Reklama

Najnowszym hitem moralno-etycznym jest w

Najnowszym hitem moralno-etycznym jest wywiad Bielana udzielony Torańskiej, a opublikowany przez Lisa. Moralność i etyka skupia się na Torańskiej, która udostępniła wywiad oraz na Lisie, który na wywiadzie zarobił, sprzedając kolejnego pudelka. Gratuluję wszystkim oburzonym komentatorom słodkiej naiwności. To mniej więcej tak, jakby się dziwić i oburzać, że na miejscu wypadku zwykle pierwszy pojawia się karawan, albo dziwić się, że panowie przy bazarowym stoliku grają w trzy karty łamiąc zasady fair play. Mówiąc oględnie, trzeba mieć nieźle wyczyszczoną czaszkę, żeby udzielać wywiadów, wyżej wymienionym „dziennikarzom”. Ale, to jeszcze nie koniec, bo oczywiście w hicie moralno-etycznym, nie mamy dwoje bohaterów, tylko troje. Obojętnie co i jak Bielan powiedział, czy też nie powiedział, a co teraz fragmentami prostuje, cała ta rozmowa miała charakter jedna babie drugiej babie. Ten modny styl gawędziarski poznaję z kilometra, taka luźna rozmowa: „jakim naprawdę był… i tutaj można wstawić dowolne nazwisko”. Podobne rozmowy odbywają się u pani Drzyzgi, pani Mołek, Młynarskiej, czy innej Korwin-Piotrowskiej. Może się Bielan teraz gimnastykować, niestety prawda o Bielenie jest taka, że poleciał promować śp. PJN i zaczął niczym Ziobro, od przewijania pieluszek w „Pani domu”. Na hit moralno-etyczny należy patrzeć kompleksowo, co więcej głównym kompleksem jest tu kompleks Bielana. Teraz jak już Bielan pozwijał hasła dostępu do PJN i jest jednym z tych, którzy odszczekali wszelkie połajanki prezesa i PiS, ma się Bielan z tak zwanego pyszna. Wpadł jak, powiedzmy śliwka, i powiedzmy, że w kompot. Kolportowanie ploteczek o tym, że Kaczyński mlaskał, tudzież o północy rozmawiał z żoną, a innym razem bohatersko stanął w obronie kota, jest poziomem i Torańskiej i Lisa i Bielana, jakkolwiek udawałby teraz oburzonego.

Reklama

W kategorii moralno-etycznej nie mam wiele do powiedzenia, bardziej mnie interesuje jakość intelektualna, niż kultura osobista. Z tej perspektyw wypociny Bielana, przerobione, czy też nie, pozostaną wypocinami. Sam Bielan pozostanie też obrotowym i dość żenującym typem, bo zarówno akcje w PJN, jak i późniejsze sztubackie zachowania wobec PiS męskości Bielanowi nie dodają. Politycznie obrócił się wokół samego siebie już ze trzy razy, zatem litość może wzbudzać tylko u tych, którym od obrotów nie kręci się w głowie. Całkiem inna rzecz, że tych „sensacji” w ostatnim czasie nagromadziło się już tyle, że powoli nie widać ani emerytur, ani dziur w glinianych autostradach, ani nawet tego, że Schetyna uważa rząd za porażkę, co wielu zapewne zdziwi, jednak Schetyna mówi o porażce i to w dodatku przywołując wrak tupolewa. Tak czy siak, od poważnych ludzi oczekuję poważnych zachowań, z życia Kaczyńskiego i każdego innego polityka, nie interesuje mnie co we środy polityk jada, z jaką sekretarką się przespał, ale jak się zachowywał w konkretnych sytuacjach. Na przykład Gruzja mnie cholernie interesuje, pertraktacje wokół traktatu lizbońskiego, spór Kaczyńskich o wcześniejsze wybory, bo był taki, nieszczęsny dobór kadr i powody takiego doboru. Problem jednak w tym, że do takich wywiadów trzeba mieć odpowiedni materiał wyjściowy i odpowiednią, najwyższej klasy obróbkę. Gdy się wzięło na warsztat Bielana i zlepia na garncarskim kole, to się innych, niż te żałosne, efektów spodziewać nie sposób.

