Reklama

Już jest wiadomo i to na więcej niż 100%, pon

Już jest wiadomo i to na więcej niż 100%, ponieważ

Reklama

napisał o tym Adam Michnik

w swojej gazecie, że w kabinie pilotów nie było ani Lecha Kaczyńskiego, ani nawet Marii Kaczyńskiej. W Kabinie pilotów był człowiek Donalda Tuska, szef protokołu dyplomatycznego ŚP Mariusz Kazana. Jak się dowiedziała Gazeta Wyborcza, nie wiadomo z jakiego źródła, również ten legendarny piaty głos należał do Mariusza Kazany, pracownika MSZ. Sprawa jest przesadzona Gazeta Wyborcza to nie są ścierwojady z Rzepy, czy jeszcze gorzej z Radia Maryja, a w to, że Adam Michnik włączył się w kampanię Jarosława Kaczyńskiego nigdy nie uwierzę. Muszę też zwrócić honor Gazecie Wyborczej, wielokrotnie i jak się okazuje bezpodstawnie oskarżałem to pismo o pisanie nieprawdy i tendencyjne artykuły. Tym artykułem GW zatkała mi usta, obiektywnie zrobiony materiał, pełen profesjonalizm i dziennikarski obowiązek. Gratuluję odwagi, ta informacja jest oczywiście poważnym, może nie śmiertelnym, ale poważnym ciosem w kampanię Bronisława Komorowskiego, ponieważ cała kampania i nadzieje znacznej części elektoratu Komorowskiego, opierały się na tym, że Lech Kaczyński zabił 96 osób w tym siebie i swoją żonę.

Teraz sztab Bronisława Komorowskiego stoi przed podwójnie trudnym zadaniem. Po pierwsze musi wytłumaczyć swoim wyborcom, że ŚP Mariusz Kazana, poszedł tylko spytać, która godzina i nic więcej od pilotów nie chciał. Do tego ta sama gazeta, musi zatrudnić eksperta, który lata na F16 i trasach międzynarodowych, aby stanowczo zaprzeczył, jakoby obecność osób trzecich w kabinie pilotów była czymś niedopuszczalnym. Ekspert niech wytłumaczy, że to międzynarodowy obyczaj zgodny z konwencją genewską i chicagowską. Andrzej Wajda, albo profesor Hartman, niech potwierdzi, że ŚP Mariusz Kazana nie był homofobem i był profesjonalistą, którego wizyta w kabinie mogła tylko pozytywnie wpłynąć na lot. Jestem pewien, że po tych zapewnieniach znaczna część elektoratu Bronisława Komorowskiego zacznie pisać na forach, że wszystko jest w porządku, tylko IPN znów jątrzy i spiski żydowskie. Ale jest jeszcze druga rzecz znacznie trudniejsza, otóż co z kampanią Bronisława Komorowskiego? Jak teraz ją poprowadzić? Chyba nie pozostaje nic innego jak przedstawić jakieś predyspozycje marszałka Komorowskiego do sprawowania tak zacnej funkcji.

No i tu jest problem jak to zrobić, skąd to wziąć? Czasu jest mało aby coś sensownego wymyślić, a na domiar złego szefem sztabu od wymyślania jest pan Nowak. Powiem szczerze, że to jest zadanie najwyższej trudności, ale gdybym nie był związany kontraktem podjąłbym się tego. Od razu mówię, że za mniej niż 20 milionów, tej roboty bym nie wziął, ale to oczywiście tylko takie teoretyczne rozważania, w każdym razie wszystkie namiary na mnie są jawne. Tak już całkiem po ludzku muszę powiedzieć, że to wielki dramat rodziny Pana Mariusza Kazana, co oni teraz muszą czuć, gdy czytają w Gazecie Wyborczej kto zabił 96 osób, to tylko chyba Marta Kaczyńska z córkami i mężem oraz Jarosław Kaczyński wiedzą, którzy choć to jedno mają za sobą. Druga ludzka refleksja, to postawa Gazety Wyborczej, która nie idzie po trupach do celu, po drodze mijając Wawel. Gazeta wypełniła swój dziennikarski obowiązek, nie zachowała się jak hieny poszukujące sensacji, co to wysłały paszporty i fragmenty samolotu na Kontakt TVN24, tylko profesjonalnie i na chłodno, po ustaleniach komisji i ekspertów opisała prawdę. Szacunek Panie Adamie i cały zespole, chociaż jedni co nie grają Smoleńskiem jak oszołomy pod kościołem. Znamy już nagrania i wiemy kto rozmawiał z pilotami, do tego kwestią czasu jest kiedy się dowiemy, że to nie maiło żadnego wpływu na tragedią. No i dobrze zamknijmy już tę sprawę, może wreszcie zacznie się rozmowa o tym "jaka Polska", a nie tylko IPN i teczki. No i coraz bardziej zaczynam rozumieć, dlaczego ustalenie godziny trwa miesiąc, to musi tyle trwać, bo przecież jeszcze jakieś hieny przebąkują, że kancelaria premiera zmieniła status wizyty prezydenta z oficjalnej na nieoficjalną, a tam to już są jakieś inne procedury czy coś.

