwykle wprowadza mnie w stan zażenowania, ale powyżej pewnego jej poziomu, zaczyna mnie bawić. Przezabawne jest to, że ludzie (w tym MK) nie mający żadnego przygotowania medycznego, kreują się na specjalistów wirusologów. Bo przecież "wiedzą", "włączyli myślenie", "wyłączyli telewizor" itp. Pragnę zauważyć, że antagoniści np. Kopernika, też mieli wiedzę i dużo rozmyślali. Jedynie telewizora nie wyłączyli… . Ba! Nawet nie rozumieli pojęcia "wyłączyć" 😀

    • Że test nie służy to

      Że test nie służy to wykrywania wirusa jest faktem. Ze przeciętnie 1 na 3 daje fałszywy wynik też jest faktem. Ze śmiertelność nie przekracza 1% populacji też jest faktem. Ze lekarze od wielu lat są na smyczy firm farmaceutycznych które płacą krocie za sprzedawanie swoich leków też jest faktem. Ze gdyby było zagrożenie rzeczywista choroba śmiertelną to jedynym sposobem na chociażby częściowe ograniczenie zakażeń byłoby całkowita izolacja sanitarna ognisk też jest faktem. A faktem jest ze w tej chwili czerwone strefy graniczą z zielonymi… Ze w szpitalach zakaźnych pracownicy chodzą w pełnych skafandrach a poza szpitalem chroni szmatka na ryju też jest faktem. I takich faktów jest sporo. I takie fakty tu przytaczam. Reszta to juz kto w co wierzy. 

      • Problemy służby zdrowia są

        Problemy służby zdrowia są znane od lat i nie zrobisz jej "na złość" bagatelizując środki bezpieczeństwa.

        Jedno zaknięcie już przerobiliśmy i choć dało dobre efekty, to jednak było bardzo kosztowne dla gospodarki. Podobne efekty można uzyskać stosując się do prostych zasad higienicznych, o czym każdy wie, bo już w przedszkolu pani uczyła myć ręce po wyjściu z toalety. Oczywiście teraz trzeba te środki zintensyfikować, ale jak widać dla wielu to za trudne.

        Strefy służą wyłącznie podziałowi administracyjnemu. Jak inaczej wyznaczysz teren o zaostrzonym rygorze sanitarnym? Jakoś to trzeba określić. Urzędnik czy funkcjonariusz potrzebuje prostych wytycznych bez pola na interpretację.

        Czy chciałbyś biegać po ulicy, gdzie możesz ewentualnie spotkać chorego, w pełnym szczelnym kombinezonie, jak lekarz na oddziale zakaźnym, który ma 100% chorych, których musi dotykać?

        I błagam, trochę szacunku do twarzy. Ryj posiada świnia

        • Twarz ubrana w szmatę,

          Twarz ubrana w szmatę, znakomicie zmienia najpoczciwsze oblicze w ryj oraz upodabnia człowieka do świni. Człowiek ma usta stworzone do wypowiadania się, a nie do oblekania w szmatę. Zauważ Panie Łaskawco, jak często w trakcie rozmowy oszmaceni ludzie zwyczajnie nie mogą się zrozumieć.

    • to masz pecha…  ale w

      szanowny Pan jest moim p…  to masz pan pecha…  ale w psychiatryku leczą podobne to twojego napady śmiechu…  wszystko zależy od tego czy cię dobrze zdiagnozują, czy przez pomyłkę nie zakwalifikują na oddział zakaźny

      Paragelia (gr. para – niewłaściwy, gelia – śmiech) – zjawisko spontanicznego, bardzo silnego i niepohamowanego (nawet pomimo silnych starań) śmiechu w nieadekwatnej sytuacji, np. na mszy, w kościele, w sądzie, na pogrzebie, podczas mówienia o czyjejś tragedii. Występuje zwykle u osób z objawami schizofrenii lub spektrum autyzmu, często od wczesnego dzieciństwa. Może być traktowane jako brak współczucia lub przejaw złego wychowania czy złośliwość. Jeżeli występuje u dzieci, to może być ono surowo ukarane. Przykład niedostosowania afektu. W łagodniejszej postaci potocznie zwana „głupawką”, może być także objawem dyssemii.

      Może także pojawić się po udarze, w stwardnieniu zanikowym bocznym czy stwardnieniu rozsianym.

      Może występować z różną częstotliwością – od kilku razy w życiu do przebiegu niemal ciągłego, co musi budzić podejrzenia. Zjawisko jest jednak szczególnie niebezpieczne, jeśli występuje od czasu do czasu, wręcz sporadycznie, ponieważ trudniej jest wtedy domyślić się o istnieniu poważnych problemów zdrowotnych (np. schizofrenik, który od czasu do czasu zaskakuje rodziców nagłymi wybuchami śmiechu opisany przez Antoniego Kępińskiego w rozdziale o schizofrenii prostej, ktoś nagle wybuchający śmiechem na pogrzebie najbliższej osoby czy izolujące się i dziwaczne dziecko padające ze śmiechu słyszące o przypadku czyjegoś zakażenia).

      Zachowania tego typu (śmiech czy chichot w sytuacjach zwykle wywołujących dyskomfort lub śmianie się z brzmienia lub definicji pewnego słowa) mogą być wyraźnym sygnałem zespołu Aspergera opisanym w książce T. Attwooda „Zespół Aspergera”[potrzebny przypis].

      Nagły wybuch śmiechu może być zarówno spowodowany brakiem sygnałów wewnętrznych (myśli), jak i też być przyczyną przypomnienia sobie jakiegoś „śmiesznego” zdania czy zdjęcia. Osoby, u których zaobserwowano ten objaw mogą nie śmiać się z tego, co inni ludzie uważają za wyjątkowo śmieszne, ponieważ tego nie rozumieją i/lub nie widzą nic zabawnego.

    • Nikt na świecie nie wie jak

      Nikt na świecie nie wie jak należy postępować z Covidem. Nikt z tego forum także nie wie, ale większość twierdzi, że PiS nie robi tego dobrze. Nie wiadomo jakie zagrożenia czekają na nas w przyszłości. Czy młodzi dzisiaj ludzie będą mieli szansę dożyć siedemdziesięciu lat, czy nowe wirusy będą zmodyfikowane tak, by atakować wybiórczo, wykorzystując różnice w genach ludzi.  PiS nie jest żadnym problemem. Wchodząc do kościoła zdejmuję czapkę, a wchodząc do sklepu zakładam maseczkę. Robię tak z szacunku dla innych. 

      • Na szczęście jeden mądry

        Na szczęście jeden mądry tutaj. Widzisz, niestety poza Tobą i mną, reszta tutaj to sami sympatycy Konfederacji, którzy z zasady wyżej cenią własną (pojmowaną dowolnie) "wolność" ponad zdrowie innych. Kiedyś zapytałem, czemu w imię "wolności" nie biegają na golasa po ulicy, albo nie jadą pod prąd na autostradzie, to nie byli mi w stanie sensownej odpowiedzi udzielić.

