Reklama

Przez portale i fora internetowe przelewa się nieustająca dyskusja na temat tego co komu wolno, czego nie wolno.

Przez portale i fora internetowe przelewa się nieustająca dyskusja na temat tego co komu wolno, czego nie wolno. Jednym nie wolno demaskować, innym wolno pisać o każdym i cokolwiek, jeszcze inni powinni się pogodzić z losem. Na fali dyskusji czysto teoretycznej, postanowiłem pokazać konkret problemu zwanego wolnością słowa w sieci. Kontrowersje.net nie uzyskały zgody autora na publikację poniższego tekstu, co więcej autor grozi portalowi konsekwencjami za publikowanie tekstu bez jego zgody.

Reklama

Mimo to tekst publikujemy, ponieważ nick broniąc swoich praw, stawia się ponad prawem wyrażając opinie na temat portalu i jego użytkowników, która to opinie widnieją w bloku: "Co nick może o człowieku? Co może człowiek nickom?". Jako właściciel portalu, którego użytkownicy zostali zelżeni przez nick, nie mam żadnej możliwości obrony (nie znam danych autora), natomiast nick usiłuje na mnie, człowieku z imienia i nazwiska egzekwować swoje prawa, w sytuacji gdy sam pozostaje bezkarny. Dyskusja na temat tego co może anonimowy nick, a czego nie może, stała się jałową przepychanką, proponuję empiryczną, kontrowersyjną i cykliczną dyskusję na dwa tematy:

  1. "Czy nick, do którego nie przyznaje się żadne nazwisko ma GWARANTOWANE prawa autorskie?
  2. "Czy można domagać się praw i jednocześnie unikać odpowiedzialności?".


Tekst nicka gw1990

 

Panowie z Czerskiej nie dają łatwo za wygraną. Lis wysmażył tekst, w którym straszy przed PiS, a na stronie internetowej "Gazety Wyborczej" można przeczytać też o brutalności i medialnych sztuczkach ABW sprzed lat. Ostatnia prosta w kampanii, więc środowisko nieprzychylne Kaczyńskim musi przecież swoje 3 grosze dodać, żeby tradycji stało się zadość.

Dwa lata temu michnikowszczyzna straszyła wyborców totalitarnymi zapędami Kaczyńskiego. Przez cały czas wypominano mu krew na rękach w sprawie Blidy. Ziobro stał się głównym podejrzanym w aferze gruntowej, a Lepper – dawny wieśniak, na celowniku prokuratury w "Seksaferze", nagle otrzymał status wiarygodnego świadka. Nie inaczej środowisko z Czerskiej postąpiło z Sawicką. Posłanka, która chciała ubijać lody na służbie zdrowia i nie tylko, przyjmowała korzyści majątkowe od agenta CBA i przy drugiej próbie została złapana na gorącym uczynku. Z nauczycielki (sic!) zrobiono ofiarę totalitarnego reżimu Kamińskiego i Kaczyńskiego. Sawicka mdlała, a to szef CBA i prezes PiS byli aferzystami. Sawicka płakała i opowiadała bajki, jak to agent biura uwodził ją kwiatami i smsami. A Kaczyński i Kamiński byli winni, że w ogóle kobieta miała ciepłe rączki, wystawione po pieniądze. Ciemny lud to kupił, można rzec. PiS przegrał z PO i zaczęła się epoka "normalności" i "spokoju", jak nam zaraz po zwycięstwie obwieścili Adam Michnik, Tomasz Wołek, Tomasz Lis, Jacek Żakowski i reszta towarzystwa.

Dzisiaj nie ma już kłótni, sporów, chamskiego języka i incydentów. ABW nie działa w myśl zasady: powal, zakuj, filmuj. Wszystko jest w porządku, bo na czele służby stoi Bondaryk, przecież były członek Rady Krajowej PO, a nie PiS, a więc upolitycznienia służb nie ma. A miały miejsce w czasie rządów Kaczyńskiego – ba, do dziś Kamińskiego nie udało się ze stanowiska szefa CBA wyrzucić. A ciągłe kłótnie i waśnie w dawnej, kompromitującej Polskę, koalicji? Dzisiaj jesteśmy pod wrażeniem poziomu debaty politycznej, języka, jakim operuje Niesiołowski, czy Palikot, Karpiniuk. Polepszyły się stosunki z sąsiadami – Moskwa piała z zachwytu, kiedy wybraliśmy jednak Tuska, a nie Kaczyńskiego ("nasz człowiek"), a Niemcy mogą prowadzić swoją politykę dezinformacyjną i ahistoryczną. To przecież normalne, że za 2 lata powstanie podręcznik historii polsko-niemiecki.