PS Jestem więcej niż pewien, że bliscy Pana Mariusza Kazana to ludzie inteligentni i jeśli przyjdzie im odczytać mój tekst, to zrozumieją, co napisałem i jak bardzo się to różni od standardów gazety Adama Michnika, za co oczywiście nie powinienem przepraszać.  

Reklama

112 KOMENTARZE

  1. “ten legendarny piaty głos
    “ten legendarny piaty głos należał do Mariusza Kazany, pracownika MSZ”

    Może i prawda. Kilka dni temu na 100% prawdą było, że ten legendarny głos należał do kobiety. Jest gdzieś w sieci. Poszukam jeśli będzie taka potrzeba. To było stwierdzenie FACHOWCÓW!, co to badali czarne skrzynki nie będące czarnymi. Ciekawe czy jest do znalezienia głos Mariusza Kazany, tak dla porównania, czy kobiecy miał. Poczekam na kolejną 100%-ową prawdę zanim krzyknę Hurra! Już wiem!

    PS: Jak każdy wytrawny internauta, nie przeczytałam całego teksu, bo i po co? Słowa klucze wystarczą a potem to już akcja-reakcja.

  2. “ten legendarny piaty głos
    “ten legendarny piaty głos należał do Mariusza Kazany, pracownika MSZ”

    Może i prawda. Kilka dni temu na 100% prawdą było, że ten legendarny głos należał do kobiety. Jest gdzieś w sieci. Poszukam jeśli będzie taka potrzeba. To było stwierdzenie FACHOWCÓW!, co to badali czarne skrzynki nie będące czarnymi. Ciekawe czy jest do znalezienia głos Mariusza Kazany, tak dla porównania, czy kobiecy miał. Poczekam na kolejną 100%-ową prawdę zanim krzyknę Hurra! Już wiem!

    PS: Jak każdy wytrawny internauta, nie przeczytałam całego teksu, bo i po co? Słowa klucze wystarczą a potem to już akcja-reakcja.

  3. Niemożliwe.
    Przecież od razu ustalono, że to był L. Kaczyński, tak jak w Tbilisi. A tak na poważnie, to PO musi teraz wykonać ruch i może być nerwowo. Swoją drogą to by było ciekawe jakby, tak dla zachowania równowagi, znalazło się 20 baniek. Oczywiście teoretycznie.

  4. Niemożliwe.
    Przecież od razu ustalono, że to był L. Kaczyński, tak jak w Tbilisi. A tak na poważnie, to PO musi teraz wykonać ruch i może być nerwowo. Swoją drogą to by było ciekawe jakby, tak dla zachowania równowagi, znalazło się 20 baniek. Oczywiście teoretycznie.

  5. z Wikipedii
    Od 1988 pełnił różne funkcje w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W latach 1989–1992 był starszym radcą w Departamencie Europy. W latach 1992–1996 był I sekretarzem Ambasady RP w Paryżu. Między 1996 a 1999 pełnił funkcję radcy ministra w Departamencie Europy Zachodniej. W latach 1999–2003 ponownie przebywał w Paryżu, pełniąc funkcję radcy.

    W latach 2003–2005 kierował Wydziałem Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE w Departamencie Unii Europejskiej w polskim MSZ. Między 2005 a 2006 pełnił funkcję zastępcy dyrektora w Departamencie Strategii i Planowania Polityki Zagranicznej MSZ. W 2006 został najpierw dyrektorem Biura Dyrektora Generalnego, a następnie dyrektorem generalnym Służby Zagranicznej. 11 lutego 2008 mianowany został dyrektorem protokołu dyplomatycznego.

  6. z Wikipedii
    Od 1988 pełnił różne funkcje w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W latach 1989–1992 był starszym radcą w Departamencie Europy. W latach 1992–1996 był I sekretarzem Ambasady RP w Paryżu. Między 1996 a 1999 pełnił funkcję radcy ministra w Departamencie Europy Zachodniej. W latach 1999–2003 ponownie przebywał w Paryżu, pełniąc funkcję radcy.