        • Nie biegaja na golasa i nie

          Nie biegaja na golasa i nie jadą pod prąd, bo wiedzą z doświadczeń własnych i swoich przodków od dziesiecioleci, że albo nie wypada na golasa albo jazda pod prąd grozi smiercią. Czym grozi swobodne oddychanie na powietrzu? Bo czym grozi oddychanie przez zachuchną, mokrą i zagrzybioną a nawet często brudną szmatkę można łatwo się domysleć, nawet nie mając doświadczenia. Kagańce mają niby zapobiegać opluciu kogoś w pobliżu czy okichaniu, ale skoro ja nie kicham i nie kaszlę to po co mam się truć w kagańcu? Czy widziałeś kogokolwiek w kagańcu, który by kichał i kaszlał w nim? Bo ja np. widziałem prezydenta Francji, który do kaszlnięcia zsunął szmatkę a wczoraj widziałem jak Boniek na meczu też zsunął szmatkę i …w ręce. Kaganiec ma zatrzymać wirusa? A widziałeś filmik jak gość zaciąga się elektronicznym papierosem, zakłada kaganiec i wypuszcza dym, który wychodzi bokami wokół kagańca? I co daje taka szmatka, skoro cały wydychane powietrze jak nie wychodzi wprost do przodu to i tak wydostaje się wokół noszącego kaganiec! Poza tym noszenie kagańca to ograniczanie sobie tlenu i oddychanie spalinami, czyli proces prowadzący do pogarszania swojego stanu zdrowia! Ja chce i oddycham swobodnie, od marca nie założyłem ani razu kagańca, mam do czynienia z kilunastoma obcymi ludźmi dziennie i żyję. W tym czasie na brak służby zdrowia w związku z zajobem zmarło juz kilkoro bliskich tych ludzi o których mi powiedzieli (w tym w pewnym sensie też jedna moja bliska osoba), bo albo karetka odmówiła przyjazdu do chorego z problemami odechowymi, albo rodzina zwlekała z wezwaniem karetki wcześniej lecząc chorego za pomocą teleporad!!! Ci ludzie nie zmarli na zajoba, tylko na paraliż wywołany zajobem. I ktoś kiedys, mam nadzieję , że  ie dopiero za trzy lata, musi za to beknąć!

           

           

        • “poza Tobą i mną, reszta

          "poza Tobą i mną, reszta tutaj to sami sympatycy Konfederacji". A skąd taki pomysł? Widzisz starasz się wmówić czytelnikom jakieś swoje urojenia, że jak ktoś się nie zgadza z tym całym covidowym cyrkiem to jest sympatykiem Konfederacji. Tymczasem wystarczy trochę zdrowego rozsądku i kojarzenia faktów na podstawowym poziomie aby widzieć co się dzieje, że to nie jest żadna śmiertelna pandemia tylko ściema. Proszę zobacz sobie wypowiedź prof. Guta co wykreowało koronawirusa: https://youtu.be/7tlP3Qd-MPY?t=1182

          Co do reszty komentarza to widzę że już wypowiedział się ktoś o 16:22.

      • > Nikt na świecie nie wie jak

        > Nikt na świecie nie wie jak należy postępować z Covidem

        Z covidem nie, z zagrożenami generalnie? Jest to dość powszechna wiedza. Koszty zabezpieczenia nie mogą być większe niż oczekiwana strata z tytuły zagrożenia. To są podstawy które byś znał gdybyś myślał.

         

        > Nikt z tego forum także nie wie, ale większość twierdzi, że PiS nie robi tego dobrze.

         

        Bzdury na wejściu bzdury na wyjściu. Fajnie sie bije tego chochoła?

        > Nie wiadomo jakie zagrożenia czekają na nas w przyszłości.

        Czeka nas dyktatura medyczna przy której nazizm to będzie pikuś.A ty jesteś jej ochoczym orędownikiem co czyni cię wspólodpowiedzialnym za jej ofiary.

        > Czy młodzi dzisiaj ludzie będą mieli szansę dożyć siedemdziesięciu lat

        🙂 nawet sie zgadzamy. Tylko że ja przyczyny skrócenia życia upatruję w chamsko promowanych szczepionkach i procedurach antycovidowych a ty w covidzie. Tylko przyszłość odpowie na pytanie kto miał rację.

        > czy nowe wirusy będą zmodyfikowane tak, by atakować wybiórczo, wykorzystując różnice w genach ludzi.

        Albo uderzy kometa, albo skończy się ropa albo komputery nie poradzą sobie z rokiem 2000. Wszystkie te fałszywe końce świata już widzieliśmy.

        > PiS nie jest żadnym problemem.

         

        PiS z rozwiazania stał sie częścią problemu. Ponieważ jest u władzy to na niego spadnie odpowiedzialność, pech szmaciarza.

        > Wchodząc do kościoła zdejmuję czapkę, a wchodząc do sklepu zakładam maseczkę. Robię tak z szacunku dla innych. 

        Maseczki to pierwszy plasterek salami. Każdy kolejny krok to będzie zabieranie odrobiny wolności i zbliżanie się odrobinę do totalnej dyktatury. Osobowości totalitarne oczywiście nie widzą w tym nic złego. Tak zostały ukształtowane ale zdrowi czują pismo nosem. Może warto posłuchać głosu rozsądku zanim będziesz leżał sparaliżowany po wstrzyknięciu jakiegoś gówna i czekał na swoja kolej do krematorium?

    • >  Przezabawne jest to, że

      >  Przezabawne jest to, że ludzie nie mający żadnego przygotowania medycznego, kreują się na specjalistów wirusologów.

      To działa w obie strony. Maseczkowcy mają swoich świętych i antymaseczkowcy swoich. Problem polega na tym że tylko maseczkowcy (jak zresztą szczepionkowcy) domagają się uznania ich kultu za jedyny obowiązujący. To oni promują wojnę religijną w najgorszym stylu. Co jest jeszcze zabawniejsze to ich populacja pokrywa sie z grubsza z populacją wynawców "tolerancji" i nie widzą że sami propagują coś dokładnie odwrotnego. Ale czego oczekiwać od idiotów którzy nie potrafią dodać dwa do dwóch.

       

      > Pragnę zauważyć, że antagoniści np. Kopernika, też mieli wiedzę i dużo rozmyślali.

       

      A to jest już klasyczny idiota w akcji. Kopernik występował przeciwko mainstreamowi i temu co uważano za obowiazującą prawdę naukową jego czasów. No poprostu idealny idol maseczkowców… lol. Dzięki za samozaoranie.

    • Kolego “Pan jest moim

      Kolego "Pan jest moim pierdołą". Odpowiedz mi logicznie na jedno podstawowe pytanie. Dzieci idące do szkoły, wchodząc do niej muszą mieć szmatkę. Wewnątrz już nie. Logicznie proszę, bowiem na zawsze zostaniesz pierdołą, która musi mieć swojego Pana.

