Reklama

Nie jest żadną tajemnicą, że kampania prezy

Nie jest żadną tajemnicą, że kampania prezydencka miała wyglądać zupełnie inaczej i mówię o tym stanie rzeczy, kiedy jeszcze Tusk się nie wycofał z wyborów, a Lech Kaczyński żył. Kampania, do której już nigdy nie dojdzie opierać się miała na CBA, która rozpracowywała Tuska i PO na kilku frontach. Niezwykle pomocną w tej robocie była Zyta Gilowska, która chętnie dzieliła się kulisami i metodami działania swojej partii. Po słynnej sprawie z TW Beata, dzieliła się jeszcze chętniej, ale czasu zabrakło, aby wykorzystać tę wiedzę w kampanii parlamentarnej 2007. Od 2008 roku CBA zajęła się Tuskiem i PO ostrzej niż kiedykolwiek i gdyby się Tusk w porę nie zorientował, a Kamiński nie spanikował od pułapki jaką prokuratura PO zastawiła na niego, to mielibyśmy na czas kampanii nie jeden hit. Dwa z nich już znamy, ponieważ zostały spalone, to afera hazardowa i afera stoczniowa, ale jest jeszcze hit trzeci i czwarty. Te dwa tajemnicze hity też nie są czymś zupełnie nowym, nowe są natomiast dowody i to takie, które wyborca, że o żurnaliście nie wspomnę, lubi najbardziej. Są dwie grupy nagrań i stenogramów, które nie zostały wykorzystane. Jedna grupa to przechwałki byłych esbeków jak to zakładali PO, wykorzystując Olechowskiego, a ten jest kompletnie bezradny i dyspozycyjny wobec byłej agentury, ze wzglądów oczywistych. Ów pakiet interesuje najbardziej pewną grupę odbiorców, którą można jednoznacznie określić jako beton narodowo-katolicki, fanatycy PiS, tudzież niewielki odsetek ludzi, którzy z racji osobistych doświadczeń z esbecją mają awersje do agentury, ale niekoniecznie kochają PiS.

Reklama

Ze znacznie szerszym odbiorcą możemy mieć do czynienia, w przypadku ujawnienia drugiej grupy nagrań związanych ze sprawą, która została swego czasu przedstawiona przez samego Jerzego Urbana. Chodzi oczywiście o słynne „wydanie” książki Donalda Tuska, którym Palikot kupił sobie miejsce nr 1 na lubelskiej liście wyborczej, a w zamian Tusk poświęcił Gilowską, żeby skasować grubo ponad milion na własną kampanię. Istnieją nagrania bardzo podobne do tych, które znamy już z TV, kiedy to Sobiesiak gadał z Chlebowskim, Drzewieckim i Schetyną. Siła tych nagrań jest niemała, ale mają też tę samą słabość, co poprzednie sensacje. Dużo i prawie otwartym językiem mówi Palikot, bardzo inteligentnie i ostrożnie odpowiada Tusk, jeszcze inteligentniej niż Schetyna Sobisiakowi. Te nagrania Palikota wysadzają bez problemu, nie dowiadujemy się z nich o szczegółach, ale takie słowa jak: słupy, książka, Gilowska i Antyle Holenderskie padają. Pada też Schetyna, który dobiera się do Palikota, kiedy Grzesiek był jeszcze wicepremierem. Palikot mówi otwarcie o odsunięciu Schetyny, zanim narobi biedy CAŁEJ PARTII, NAM WSZYSTKIM. Z tych słów można jednoznacznie wnioskować, że Palikot domaga się ochrony od Tuska, bo inaczej pociągnie za sobą całe PO.

Mam tę wiedzę z samego źródła, mam też postawione pytanie. Czy podobne rzeczy ujawniać, w chwili gdy budowany jest nowy, inny wizerunek Jarosława Kaczyńskiego? Odpowiadam na to pytanie, postawione w ramach konsultacji, niniejszym tekstem. Tak, ujawnić, ale w technice głównych bohaterów tych nagród. Należy wyznaczyć w PiS Palikota i pozwolić mu na opisanie szczegółów wszystkich nagrań i to się musi stać poza mediami, to się musi stać NA BLOGU, a dopiero stamtąd przesiąknąć do mediów i być rozdmuchane. Dokładnie tak jak robił to Palikot ze swoją teczką na Jarosława Kaczyńskiego i z alkoholizmem Lecha Kaczyńskiego, z pedalstwem Jarosława i chorobą Lecha. Gdy się rzecz rozniesie, trzeba uruchomić Gowina z PiS. Tutaj wystarczający jest Poncyliusz, albo Kluzik-Rostkowaska, Kaczyńskiego nie angażowałbym w to. Jedno z nich powinno wydać oświadczenie, że PiS szanuje wolność słowa i każdy publicysta społeczny ma prawo wyrażać swoje opinie, których w interencie jest mnóstwo, natomiast sztab Jarosława Kaczyńskiego i sam Jarosław Kaczyński nie będzie w tej kampanii stosowała żadnych nieuczciwych chwytów, żadnych domysłów, będziemy opierać się na faktach i programie naszego kandydata. Ale czy to prawda? Bez komentarza pani redaktor, proszę pytać blogerów.

