Reklama

Na początek, wyjaśnienie. Bloguję zza wielkiej wody i natychmiastowe reagowanie na wydarzenia w kraju jest lekko utrudnione.

Na początek, wyjaśnienie. Bloguję zza wielkiej wody i natychmiastowe reagowanie na wydarzenia w kraju jest lekko utrudnione. Nie mogę słuchać radia, jadąc po zakupy, czy oglądać TV przy zmywaku czy obieraniu ziemniaków. Aby cokolwiek się dowiedzieć, muszę tak żonglować moim czasem, aby pomiędzy zarabianiem na papu i obrabianiem domu i małżonka, przysiąść przy komputerze i zrobić prasówkę. Dodatkową trudnością jest niezamierzone a podświadome chyba, przekładanie informacji z Polski, na realia w jakich żyję od ponad ćwierć wieku.
Tak też sią stało z donosami o vecie Prezydenta Kaczyńskiego w sprawie zmiany w prawie wyborczym – m.in. dwudniowe głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz głosowanie przez pełnomocnika ? dla osób niepełnosprawnych.
Po prostu nie załapałam, ale uważam tę sprawę za zbyt skandaliczną i kompromitującą, aby nie dodać moich pięciu groszy.
A więc nie załapałam… że 20 lat po ?zwycięstwie demokracji w Polsce? i 12 latach po wprowadzeniu nowej Konstytucji, podstawowe prawo każdego obywatela w Rzeczpospolitej do głosowania jest łamane.
Większość z 5,5 miliona – słownie: Pięć i pół miliona – niepełnosprawnych obywateli polskich jest pozbawiona podstawowego prawa obywatelskiego ? prawa głosowania.
Wydawałoby się, że to normalka – państwo demokratyczne – ma obowiązek zagwarantowania wszystkim wyborcom realnej możliwości uczestniczenia w wyborach.
Co w tzw. cywilizowanym i relatywnie normalnym i demokratycznym świecie jest normalką, niekoniecznie jest normalką w Polsce.
Wybrani przez nas Posłowie do Sejmu od początku tego roku do dzisiaj , zgłosili około 1300 zapytań, oświadczeń i interpelacji. Tematem tychże były sprawy wielkie i małe.
Nie ma wśród nich ani jednego zapytania, dotyczącego reperkusji tego veta Prezydenta, dla obowiązku zagwarantowania wszystkim wyborcom realnej możliwości uczestniczenia w wyborach.

Tych dotyczących wogóle osób niepełnosprawnych i ich problemów ? były 2 ? jedna dotycząca dostosowania lokali wyborczych do potrzeb wyborców niepełnosprawnych, druga ? kart parkingowych dla osób niepełnosprawnych.