  2. Ostatnio wchodzę tu już tylko

    Ostatnio wchodzę tu już tylko, żeby się pośmiać. Wprawdzie głupota zwykle wprowadza mnie w stan zażenowania, ale powyżej pewnego jej poziomu, zaczyna mnie bawić. Przezabawne jest to, że ludzie (w tym MK) nie mający żadnego przygotowania medycznego, kreują się na specjalistów wirusologów. Bo przecież "wiedzą", "włączyli myślenie", "wyłączyli telewizor" itp. Pragnę zauważyć, że antagoniści np. Kopernika, też mieli wiedzę i dużo rozmyślali. Jedynie telewizora nie wyłączyli… . Ba! Nawet nie rozumieli pojęcia "wyłączyć" 😀

    • Że test nie służy to

      Że test nie służy to wykrywania wirusa jest faktem. Ze przeciętnie 1 na 3 daje fałszywy wynik też jest faktem. Ze śmiertelność nie przekracza 1% populacji też jest faktem. Ze lekarze od wielu lat są na smyczy firm farmaceutycznych które płacą krocie za sprzedawanie swoich leków też jest faktem. Ze gdyby było zagrożenie rzeczywista choroba śmiertelną to jedynym sposobem na chociażby częściowe ograniczenie zakażeń byłoby całkowita izolacja sanitarna ognisk też jest faktem. A faktem jest ze w tej chwili czerwone strefy graniczą z zielonymi… Ze w szpitalach zakaźnych pracownicy chodzą w pełnych skafandrach a poza szpitalem chroni szmatka na ryju też jest faktem. I takich faktów jest sporo. I takie fakty tu przytaczam. Reszta to juz kto w co wierzy. 

      • Problemy służby zdrowia są

        Problemy służby zdrowia są znane od lat i nie zrobisz jej "na złość" bagatelizując środki bezpieczeństwa.

        Jedno zaknięcie już przerobiliśmy i choć dało dobre efekty, to jednak było bardzo kosztowne dla gospodarki. Podobne efekty można uzyskać stosując się do prostych zasad higienicznych, o czym każdy wie, bo już w przedszkolu pani uczyła myć ręce po wyjściu z toalety. Oczywiście teraz trzeba te środki zintensyfikować, ale jak widać dla wielu to za trudne.

        Strefy służą wyłącznie podziałowi administracyjnemu. Jak inaczej wyznaczysz teren o zaostrzonym rygorze sanitarnym? Jakoś to trzeba określić. Urzędnik czy funkcjonariusz potrzebuje prostych wytycznych bez pola na interpretację.

        Czy chciałbyś biegać po ulicy, gdzie możesz ewentualnie spotkać chorego, w pełnym szczelnym kombinezonie, jak lekarz na oddziale zakaźnym, który ma 100% chorych, których musi dotykać?

        I błagam, trochę szacunku do twarzy. Ryj posiada świnia

        • Twarz ubrana w szmatę,

          Twarz ubrana w szmatę, znakomicie zmienia najpoczciwsze oblicze w ryj oraz upodabnia człowieka do świni. Człowiek ma usta stworzone do wypowiadania się, a nie do oblekania w szmatę. Zauważ Panie Łaskawco, jak często w trakcie rozmowy oszmaceni ludzie zwyczajnie nie mogą się zrozumieć.

    • to masz pecha…  ale w

      szanowny Pan jest moim p…  to masz pan pecha…  ale w psychiatryku leczą podobne to twojego napady śmiechu…  wszystko zależy od tego czy cię dobrze zdiagnozują, czy przez pomyłkę nie zakwalifikują na oddział zakaźny

      Paragelia (gr. para – niewłaściwy, gelia – śmiech) – zjawisko spontanicznego, bardzo silnego i niepohamowanego (nawet pomimo silnych starań) śmiechu w nieadekwatnej sytuacji, np. na mszy, w kościele, w sądzie, na pogrzebie, podczas mówienia o czyjejś tragedii. Występuje zwykle u osób z objawami schizofrenii lub spektrum autyzmu, często od wczesnego dzieciństwa. Może być traktowane jako brak współczucia lub przejaw złego wychowania czy złośliwość. Jeżeli występuje u dzieci, to może być ono surowo ukarane. Przykład niedostosowania afektu. W łagodniejszej postaci potocznie zwana „głupawką”, może być także objawem dyssemii.

      Może także pojawić się po udarze, w stwardnieniu zanikowym bocznym czy stwardnieniu rozsianym.

      Może występować z różną częstotliwością – od kilku razy w życiu do przebiegu niemal ciągłego, co musi budzić podejrzenia. Zjawisko jest jednak szczególnie niebezpieczne, jeśli występuje od czasu do czasu, wręcz sporadycznie, ponieważ trudniej jest wtedy domyślić się o istnieniu poważnych problemów zdrowotnych (np. schizofrenik, który od czasu do czasu zaskakuje rodziców nagłymi wybuchami śmiechu opisany przez Antoniego Kępińskiego w rozdziale o schizofrenii prostej, ktoś nagle wybuchający śmiechem na pogrzebie najbliższej osoby czy izolujące się i dziwaczne dziecko padające ze śmiechu słyszące o przypadku czyjegoś zakażenia).

      Zachowania tego typu (śmiech czy chichot w sytuacjach zwykle wywołujących dyskomfort lub śmianie się z brzmienia lub definicji pewnego słowa) mogą być wyraźnym sygnałem zespołu Aspergera opisanym w książce T. Attwooda „Zespół Aspergera”[potrzebny przypis].

      Nagły wybuch śmiechu może być zarówno spowodowany brakiem sygnałów wewnętrznych (myśli), jak i też być przyczyną przypomnienia sobie jakiegoś „śmiesznego” zdania czy zdjęcia. Osoby, u których zaobserwowano ten objaw mogą nie śmiać się z tego, co inni ludzie uważają za wyjątkowo śmieszne, ponieważ tego nie rozumieją i/lub nie widzą nic zabawnego.

    • Nikt na świecie nie wie jak

      Nikt na świecie nie wie jak należy postępować z Covidem. Nikt z tego forum także nie wie, ale większość twierdzi, że PiS nie robi tego dobrze. Nie wiadomo jakie zagrożenia czekają na nas w przyszłości. Czy młodzi dzisiaj ludzie będą mieli szansę dożyć siedemdziesięciu lat, czy nowe wirusy będą zmodyfikowane tak, by atakować wybiórczo, wykorzystując różnice w genach ludzi.  PiS nie jest żadnym problemem. Wchodząc do kościoła zdejmuję czapkę, a wchodząc do sklepu zakładam maseczkę. Robię tak z szacunku dla innych. 

      • Na szczęście jeden mądry

        Na szczęście jeden mądry tutaj. Widzisz, niestety poza Tobą i mną, reszta tutaj to sami sympatycy Konfederacji, którzy z zasady wyżej cenią własną (pojmowaną dowolnie) "wolność" ponad zdrowie innych. Kiedyś zapytałem, czemu w imię "wolności" nie biegają na golasa po ulicy, albo nie jadą pod prąd na autostradzie, to nie byli mi w stanie sensownej odpowiedzi udzielić.

