Reklama

Od marca ślepy zobaczy i głuchy usłyszy, że mamy w PiS kryzys polityczny, porównywalny z kryzysem w 2010 roku i nie chodzi o katastrofę smoleńską. Przypomnę, że wówczas zaczął się rozpad i powstały różne kanapy polityczne, najpierw PJN, o którym nikt już nie pamięta, potem Solidarna Polska, póki co zachowująca swoją tożsamość. Napisałem, że kryzys jest porównywalny, co nie znaczy taki sam. Inne są okoliczności, zupełnie inny układ sił i kompozycja całej sceny politycznej, ale rozjazd w ramach jednej formacji jest widoczny gołym okiem. Na chwilę przed zwycięstwem w 2015 roku i tuż po, PiS miał przemyślaną strategię i szedł jak burza ze zmianami. Było to możliwe wyłącznie dzięki jedności całego obozu, który przede wszystkim się bronił i atakował wspólnego wroga. Dziś to wygląda zupełnie inaczej.

Seria czterech dymisji w rządzie teoretycznie nie jest czymś nadzwyczajnym, tym bardziej, że od tygodni była zapowiadana rekonstrukcja rządu. Czym innym jest jednak przemyślana rekonstrukcja, a czym innym takie rozłażenie się rządu i to w kluczowych momentach. W szczycie „pandemii”, którą swoimi niedorzecznymi decyzjami rozkręcił Szumowski, Polska nie ma ministra zdrowia. Bohaterski minister miał nie opuszczać okrętu, ale gdy zobaczył, że przed jesienią okręt idzie na dno, szybko się zawinął i opuścił pokład jako pierwszy. Przepraszam, jako drugi, wcześniej uciekł wiceminister Cieszyński. W czasie kryzysu białoruskiego stanowisko ministra spraw zagranicznych opuszcza Czaputowicz. Takie obrazki są nie do obrony, ani w kategorii politycznych strategii, ani w wymiarze wizerunkowym. Efekt może być tylko jeden i dokładnie taki jest – chaos, brak pomysłu na dalsze rządzenie, unikanie odpowiedzialności w czasie kryzysu. Od tego obrazu PiS nie ucieknie, choćby nie wiem jak się starało i na tym nie koniec strat.

Reklama

Po co się robi rekonstrukcję rządu i to na tak spektakularnym poziomie? Przypominam, że ma być zredukowana połowa ministerstw. Robi się po to, aby uzyskać odpowiedni efekt świeżości, przełomu i nowego etapu. Cały ten zamysł pryska niczym bańka mydlana, gdy zamiast jednego ostrego cięcia mamy ślimaczącą się serię dymisji i to w takich ministerstwach, które na pewno nie będą zlikwidowane. Sokoro zdarzyły się dwie dymisje w takich ministerstwach jak sprawy zagraniczne i zdrowie, to jedna piąta rekonstrukcji jest już za nami. O jakiejkolwiek świeżości i przełomie można zapomnieć, a zamiast tego powstaje wrażenie narastającego chaosu i zmęczenia materiału. Gorzej, że konsekwencją przepychanek kadrowych jest cały szereg kuriozalnych i wybitnie szkodliwych decyzji politycznych. Ustawa podnosząca płace politykom na niebotyczne poziomy i jeszcze gorsza ustawa pozwalająca politykom na bezkarność w czasach „pandemii”, to były pełne kompromitacje koalicji rządzącej. Całość wygląda fatalnie i co gorsza końca nie widać.

W polskich realiach taki kryzys, wcale nie musi oznaczać końca rządów, czy nawet koalicji. Wystarczy spojrzeć na konkurencję z opozycji, aby wiedzieć, że PiS ma jeszcze daleko do podobnych dramatów, ale na pewno nie dzieje się dobrze. Stara prawda, że najtrudniejsze sprawy przeprowadza się tuż po wygranych wyborach za chwilę się zdezaktualizuje. Na jesieni minie rok o wygranych wyborów przez PiS i w tym czasie nie dotknięto żadnego z fundamentalnym tematów. Reforma sądownictwa leży i się nie rusza, coś tam się przebąkuje o repolonizacji mediów, ale tylko się przebąkuje i gdyby nie alibi w postaci „pandemii”, nie byłoby żadnego sensownego wytłumaczenia impotencji. Za to mieliśmy serię żenujących spektakli z nieudanymi wyborami prezydenckimi, zwolnieniem i powrotem Kurskiego, ewidentny kryzys w koalicji zafundowany nie tylko przez Gowina, bo o swoje ostro też walczy Ziobro skonfliktowany z Morawieckim.