    W latach 2003–2005 kierował Wydziałem Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE w Departamencie Unii Europejskiej w polskim MSZ. Między 2005 a 2006 pełnił funkcję zastępcy dyrektora w Departamencie Strategii i Planowania Polityki Zagranicznej MSZ. W 2006 został najpierw dyrektorem Biura Dyrektora Generalnego, a następnie dyrektorem generalnym Służby Zagranicznej. 11 lutego 2008 mianowany został dyrektorem protokołu dyplomatycznego.

  7. Tak PiS reguluje wschodem i
    Tak PiS reguluje wschodem i zachodem słońca, a nawet rządzi jak nie rządzi. Odsyłam do ściągi przygotowanej pod twój potencjał Wiki się nazywa. Porównaj sobie daty 2007 z 2008 i może uda ci się wyciagnąć jakieś wnioski. Powodzenia.

  8. Tak PiS reguluje wschodem i
    Tak PiS reguluje wschodem i zachodem słońca, a nawet rządzi jak nie rządzi. Odsyłam do ściągi przygotowanej pod twój potencjał Wiki się nazywa. Porównaj sobie daty 2007 z 2008 i może uda ci się wyciagnąć jakieś wnioski. Powodzenia.

    • Śmiejmy się…
      …ale największym wrogiem Kaczyńskiego jest mityczny salon w którym każdy zakompleksiony Polak chciałby choć chwile posiedzieć na kanapie. Żaden aspirujący do kanapy nie zadzwoni przecież do "Szkła Kontaktowego" aby zapytać co robił tam Kazana.

      Tylko stwierdzenie, że wysłał go tam Lech zasługuje na docenienie i uśmiech redaktora Miecugowa !

      "Głosowanie na Kaczyńskiego to nie ujma i nie obciach" – to jest prawdziwy klucz do sukcesu w tej kampanii. Trzeba stworzyć alternatywny salon w którym siedzą intelektualiści, autorytety, ludzie z pierwszych stron kolorowych pism. Obciachem jest źle głosować. A i jeszcze "zobaczcie jaki ten Komorowski pokraczny zobaczcie jak o nim źle na Jamajce piszą" Trzeba uruchomić znajomości na Jamajce 😉 W drugą stronę już to działa : http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7854517,Byly_szef_MSZ_Lotwy__Lech_Kaczynski_przeszkadzal_.html

      • Mogę zdradzić jedną z moich
        Mogę zdradzić jedną z moich motywacji. Po dwóch latach od przegranej PiS słyszę o tym, że zagrożeniem dla Polski jest OPOZYCJA. Coś takiego ostatni raz słyszałem jak byłem mały, miałem 9 lat i padał śnieg. Mam do polityki stosunek jednakowy, do wszystkich polityków, ma ich w dupie, ale paranoi, którą w dużej części sam rozpętałem dłużej znosić nie będę. Paranoją jest to, że głosowanie na tę czy inną partię jest w Polsce heroizmem i udowadnianiem, że się nie jest idiotą z suwalskiego. Nie chciałem LPRSOPiS, ale to nie znaczy, że się zgodzę na kolejny idiotyzm. Głosowanie na Kaczyńskiego nie jest żadną wiochą, jest normalnym i nawet nie życiowym, tylko zwykłym politycznym wyborem, do którego mam prawo i nie będę się z moich praw tłumaczył.

        • Ty to wiesz, ja to wiem…
          …ale jak wytłumaczyć to tym którzy politykę znają tylko z “Porannego WF” ?
          Wojewódzki i Figurski to klawi goście – w żadnym razie nie są obciachowi jak te “kartofle” – chcę śmiać się razem z nimi a nie żeby się ze mnie się śmiano 😉
          “No przecież KAŻDY widzi jaki jest Kaczyński” – i to słowo “KAŻDY” i wyimaginowana przynależność do tych lepszych, mądrzejszych i nieobciachowych to największy wróg JK
          Imho wróg na którego pokonanie jest zbyt mało czasu

        • Mogę zdradzić jedną z moich motywacji
          Dziwię się tobie, że nie chcesz pamietać, że nieraz opozycja potrafi być największym zagrożeniem. Przypomne ci dwa najbardziej znane przypadki: NSDAP i Bolszewicy.
          Masz prawo do dowolnych dowolnie głupich wyborów , tylko mnie wkurwia twoja manipulacja i fałsz przed samym sobą.

          • Dalej tak chłopaki, dalej
            Dalej tak chłopaki, dalej Kutz niech jedzie po kobietach w czerni Mao, a wy NSDPA po PiS. Trzymam kciuki.