        • Nie biegaja na golasa i nie

          Nie biegaja na golasa i nie jadą pod prąd, bo wiedzą z doświadczeń własnych i swoich przodków od dziesiecioleci, że albo nie wypada na golasa albo jazda pod prąd grozi smiercią. Czym grozi swobodne oddychanie na powietrzu? Bo czym grozi oddychanie przez zachuchną, mokrą i zagrzybioną a nawet często brudną szmatkę można łatwo się domysleć, nawet nie mając doświadczenia. Kagańce mają niby zapobiegać opluciu kogoś w pobliżu czy okichaniu, ale skoro ja nie kicham i nie kaszlę to po co mam się truć w kagańcu? Czy widziałeś kogokolwiek w kagańcu, który by kichał i kaszlał w nim? Bo ja np. widziałem prezydenta Francji, który do kaszlnięcia zsunął szmatkę a wczoraj widziałem jak Boniek na meczu też zsunął szmatkę i …w ręce. Kaganiec ma zatrzymać wirusa? A widziałeś filmik jak gość zaciąga się elektronicznym papierosem, zakłada kaganiec i wypuszcza dym, który wychodzi bokami wokół kagańca? I co daje taka szmatka, skoro cały wydychane powietrze jak nie wychodzi wprost do przodu to i tak wydostaje się wokół noszącego kaganiec! Poza tym noszenie kagańca to ograniczanie sobie tlenu i oddychanie spalinami, czyli proces prowadzący do pogarszania swojego stanu zdrowia! Ja chce i oddycham swobodnie, od marca nie założyłem ani razu kagańca, mam do czynienia z kilunastoma obcymi ludźmi dziennie i żyję. W tym czasie na brak służby zdrowia w związku z zajobem zmarło juz kilkoro bliskich tych ludzi o których mi powiedzieli (w tym w pewnym sensie też jedna moja bliska osoba), bo albo karetka odmówiła przyjazdu do chorego z problemami odechowymi, albo rodzina zwlekała z wezwaniem karetki wcześniej lecząc chorego za pomocą teleporad!!! Ci ludzie nie zmarli na zajoba, tylko na paraliż wywołany zajobem. I ktoś kiedys, mam nadzieję , że  ie dopiero za trzy lata, musi za to beknąć!

           

           

        • “poza Tobą i mną, reszta

          "poza Tobą i mną, reszta tutaj to sami sympatycy Konfederacji". A skąd taki pomysł? Widzisz starasz się wmówić czytelnikom jakieś swoje urojenia, że jak ktoś się nie zgadza z tym całym covidowym cyrkiem to jest sympatykiem Konfederacji. Tymczasem wystarczy trochę zdrowego rozsądku i kojarzenia faktów na podstawowym poziomie aby widzieć co się dzieje, że to nie jest żadna śmiertelna pandemia tylko ściema. Proszę zobacz sobie wypowiedź prof. Guta co wykreowało koronawirusa: https://youtu.be/7tlP3Qd-MPY?t=1182

          Co do reszty komentarza to widzę że już wypowiedział się ktoś o 16:22.

      • > Nikt na świecie nie wie jak

        > Nikt na świecie nie wie jak należy postępować z Covidem

        Z covidem nie, z zagrożenami generalnie? Jest to dość powszechna wiedza. Koszty zabezpieczenia nie mogą być większe niż oczekiwana strata z tytuły zagrożenia. To są podstawy które byś znał gdybyś myślał.

         

        > Nikt z tego forum także nie wie, ale większość twierdzi, że PiS nie robi tego dobrze.

         

        Bzdury na wejściu bzdury na wyjściu. Fajnie sie bije tego chochoła?

        > Nie wiadomo jakie zagrożenia czekają na nas w przyszłości.

        Czeka nas dyktatura medyczna przy której nazizm to będzie pikuś.A ty jesteś jej ochoczym orędownikiem co czyni cię wspólodpowiedzialnym za jej ofiary.

        > Czy młodzi dzisiaj ludzie będą mieli szansę dożyć siedemdziesięciu lat

        🙂 nawet sie zgadzamy. Tylko że ja przyczyny skrócenia życia upatruję w chamsko promowanych szczepionkach i procedurach antycovidowych a ty w covidzie. Tylko przyszłość odpowie na pytanie kto miał rację.

        > czy nowe wirusy będą zmodyfikowane tak, by atakować wybiórczo, wykorzystując różnice w genach ludzi.

        Albo uderzy kometa, albo skończy się ropa albo komputery nie poradzą sobie z rokiem 2000. Wszystkie te fałszywe końce świata już widzieliśmy.

        > PiS nie jest żadnym problemem.

         

        PiS z rozwiazania stał sie częścią problemu. Ponieważ jest u władzy to na niego spadnie odpowiedzialność, pech szmaciarza.

        > Wchodząc do kościoła zdejmuję czapkę, a wchodząc do sklepu zakładam maseczkę. Robię tak z szacunku dla innych. 

        Maseczki to pierwszy plasterek salami. Każdy kolejny krok to będzie zabieranie odrobiny wolności i zbliżanie się odrobinę do totalnej dyktatury. Osobowości totalitarne oczywiście nie widzą w tym nic złego. Tak zostały ukształtowane ale zdrowi czują pismo nosem. Może warto posłuchać głosu rozsądku zanim będziesz leżał sparaliżowany po wstrzyknięciu jakiegoś gówna i czekał na swoja kolej do krematorium?

    • >  Przezabawne jest to, że

      >  Przezabawne jest to, że ludzie nie mający żadnego przygotowania medycznego, kreują się na specjalistów wirusologów.

      To działa w obie strony. Maseczkowcy mają swoich świętych i antymaseczkowcy swoich. Problem polega na tym że tylko maseczkowcy (jak zresztą szczepionkowcy) domagają się uznania ich kultu za jedyny obowiązujący. To oni promują wojnę religijną w najgorszym stylu. Co jest jeszcze zabawniejsze to ich populacja pokrywa sie z grubsza z populacją wynawców "tolerancji" i nie widzą że sami propagują coś dokładnie odwrotnego. Ale czego oczekiwać od idiotów którzy nie potrafią dodać dwa do dwóch.

       

      > Pragnę zauważyć, że antagoniści np. Kopernika, też mieli wiedzę i dużo rozmyślali.

       

      A to jest już klasyczny idiota w akcji. Kopernik występował przeciwko mainstreamowi i temu co uważano za obowiazującą prawdę naukową jego czasów. No poprostu idealny idol maseczkowców… lol. Dzięki za samozaoranie.

    • Kolego “Pan jest moim

      Kolego "Pan jest moim pierdołą". Odpowiedz mi logicznie na jedno podstawowe pytanie. Dzieci idące do szkoły, wchodząc do niej muszą mieć szmatkę. Wewnątrz już nie. Logicznie proszę, bowiem na zawsze zostaniesz pierdołą, która musi mieć swojego Pana.