Na to wszystko razem wzięte patrzy zdegustowany i zmęczony wyborca, ścigany przez sanepid po „Biedronkach”, a ponieważ polityka to emocje, utrzymywanie stanu chaosu i rozkładu nikomu motywacji i woli walki nie doda. Jakby nie patrzeć mamy klasyczny kryzys drugiej kadencji tutaj bardziej od rewolucji kadrowej potrzeba rewolucji mentalnej. PiS zrealizował swój polityczny program z 2015 roku, ale pomysłu na kolejne lata nie widać, zamiast tego mamy rywalizację wewnętrzną, która może się skończyć rozpadem koalicji w podobnym scenariuszu, jaki widzieliśmy w 2010 roku. Marazm w rządzie i PiS przekłada się na samopoczucie elektoratu i taka mieszanka zwykle bywa wybuchowa i do nieszczęścia wystarczy zapalnik, którym może być „druga fala pandemii”. Tak uprzedzam, jakby ktoś chciał skorzystać z opinii prostego chłopa z Biskupina.

Reklama

22 KOMENTARZE

  1. Akurat dymisje Szumowskiego i

    Akurat dymisje Szumowskiego i Czaputowicza świadczą o tym, że PiS stara się obronić przed implozją i pozbyć się ludzi, którzy mogą być w przyszłości znacznym obciążeniem. Ich polityka lub nieudolność zagraża wynikom przyszłych wyborów i będzie coraz gorzej oceniana w miarę odkrywania kolejnych 'trupów w szafie". 

    Mam tylko nadzieję że ich następcy będą lepsi i będą w stanie skutecznie posprzątać po poprzednikach.

    • Też jestem tego zdania. Mimo

      Też jestem tego zdania. Mimo ewidentnie wizerunkowej wpadki z tymi dymisjami z rządu odchodzą ludzie których obecność przynosiła więcej strat niż zysków. Pelna ocena sytuacji będzie możliwa po nominacjach na te wakaty. Co do Morawieckiego to o ile nie jestem w stanie racjonalnie tego uzasadnić to nie ufam mu jako premierowi. Teoria z wykonywaniem woli Niemiec nie koniecznie musi być nieprawdziwą. Wszak te 700 baniek nie trafiły do nas no mielismy wybitna delegacje w negocjacjach. Swoją drogą jakie układy tam poszły pewnie nigdy się nie dowiemy… 

      A wyjść z tego całego gówna można jednym prostym posunięciem. Reforma podatkowa w kierunku uproszczenia i obniżenia podatków. Wielu ekspertów nie związanych z polityką od lat o tym mówi. I w sumie to jest chyba jedyny teraz kierunek który daje szansę PiS na utrzymanie wladzy. Bo klimatu z wyborów 2015 powtórzyć się już nie da. 

  2. Akurat dymisje Szumowskiego i

    Akurat dymisje Szumowskiego i Czaputowicza świadczą o tym, że PiS stara się obronić przed implozją i pozbyć się ludzi, którzy mogą być w przyszłości znacznym obciążeniem. Ich polityka lub nieudolność zagraża wynikom przyszłych wyborów i będzie coraz gorzej oceniana w miarę odkrywania kolejnych 'trupów w szafie". 

    Mam tylko nadzieję że ich następcy będą lepsi i będą w stanie skutecznie posprzątać po poprzednikach.