    • Śmiejmy się…
      …ale największym wrogiem Kaczyńskiego jest mityczny salon w którym każdy zakompleksiony Polak chciałby choć chwile posiedzieć na kanapie. Żaden aspirujący do kanapy nie zadzwoni przecież do "Szkła Kontaktowego" aby zapytać co robił tam Kazana.

      Tylko stwierdzenie, że wysłał go tam Lech zasługuje na docenienie i uśmiech redaktora Miecugowa !

      "Głosowanie na Kaczyńskiego to nie ujma i nie obciach" – to jest prawdziwy klucz do sukcesu w tej kampanii. Trzeba stworzyć alternatywny salon w którym siedzą intelektualiści, autorytety, ludzie z pierwszych stron kolorowych pism. Obciachem jest źle głosować. A i jeszcze "zobaczcie jaki ten Komorowski pokraczny zobaczcie jak o nim źle na Jamajce piszą" Trzeba uruchomić znajomości na Jamajce 😉 W drugą stronę już to działa : http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7854517,Byly_szef_MSZ_Lotwy__Lech_Kaczynski_przeszkadzal_.html

      • Mogę zdradzić jedną z moich
        Mogę zdradzić jedną z moich motywacji. Po dwóch latach od przegranej PiS słyszę o tym, że zagrożeniem dla Polski jest OPOZYCJA. Coś takiego ostatni raz słyszałem jak byłem mały, miałem 9 lat i padał śnieg. Mam do polityki stosunek jednakowy, do wszystkich polityków, ma ich w dupie, ale paranoi, którą w dużej części sam rozpętałem dłużej znosić nie będę. Paranoją jest to, że głosowanie na tę czy inną partię jest w Polsce heroizmem i udowadnianiem, że się nie jest idiotą z suwalskiego. Nie chciałem LPRSOPiS, ale to nie znaczy, że się zgodzę na kolejny idiotyzm. Głosowanie na Kaczyńskiego nie jest żadną wiochą, jest normalnym i nawet nie życiowym, tylko zwykłym politycznym wyborem, do którego mam prawo i nie będę się z moich praw tłumaczył.

        • Ty to wiesz, ja to wiem…
          …ale jak wytłumaczyć to tym którzy politykę znają tylko z “Porannego WF” ?
          Wojewódzki i Figurski to klawi goście – w żadnym razie nie są obciachowi jak te “kartofle” – chcę śmiać się razem z nimi a nie żeby się ze mnie się śmiano 😉
          “No przecież KAŻDY widzi jaki jest Kaczyński” – i to słowo “KAŻDY” i wyimaginowana przynależność do tych lepszych, mądrzejszych i nieobciachowych to największy wróg JK
          Imho wróg na którego pokonanie jest zbyt mało czasu

        • Mogę zdradzić jedną z moich motywacji
          Dziwię się tobie, że nie chcesz pamietać, że nieraz opozycja potrafi być największym zagrożeniem. Przypomne ci dwa najbardziej znane przypadki: NSDAP i Bolszewicy.
          Masz prawo do dowolnych dowolnie głupich wyborów , tylko mnie wkurwia twoja manipulacja i fałsz przed samym sobą.

          • Dalej tak chłopaki, dalej
            Dalej tak chłopaki, dalej Kutz niech jedzie po kobietach w czerni Mao, a wy NSDPA po PiS. Trzymam kciuki.

  9. Odnośnie Wawelu się nie zgodzę
    Cytat: to postawa Gazety Wyborczej, która nie idzie po trupach do celu, po drodze mijając Wawel
    Ponieważ:
    — Podejrzewam, że Wawel to rezultat wódeczki Michnika z Urbanem
    — Nie mam argumentów przeciw oczekiwaniom by Michnika też na Wawel
    Sądzę: to postawa Gazety Wyborczej, która po trupach do celu, na Wawel

    • Jak już pan Adam zamaluje
      Jak już pan Adam zamaluje wszystkie gwiazdy Dawida, albo chociaż szubienice do tych gwiazd, to wtedy zajmie się Wawelem. Siebie nie, bo w końcu tam święcona ziemia, ale jakiegoś księdza TW patriotę z Tygodnika Powszechnego, albo reżysera Wajdę, na pewno zobaczymy i nawet przedsionek nie będzie już taki zabawny i Zachwatowicz napisze intelektualny list o zoologicznej nienawiści, bo przecież będą protesty od Rydzyka.