  3. Od kiedy wprowadzono wbrew

    Od kiedy wprowadzono wbrew Ustawie (art. 2 ust. 20 i art. 46b ust.4) nakaz noszenia ściereczek na twarzy zdrowym ludziom czuję jakby wagony bydlęce z ludźmi zostały wprowadzone w ruch. Co prawda tyrani pozwolili jeszcze ludziom na przełomie czerwca i lipca na oglądanie przez szpary w dechach wagonów, dawnego świata na wiecach wyborczych, ale gdy tylko zostali wybrani i zorientowali się, że coraz więcej ludzi jest świadomych co ich czeka na końcu tej wycieczki tym pociągiem –  szybko powrócili do likwidowania szpar między dechami! Nie wiemy jeszcze w sumie tylko jednego, kiedy ten skład dojedzie do stacji docelowej – czyli do "wyszczepienia" trutkami mającymi stworzyć nowego człowieka i nowy porzadek świata, a także ile miliardów ludzi ma po tych zabiegach jeszcze pozostać na tej planecie?

    Covidioci zapewne już palą się, by robić za ujadające pieski na stacji docelowej, by żaden antymaseczkowiec nie został pominięty w zabiegach "poprawiających" jego DNA. 

    Plandemia pokazała, że mówienie przez prawie 80 lat o tym co działo się w latach 1942-1945, że nie może się to już nigdy powtórzyć – było nic nie wartym wycieraniem sobie mord. Gdyby plandemia lepiej się udała i trupy faktycznie leżałyby na ulicach, to dzisiaj "zarażeni" byliby pilnowani przez wojsko i policję w obozach (ładniej dzisiaj nazywanych, chyba izolatoriami?)!

    Co do niby obowiązku noszenia kagańców.

    Jedna kobieta zasłabła po wyjściu z hipermarketu, przewróciła się i rozbiła głowę. Sąd nie przyznał, że ma otrzymać odszkodowanie, bo … maseczki są tylko zaleceniem a nie obowiązkiem (czyli sama naraziła się nosząc kaganiec).

  4. Od kiedy wprowadzono wbrew

    Od kiedy wprowadzono wbrew Ustawie (art. 2 ust. 20 i art. 46b ust.4) nakaz noszenia ściereczek na twarzy zdrowym ludziom czuję jakby wagony bydlęce z ludźmi zostały wprowadzone w ruch. Co prawda tyrani pozwolili jeszcze ludziom na przełomie czerwca i lipca na oglądanie przez szpary w dechach wagonów, dawnego świata na wiecach wyborczych, ale gdy tylko zostali wybrani i zorientowali się, że coraz więcej ludzi jest świadomych co ich czeka na końcu tej wycieczki tym pociągiem –  szybko powrócili do likwidowania szpar między dechami! Nie wiemy jeszcze w sumie tylko jednego, kiedy ten skład dojedzie do stacji docelowej – czyli do "wyszczepienia" trutkami mającymi stworzyć nowego człowieka i nowy porzadek świata, a także ile miliardów ludzi ma po tych zabiegach jeszcze pozostać na tej planecie?

    Covidioci zapewne już palą się, by robić za ujadające pieski na stacji docelowej, by żaden antymaseczkowiec nie został pominięty w zabiegach "poprawiających" jego DNA. 

    Plandemia pokazała, że mówienie przez prawie 80 lat o tym co działo się w latach 1942-1945, że nie może się to już nigdy powtórzyć – było nic nie wartym wycieraniem sobie mord. Gdyby plandemia lepiej się udała i trupy faktycznie leżałyby na ulicach, to dzisiaj "zarażeni" byliby pilnowani przez wojsko i policję w obozach (ładniej dzisiaj nazywanych, chyba izolatoriami?)!

    Co do niby obowiązku noszenia kagańców.

    Jedna kobieta zasłabła po wyjściu z hipermarketu, przewróciła się i rozbiła głowę. Sąd nie przyznał, że ma otrzymać odszkodowanie, bo … maseczki są tylko zaleceniem a nie obowiązkiem (czyli sama naraziła się nosząc kaganiec).

  5. Zobaczymy co ogłoszą

    Zobaczymy co ogłoszą Morawiecki z Niedzielskim, ale może to być punkt przełomowy. W Polsce zaczyna się tworzyć coraz większy dysonans poznawczy między tym co mówi władza, a tym co jest. W tej chwili większość ludzi stosuje się do obostrzeń bo musi, a nie dlatego że uważa je za słuszne. Ta tendencja wzmacnia się z każdym dniem.

    O ile obostrzenia staną się dotkliwe dla zwykłego człowieka, to zaufanie do władzy ulegnie erozji. Po prostu ludzie poczują że mają do czynienia z wrogim, okupacyjnym reżimem i tak będą traktować wszystkich jego przedstawicieli.

  6. Zobaczymy co ogłoszą

    Zobaczymy co ogłoszą Morawiecki z Niedzielskim, ale może to być punkt przełomowy. W Polsce zaczyna się tworzyć coraz większy dysonans poznawczy między tym co mówi władza, a tym co jest. W tej chwili większość ludzi stosuje się do obostrzeń bo musi, a nie dlatego że uważa je za słuszne. Ta tendencja wzmacnia się z każdym dniem.

    O ile obostrzenia staną się dotkliwe dla zwykłego człowieka, to zaufanie do władzy ulegnie erozji. Po prostu ludzie poczują że mają do czynienia z wrogim, okupacyjnym reżimem i tak będą traktować wszystkich jego przedstawicieli.

  7. Ja osobiście mam problem z
    Ja osobiście mam problem z tymi maskami. Dusi mnie jak założę ale też nie mogę dostać się do lekarza bo problemy z zarejestrowaniem i do rodzinnego a o specjaliście nie ma mowy. Może doczekam lepszych czasów?
    Ostatnio mnie dręczy coś innego. Zauważyłam że w każdym Totolotku są legalne maszyny do gier takie gdzie trzeba mieć kartę i wchodzi się za zamknięte drzwi. Coraz więcej młodych ludzi jest uzależnionych od tych gier a Kasy Stefczyka dają dziwne pożyczki.Mam takie wrażenie że to jest w jakiś sposób jedno z drugim powiązane. Wyobrażacie sobie ojca uzależnionego w tak trudnych czasach od hazardu który przyjmie każdą ilość kasy? Alkoholik to drobny “zezimieszek”, narkoman już poważniejszy a hazardzista dramat dla rodzin?
    Panie Kaczyński czy pan wie o takim procederze i czyją własnością jest Totolotek?

  8. Ja osobiście mam problem z
    Ja osobiście mam problem z tymi maskami. Dusi mnie jak założę ale też nie mogę dostać się do lekarza bo problemy z zarejestrowaniem i do rodzinnego a o specjaliście nie ma mowy. Może doczekam lepszych czasów?
    Ostatnio mnie dręczy coś innego. Zauważyłam że w każdym Totolotku są legalne maszyny do gier takie gdzie trzeba mieć kartę i wchodzi się za zamknięte drzwi. Coraz więcej młodych ludzi jest uzależnionych od tych gier a Kasy Stefczyka dają dziwne pożyczki.Mam takie wrażenie że to jest w jakiś sposób jedno z drugim powiązane. Wyobrażacie sobie ojca uzależnionego w tak trudnych czasach od hazardu który przyjmie każdą ilość kasy? Alkoholik to drobny “zezimieszek”, narkoman już poważniejszy a hazardzista dramat dla rodzin?
    Panie Kaczyński czy pan wie o takim procederze i czyją własnością jest Totolotek?