Lis z Torańską na moralności i etyce się znają, tę potyczkę wgrają z palcem w … nosie, każde w swoim nosie. Przerobią aferę na wolność słowa, ewentualnie długą debatę podważającą sens autoryzacji, która jest niczym innym jak autocenzurą. Szarpanie Bielana w trójkącie z Lisem i Torańską z góry jest skazane na zaciskanie pętli tylko i wyłącznie na szyi Bielana. Już został rozegrany jak dziecko i gdy zacznie dynamiczniej wierzgać, tym szybciej się udusi. Bezmyślny polityk w pojedynku z pismakami nie ma żadnej szansy na przetrwanie, poza ucieczką tylnymi drzwiami. Bielan, niby fachowiec, wyskoczył jak Filip z konopi i stanął w głównej bramie, drąc szaty wniebogłosy i to nad własnym marnym losem. Za chwilę będziemy mieli kolejne „taśmy prawdy” i kolejne interpretacje kto co powiedział, a wystarczyło zamknąć buzię i nie biegać z plotami o mlaskającym kocie, zestresowanej żonie, czy tam odwrotnie. Lis i Torańska swoje nędzne cele osiągnęli, natomiast Bielan robi wszystko, aby nie pozostawić po sobie wrażenia, które przypisuje go do legendarnych lemingów, niestety leming z Bilana klasyczny. Prezes być może wybaczy, ale trzeba będzie się znacznie bardziej spłaszczyć i poniżyć, żeby liczyć na powrót do PiS, na co Bielan liczy nie od dziś, ale od chwili, gdy zwinął się z PJN, razem z hasłami. Trzeba wiedzieć jak się lansować, u Lisa i Torańskiej można się wylansować tylko na leminga, co Bielanowi udało się po mistrzowsku, ale w najgorszy momencie, bo co dobre w PJN w nie przejdzie i słusznie.

Reklama

9 KOMENTARZE

  1. MK – daremnie kłócilismy się o młodego Bolka
    pomiot debila. Co widac i słychać (w TVP2) u Lisa – szydzi z katastrofy smoleńskiej i brukselskiego wysłuchania. Szkoda, wielka szkoda, że skurwysyna ktoś ratował i że miał tyle szczęścia. Powinien stać krzyż przy drodze w Stopkowie. Postawiony przez Pomroczność Jasną z Bolkiem.

  2. MK – daremnie kłócilismy się o młodego Bolka
    pomiot debila. Co widac i słychać (w TVP2) u Lisa – szydzi z katastrofy smoleńskiej i brukselskiego wysłuchania. Szkoda, wielka szkoda, że skurwysyna ktoś ratował i że miał tyle szczęścia. Powinien stać krzyż przy drodze w Stopkowie. Postawiony przez Pomroczność Jasną z Bolkiem.

  3. MK – daremnie kłócilismy się o młodego Bolka
    pomiot debila. Co widac i słychać (w TVP2) u Lisa – szydzi z katastrofy smoleńskiej i brukselskiego wysłuchania. Szkoda, wielka szkoda, że skurwysyna ktoś ratował i że miał tyle szczęścia. Powinien stać krzyż przy drodze w Stopkowie. Postawiony przez Pomroczność Jasną z Bolkiem.

  4. Coś to wygląda, że Bielan pieniędzy na cito potrzebuje
    Lekcja była niedawno i odebrał ją nauczyciel gimnazjalny na etacie w globalnej instutucji finansowej, po godzinach bohater wierszy. Zadał się z brukowcem i jego życie wraz z miłością na bruk padło i tak już zostało, zupełnie słusznie.
    Kto nie uczy się z przeszłości, jest zmuszony ją powtórzyć. Ale pieniądze się należą.

  5. Coś to wygląda, że Bielan pieniędzy na cito potrzebuje
    Lekcja była niedawno i odebrał ją nauczyciel gimnazjalny na etacie w globalnej instutucji finansowej, po godzinach bohater wierszy. Zadał się z brukowcem i jego życie wraz z miłością na bruk padło i tak już zostało, zupełnie słusznie.
    Kto nie uczy się z przeszłości, jest zmuszony ją powtórzyć. Ale pieniądze się należą.

  6. Coś to wygląda, że Bielan pieniędzy na cito potrzebuje
    Lekcja była niedawno i odebrał ją nauczyciel gimnazjalny na etacie w globalnej instutucji finansowej, po godzinach bohater wierszy. Zadał się z brukowcem i jego życie wraz z miłością na bruk padło i tak już zostało, zupełnie słusznie.
    Kto nie uczy się z przeszłości, jest zmuszony ją powtórzyć. Ale pieniądze się należą.

  7. I dobrze
    Jak się kombinuje z takimi wrednymi lisami jak Lis i jest się takim matołem, to tylko porządny oklep i do archiwum głupoty. Gdyby PiS miał w swych szeregach góra 1% takich cymbałów to wygrywałby wszystko. Niestety sam Kaczor wszystkiego nie załatwi, a w jego ekipie palantów na wiązki. Miała rację czerwonousta, że otoczył się miernotami.

  8. I dobrze
    Jak się kombinuje z takimi wrednymi lisami jak Lis i jest się takim matołem, to tylko porządny oklep i do archiwum głupoty. Gdyby PiS miał w swych szeregach góra 1% takich cymbałów to wygrywałby wszystko. Niestety sam Kaczor wszystkiego nie załatwi, a w jego ekipie palantów na wiązki. Miała rację czerwonousta, że otoczył się miernotami.

  9. I dobrze
    Jak się kombinuje z takimi wrednymi lisami jak Lis i jest się takim matołem, to tylko porządny oklep i do archiwum głupoty. Gdyby PiS miał w swych szeregach góra 1% takich cymbałów to wygrywałby wszystko. Niestety sam Kaczor wszystkiego nie załatwi, a w jego ekipie palantów na wiązki. Miała rację czerwonousta, że otoczył się miernotami.