Reklama

Redakcja już niejedne ciekawe czasy przeżyła, ale jeszcze jednego chciałaby dożyć.

Redakcja już niejedne ciekawe czasy przeżyła, ale jeszcze jednego chciałaby dożyć. Jak donosi Gazeta Wyborcza, która ma swoje ulubione sondaże na zamówienie, pani Kwaśniewska skopałaby tyłek panu Tuskowi, w drugiej turze wyborów.

Reklama

Skoro już w tym naszym biednym kraju wszystko jest zabawne i postawione na głowie, to dlaczego by nie? Dlaczego ładna pani Jolka nie miałaby zostać prezydentem zamiast brzydkiego jak noc pana Donalda? Sama robota jak konstytucja wskazuje jest reprezentatywna, ma się jeździć po świecie, albo siedzieć na…miejscu i ładnie wyglądać. Idąc tokiem logicznego i naddatek konstytucyjnego myślenia, taki Donald Tusk nie tylko z panią Jolką powinien przegrać, ale i nawet z Romanem Kłosowskim.

Nie mamy przez najbliższe co najmniej cztery kadencje, szansy na prezydenta kompletnego, uczciwego, pracowitego, charyzmatycznego, to dlaczego nie cieszyć się chociaż tym, że można mieć prezydenta ładnego. Ładny prezydent do tego baba jest w tej chwili szczytem możliwości naszej „młodej demokracji”. Jak się tylko spełni dowcipne marzenie redakcji, to redakcja, cała rodzina redakcji, wszyscy znajomi i zakład pracy zagłosuje na piękną panią Jolkę prezydent. A co?!

Reklama

14 KOMENTARZE

  1. No, nie wiem
    Mona Lisa skrzyżowana z aktorką Starostecką. Pierwsza, malowana przez artystę coś chyba ze dwadzieścia lat, a mieszka sobie w Paryżu za pancerną szybą i dziwnie się uśmiecha. Druga umarła w “Trędowatej”. Takie jakieś skojarzenia mnie naszły porąbane. Sama nie wiem…

  2. No, nie wiem
    Mona Lisa skrzyżowana z aktorką Starostecką. Pierwsza, malowana przez artystę coś chyba ze dwadzieścia lat, a mieszka sobie w Paryżu za pancerną szybą i dziwnie się uśmiecha. Druga umarła w “Trędowatej”. Takie jakieś skojarzenia mnie naszły porąbane. Sama nie wiem…