  9. Maseczka na twarzy to obecnie

    Maseczka na twarzy to obecnie to, czym był rote Winkel w niemieckich obozach koncentracyjnych. Te maseczki w dzisiejszej Polsce powinny być w kształcie czerwonego trójkąta z literą "P" (że też nikt nie wpadł na to, żeby wyprodukować takie maseczki; gdyby na mieście zaczęło się pojawiać mnóstwo ludzi w tego rodzaju maseczkach, byłby to niezły manifest).

    • Hmmm…. Z całym szacunkiem,

      Hmmm…. Z całym szacunkiem, ale jednak trochę chyba Pan(?) szanowny przesadził. Oczywiście całkowicie zgadzam się co do zasady. Te maseczki to jest obłęd władzy i niespotykanie bezczelna hucpa. W pełni popieram i zawsze poprę każdy protest przeciw tem idiotyzmom. Ale, proszę, nie mieszajmy do tego spraw z zupełnie innego wymiaru. Spraw jednak nieporównywalnych, które są w obszarach sacrum. Pomimo tej uwagi podrawiam, solidaryzuję się i życzę wytrwałości.

  10. Maseczka na twarzy to obecnie

    Maseczka na twarzy to obecnie to, czym był rote Winkel w niemieckich obozach koncentracyjnych. Te maseczki w dzisiejszej Polsce powinny być w kształcie czerwonego trójkąta z literą "P" (że też nikt nie wpadł na to, żeby wyprodukować takie maseczki; gdyby na mieście zaczęło się pojawiać mnóstwo ludzi w tego rodzaju maseczkach, byłby to niezły manifest).

    • Hmmm…. Z całym szacunkiem,

      Hmmm…. Z całym szacunkiem, ale jednak trochę chyba Pan(?) szanowny przesadził. Oczywiście całkowicie zgadzam się co do zasady. Te maseczki to jest obłęd władzy i niespotykanie bezczelna hucpa. W pełni popieram i zawsze poprę każdy protest przeciw tem idiotyzmom. Ale, proszę, nie mieszajmy do tego spraw z zupełnie innego wymiaru. Spraw jednak nieporównywalnych, które są w obszarach sacrum. Pomimo tej uwagi podrawiam, solidaryzuję się i życzę wytrwałości.

  11. Miasto 50 tys. Do sklepów w

    Miasto 50 tys. Do sklepów w maskach bo szkoda , żeby zamkneli.W autobusach zależnie od ilości osób .Kierowca odgrodzony a pasażerowie różnie.Jedni w maskach ,jedni pod brodą a nieliczni bez. Nikt się nie burzy .Najwyżej lekkie zdziwienie ale nie za wielkie bo kanarów ani policji nie widziałam od wieków. Cmentarze nie były zamknięte nawet 5 min. i To chyba zależy od samorządu .Moje miasto jest PISowskie .Ciekawe jak to było z tymi cmentarzami w podziale na samorządy. Z racji szpitala dedykowanego koronie słychać jak jeżdżą karetki na sygnale non stop. WG. mnie ludzie bardziej się boją szpitala niż korony. Chodziłam 4 m-ce na OJOM przed pandemią. Za nic w świecie nie chcę tam trafić Nie dadzą spokojnie umrzeć a przecież każdego to czeka  tak czy inaczej.

    • Ojciec przez ostatnie dwa

      Ojciec przez ostatnie dwa miesiące był 6 razy wymazywany przed każdą wizytą w szpitalu.. złośliwy rak nerki i pęcherza, bolerioza gdzieś tam w tle, punkcja robiona bez znieczulenia przez studentkę bo lekarze rzuceni na front walki z covidem. Jeden wyszedł żeby pogadać, bez maseczki, bo wicie rozumicie, nie da się w tym gównie 8 godzin wytrzymać a są przecież jeszcze 24godzinne dyżury. Ojciec powinien być w zasadzie od ręki operowany ale nie w tych okolicznościach,.. śpiączka, wybudzony "jest kapitanem w Jugosławi.. wodzu, woDZUUU.. Ratujjj" organizm sie broni ucikając w schizofremię, dwa miesiące temu grał w brydza na poziomie zawodniczym a teraz jest roślinką. SKURWYSYNY zgnoiły mi ojca. Covidowcy won!

  12. Miasto 50 tys. Do sklepów w

    Miasto 50 tys. Do sklepów w maskach bo szkoda , żeby zamkneli.W autobusach zależnie od ilości osób .Kierowca odgrodzony a pasażerowie różnie.Jedni w maskach ,jedni pod brodą a nieliczni bez. Nikt się nie burzy .Najwyżej lekkie zdziwienie ale nie za wielkie bo kanarów ani policji nie widziałam od wieków. Cmentarze nie były zamknięte nawet 5 min. i To chyba zależy od samorządu .Moje miasto jest PISowskie .Ciekawe jak to było z tymi cmentarzami w podziale na samorządy. Z racji szpitala dedykowanego koronie słychać jak jeżdżą karetki na sygnale non stop. WG. mnie ludzie bardziej się boją szpitala niż korony. Chodziłam 4 m-ce na OJOM przed pandemią. Za nic w świecie nie chcę tam trafić Nie dadzą spokojnie umrzeć a przecież każdego to czeka  tak czy inaczej.

    • Ojciec przez ostatnie dwa

      Ojciec przez ostatnie dwa miesiące był 6 razy wymazywany przed każdą wizytą w szpitalu.. złośliwy rak nerki i pęcherza, bolerioza gdzieś tam w tle, punkcja robiona bez znieczulenia przez studentkę bo lekarze rzuceni na front walki z covidem. Jeden wyszedł żeby pogadać, bez maseczki, bo wicie rozumicie, nie da się w tym gównie 8 godzin wytrzymać a są przecież jeszcze 24godzinne dyżury. Ojciec powinien być w zasadzie od ręki operowany ale nie w tych okolicznościach,.. śpiączka, wybudzony "jest kapitanem w Jugosławi.. wodzu, woDZUUU.. Ratujjj" organizm sie broni ucikając w schizofremię, dwa miesiące temu grał w brydza na poziomie zawodniczym a teraz jest roślinką. SKURWYSYNY zgnoiły mi ojca. Covidowcy won!

  13. jeśli maseczka rzeczywiście 

    jeśli maseczka rzeczywiście  jest 100% skuteczna i chroni  noszącego – to wszyscy ze zdiagnozowanym koronawirusem na ten_tychmiast  😉 powinni zapłacić mandat 500 zł – bo zarażenie wirusem mogło nastąpić wyłącznie w sytuacji nieprzestrzegania "przepisów"

  14. jeśli maseczka rzeczywiście 

    jeśli maseczka rzeczywiście  jest 100% skuteczna i chroni  noszącego – to wszyscy ze zdiagnozowanym koronawirusem na ten_tychmiast  😉 powinni zapłacić mandat 500 zł – bo zarażenie wirusem mogło nastąpić wyłącznie w sytuacji nieprzestrzegania "przepisów"

  15. Dokładnie to uważam. To nie

    Dokładnie to uważam. To nie my mamy się tłumaczyć, że nie jesteśmy wielbłądem. Zawsze to wariat musiał się dostosować, i przynajmniej udawać normalnego na ile potrafił. W życiu chodzi o to, żeby symbolicznie zachować twarz, a przysłowiowa utrata przez kogoś twarzy skazuje delikwenta na towarzyski ostracyzm. Tym bardziej nie potrafię inaczej myśleć o namacalnej utracie twarzy, jak zakładanie namordników nawet bez próby oporu i rozwążenia, czemu tak naprawdę to służy.