    • Też jestem tego zdania. Mimo

      Też jestem tego zdania. Mimo ewidentnie wizerunkowej wpadki z tymi dymisjami z rządu odchodzą ludzie których obecność przynosiła więcej strat niż zysków. Pelna ocena sytuacji będzie możliwa po nominacjach na te wakaty. Co do Morawieckiego to o ile nie jestem w stanie racjonalnie tego uzasadnić to nie ufam mu jako premierowi. Teoria z wykonywaniem woli Niemiec nie koniecznie musi być nieprawdziwą. Wszak te 700 baniek nie trafiły do nas no mielismy wybitna delegacje w negocjacjach. Swoją drogą jakie układy tam poszły pewnie nigdy się nie dowiemy… 

      A wyjść z tego całego gówna można jednym prostym posunięciem. Reforma podatkowa w kierunku uproszczenia i obniżenia podatków. Wielu ekspertów nie związanych z polityką od lat o tym mówi. I w sumie to jest chyba jedyny teraz kierunek który daje szansę PiS na utrzymanie wladzy. Bo klimatu z wyborów 2015 powtórzyć się już nie da. 

  3. Znowy pełna zgoda z Autorem.

    Znowu pełna zgoda z Autorem. Niestety na dodatek PiS robi najgłupszą z możliwych propagandę. Szumowski jest wynoszony pod niebiosa, tylko czekać na zawołanie " Szumowski santo subito" (copyright Ł.Warzecha). W sprawie podwyżek PiS zachowuje sie jak mąż, który przespał się z sąsiadką, a teraz tłumaczy żonie, że chciał z ten sposób pokazać jaką sąsiadka jest ladacznicą. Nie wiadomo jeszcze, co PiS wymyśli w sprawie bandyckiej ustawy o bezkarności. Wszystko to całkiem bezczelnie obraża inteligencję przeciętnego wyborcy PiS. Co prawda w sprawie podwyżek PiS próbuje "iść do spowiedzi". Ale na razie tylko wyznał grzechy i obiecał poprawę. Zanim zaczniemy w ogóle myśleć o rozgrzeszeniu, zostaje jeszcze PiS-owi pokuta i zadośćuczynienie. Póki co, skłonny jestem jednak ogłosić warunkowe moratorium na niedawne wezwanie WSZYSCY WON. Ale bardzo warunkowe i bardzo krótkie. Uważnie będę obserwował Morawieckiego. Coraz bardziej niestety zaczyna mi wyglądać na to, że to Morawiecki jest motorem robienia wyłącznie tego, co jest wygodne dla Niemiec. Bądźmy więc czujni.

  4. Znowy pełna zgoda z Autorem.

    Znowu pełna zgoda z Autorem. Niestety na dodatek PiS robi najgłupszą z możliwych propagandę. Szumowski jest wynoszony pod niebiosa, tylko czekać na zawołanie " Szumowski santo subito" (copyright Ł.Warzecha). W sprawie podwyżek PiS zachowuje sie jak mąż, który przespał się z sąsiadką, a teraz tłumaczy żonie, że chciał z ten sposób pokazać jaką sąsiadka jest ladacznicą. Nie wiadomo jeszcze, co PiS wymyśli w sprawie bandyckiej ustawy o bezkarności. Wszystko to całkiem bezczelnie obraża inteligencję przeciętnego wyborcy PiS. Co prawda w sprawie podwyżek PiS próbuje "iść do spowiedzi". Ale na razie tylko wyznał grzechy i obiecał poprawę. Zanim zaczniemy w ogóle myśleć o rozgrzeszeniu, zostaje jeszcze PiS-owi pokuta i zadośćuczynienie. Póki co, skłonny jestem jednak ogłosić warunkowe moratorium na niedawne wezwanie WSZYSCY WON. Ale bardzo warunkowe i bardzo krótkie. Uważnie będę obserwował Morawieckiego. Coraz bardziej niestety zaczyna mi wyglądać na to, że to Morawiecki jest motorem robienia wyłącznie tego, co jest wygodne dla Niemiec. Bądźmy więc czujni.