      • Żydzi w Polsce grają rolę kozy, bo ktoś q*a musi być winien
        AM to rozumie. Stąd wniosek, jeżeli debilom znudzi się malowanie to AM wynajmie – wróć, znajdzie ideowców – którzy będą malowali.
        Polityczny biznes ma się kręcić, tubylcy muszą czymś się zajmować intelektualnie. Bo jeżeli zaczną się rozglądać dookoła to dziwne myśli zaczną im przychodzić do głowy. Dla przykładu: skąd ten bajzel skoro tyle mądrych w sejmie i senacie i to od 20 lat?

        A Wawel to ironiczne pragnienie duszy, coś osobistego. Ostatecznie, to Polak pochodzenia żydowskiego, Szechter z domu, trockista z ideologii, polityczny gracz z namiętności. Z talentem, w dodatku.

  10. Odnośnie Wawelu się nie zgodzę
    Cytat: to postawa Gazety Wyborczej, która nie idzie po trupach do celu, po drodze mijając Wawel
    Ponieważ:
    — Podejrzewam, że Wawel to rezultat wódeczki Michnika z Urbanem
    — Nie mam argumentów przeciw oczekiwaniom by Michnika też na Wawel
    Sądzę: to postawa Gazety Wyborczej, która po trupach do celu, na Wawel

    • Jak już pan Adam zamaluje
      Jak już pan Adam zamaluje wszystkie gwiazdy Dawida, albo chociaż szubienice do tych gwiazd, to wtedy zajmie się Wawelem. Siebie nie, bo w końcu tam święcona ziemia, ale jakiegoś księdza TW patriotę z Tygodnika Powszechnego, albo reżysera Wajdę, na pewno zobaczymy i nawet przedsionek nie będzie już taki zabawny i Zachwatowicz napisze intelektualny list o zoologicznej nienawiści, bo przecież będą protesty od Rydzyka.

      • Żydzi w Polsce grają rolę kozy, bo ktoś q*a musi być winien
        AM to rozumie. Stąd wniosek, jeżeli debilom znudzi się malowanie to AM wynajmie – wróć, znajdzie ideowców – którzy będą malowali.
        Polityczny biznes ma się kręcić, tubylcy muszą czymś się zajmować intelektualnie. Bo jeżeli zaczną się rozglądać dookoła to dziwne myśli zaczną im przychodzić do głowy. Dla przykładu: skąd ten bajzel skoro tyle mądrych w sejmie i senacie i to od 20 lat?

        A Wawel to ironiczne pragnienie duszy, coś osobistego. Ostatecznie, to Polak pochodzenia żydowskiego, Szechter z domu, trockista z ideologii, polityczny gracz z namiętności. Z talentem, w dodatku.

  11. Dobry, ale strasznie
    Dobry, ale strasznie spóźniony trop. Ja to sobie tak myślę, że gdyby tam było, w tym nagraniu: “słuchajcie lądujcie kurwa, bo ten wariat Kaczor i tak nas powystrzela”, to pan Adam już 5 dni po tragedii miałby newsa. Obawiam się, że tam jest coś zupełnie innego i dlatego przez miesiąc trzeba było ustalać godzinę katastrofy dzwoniąc do elektrowni.

  12. Dobry, ale strasznie
    Dobry, ale strasznie spóźniony trop. Ja to sobie tak myślę, że gdyby tam było, w tym nagraniu: “słuchajcie lądujcie kurwa, bo ten wariat Kaczor i tak nas powystrzela”, to pan Adam już 5 dni po tragedii miałby newsa. Obawiam się, że tam jest coś zupełnie innego i dlatego przez miesiąc trzeba było ustalać godzinę katastrofy dzwoniąc do elektrowni.

  13. @Dorola
    Jeżeli komuś było przykro to było mu przykro – o czym tu mówić ?
    Nie płakałem po Karpiniuku ale od 10 IV nie powiedziałem o nim złego słowa. Ba ! Niech sobie ma stadion swojego imienia.

    Zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwalała śpiewać tego co śpiewało tych dwóch pajaców z porannego WF

  14. @Dorola
    Jeżeli komuś było przykro to było mu przykro – o czym tu mówić ?
    Nie płakałem po Karpiniuku ale od 10 IV nie powiedziałem o nim złego słowa. Ba ! Niech sobie ma stadion swojego imienia.

    Zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwalała śpiewać tego co śpiewało tych dwóch pajaców z porannego WF

  15. A dlaczego mają nie śpiewać.
    A dlaczego mają nie śpiewać. Niech śpiewają, tylko, że to wiocha właśnie i nie dlatego, że tabu złamane i hipokryzja, ale dlatego, że to się od wiersza Rymkiewicza czy jak mu tam NICZYM NIE RÓŻNI. Grafomania najgorszych lotów, śmieszne w ogóle, żałosne, mówię o “artystycznej” wymowie.