    Pandemicznych debili trzeba tępić albo kibicować, kiedy sami się gnoją, co w ich pokręconym świecie jest nieuniknione. Dlatego mój dzień dziś zrobił ten kwiatek z linku poniżej. Rodzina kowidiotów dała sobie wmówić plandemię i "społeczną odpowiedzialność", a teraz za damski ten zmaga się z systemem, który z serca popierają. I jeszcze myślą to wirus ich zabija. Tak trzymać. Ptaki dodo wyginęły, a świat pozostał normalny…

    https://kobieta.onet.pl/koronawirus-czy-sanepid-kieruje-na-kwarantanne-osoby-majace-kontakt-z-chorymi-na/xcflhww?utm_source=t.co_viasg_kobieta&utm_medium=social&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2

  16. Dokładnie to uważam. To nie

    Dokładnie to uważam. To nie my mamy się tłumaczyć, że nie jesteśmy wielbłądem. Zawsze to wariat musiał się dostosować, i przynajmniej udawać normalnego na ile potrafił. W życiu chodzi o to, żeby symbolicznie zachować twarz, a przysłowiowa utrata przez kogoś twarzy skazuje delikwenta na towarzyski ostracyzm. Tym bardziej nie potrafię inaczej myśleć o namacalnej utracie twarzy, jak zakładanie namordników nawet bez próby oporu i rozwążenia, czemu tak naprawdę to służy.

    Pandemicznych debili trzeba tępić albo kibicować, kiedy sami się gnoją, co w ich pokręconym świecie jest nieuniknione. Dlatego mój dzień dziś zrobił ten kwiatek z linku poniżej. Rodzina kowidiotów dała sobie wmówić plandemię i "społeczną odpowiedzialność", a teraz za damski ten zmaga się z systemem, który z serca popierają. I jeszcze myślą to wirus ich zabija. Tak trzymać. Ptaki dodo wyginęły, a świat pozostał normalny…

    https://kobieta.onet.pl/koronawirus-czy-sanepid-kieruje-na-kwarantanne-osoby-majace-kontakt-z-chorymi-na/xcflhww?utm_source=t.co_viasg_kobieta&utm_medium=social&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2

  17. Widzę, że “władza”

    Widzę, że "władza" postanowiła iść na ostre "zwarcie" ze społeczeństwem. Tylko oni chyba nie pamiętają Jaruzelskiego i stanu wojennego. Im się wydaje, że jak mocno postraszą bezprawnymi mandatami, to ludzie się zaczną bać i ustąpią. Ale IMO sprawa będzie wyglądała zupełnie inaczej. Przed laty nie przestraszyliśmy się uzbrojonego po zęby ZOMO. Dziś nie przestraszy nas jakiś dupek z rodzaju Niedzielskiego, Andrusiewicza, czy innego Kraski. Gołym okiem bowiem widać, że to co oni robią, to jest już czyste bezprawie i szaleństwo, które każdemu z nas ZACZYNA ZAGRAŻAĆ OSOBIŚCIE.  Nawet jeśli na razie nie będzie większych publicznych protestów przeciwko tej hucpie, to po dwóch-trzech tygodniach okaże się, że te wszystkie ograniczenia i tak nic nie dały. Wtedy zaczniemy rozliczać tych głupków z MZ.

       Ponawiam apel, aby maksymalnie nagłaśniać fakt, że OBECNIE ROBIONE TESTY NIE SĄ NIC WARTE, choć są bardzo kosztowne (wedle mojej wiedzy około 300 PLN za sztukę). NA PODSTAWIE TYCH  "TESTÓW" NIE WOLNO PODEJMOWAĆ TAK DRASTYCZNYCH OGRANICZEŃ. Czas też wreszcie zacząć rozliczać Morawieckiego i MZ z kosztów tych wszystkich szaleństw które oni wyczyniają.

       Ponawiam także apel i pytanie, które już tutaj stawiałem: CZY NIE CZAS ROZPOCZĄĆ PROCEDURY POZWU ZBIOROWEG (ZRZUTKA, PRAWNICY) PRZECIWKO MZ I NFZ ZA DRASTYCZNIE NIEWYWIĄZYWANIE SIĘ Z OBOWIĄZKÓW JAKIE NA NICH NAŁOŻYLIŚMY PŁACĄC IM CO MIESIĄC ZBÓJECKIE SKŁADKI ZDROWOTNE? Kto byłby skłonny się przyłączyć do takiej akcji (ja natychmiast i wszelkimi dostępnymi mi środkami)? Czy Pan Piotr może "uruchomić" w tej sprawie swoje kontakty w ekspertami prawnymi? IMO prawnych powodów i przesłanek dla takiego protestu na pewno nie zabraknie. Tylko, czy sprawa nadaje się na protest zbiorowy? Ja niestety jestem zbyt "cienki" prawnie, żeby umieć odpowiedzieć na to samodzielnie. Ale dopóki my będziemy się tylko ograniczali do pomstowania na to w Internecie (słusznego!), oni będą to mieli gdzieś. NIECH ONI WRESZCIE POCZUJĄ REALNY CIĘŻAR ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TO, CO ROBIĄ. Żarty się skończyły. Tu się zaczyna walka o nasze najbardziej elementarne prawa. A dla niektórych (chorych, wymagających pilnej pomocy medycznej) staje się to często  sprawą życia lub śmierci.

       Panie Piotrze Wielgucki!!! Larum grają!!! Mamy dość "szabel", aby zacząć tą bitwę. Kto zechce być hetmanem? Ja się od razu zgłaszam pod bojową chorągiew.

    • “po dwóch-trzech tygodniach

      "po dwóch-trzech tygodniach okaże się, że te wszystkie ograniczenia i tak nic nie dały. Wtedy zaczniemy rozliczać tych głupków z MZ."

      Rozliczania to niestety nie widać nawet na horyzoncie, dlatego oni są coraz bardziej bezczelni. Po tych dwóch tygodniach nastąpi po prostu dalsze zaostrzenie zamordyzmu.