Reklama

Na temat dostosowania lokali wyborczych ? odpowiednie rozporządzenie MSwiA czeka na wprowadzenie w życie 7,5 roku!
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2001 r. w sprawie lokali obwodowych komisji wyborczych dostosowanych do potrzeb wyborców niepełnosprawnych. (Dz. U. z dnia 7 sierpnia 2001 r.)
Dz.U.01.81.888
Zaznaczyć trzeba, że ewntualne ? kiedyś, w nieznanej bliżej przyszłości – dostosowanie tych lokali, nie rozwiąże dalej problemu realizacji prawa do głosowania dla wszystkich niepełnosprawnych w Polsce. Część niepełnosprawnych nie może się poruszać nawet na wózku, a ci co się poruszają potrzebują transportu do lokalu wyborczego.
Nic to, posłowie zajmowali się innymi sprawami wagi państwowej ! Kilka przykładów z tych 1300:
Interpelacja w sprawie sztandarów policyjnych
Interpelacja w sprawie przyszłości stada ogierów w Kętrzynie
Interpelacja w sprawie piractwa internetowego dotyczącego nielegalnie udostępnianych plików do ściągnięcia oraz bezprawnie ściąganych gier komputerowych
Interpelacja w sprawie nowych banderoli na napoje spirytusowe i wyroby winiarskie
Interpelacja w sprawie przenoszenia numerów telefonicznych w ramach jednej sieci komórkowej
Również sprawy łamania praw człowieka leżały na sercu jednemu z posłów, szkoda tylko, że w Chinach! To dobrze, że naszym posłom leżą na sercu losy biednych chińczyków. Ale może póki co, Panie i Panowie Posłowie szukajcie trochę bliżej. Najlepiej w swoim okręgu wyborczym!
Wracając do veta, nikt przy odrobinie zdrowego rozsądku, nie bierze serio argumentów Prezydenta, że tak głęboko pochylił się nad prawem do głosowania każdego obywatela , że musiał poddać w wątpliwość ?konstytucyjność? głosowania przez pełnomocnika, bo przecież Konstytucja wymaga ?bezpośredniego głosowania?.
Jak mówiła moja babcia …mali ludzie mają serce blisko g…wna.
Czy Prezydent obawia się, że jednoczesne wybory do europarlamentu i referendum (w którym potrzeba conajmniej 50% udziału wyborców) zwiększyłoby udział zwolenników PO, dlatego na wszelki wypadek pozbył się niepełnosprawnych w wyborach?
Czy też obawiał się, że dwudniowe głosowanie i co za tym idzie większa frekwencja, zwiększy szanse PO? ( wybory w 2007 dowiodły, że większa frekwencja jest korzystniejsza dla PO)
Czy po prostu zavetował z przekory i dla sportu ?
Nie wiem.
Wiem natomiast, iż wg szacunków Instytutu Spraw Publicznych, opierając się na wynikach narodowego spisu powszechnego oraz GUS, szacunkowo obliczono, że liczba wyborców, którzy mogliby skorzystać z prawa do głosowania, sięga 3-4 mln. Do grupy tej zaliczono nie tylko osoby chore i niepełnosprawne z bardzo dużymi ograniczeniami w poruszaniu się, ale także ludzi starszych, którzy ukończyli 75. rok życia.
Wiem też, że żaden z rządów po upadku PRL ? u nie potraktował konstytucyjnego prawa do głosowania, zobowiązań międzynarodowych oraz postulatów instytucji ochrony praw obywatelskich poważnie i prawa te są nadal łame.
W USA, głos każdego wyborcy jest ważny, wyborcy umożliwia się oddanie głosu różnymi metodami, w tym przez Internet. Nawet kosmonauci, którzy w czasie wyborów znajdują się na orbicie, głosują. Mało tego, ich głosy przekazane na Ziemię za pomocą sygnałów radiowych przenoszone są następnie na zwykłe karty wyborcze, a te wysyłane są zwykłą pocztą, tak jak czyni to wielu Amerykanów. W mojej nowej ojczyźnie, część lokali wyborczych ( w tym w ambasadach i konsulatach) otwarte są dwa tygodnie przed dniem wyborów, aby ci którzy nie mogą głosować w dniu wyborów, mogli oddać swój głos. Nie wspomnę o transporcie dla niepełnosprawnych, dostępie bez barier ( wózki inwalidzkie) w każdym lokalu wyborczym, specjalne lokale dla niewidomych i głuchoniemych!
Po co szukać w Kanadzie, USA czy zachodniej Europie, byłe demoludy rozwiązały te problemy. A także Litwa i Łotwa.
Ba…! Ukraina podczas wyborów prezydenckich, które obserwował cały świat zapewniła osobom niepełnosprawnym możliwość głosowania bez konieczności wychodzenia z domu – wędrujące urny, z którymi wyznaczone przez komisję wyborczą osoby odwiedzały domy zainteresowanych wyborców. Ten alternatywny sposób głosowania, Ukraiński Sąd Konstytucyjny uznał konstytucyjny, gdyż jego brak uderzałby w osoby niepełnosprawne, de facto wykluczając je z udziału w wyborach!
Ciekawe co powie nasz Trybunał Konstytucyjny.
W Polsce od 20 lat, wszystkim byłym i obecnym partiom i rządom, dynda to wykluczenie tych 3-4 milionów z udziału w wyborach!
?…Jest mi obojętnie, która kolejna partia tą sprawę zawala, ja pracuję i płacę podatki na polityków, a oni mają mi zagwarantować podstawowe prawa konstytucyjne. To ja wytwarzam produkt pkb, a politycy codziennie go przejadają robiąc tylko zadymy. Jestem jak wieloletni kryminalista pozbawiony praw obywatelskich . Przez internetowe konta przepływają dziennie miliardy, można w ciągu paru minut kupić np.samolot, może tylko lotniskowiec się nie da. Dlaczego nie można stworzyć prostego programu internetowego mając do dyspozycji informatyków, którzy są chwaleni na całym świecie za swoje umiejętności. PIS jest partią z XIX wieku, niech wrócą do dorożek i telegrafu a nie ośmieszają prawników twierdząc, że znają konstytucję. ..?
Komentarz na blogu ?Polityki?