  16. A dlaczego mają nie śpiewać.
    A dlaczego mają nie śpiewać. Niech śpiewają, tylko, że to wiocha właśnie i nie dlatego, że tabu złamane i hipokryzja, ale dlatego, że to się od wiersza Rymkiewicza czy jak mu tam NICZYM NIE RÓŻNI. Grafomania najgorszych lotów, śmieszne w ogóle, żałosne, mówię o “artystycznej” wymowie.

  17. Dywagacje na temat…
    Te nowinki, pewniaki, ciągle się zmieniają, mam tego serdecznie dość. Nie oglądam już telewizji, nie czytam gazet, jeszcze tylko ten blog. Tutaj też katastrofa i wybory. Wolę działkę, mimo deszczu i śpiew ptaków. Dziś mija miesiąc od śmierci mojej mamy. 5 lat temu pożegnałam siostrę a 4 lata temu brata. Współczuję zatem wszystkim rodzinom, które straciły swoich bliskich w ciągu ostatniego miesiąca i to obojętnie czy w katastrofie czy w inny sposób. Czy redaktorzy wszelkiej maści zastanawiają się co może czuć człowiek mając własne nieszczęście i na dodatek ciągle jest szpikowany nieszczęściem innych? Przecież takich jak ja jest w Polsce tysiące. Wiem, oczywiście, zaraz się ktoś odezwie, że to inna ranga i.t.d., i.t.p.Mam to w nosie, moja rodzina jest dla mnie najważniejsza. Na dodatek jak słyszę”jak się czuje Pan Prezes, przecież stracił brata i bratową” albo “rozumiemy, że Pan Prezes w takiej tragicznej sytuacji” to niedobrze mi się robi. Pan Prezes robi sobie jaja z wyborców, wychodzi, oświadcza i odchodzi “bo on w takiej sytuacji”, kandydowanie to jego praca, chyba że zabawa w kotka i myszkę.Dlaczego się izoluje od wyborców i zastrzega sobie, że to nie konferencja?Dla mnie jest to zwykła ignorancja. Dlaczego nie mają takiego usprawiedliwienia w pracy normalni ludzie? Nikt nie przyjdzie i nie powie “może nie pracuj , jesteś przecież w żałobie i w takiej strasznej sytuacji”. Wiem, że to nie do końca na temat, ale chyba mam prawo do własnego zdania , być może mój ból sprawił, że tak popłynęłam.

  18. Dywagacje na temat…
    Te nowinki, pewniaki, ciągle się zmieniają, mam tego serdecznie dość. Nie oglądam już telewizji, nie czytam gazet, jeszcze tylko ten blog. Tutaj też katastrofa i wybory. Wolę działkę, mimo deszczu i śpiew ptaków. Dziś mija miesiąc od śmierci mojej mamy. 5 lat temu pożegnałam siostrę a 4 lata temu brata. Współczuję zatem wszystkim rodzinom, które straciły swoich bliskich w ciągu ostatniego miesiąca i to obojętnie czy w katastrofie czy w inny sposób. Czy redaktorzy wszelkiej maści zastanawiają się co może czuć człowiek mając własne nieszczęście i na dodatek ciągle jest szpikowany nieszczęściem innych? Przecież takich jak ja jest w Polsce tysiące. Wiem, oczywiście, zaraz się ktoś odezwie, że to inna ranga i.t.d., i.t.p.Mam to w nosie, moja rodzina jest dla mnie najważniejsza. Na dodatek jak słyszę”jak się czuje Pan Prezes, przecież stracił brata i bratową” albo “rozumiemy, że Pan Prezes w takiej tragicznej sytuacji” to niedobrze mi się robi. Pan Prezes robi sobie jaja z wyborców, wychodzi, oświadcza i odchodzi “bo on w takiej sytuacji”, kandydowanie to jego praca, chyba że zabawa w kotka i myszkę.Dlaczego się izoluje od wyborców i zastrzega sobie, że to nie konferencja?Dla mnie jest to zwykła ignorancja. Dlaczego nie mają takiego usprawiedliwienia w pracy normalni ludzie? Nikt nie przyjdzie i nie powie “może nie pracuj , jesteś przecież w żałobie i w takiej strasznej sytuacji”. Wiem, że to nie do końca na temat, ale chyba mam prawo do własnego zdania , być może mój ból sprawił, że tak popłynęłam.

  19. Brawo! Moja ciężka praca nie
    Brawo! Moja ciężka praca nie idzie na marne. Taki jest właśnie rzeczywisty świat i trzeba dodać, że Kaczyński to tak naprawdę Kelkstein, a Jarosław Kaczyński to TW. Komu najbardziej zależało, żeby zabić Polaków z PO i SLD? Żydom i esbekom. Mimo wszystko nie wysyłaj tego redaktorowi Michnikowi, bo Kaczyński to pedał, a redaktor mógłby uznać cię za homofoba.

