Reklama

Reklama


Reklama

56 KOMENTARZE

        • Mogę
          pisać za siebie, ale partyzant pewnie potwierdzi – nie jesteśmy znawcami – ja się bawię fotografią trochę ponad rok. A zdjęcia robię bez jakiejś filozofii – biorę aparat i myślę – coby tu sfotografować aby ładnie wyszło. Uwielbiam porę mniej więcej godzinę przed zachodem słońca (gdy oczywiście to słońce świeci) – wtedy nawet skopane fotki mają przynajmniej ładną kolorystykę. Jest tylko jeden problem uwielbiać i mieć czas nieczęsto chodzą w parze.
          pozdr

          • Dokładnie
            Fotografuję w miarę regularnie od grudnia zeszłego roku.

            Od maja mam lustrzankę.

            Pod koniec szkoły średniej i później na studiach, bawiłem się trochę Zenitem.

            Później spora przerwa i dopiero posiadanie bloga i obserwacja innych m.in. Zoe, skłoniła mnie, by spróbować.
            Bardzo lubię sam początek dnia, ale wówczas najczęściej fotografowanie, jest poza moimi możliwościami czasowymi.

            To zdjęcie zrobiłem w jeden z najdłuższych czerwcowych dni, pomiędzy 0 a 1 w nocy, która już w środkowej Szwecji przez kilka tygodni w roku taką nocą do końca nie jest.

            Tryb manualny. Bez wspomagania błyskiem lampy, jak widać.

            Dobranoc

        • Mogę
          pisać za siebie, ale partyzant pewnie potwierdzi – nie jesteśmy znawcami – ja się bawię fotografią trochę ponad rok. A zdjęcia robię bez jakiejś filozofii – biorę aparat i myślę – coby tu sfotografować aby ładnie wyszło. Uwielbiam porę mniej więcej godzinę przed zachodem słońca (gdy oczywiście to słońce świeci) – wtedy nawet skopane fotki mają przynajmniej ładną kolorystykę. Jest tylko jeden problem uwielbiać i mieć czas nieczęsto chodzą w parze.
          pozdr

          • Dokładnie
            Fotografuję w miarę regularnie od grudnia zeszłego roku.

            Od maja mam lustrzankę.

            Pod koniec szkoły średniej i później na studiach, bawiłem się trochę Zenitem.

            Później spora przerwa i dopiero posiadanie bloga i obserwacja innych m.in. Zoe, skłoniła mnie, by spróbować.
            Bardzo lubię sam początek dnia, ale wówczas najczęściej fotografowanie, jest poza moimi możliwościami czasowymi.

            To zdjęcie zrobiłem w jeden z najdłuższych czerwcowych dni, pomiędzy 0 a 1 w nocy, która już w środkowej Szwecji przez kilka tygodni w roku taką nocą do końca nie jest.

            Tryb manualny. Bez wspomagania błyskiem lampy, jak widać.

            Dobranoc

  1. Aleksieju
    Trochę z braku czasu, a trochę z przekory nie bywam 🙂
    Tytuł nie musi się z niczym kojarzyć, ot takie moje wyobrażenie.

    Trochę ciężko ostrzy się ręcznie, jeśli obiekt “ostrzenia” jest praktycznie w ciągłym ruchu. Poza tym wada wzroku, delikatnie utrudnia mi zadanie.
    Nie startuję w konkursie, a te fotki właśnie takie zwykłe miały być.

    Też bywam niezadowolony z niektórych zdjęć, ale jestem tylko człowiekiem. Nie obrabiam ich i nie upiększam. Dzielę się tym co mam, co widziałem.

    Pozdrawiam

  2. Aleksieju
    Trochę z braku czasu, a trochę z przekory nie bywam 🙂
    Tytuł nie musi się z niczym kojarzyć, ot takie moje wyobrażenie.

    Trochę ciężko ostrzy się ręcznie, jeśli obiekt “ostrzenia” jest praktycznie w ciągłym ruchu. Poza tym wada wzroku, delikatnie utrudnia mi zadanie.
    Nie startuję w konkursie, a te fotki właśnie takie zwykłe miały być.

    Też bywam niezadowolony z niektórych zdjęć, ale jestem tylko człowiekiem. Nie obrabiam ich i nie upiększam. Dzielę się tym co mam, co widziałem.

    Pozdrawiam