Reklama

6 KOMENTARZE

  1. Romskey
    Jak to mówią, każdy sądzi wg. siebie. Z tym oszukiwaniem to już się zrobiło nudne. Co do Prezydenta i wogóle rządzicieli chyba już dawno stracili łączność z rzeczywistością i nie sądzę, że tak wasze w Polsce jak nasze za oceanem opinie mają jakiekolwiek znaczenie.
    Swoją drogą ja osobiście nie widzę ani przywódcy ani partii, zdolnej coś zmienić w Pplsce:
    Pozdrowienia

  2. Romskey
    Jak to mówią, każdy sądzi wg. siebie. Z tym oszukiwaniem to już się zrobiło nudne. Co do Prezydenta i wogóle rządzicieli chyba już dawno stracili łączność z rzeczywistością i nie sądzę, że tak wasze w Polsce jak nasze za oceanem opinie mają jakiekolwiek znaczenie.
    Swoją drogą ja osobiście nie widzę ani przywódcy ani partii, zdolnej coś zmienić w Pplsce:
    Pozdrowienia

  3. Romskey
    Jak to mówią, każdy sądzi wg. siebie. Z tym oszukiwaniem to już się zrobiło nudne. Co do Prezydenta i wogóle rządzicieli chyba już dawno stracili łączność z rzeczywistością i nie sądzę, że tak wasze w Polsce jak nasze za oceanem opinie mają jakiekolwiek znaczenie.
    Swoją drogą ja osobiście nie widzę ani przywódcy ani partii, zdolnej coś zmienić w Pplsce:
    Pozdrowienia

  4. Romskey
    Jak to mówią, każdy sądzi wg. siebie. Z tym oszukiwaniem to już się zrobiło nudne. Co do Prezydenta i wogóle rządzicieli chyba już dawno stracili łączność z rzeczywistością i nie sądzę, że tak wasze w Polsce jak nasze za oceanem opinie mają jakiekolwiek znaczenie.
    Swoją drogą ja osobiście nie widzę ani przywódcy ani partii, zdolnej coś zmienić w Pplsce:
    Pozdrowienia

  5. Romskey
    Jak to mówią, każdy sądzi wg. siebie. Z tym oszukiwaniem to już się zrobiło nudne. Co do Prezydenta i wogóle rządzicieli chyba już dawno stracili łączność z rzeczywistością i nie sądzę, że tak wasze w Polsce jak nasze za oceanem opinie mają jakiekolwiek znaczenie.
    Swoją drogą ja osobiście nie widzę ani przywódcy ani partii, zdolnej coś zmienić w Pplsce:
    Pozdrowienia

  6. Romskey
    Jak to mówią, każdy sądzi wg. siebie. Z tym oszukiwaniem to już się zrobiło nudne. Co do Prezydenta i wogóle rządzicieli chyba już dawno stracili łączność z rzeczywistością i nie sądzę, że tak wasze w Polsce jak nasze za oceanem opinie mają jakiekolwiek znaczenie.
    Swoją drogą ja osobiście nie widzę ani przywódcy ani partii, zdolnej coś zmienić w Pplsce:
    Pozdrowienia