Reklama

Trochę temu prezesowi co go najczęściej redakcja przywołuje trzeba pr

Trochę temu prezesowi co go najczęściej redakcja przywołuje trzeba przyznać racji, zwłaszcza jeśli chodzi o proporcje w mediach. Jest tak, że o PiS to się mówi sporo nawet jak się wydarzy niewiele, a na przykład o takim SLD to już niewiele, chociaż działo się sporo.

Reklama

Ryszard Kalisz znany od lat w polskiej polityce nie wytrzymał i wypalił do swojego szefa. Nie dość, że wypalił zdrobniałym „po imieniu”, to jeszcze odmówił szefowi „tendencji przywódczych”. Gdyby to chodziło o ten znany i nienajlepszy dowcip kojarzących zdolności przywódcze ze wspominanym już dziś alkoholem, ale nic z tych rzeczy. Rysio Kalisz mówił wyraźnie, że Grześ Napieralski nie ma krzty talentu i charyzmy i z takim dorobkiem powinien się pożegnać z przewodnią rolą w partii. Oczywiście pani redaktor prowadząca rozmowę, nie omieszkała spytać, kogo w takim razie Rysio widzi na miejscu Grzesia? Kogoś nowego?

A Rysio na to, że wszystko mu jedno byle to był ktoś charyzmatyczny i niczego więcej nie oczekuje, nawet może być stary charyzmatyk. I to się redakcji podoba, po tym redakcja poznaje dojrzałego polityka. Nie jakieś tam rewolucje i wojny na górze, ale zgodnie z tradycją PZPR, wśród starych towarzyszy należy szukać charyzmy. Redakcja tak się tylko zastanawia jaka jest szansa na odnalezienie charyzmy w pospolitości i to chyba odchodzącej.

Reklama

16 KOMENTARZE

  1. Ta cholerna Lewica, to są niby moi wybrańcy,
    ale z nich tacy lewicowcy, jak z koziej…itd trąba. Działają zgodnie z powiedzeniem, panu bogu świeczka a diabłu ogarek. Boją się tej zakłamanej, obłudnej i pazernej hierarchi katolickiej tak samo, jak inni i strach im paralizuje umysły.

  2. Ta cholerna Lewica, to są niby moi wybrańcy,
    ale z nich tacy lewicowcy, jak z koziej…itd trąba. Działają zgodnie z powiedzeniem, panu bogu świeczka a diabłu ogarek. Boją się tej zakłamanej, obłudnej i pazernej hierarchi katolickiej tak samo, jak inni i strach im paralizuje umysły.

  3. Ta cholerna Lewica, to są niby moi wybrańcy,
    ale z nich tacy lewicowcy, jak z koziej…itd trąba. Działają zgodnie z powiedzeniem, panu bogu świeczka a diabłu ogarek. Boją się tej zakłamanej, obłudnej i pazernej hierarchi katolickiej tak samo, jak inni i strach im paralizuje umysły.

  4. Ta cholerna Lewica, to są niby moi wybrańcy,
    ale z nich tacy lewicowcy, jak z koziej…itd trąba. Działają zgodnie z powiedzeniem, panu bogu świeczka a diabłu ogarek. Boją się tej zakłamanej, obłudnej i pazernej hierarchi katolickiej tak samo, jak inni i strach im paralizuje umysły.

  5. Ja bym bardzo chciał, żeby na arenie politycznej
    istniała w Polsce silna lewica jako opozycja. Pod słowem “silna” mam na myśli ludzi światłych, otwartych, wykształconych wedle współczesnych standardów akademickich, ludzi nie skażonych przeszłością PRL.
    Nie uważam, że prawica ma dobre pomysły na każdy “rozdział” zarządzania panstwem i inne “spojrzenie” może być jedynie z korzyścią dla nas wszystkich. Obecna lewica to popłuczyny po PRL, raczej beznadziejne dno.

    P.S. Doskonale wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko w obecnej Polsce. PRL + komuna, to było piekło. Mając na myśli lewicę, nie do tego chcę wracać.

  6. Ja bym bardzo chciał, żeby na arenie politycznej
    istniała w Polsce silna lewica jako opozycja. Pod słowem “silna” mam na myśli ludzi światłych, otwartych, wykształconych wedle współczesnych standardów akademickich, ludzi nie skażonych przeszłością PRL.
    Nie uważam, że prawica ma dobre pomysły na każdy “rozdział” zarządzania panstwem i inne “spojrzenie” może być jedynie z korzyścią dla nas wszystkich. Obecna lewica to popłuczyny po PRL, raczej beznadziejne dno.

    P.S. Doskonale wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko w obecnej Polsce. PRL + komuna, to było piekło. Mając na myśli lewicę, nie do tego chcę wracać.

  7. Ja bym bardzo chciał, żeby na arenie politycznej
    istniała w Polsce silna lewica jako opozycja. Pod słowem “silna” mam na myśli ludzi światłych, otwartych, wykształconych wedle współczesnych standardów akademickich, ludzi nie skażonych przeszłością PRL.
    Nie uważam, że prawica ma dobre pomysły na każdy “rozdział” zarządzania panstwem i inne “spojrzenie” może być jedynie z korzyścią dla nas wszystkich. Obecna lewica to popłuczyny po PRL, raczej beznadziejne dno.

    P.S. Doskonale wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko w obecnej Polsce. PRL + komuna, to było piekło. Mając na myśli lewicę, nie do tego chcę wracać.

  8. Ja bym bardzo chciał, żeby na arenie politycznej
    istniała w Polsce silna lewica jako opozycja. Pod słowem “silna” mam na myśli ludzi światłych, otwartych, wykształconych wedle współczesnych standardów akademickich, ludzi nie skażonych przeszłością PRL.
    Nie uważam, że prawica ma dobre pomysły na każdy “rozdział” zarządzania panstwem i inne “spojrzenie” może być jedynie z korzyścią dla nas wszystkich. Obecna lewica to popłuczyny po PRL, raczej beznadziejne dno.

    P.S. Doskonale wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko w obecnej Polsce. PRL + komuna, to było piekło. Mając na myśli lewicę, nie do tego chcę wracać.