Reklama

Walka z wiatrakami już mi obrzydła, zresztą nie spodziewałem się innych efektów i mogę się tylko k

Walka z wiatrakami już mi obrzydła, zresztą nie spodziewałem się innych efektów i mogę się tylko karmić gorzką satysfakcją, że niestety miałem rację pisząc powieść „Berek” w taki sposób jak została napisana. Dłużej nie zamierzam się zmagać z czymś co normalne nie jest i długo jeszcze nie będzie, o ile będzie kiedykolwiek. Podstawowe prawa marketingu głoszą, że jak masz jakąś sensację, to wrzuć ją na weekend. Przyszło mi to do głowy dopiero jak zacząłem wrzucać, niemniej na marketingu mi zależy. Powieść Berek jak dotąd przeczytała wąska grupa osób, głównie byli to ludzie, którzy pomagali przy korekcie i redakcji. Czy sobie tego życzą, czy też nie, dziękuję uroczyście w kolejności prac: mojej Żonie, Quackie, Solano. Ci, którzy przeczytali już wiedzą, że powieść nie jest żadnym manifestem ideowym, żadnym bogoojczyźnianym desantem, ani nawet nie atakuje nazwiskami. To jest książka, w której Czytelnik znajdzie III części, spisane trzema stylami i rozmaitymi gatunkami literackimi. Część pierwsza jest bajką, dla dzieci i dla dorosłych, nie ma w niej polityki, ideologii, jest trochę religii, ale podanej w taki sposób, że najbardziej wierzący się nie obrażą, a najwięksi ateiści, nie zrażą. W części drugiej jest sensacja, miłość, śmierć, zdrada, dramat, komedia i to są plany pierwsze, jednak to co najciekawsze dzieje się w tle historycznym i politycznym. Tła są malowane w taki sposób, że wszyscy, którzy są znudzeni wojną o najważniejsze słowa, mogą się nie martwić, nie znajdą ani jednego maglowanego w codziennym tyglu hasła. Natomiast Ci, którzy przywiązują do ważnych słów niebagatelną wagę, również mogą się nie martwić, wszystko co najważniejsze jest opowiedziane w taki sposób, że słowa są obecne, chociaż ich nie ma. Trzecia część jest trudna, nawet bardzo trudna w odbiorze, flozoficzno-publicystyczna przeprawa, trzeba wytężyć wzrok i półkule, aby przez tę cześć przebrnąć, ale kto przebrnął, ten wie, że warto, ponieważ w tej części wyjaśnia się wszystko. Część trzecia jest najtrudniejsza, jednak na pocieszenie mogę dodać aż trzy zachęty: są przerywniki dające odpocząć, są aluzje do współczesnych i nieżyjących już „bohaterów”, są powtórzenia, które wystarczy odnotować według klucza i nie ma potrzeby powtórnie czytać.

Reklama

Jedno mogę gwarantować, obok tej powieści nie da się przejść obojętnie, pewnie mało skromnie i oryginalnie brzmi mój marketing, ale tego jednego jestem pewien. Jak pisałem wcześniej powieść nie będzie tania, a zawrotna cena bierze się stąd, że mnie po wszystkich przygodach z wydawnictwami kompletnie przeszła ochota na walkę o masowego odbiorcę. Cena jest taka, a nie inna ponieważ teraz zależy mi tylko i włącznie na tym, aby książkę kupili Ci, którzy naprawdę mają na to chrapkę. Drugi powód jest taki, że być może uda mi się sprzedać taką ilość egzemplarzy, która pozwoli na samodzielne wydanie, ewentualnie wpadnie książka w powołane ręce i ktoś się odważy ją wydać. Cena książki jest umownie regulowana: 100 PLN dla Czytelników wiążących koniec z końcem i 50 PLN dla Czytelników, którym nie starcza do pierwszego. Pozostawiam indywidualnej decyzji każdego Czytelnika jak oceni swoje możliwości i w żaden sposób nie zamierzam w tej decyzji pomagać, ani też weryfikować postanowień. Może tylko tyle powiem, żeby się nie kierować ambicjami, tylko zdrowym rozsądkiem. Zamówienia będą realizowane po wpłacie na konto:

Bre Bank: 65114020040000310233128362
PHU Autodomena
59-225 Chojnów
Biskupin 85A


Bardzo ważne, aby w tytule przelewu wpisać ebook Berek i podać adres e-mail. Konto jest firmowe, opisy przelewów na takim koncie decydują o tym co Urząd Skarbowy na to. Jeśli komuś zależy na paragonie albo fakturze, proszę o dodatkowego maila w tej sprawie. Dla mnie to żaden kłopot i tak muszę wszystkie przelewy fiskalizować . Ponieważ jest weekend, przelewy zapewne będą spływać dopiero w poniedziałek, dlatego dla niecierpliwych mam rozwiązanie zastępcze. Każdy kto prześle, pocztą wewnętrzną Portalu, wolę zakupu powieści, otrzyma ją „w ciemno” (dotyczy stałych Użytkowników). Ucieszę się też ze wszelkich uwag po przeczytaniu książki, jeśli zdarzą się jakieś błędy, proszę bez skrępowania zwracać uwagę. Dziękuję i życzę miłej lektury.

PS Zapomniałbym o kulminacji marketingowej w postaci powszechnego zabiegu, z tym, że w mojej „firmie” to nie jest pusta deklaracja. Jeśli Czytelnik dojdzie do wniosku, że powieść kompletnie Go rozczarowała, zwracam pieniądze każdemu rozczarowanemu, wystarczy napisać maila z prośbą o zwrot gotówki.

Reklama

14 KOMENTARZE

  1. Wysłałem Berka wszystkim,
    Wysłałem Berka wszystkim, którzy złożyli zamówienia. Jeśli do kogoś nie dotarł, proszę o kontakt. Poczta jest wysyłana z załącznikiem, część programów antyspamowych przenosi takie wiadomości do folderu ze spamem. Proszę sprawdzić ten folder przed zgłoszeniem reklamacji. Dziękuję serdecznie za złożone zamówienia.

  2. Wysłałem Berka wszystkim,
    Wysłałem Berka wszystkim, którzy złożyli zamówienia. Jeśli do kogoś nie dotarł, proszę o kontakt. Poczta jest wysyłana z załącznikiem, część programów antyspamowych przenosi takie wiadomości do folderu ze spamem. Proszę sprawdzić ten folder przed zgłoszeniem reklamacji. Dziękuję serdecznie za złożone zamówienia.

  3. Wysłałem Berka wszystkim,
    Wysłałem Berka wszystkim, którzy złożyli zamówienia. Jeśli do kogoś nie dotarł, proszę o kontakt. Poczta jest wysyłana z załącznikiem, część programów antyspamowych przenosi takie wiadomości do folderu ze spamem. Proszę sprawdzić ten folder przed zgłoszeniem reklamacji. Dziękuję serdecznie za złożone zamówienia.

  4. Z czystej przyjaźni dla inicjatywy
    chciałbym tylko przypomnieć, a znam się bo muszę, że tego typu działalność przy posiadaniu kasy fiskalnej nakłada solidny obowiązek dopilnowania terminu drukowania paragonu. W tym naszym pięknym kraju mamy następującą wykładnię prawa. W momencie, gdy w danym dniu wchodzi wpłata na konto bankowe – powinien w tym samym dniu zostać wydrukowany paragon. W związku z tym, nie ma już czasu na Kadarkę, trzeba z wieczora konta pilnować jak oka, bowiem gdy jakiś zaciekły wróg będzie chciał wykorzystać sytuację i nas pognębić, dokona nam złośliwie wpłaty na firmowe konto, a my to przeoczymy, i nie zarejestrujemy na kasie fiskalnej, to w świetle istniejącego prawa skarbowego on zrobi z nas przestępcę skarbowego do ukarania. Jedyny przypadek gdy możemy kary uniknąć to taki, że sprzedaż rejestrujemy dnia kolejnego po dacie przelewu, z podpięciem dokumentu informacji o awarii internetu, otrzymanym na piśmie od dostawcy internetu – co uzasadni brak dostępu do wyciągu konta bankowego. W każdym innym przypadku – jako podatnik będziemy do ukarania. Tak więc trzeba się ostro pilnować co do wpłat na firmowe konto i dopilnować druku paragonów na kasie fiskalnej.