    PS Wyłazi z was światli i europejscy ta sama słoma z butów, która tak was kole u innych.

    • światli i europejscy
      Nie obrażaj światłych i europejskich. To zwyczajny idiota, w dodatku pierdoła. Z gatunku tych co to koło odkrywają. Przykre, że skoro przyszedł to nie zapoznał się z poprzednimi dyskusjami na temat.

      Poziom dyskusji w portalu dołuje. Nie ma o co zahaczyć oka. Na psychiatryku też kiedyś można było sobie poczytać.
      Stanowczo, ojciec_milicjant prawdę rzekł, co mnie osobiście trochę wkurza:

      Sam widzisz,to nie tylko wariaci i jeden psychiatra w Alejach Ujazdowskich – to cały kraj wariatów . Partyjnych wariatów. Zdzierżą rozjebany samolot w kawałki i prezydenta w kawałkach i całą generalicję i pół sejmu , i to jak ruscy żołdacy pozbierali do worów i powieźli w Moskwę – do ruskiego prosektorium. Ale tego co powie Kaczyński – to już nie!

      Trudny problem. Ciemność widzę.

      PS dotyczy mk73_05 także.

  20. Brawo! Moja ciężka praca nie
    Brawo! Moja ciężka praca nie idzie na marne. Taki jest właśnie rzeczywisty świat i trzeba dodać, że Kaczyński to tak naprawdę Kelkstein, a Jarosław Kaczyński to TW. Komu najbardziej zależało, żeby zabić Polaków z PO i SLD? Żydom i esbekom. Mimo wszystko nie wysyłaj tego redaktorowi Michnikowi, bo Kaczyński to pedał, a redaktor mógłby uznać cię za homofoba.

    PS Wyłazi z was światli i europejscy ta sama słoma z butów, która tak was kole u innych.

    • światli i europejscy
      Nie obrażaj światłych i europejskich. To zwyczajny idiota, w dodatku pierdoła. Z gatunku tych co to koło odkrywają. Przykre, że skoro przyszedł to nie zapoznał się z poprzednimi dyskusjami na temat.

      Poziom dyskusji w portalu dołuje. Nie ma o co zahaczyć oka. Na psychiatryku też kiedyś można było sobie poczytać.
      Stanowczo, ojciec_milicjant prawdę rzekł, co mnie osobiście trochę wkurza:

      Sam widzisz,to nie tylko wariaci i jeden psychiatra w Alejach Ujazdowskich – to cały kraj wariatów . Partyjnych wariatów. Zdzierżą rozjebany samolot w kawałki i prezydenta w kawałkach i całą generalicję i pół sejmu , i to jak ruscy żołdacy pozbierali do worów i powieźli w Moskwę – do ruskiego prosektorium. Ale tego co powie Kaczyński – to już nie!

      Trudny problem. Ciemność widzę.

      PS dotyczy mk73_05 także.

  21. Bóg, Honor, Ojczyzna
    Musimy również wziąć pod uwagę, że kapitan miał na pokładzie kilku swoich zwierzchników w kupie – prezydent, szef Sztabu, dowódca wojsk. To jest psychiczny nacisk bez wypowiadania jednego słowa, ostatecznie nikt nie chce aby go nazwano tchórzem, szczególnie w takim dniu, podczas podróży do takiego miejsca z takimi ludźmi ! Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to przynajmniej nie powinien się wymądrzać.

    • “Spróbuj sam – nie jestem lokajem.” W ogóle nie istniejesz.
      Mniemasz, że jesteś pilotem na którego wywarto psychiczny nacisk bez wypowiadania jednego słowa i to co mniemasz napisałeś powyżej. A przecież nie jesteś TYM pilotem, prawda? Nie wiesz co on myślał, czuł i czy był podatny na naciski, zwłaszcza psychiczne.

      Stwierdziłeś: nikt nie chce aby go nazwano tchórzem Obraziłeś pilota jak i tych, którzy go szkolili. Rozumiem, gdy pies zza płota szczeka do Ciebie “ty głupia kocia dziwko” słyszysz i odszczekujesz się we właściwy dla Ciebie sposób. Wnoszę, nie przechodziłeś żadnego szkolenia, kategoria wojskowa D lub gorzej, nie jesteś pilotem także.

