Reklama

Sprawdziły się wszystkie, nasze tutaj, najgorsze przewidywania. Nawet pomimo gorszych wyników Platformy i lepszych PiS-u Kaczyńskiego. Podkreślam Kaczyńskiego, bo za chwilę możemy mieć do czynienia z PiS-em Kluzik albo Kowala.
Jeżeli się potwierdzi wygrana Gronkiewicz-Waltz w stolicy i w tych dziesięciu województwach to Platforma będzie miała powody do zadowolenia.Żadnego wielkiego sukcesu ale właśnie zadowolenia. 33% głosów po trzech latach rządów, do tego nieudolnych, to w Polsce ewenement.
Natomiast 27% Kaczyńskiego należy uznać za rewelacyjny.Biorąc pod uwagę secesję oraz zmasowany atak propagandy, bo trudno mówić o obiektywnej krytyce PiS-u a Kaczyńskiego w szczególności.
Drugim wielkim wygranym tych samorządowych, ale tylko z nazwy,wyborów jest Waldemar Pawlak. 13% dla partii ,,podwieszonej” pod władzę to trzy razy więcej niż najlepsze, dla PSL-u, sondaże.
Wielkie powody do rozlania butelki dobrej whisky i zapalenia, trzymanych na specjalne okazje, cygar od Fidela – mają działacze SLD, potocznie zwani ,,kawiorową lewicą”. Prognozowane 15% dla partii Kalisza i Napieralskiego oraz drugi wynik w ,,pisowskiej” Łodzi to jest znacznie powyżej prognoz. Wojciech Olejniczak, któremu udało się nabrać warszawiaków, że gotów jest przeprowadzić się z Brukseli na Pragę – skutecznie odebrał 12% głosów Bieleckiemu.
Wydaje się, na pierwszy rzut oka, że zarówno SLD jak i ,,chłopska partia” Pawlaka zawdzięczają swój sukces ,,genialnej” strategii Jarosława Kaczyńskiego. Bo całe zamieszanie, najpierw z wykluczeniem Jakubowskiej i Kluzik a później secesja całej grupy posłów, odstraszyły część wyborców i napędziły zwolenników Napieralskiemu i Pawlakowi.
Jedynym spoza ,,wielkiej czwórki”, który przebił się ze swoim komitetem wyborczym, będzie prawdobodobnie prezydent Wrocławia – Dutkiewicz.
A gdzie cała reszta? Całe mnóstwo niezależnych, lokalnych inicjatyw? Gdzie stowarzyszenia lokalnych patriotów? Gdzie prawdziwi działacze (jaką to słowo ma konotację) samorządowi, wolni od wszystkich ,,komitetów politycznych” i ,,central”?
Gdzie są wreszcie, ci ponoć zmęczeni polityką, wyborcy, gotowi,ponoć,oddać swój głos na ,,bezpartyjnych fachowców”? Apolitycznych do tego.
Wszystkie cztery partie,biorące udział w tych wyborach, odtrąbiły sukces. A kto przegrał?
No właśnie….

Reklama
Reklama