  18. Widzę, że “władza”

    Widzę, że "władza" postanowiła iść na ostre "zwarcie" ze społeczeństwem. Tylko oni chyba nie pamiętają Jaruzelskiego i stanu wojennego. Im się wydaje, że jak mocno postraszą bezprawnymi mandatami, to ludzie się zaczną bać i ustąpią. Ale IMO sprawa będzie wyglądała zupełnie inaczej. Przed laty nie przestraszyliśmy się uzbrojonego po zęby ZOMO. Dziś nie przestraszy nas jakiś dupek z rodzaju Niedzielskiego, Andrusiewicza, czy innego Kraski. Gołym okiem bowiem widać, że to co oni robią, to jest już czyste bezprawie i szaleństwo, które każdemu z nas ZACZYNA ZAGRAŻAĆ OSOBIŚCIE.  Nawet jeśli na razie nie będzie większych publicznych protestów przeciwko tej hucpie, to po dwóch-trzech tygodniach okaże się, że te wszystkie ograniczenia i tak nic nie dały. Wtedy zaczniemy rozliczać tych głupków z MZ.

       Ponawiam apel, aby maksymalnie nagłaśniać fakt, że OBECNIE ROBIONE TESTY NIE SĄ NIC WARTE, choć są bardzo kosztowne (wedle mojej wiedzy około 300 PLN za sztukę). NA PODSTAWIE TYCH  "TESTÓW" NIE WOLNO PODEJMOWAĆ TAK DRASTYCZNYCH OGRANICZEŃ. Czas też wreszcie zacząć rozliczać Morawieckiego i MZ z kosztów tych wszystkich szaleństw które oni wyczyniają.

       Ponawiam także apel i pytanie, które już tutaj stawiałem: CZY NIE CZAS ROZPOCZĄĆ PROCEDURY POZWU ZBIOROWEG (ZRZUTKA, PRAWNICY) PRZECIWKO MZ I NFZ ZA DRASTYCZNIE NIEWYWIĄZYWANIE SIĘ Z OBOWIĄZKÓW JAKIE NA NICH NAŁOŻYLIŚMY PŁACĄC IM CO MIESIĄC ZBÓJECKIE SKŁADKI ZDROWOTNE? Kto byłby skłonny się przyłączyć do takiej akcji (ja natychmiast i wszelkimi dostępnymi mi środkami)? Czy Pan Piotr może "uruchomić" w tej sprawie swoje kontakty w ekspertami prawnymi? IMO prawnych powodów i przesłanek dla takiego protestu na pewno nie zabraknie. Tylko, czy sprawa nadaje się na protest zbiorowy? Ja niestety jestem zbyt "cienki" prawnie, żeby umieć odpowiedzieć na to samodzielnie. Ale dopóki my będziemy się tylko ograniczali do pomstowania na to w Internecie (słusznego!), oni będą to mieli gdzieś. NIECH ONI WRESZCIE POCZUJĄ REALNY CIĘŻAR ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TO, CO ROBIĄ. Żarty się skończyły. Tu się zaczyna walka o nasze najbardziej elementarne prawa. A dla niektórych (chorych, wymagających pilnej pomocy medycznej) staje się to często  sprawą życia lub śmierci.

       Panie Piotrze Wielgucki!!! Larum grają!!! Mamy dość "szabel", aby zacząć tą bitwę. Kto zechce być hetmanem? Ja się od razu zgłaszam pod bojową chorągiew.

    • “po dwóch-trzech tygodniach

      "po dwóch-trzech tygodniach okaże się, że te wszystkie ograniczenia i tak nic nie dały. Wtedy zaczniemy rozliczać tych głupków z MZ."

      Rozliczania to niestety nie widać nawet na horyzoncie, dlatego oni są coraz bardziej bezczelni. Po tych dwóch tygodniach nastąpi po prostu dalsze zaostrzenie zamordyzmu.

  19. Tak sobie siedzę i myślę (bo

    Tak sobie siedzę i myślę (bo mam czas, bo jak bym nie miał, to bym tylko siedział), że Szanowny Gospodarz robi doktorat z socjologii i potrzebuje materiałów, właśnie Jego felietony pozwalają ten materiał pozyskiwać i gromadzić. Czego ten doktorat dotyczy, hmm … może powstaje nowa teoria dotycząca metod wciskania ciemnoty w mediach?! Innego wytłumaczenia nie widzę, które by jakoś uzasadniało tą podaż nonsensownych idei dotyczących pandemii C-19.    

  20. Tak sobie siedzę i myślę (bo

    Tak sobie siedzę i myślę (bo mam czas, bo jak bym nie miał, to bym tylko siedział), że Szanowny Gospodarz robi doktorat z socjologii i potrzebuje materiałów, właśnie Jego felietony pozwalają ten materiał pozyskiwać i gromadzić. Czego ten doktorat dotyczy, hmm … może powstaje nowa teoria dotycząca metod wciskania ciemnoty w mediach?! Innego wytłumaczenia nie widzę, które by jakoś uzasadniało tą podaż nonsensownych idei dotyczących pandemii C-19.    

  21. Dawno, dawno temu, za górami,

    Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, na tych łamach poskarżyłem się, żep onieważ: "Rządy Tuska i jego bandy uczyniły mojej osobie duże straty finansowe, zdrowotne i życiowo-komfortowe, to pomimo tego najgorszą rzeczą, której Rudej kanalii nie wybaczę, jest to, że zrobił ze mnie PiS-owca,- iaka, czy tam -iora. I tak mam do dzisiaj.

  22. Dawno, dawno temu, za górami,

    Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, na tych łamach poskarżyłem się, żep onieważ: "Rządy Tuska i jego bandy uczyniły mojej osobie duże straty finansowe, zdrowotne i życiowo-komfortowe, to pomimo tego najgorszą rzeczą, której Rudej kanalii nie wybaczę, jest to, że zrobił ze mnie PiS-owca,- iaka, czy tam -iora. I tak mam do dzisiaj.

  23. Myślałem, że szmaciarze są

    Myślałem, że szmaciarze są tylko po lewej stronie. Covid pokazał, że i po prawej są ich nieprzebrane ilości. Dzięki temu blogowi i twitterowi zacząłem realnie patrzeć na życie i politykę. Zastanawia mnie skąd ten pośpiech w namaszczaniu przeciętnego bankowca na zbawce Polski?  Czy Kaczyński jest zdrowy? A może grozi nam katastrofa gospodarcza? Czy może JK wie coś, czego my nie wiemy? I dlaczego on i jego przydupasy mają być bezkarni?  Przewiduję, że jeśli Kaczyński będzie dalej taki aktywny nie tam, gdzie trzeba, to przydzie czas, że pomniki jego brata jako pierwsze będą obalane.

  24. Myślałem, że szmaciarze są

    Myślałem, że szmaciarze są tylko po lewej stronie. Covid pokazał, że i po prawej są ich nieprzebrane ilości. Dzięki temu blogowi i twitterowi zacząłem realnie patrzeć na życie i politykę. Zastanawia mnie skąd ten pośpiech w namaszczaniu przeciętnego bankowca na zbawce Polski?  Czy Kaczyński jest zdrowy? A może grozi nam katastrofa gospodarcza? Czy może JK wie coś, czego my nie wiemy? I dlaczego on i jego przydupasy mają być bezkarni?  Przewiduję, że jeśli Kaczyński będzie dalej taki aktywny nie tam, gdzie trzeba, to przydzie czas, że pomniki jego brata jako pierwsze będą obalane.