Na piątkowej konferencji prasowej miłościwie panujący nam Donald I Tusk złożył opozycji najuczciwszą, jego zdaniem, propozycję.
Na piątkowej konferencji prasowej miłościwie panujący nam Donald I Tusk złożył opozycji najuczciwszą, jego zdaniem, propozycję. Jak jej się nie podobają rządowe działania w sprawie stoczni, to niech sama znajdzie inwestora.
Z zapartym tchem czekałam na ciąg dalszy. To znaczy na propozycję, żeby opozycja wzięła w swoje ręce wszystko, co jej się w rządowych działaniach nie podoba. A Donald I i jego dwór (nawet bibliotekarze), skoro nie będą już mieli nic do roboty, pójdą sobie pokopać piłkę. Bo tych, co się człowieka czepiają, jest na boisku znacznie mniej niż tych drani, którym się nie podoba praca niektórych (to znaczy wszystkich) resortów, a gdyby tak opozycja, pozostając w opozycji, zaczęła rządzić, wreszcie byłoby na kogo zwalić wszelkie niedoróbki (prawdę mówiąc i tak się zwala, ale po dwóch latach jest to dość zabawne).
Mój zaparty dech był wysiłkiem zbędnym. Ciąg dalszy nie nastąpił.
Ale może była to powieść w odcinkach?
Czy ktoś mógłby mi pomóc rozwiązać ten dylemat?
Z góry dziękuję, no i, rzecz jasna, słodko pozdrawiam.
PS. Do końca sierpnia Donald I dał czas swojemu ulubionemu ministrowi skarbu, Gradowi, na sprzedaż stoczni. Potem mial pana ministra wykopać. Ale, jak wiadomo, u pana premiera słowo tańsze od pieniędzy. Mamy wrzesień, mamy stocznie i mamy pana ministra Grada.
no coz
stoczniwocy powinni sie udac teraz po wyplaty do tych ktorzy w manierze donosicieli prl – napisali donos do inwestora katarskiego, ze cus im nie pasuje. To sabtaz na niespotykana skale miedzynarodowa -abw powinno zapudlowac sabotazystow na wieki.
Ale je Pani wie -zyjemyw demokracji -i kazdy musi sie wyzywic sam -nawet antykomunista, ktory za majatek prl dostaje dzsiaj odprawe w wysokosci 150 000 zl:-)))))
pozdrawiam cieplo tatre
-wz
Zła Waśko!
Zaproponowali stoczniowcom pracę za 1200. Brutto czy netto nie wiem, ale jeden pies.
Pozdr.
Pani Krystyno
trza to bylo sprzedac – np.polskim inwestorom,choc takich nie bylo. Czy Pani chce doplacac ze swoich podatkow na cos co jest symbolem napierdalany miedzy 80 letnia Droga Pania Ania a Panem Bolkiem ??
Mnie jest naprawde przykro za tych ludzi -ale kasa ktora dostaja,chyba nie starczy aby ja przepic w swoim zyciu, a 40 000 Eu, ktore daje Unia Europejska na swoj biznes – pozostawi jeszcze cus dla wnuczkow lumpenproletariatu PRL-Bis Drogiej Pani Ani -sciaganej przez Straz Pozarna i Milicje z suwnicy w stanie wskazujacym na DUUUUUUZe spozycie.
Kochany Synu!
Ja się nie czepiam Tuska za to, że nic nie robi. Ja się go czepiam w ogóle. I nie mam zamiaru przestać. Jak chcesz peanow na jego cześć, to sobie poczytaj Panią Ererkę!
Buziaczki.
Kam-eta
Nie biję. Nie pozwalam się bić. Mogę najwyżej zmieszać z błotem. Nie starczy?
Pozdrawiam!
hmmm ;-))))
jest takie knajackie powiedzonko:
“po to bóg stworzył rudego by uważać na niego”
i w tym zasadza się wszystko co o Tusku, należy uważać i jak by się do pracy brał to z plaskacza i wołami na boisko niech gra jak lubi ale niech się trzyma na bardzo bezpieczna odległość od gospodarki
On się trzyma
na więcej niż bezpieczną. I niech tak zostanie. Strasznire dawno z Panem nie rozmawiałam. Nie bywa Pan ostatnio na Salonie, ja rzadko tu zaglądam.
Serdecznie pozdrawiam.
hmmm ;-))))
szanowna pani, ależ bywam, bywam, aczkolwiek nigdy już nie będę tam “staszym1961” dzięki sprawnej akcji połączonych sił prawych i sprawiedliwych blogerów oraz administracji
Serdecznie panią pozdrawiam
Juz wiem!
Teraz nazywa sie Pan na salonie Ererka!
Zdrówka!
oj, oj
a o co mnie pani posądza? ;-))), jak już i chyba akurat tego jestem pewien, choć z drugiej strony to nie wiadomo czy wszystkie czego pewien jestem mogę pewien być, to występuję na s24 jako “jozef.k” i wcale się nie kryje z tym, że to moje nowe konto.
Bo: JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,
no bo jak się braci bać?
Ja w drodze im nie stoję,
a dlaczego miałbym stać?
Ten kosz to wszystko moje,
mam dwie koszule w nim.
Ja się nie boję braci Rojek.
RYM, CYM. CYM.
Kryje się Pan
czy nie kryje, a ja nie wiedziałam.
Pozdrawiam.
Lubiczu!
Nawet tefałeny. Nie myślałam, że dozyję tego dnia. A jednak!!!
Buźka
Załatwiliśmy rodzinnie
Salon24, możemy i Kontrowersje.
Pozdrowienia!
O wypraszam sobie, moje
O wypraszam sobie, moje zasługi w załatwianiu S24, są poza konkurencją, chyba, że w kategorii rodzina, to wtedy oddaję podium.
Pan rzeczywiście
ma na Salonie pozycję szczególną. Gdyby nawet w charakterze notki zamieścił Pan “Ojcze nasz” “Zdrowaś Maria” i nic poza tym, Salon się wypnie. Sam Pan sobie winien. Kto przy zdrowych zmysłach wymyśla sobie nick “Ketman”?
Pozdrowienia.
PS. A “rodzinnie”, to się postaramy.
Jak to się wypnie, chyba
Jak to się wypnie, chyba napnie. Za każdym razem jak się tam pojawiam jestem gwiazdą, co oczywiście nie jeste wielką sztuką. Gorzej tutaj, to jestem jednym z wielu i znam swoje miejsce w szeregu.
A cóż to
za kokieteria?!
Jak panna na wydaniu u Mniszkowny.
Pozdrawiam.
A cóż to
za kokieteria?!
Jak panna na wydaniu u Mniszkowny.
Pozdrawiam.