Tomasz Lis znowu straszy przed PiS, tylko tym razem przedstawia partię opozycyjną jako straszącą. Kiedyś układami, powrotem Rywinlandu, a dziś Niemcami, "Gazetą Wyborczą", PO i Unią Europejską. Nie wiem, czy jednak publicysta rozumie, na czym polega ochrona interesu narodowego. Kaczyński Unią nie straszy, tylko wskazuje jej uchybienia. Ostra krytyka Eriki Steinbach jest zasłużona, gdyż próbuje się zrobić ludziom wodę z mózgu, szczególnie tym, nie mającym pojęcia o historii. A to właśnie na konferencji Wielkiej Trójki w Poczdamie zdecydowano o przesiedleniach Niemców z terenów Węgier, Czechosłowacji i Polski. Od lat próbuje się również na nasz  kraj zrzucić odpowiedzialność za holokaust, co z uporem maniaka czynią brukowce niemieckie. Brak twardej odpowiedzi i prowadzenie polityki miłości – poklepywania po plecach – skaże historię na pożarcie.

W skrócie – jest pięknie: maj, upały, pełna kultura w telewizji, wszystkie służby działają jak należy, PO rządzi idealnie, a premier nie kopie w piłkę. Tomasz Lis nie zajmuje się atakowaniem PiS, Wołek nie dokopuje prezydentowi, Michalski nie atakuje blogerów, Steinbach nie prowadzi agresywnej polityki historycznej wobec Polski, a komisje śledcze udowodniły zbrodnie byłego rządu. Żyć, nie umierać.

 

Reklama

10 KOMENTARZE

  1. Czym więcej ubywa PIS-owi zwolenników w wyniku zejść,
    tym gorsze sondaże a poziom frustracji i bezsilności u Ciebie wyższy. Raduje moje oczęta widok, jak zaciskasz piąstki i z nerwów obgryzasz paznokcie.

    P.S. Oprócz linii tramwajowej, nic was nowohuciarze z Krakowem nie łączy.

  2. Czym więcej ubywa PIS-owi zwolenników w wyniku zejść,
    tym gorsze sondaże a poziom frustracji i bezsilności u Ciebie wyższy. Raduje moje oczęta widok, jak zaciskasz piąstki i z nerwów obgryzasz paznokcie.

    P.S. Oprócz linii tramwajowej, nic was nowohuciarze z Krakowem nie łączy.

  3. Czym więcej ubywa PIS-owi zwolenników w wyniku zejść,
    tym gorsze sondaże a poziom frustracji i bezsilności u Ciebie wyższy. Raduje moje oczęta widok, jak zaciskasz piąstki i z nerwów obgryzasz paznokcie.

    P.S. Oprócz linii tramwajowej, nic was nowohuciarze z Krakowem nie łączy.

  4. Czym więcej ubywa PIS-owi zwolenników w wyniku zejść,
    tym gorsze sondaże a poziom frustracji i bezsilności u Ciebie wyższy. Raduje moje oczęta widok, jak zaciskasz piąstki i z nerwów obgryzasz paznokcie.

    P.S. Oprócz linii tramwajowej, nic was nowohuciarze z Krakowem nie łączy.

  5. Czym więcej ubywa PIS-owi zwolenników w wyniku zejść,
    tym gorsze sondaże a poziom frustracji i bezsilności u Ciebie wyższy. Raduje moje oczęta widok, jak zaciskasz piąstki i z nerwów obgryzasz paznokcie.

    P.S. Oprócz linii tramwajowej, nic was nowohuciarze z Krakowem nie łączy.