  5. Na jesień i początek

    Na jesień i początek przyszłego roku zapowiada się na całym świecie seria wtrząsów politycznych spowodowanych "pandemicznym" załamaniem gospodarczym. Polska nie będzie tu, niestety, wyjatkiem. Zatrzymanie gospodarek światowych to według zgodnej opinii niezależnych ekspertów największy błąd i katastrofa ekonomiczna i społeczna ostatnich 50 lat. Patrzę na to z walczącej z komunistyczną rewolucją Ameryki z rosnącym niepokojem.

    • Prawdopodobnie “promowanie”

      Prawdopodobnie "promowanie" covida i szykowanie społeczeństw na tzw. drugą falę na na celu odwrócenie uwagi od kryzysu wypłacalności rządów (sovereign debt crisis), który rozpoczął się jeszcze jesienią poprzedniego roku. Wspomniane przez Pana wstrząsy polityczne niechybnie nastąpią i "winnym" będzie oczywiście wirus, a nie proces który trwa od dobrych kilku lat. Przy okazji nastąpi tak zwany "zielony reset", czyli budowanie gospodarek od początku, według zasad Tikkun Olam. W zwykłych warunkach społeczeństwa zbuntowałyby się, ale teraz można je powstrzymać terrorem sanitarnym. Najważniejsze by Polska nie uczestniczyła w tej obłąkanej grze.

  6. Na jesień i początek

    Na jesień i początek przyszłego roku zapowiada się na całym świecie seria wtrząsów politycznych spowodowanych "pandemicznym" załamaniem gospodarczym. Polska nie będzie tu, niestety, wyjatkiem. Zatrzymanie gospodarek światowych to według zgodnej opinii niezależnych ekspertów największy błąd i katastrofa ekonomiczna i społeczna ostatnich 50 lat. Patrzę na to z walczącej z komunistyczną rewolucją Ameryki z rosnącym niepokojem.

    • Prawdopodobnie “promowanie”

      Prawdopodobnie "promowanie" covida i szykowanie społeczeństw na tzw. drugą falę na na celu odwrócenie uwagi od kryzysu wypłacalności rządów (sovereign debt crisis), który rozpoczął się jeszcze jesienią poprzedniego roku. Wspomniane przez Pana wstrząsy polityczne niechybnie nastąpią i "winnym" będzie oczywiście wirus, a nie proces który trwa od dobrych kilku lat. Przy okazji nastąpi tak zwany "zielony reset", czyli budowanie gospodarek od początku, według zasad Tikkun Olam. W zwykłych warunkach społeczeństwa zbuntowałyby się, ale teraz można je powstrzymać terrorem sanitarnym. Najważniejsze by Polska nie uczestniczyła w tej obłąkanej grze.

  7. Kryzys o jakim wspomina MK

    Kryzys o jakim wspomina MK trwa od zawsze. Dotyczy on doboru odpowiednich ludzi. Mateusz Morawiecki wie, że złodziejom nie można powierzyć najmniejszej władzy. Dlatego szefem MSW i Służb został Mariusz Kamiński. Nikt jednak, będąc przy zdrowych zmysłach, nie poświęci własnego dobra i rodziny na charytatywną pracę dla idei. Każda z takich osób może poświęcić na ten szczytny cel tylko określony z góry czas. Tak było z Szumowskim i Czaputowiczem i tak będzie z innymi osobami. Morawiecki także po ośmiu latach odejdzie do innej roboty.

  8. Kryzys o jakim wspomina MK

    Kryzys o jakim wspomina MK trwa od zawsze. Dotyczy on doboru odpowiednich ludzi. Mateusz Morawiecki wie, że złodziejom nie można powierzyć najmniejszej władzy. Dlatego szefem MSW i Służb został Mariusz Kamiński. Nikt jednak, będąc przy zdrowych zmysłach, nie poświęci własnego dobra i rodziny na charytatywną pracę dla idei. Każda z takich osób może poświęcić na ten szczytny cel tylko określony z góry czas. Tak było z Szumowskim i Czaputowiczem i tak będzie z innymi osobami. Morawiecki także po ośmiu latach odejdzie do innej roboty.