  5. Z czystej przyjaźni dla inicjatywy
    chciałbym tylko przypomnieć, a znam się bo muszę, że tego typu działalność przy posiadaniu kasy fiskalnej nakłada solidny obowiązek dopilnowania terminu drukowania paragonu. W tym naszym pięknym kraju mamy następującą wykładnię prawa. W momencie, gdy w danym dniu wchodzi wpłata na konto bankowe – powinien w tym samym dniu zostać wydrukowany paragon. W związku z tym, nie ma już czasu na Kadarkę, trzeba z wieczora konta pilnować jak oka, bowiem gdy jakiś zaciekły wróg będzie chciał wykorzystać sytuację i nas pognębić, dokona nam złośliwie wpłaty na firmowe konto, a my to przeoczymy, i nie zarejestrujemy na kasie fiskalnej, to w świetle istniejącego prawa skarbowego on zrobi z nas przestępcę skarbowego do ukarania. Jedyny przypadek gdy możemy kary uniknąć to taki, że sprzedaż rejestrujemy dnia kolejnego po dacie przelewu, z podpięciem dokumentu informacji o awarii internetu, otrzymanym na piśmie od dostawcy internetu – co uzasadni brak dostępu do wyciągu konta bankowego. W każdym innym przypadku – jako podatnik będziemy do ukarania. Tak więc trzeba się ostro pilnować co do wpłat na firmowe konto i dopilnować druku paragonów na kasie fiskalnej.

  6. Z czystej przyjaźni dla inicjatywy
    chciałbym tylko przypomnieć, a znam się bo muszę, że tego typu działalność przy posiadaniu kasy fiskalnej nakłada solidny obowiązek dopilnowania terminu drukowania paragonu. W tym naszym pięknym kraju mamy następującą wykładnię prawa. W momencie, gdy w danym dniu wchodzi wpłata na konto bankowe – powinien w tym samym dniu zostać wydrukowany paragon. W związku z tym, nie ma już czasu na Kadarkę, trzeba z wieczora konta pilnować jak oka, bowiem gdy jakiś zaciekły wróg będzie chciał wykorzystać sytuację i nas pognębić, dokona nam złośliwie wpłaty na firmowe konto, a my to przeoczymy, i nie zarejestrujemy na kasie fiskalnej, to w świetle istniejącego prawa skarbowego on zrobi z nas przestępcę skarbowego do ukarania. Jedyny przypadek gdy możemy kary uniknąć to taki, że sprzedaż rejestrujemy dnia kolejnego po dacie przelewu, z podpięciem dokumentu informacji o awarii internetu, otrzymanym na piśmie od dostawcy internetu – co uzasadni brak dostępu do wyciągu konta bankowego. W każdym innym przypadku – jako podatnik będziemy do ukarania. Tak więc trzeba się ostro pilnować co do wpłat na firmowe konto i dopilnować druku paragonów na kasie fiskalnej.

  7. Powieść
    Ja dopiero zaczynam czytać, napiszę jak przeczytam. Uważam jednak, że nikt nie powinien zwracać zakupionych książek bez względu czy się mu podoba czy nie. Życzę powodzenia w pisaniu następnej powieści. Jeśli ma Pan problem ze sprzedażą książek to jest taka fundacja OSKAR ona pomaga w wydawaniu książek. Tu jest link warto spróbować:
    http://www.fundacjaoskar.pl/
    Pozdrawiam; viki

  8. Powieść
    Ja dopiero zaczynam czytać, napiszę jak przeczytam. Uważam jednak, że nikt nie powinien zwracać zakupionych książek bez względu czy się mu podoba czy nie. Życzę powodzenia w pisaniu następnej powieści. Jeśli ma Pan problem ze sprzedażą książek to jest taka fundacja OSKAR ona pomaga w wydawaniu książek. Tu jest link warto spróbować:
    http://www.fundacjaoskar.pl/
    Pozdrawiam; viki