Reklama

Takim powiedzonkiem ludowa mądrość podsumowuje pseudo uczone dysputy i deliberacje, które zazwyczaj do niczego nie prowadzą, a usiłują rozstrzygać o sprawach oczywistych.

Taką właśnie niechlubną czynność podjął poseł Kukiz. Paszkwilancko zarzuca partyjnym kadrom PiS skłonności ludobójcze, wtrącanie do więzień członków partii opozycyjnych, eksterminację inteligencji, cenzurę oraz prześladowania polityczne na podstawie donosów rozbudowanej sieci kapusiów. Tak bowiem z grubsza wygląda obraz relacji społecznych zbudowanych przez bolszewików.

Reklama

A wszystko to w imię JOW`ów, których nikt praktycznie nie chce. Do referendum na ten temat poszło 7,8% uprawnionych obywateli, a „za” głosowało 78,75% co daje wynik „za” = 6,14% ogółu uprawnionych do głosowania.

Wynika z tego, że pozostałe 93% z ogonkiem, albo JOW`ow nie chce, albo uważa je za jakościowo równorzędne z obecnie obowiązującą ordynacją proporcjonalną, więc w związku z tym, uznała, że nie warto tracić czasu na jałową walkę polegającą na zmianie stanu rzeczy z takiego, że kruk dziobie bociana a potem była zmiana i głowa boćka jest dziobana.

Co jest bowiem najważniejsze w wyborach? Żeby nie mogli drukować wyników. Reszta jest rzeczą względną, aby tylko jednakowe zasady obowiązywały wszystkich.

Gdyby było inaczej, czyli przyjmując, że "podpity chamuś spod monopolowego", jak określał ostatnio Kukiza Adrian Zandberg, ma rację, to wynikałoby z tego, że państwa bez JOW`ów opanowane są przez bolszewików, przynajmniej mentalnych; (ciekawe, czy Kukiz pozwie sam siebie do sądu za swój paszkwilancki język, skoro zapowiedział pozew przeciwko Zandbergowi?).

Jako ciekawostkę faktograficzną należy przywołać tutaj historię krótkiego żywota demokracji w Rosji. Otóż pierwsze wybory parlamentarne, do konstytuanty, przeprowadzone po przejęciu władzy przez bolszewików w czasie puczu wojskowego znanego, jako wielka rewolucja październikowa (24.10.1917 r.) odbyły się już 12 listopada 1917, gdyż były zarządzone już wcześniej, jeszcze przez Rząd Tymczasowy, którego zbrojne obalenie było właśnie rewolucyjnym puczem bolszewików. 

Także w trakcie wyborów rządził już ukonstytuowany bolszewicki rząd pod przewodnictwem Lenina. Wybory odbywały się według ordynacji proporcjonalnej.

W zaokrągleniu można powiedzieć, iż 60% wzięli eserowcy, a 25% bolszewicy. Kiedy 25 stycznia 1918 r. nowo wyłoniony parlament odmówił legalizacji zamachu, Rząd 26 stycznia uchwalił dekret o rozwiązaniu konstytuanty. Od tej pory zaczęto planowo budować totalitarne państwo dyktatury proletariatu.

Tak więc, bolszewicki rząd to taki, który rozwiązuje parlament wybrany ordynacją proporcjonalną zatwierdzoną przez śmiertelnych wrogów bolszewizmu, w zaledwie 2,5 miesiąca po wyborach.

Opis tych wydarzeń, w soczewkowy sposób, moim zdaniem, oddaje w miarę dobrze to, czym jest mentalność bolszewicka, i czym jest mentalność Pawła Kukiza.

————–

PS. W ramach wyjaśnień z zakresu językoznawstwa, muszę się usprawiedliwić, że nie chodzi mi o zdobycie poklasku dzięki niewybrednym i ordynarnym sformułowaniom.

Bardzo podobne brzmienie słów, często wprowadza w błąd. Otóż tytułowe „pierdolowanie” wywodzi się od rzeczownika „pierdoła”, którego deklinacja wygląda następująco:

  1. pierdoła       pierdoły
  2. pierdoły       pierdół
  3. pierdole       pierdołom
  4. pierdołę       pierdoły
  5. pierdołą       pierdołami
  6. o pierdole    o pierdołach
  7. i tutaj ulica już wyraźnie odchyla się od słownikowych kanonów w kierunku slangu i woła” ja pier….”

Powyższe żartobliwe wyjaśnienie kieruję do językowych cnotek i dewotek, żeby się nie musiały zamartwiać o moją kondycję moralną.

———————–

paszkwil Kukiza

Foto pr.autorskie

Reklama

6 KOMENTARZE