  9. W USA trwa walka o kontrolę

    W USA trwa walka o kontrolę nad pieniądzem pomiędzy opcją stojąca za D.Trumpem a starym układem "deep state" i dlatego trwa  walka na noże(sytuacja podobna do tej z czasow J.F. Kennedy'ego, zakończona zamachem na JFK).To dlatego D.Trump przebąkiwał kiedyś o ujawnieniu dokumentów na zamach na JFK a także na sprawę 9/11(obie sprawy, to robota "deep state").

    To są oczywiście ostrzeżenia dla przeciwników D.Trumpa, sugeruące to, ze ma wiedzę i zna dowody na ich sprawstwo).

    W odróżnieniu obecnej sytuacji,  od sytuacji z czasów tych dwóch wydarzeń, to obecnie elity stojące za "deep state" podzieliły się i są to elity finansowe Ameryki(z familiami Rothschildów i Rockefellerów na czele), więc walka w porównaniu z tamtymi poprzednimi czasami jest diametralnie różna.

  10. W USA trwa walka o kontrolę

    W USA trwa walka o kontrolę nad pieniądzem pomiędzy opcją stojąca za D.Trumpem a starym układem "deep state" i dlatego trwa  walka na noże(sytuacja podobna do tej z czasow J.F. Kennedy'ego, zakończona zamachem na JFK).To dlatego D.Trump przebąkiwał kiedyś o ujawnieniu dokumentów na zamach na JFK a także na sprawę 9/11(obie sprawy, to robota "deep state").

    To są oczywiście ostrzeżenia dla przeciwników D.Trumpa, sugeruące to, ze ma wiedzę i zna dowody na ich sprawstwo).

    W odróżnieniu obecnej sytuacji,  od sytuacji z czasów tych dwóch wydarzeń, to obecnie elity stojące za "deep state" podzieliły się i są to elity finansowe Ameryki(z familiami Rothschildów i Rockefellerów na czele), więc walka w porównaniu z tamtymi poprzednimi czasami jest diametralnie różna.

  11. Panie Piotrze obserwóję od

    Panie Piotrze obserwuję od kilku tygodni kryzys nie w PiS ale u Pana. Piotrek daj spokuj to się kupy nie trzyma – dlaczego – ?  Ano dlatego to były wzięte osoby na problem (dany problem) – sam o tym pisałeś. Dla mnie osoby, która nie jest z PiS ale przeciw POmiotom to jest w moim przekonaniu argument. Co zrobisz jak ktoś chce odejść? Ja miałem tak kilka razy w życiu – ale tych których zostawiałem – mam a oni mnie grupie "znajomych".  Rozumię (?), że chcesz dyuscyplinować, itd – ale to nie tak działa! Pozdrawiam zz całego serca!

  12. Panie Piotrze obserwóję od

    Panie Piotrze obserwuję od kilku tygodni kryzys nie w PiS ale u Pana. Piotrek daj spokuj to się kupy nie trzyma – dlaczego – ?  Ano dlatego to były wzięte osoby na problem (dany problem) – sam o tym pisałeś. Dla mnie osoby, która nie jest z PiS ale przeciw POmiotom to jest w moim przekonaniu argument. Co zrobisz jak ktoś chce odejść? Ja miałem tak kilka razy w życiu – ale tych których zostawiałem – mam a oni mnie grupie "znajomych".  Rozumię (?), że chcesz dyuscyplinować, itd – ale to nie tak działa! Pozdrawiam zz całego serca!

  13. Polski rząd nie ma strategii

    Polski rząd nie ma strategii polityczne w sprawach zagranicznych i wojskowych, poza tym że Jarosław Kaczyński naciska żeby tu sprowadzić Amerykanów. 

    Więc jakie znaczenie ma dymisja ministra Czaputowicz? MSZ miał nie robić problemu i to całe podsumowanie MSZ. 

  14. Polski rząd nie ma strategii

    Polski rząd nie ma strategii polityczne w sprawach zagranicznych i wojskowych, poza tym że Jarosław Kaczyński naciska żeby tu sprowadzić Amerykanów. 

    Więc jakie znaczenie ma dymisja ministra Czaputowicz? MSZ miał nie robić problemu i to całe podsumowanie MSZ.