Reklama

Wszyscy Czytelnicy doskonale wiedzą

Wszyscy Czytelnicy doskonale wiedzą i szanują redakcję za wrodzony takt i wysoką kulturę osobistą redakcji. Redakcja chętnie przyjmuje wszelkie uwagi i każdej poświęca swój drogocenny czas. Zdarza się jednak, że redakcja musi przyznać rację i co więcej uderzyć się w redakcyjne piersi, co cholernie boli. Pewien Czytelnik zwrócił redakcji uwagę, redakcja gratuluje odwagi, że nie ma na Portalu jednej wzmianki na temat epokowego wydarzenia.

Reklama

Wydarzeniem tej rangi jest oczywiście orędzie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i to za każdym razem jest. Czytelnik postawił redakcję w sytuacji arcytrudnej, mało, że wytknął błąd redakcyjny, to jeszcze odesłał redakcję do źródeł informacji, dając do zrozumienia, że się redakcja powinna wziąć za robotę. Dwa upokorzenia na raz, dwa cisy w klatę, cudzymi rękoma, to nawet redakcję ugięły w kolanach. Jak redakcja z tego wszystkiego wybrnie? Sposobem, tak jak chłop w szpitalu zakończył żywot. Nie ma takiej siły, żeby redakcja była w stanie odczytać stenogram orędzia, fizycznie nie jest to możliwe, a ponieważ faktycznie redakcja przeoczyła występ Lecha Kaczyńskiego, no to teoretycznie mamy klops. Mielibyśmy.

Klopsa nie ma, ponieważ redakcja słynie z jeszcze jednej rzeczy, redakcja zna się na wszystkim, choć wcale nie musi wszystkiego wiedzieć. Wykorzystując ten talent, redakcja może stwierdzić autorytatywnie, że wystąpienie prezydenta z całą pewnością było epokowe o czym świadczy fakt, że nazywało się orędzie. Gdyby prezydent chciał powiedzieć coś codziennego zrobiłby briefing, skoro poważył się na orędzie musiał powiedzieć coś epokowego. Co takiego? Redakcji proszę nie pytać, ponieważ redakcja jest kilka epok do przodu i nigdy się za siebie nie ogląda.

Reklama