      Stwierdziłeś: szczególnie w takim dniu, podczas podróży do takiego miejsca z takimi ludźmi Wynika stąd, że zdajesz się mieć psychiczne predyspozycje do bycia lokajem. Nie wiem jakie warunki intelektualne są w tym zawodzie potrzebne ale z ostatniego zdania: Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to przynajmniej nie powinien się wymądrzać zdaje się wynikać że ich nie spełniasz.

      Wierzę, że wyjaśniłem dlaczego nie jesteś “kto” tylko “co”. Na pytanie co za “co” odpowiedz sobie samodzielnie.

  22. Bóg, Honor, Ojczyzna
    Musimy również wziąć pod uwagę, że kapitan miał na pokładzie kilku swoich zwierzchników w kupie – prezydent, szef Sztabu, dowódca wojsk. To jest psychiczny nacisk bez wypowiadania jednego słowa, ostatecznie nikt nie chce aby go nazwano tchórzem, szczególnie w takim dniu, podczas podróży do takiego miejsca z takimi ludźmi ! Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to przynajmniej nie powinien się wymądrzać.

    • “Spróbuj sam – nie jestem lokajem.” W ogóle nie istniejesz.
      Mniemasz, że jesteś pilotem na którego wywarto psychiczny nacisk bez wypowiadania jednego słowa i to co mniemasz napisałeś powyżej. A przecież nie jesteś TYM pilotem, prawda? Nie wiesz co on myślał, czuł i czy był podatny na naciski, zwłaszcza psychiczne.

      Stwierdziłeś: nikt nie chce aby go nazwano tchórzem Obraziłeś pilota jak i tych, którzy go szkolili. Rozumiem, gdy pies zza płota szczeka do Ciebie “ty głupia kocia dziwko” słyszysz i odszczekujesz się we właściwy dla Ciebie sposób. Wnoszę, nie przechodziłeś żadnego szkolenia, kategoria wojskowa D lub gorzej, nie jesteś pilotem także.

      Stwierdziłeś: szczególnie w takim dniu, podczas podróży do takiego miejsca z takimi ludźmi Wynika stąd, że zdajesz się mieć psychiczne predyspozycje do bycia lokajem. Nie wiem jakie warunki intelektualne są w tym zawodzie potrzebne ale z ostatniego zdania: Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to przynajmniej nie powinien się wymądrzać zdaje się wynikać że ich nie spełniasz.

      Wierzę, że wyjaśniłem dlaczego nie jesteś “kto” tylko “co”. Na pytanie co za “co” odpowiedz sobie samodzielnie.

  23. Widzisz – pracowity >siamesedream< my nie jesteśmy
    JESZCZE dostatecznie światli.Dlatego , bezustannie poddajemy się naświetlaniu różnych słońc.Nie tylko tego z Chojnowa,które,jak sam potwierdzasz,nie razi w oczy jak soczewki marszałka. Być może , długotrwały proces ,,doświetlania” przyniesie pożądany skutek , ale póki co mamy swoje sposoby – takie specyficzne ,,filtry” . Wracając do meritum : cały Twój wywód daje się streścić w dwóch zdaniach . Mianowicie – Kaczyński spowodował katastrofę siłą ,,psychicznej presji” na pilota,bo wersję z bepośrednią,fizyczną interwencją ,zostawiamy na potem. Dowód tej śmiałej i niebanalnej tezy : lot do Tbilisi. Koniec.Kropka. Najlepsza,z Twojego wywodu,jest logika .Najpierw dowód ,później teza a na koniec – mordy w kubeł fanatyczni ,,kaczyści” – czekamy na raport komisji ,,ekspertów”. No to czekajcie…

  24. Widzisz – pracowity >siamesedream< my nie jesteśmy
    JESZCZE dostatecznie światli.Dlatego , bezustannie poddajemy się naświetlaniu różnych słońc.Nie tylko tego z Chojnowa,które,jak sam potwierdzasz,nie razi w oczy jak soczewki marszałka. Być może , długotrwały proces ,,doświetlania” przyniesie pożądany skutek , ale póki co mamy swoje sposoby – takie specyficzne ,,filtry” . Wracając do meritum : cały Twój wywód daje się streścić w dwóch zdaniach . Mianowicie – Kaczyński spowodował katastrofę siłą ,,psychicznej presji” na pilota,bo wersję z bepośrednią,fizyczną interwencją ,zostawiamy na potem. Dowód tej śmiałej i niebanalnej tezy : lot do Tbilisi. Koniec.Kropka. Najlepsza,z Twojego wywodu,jest logika .Najpierw dowód ,później teza a na koniec – mordy w kubeł fanatyczni ,,kaczyści” – czekamy na raport komisji ,,ekspertów”. No to czekajcie…