Pozostaje jeszcze techniczne rozegranie. Kto mógłby to zrobić po stronie blogerskiej? No na pewno nie ja, ponieważ ja jestem mało poważny i ambiwalentny, to musi zrobić ktoś kto słynie jako błyskotliwy analityk wszelkiego rodzaju zakulisowych działań polityków lewicowych i liberalnych. Nie widzę lepszej kandydatki niż Kataryna. Mój osobisty stosunek do tej pani jest powszechnie znany, ale w środowisku prawicowym, to jest niemal Matka Boska i wyrocznia od interpretacji wszelkiego podwójnego dna. Jeśli nie ona to nie wiem kto, dlatego tylko ona. Moim zdaniem to się powinno dziać już, czasu zostało naprawdę mało lekko ponad miesiąc do wyborów. Aferą hazardową media żyły miesiącami, uruchomienia takiego hitu byłoby wystarczającym paliwem na miesiąc. Zastanawiam się tylko nad jednym, czy nie darować sobie tej części z esbecją i Olechowskim i po zastanowieniu uważam, że zdecydowanie tak. Olechowski jest potrzebny do odbierania głosów Komorowskiemu, uderzenie w niego to osłabienie Kaczyńskiego, poza tym, nagrania są za słabe, aby dotknęły Tuska, a co dopiero Komorowskiego. Skupiłbym się na nagraniach Tuska i Palikota, kiedy rozmawiają o Schetynie. Tyle mojej opinii, resztę pozostawiam w gestii sztabu PiS.

PS Dlaczego opublikowałem te sensacje, najtajniejsze z tajnych? A proszę odgadnąć, nic nie podpowiem, w każdym razie mleka już nie ma w szklance.

Reklama

28 KOMENTARZE

  1. Rozczulasz mnie coraz bardziej
    A o czym mieli gadać politycy jak nie o kasie, przewałkach personalnych, napuszczaniu jednych na drugich. To ma być sensacja? Nie wiedziałeś jak wygląda życie partyjne w Polsce? Do dupy z takim czarnym PR. Poszukaj czegoś naprawdę mocnego.
    Tymczasem masz kręcenie wora za używanie zwrotu: “mam tę wiedzę”. Nasiąkasz nowomową. Jak tak dalej pójdzie staniesz się Migalskim nr 2.

  2. Rozczulasz mnie coraz bardziej
    A o czym mieli gadać politycy jak nie o kasie, przewałkach personalnych, napuszczaniu jednych na drugich. To ma być sensacja? Nie wiedziałeś jak wygląda życie partyjne w Polsce? Do dupy z takim czarnym PR. Poszukaj czegoś naprawdę mocnego.
    Tymczasem masz kręcenie wora za używanie zwrotu: “mam tę wiedzę”. Nasiąkasz nowomową. Jak tak dalej pójdzie staniesz się Migalskim nr 2.

  3. to raczej nic nowego
    Nie bardzo rozumiem na czym polega tajność tych spraw, o zakładaniu PO już dawno mówił któryś z generałów i temat był przerabiany na różnych blogach.
    Chyba że jakieś dodatkowe szczegóły doszły.
    Jeśli to są nagrania, to musiały by być naprawdę powalające żeby wstrząsnąć społeczeństwem.

    Polski elektorat traktuje złodziejstwo w wykonaniu polityków jako normalny stan w przyrodzie.
    Raczej bym zalecał znaleźć coś z dziedziny obyczajowej, ale nie jakieś tam bicie żony czy śmieszne wciąganie koki, tylko solidną zoofilię, pedofilię itp, może to trochę poruszy naród, ale też nic pewnego.

  4. to raczej nic nowego
    Nie bardzo rozumiem na czym polega tajność tych spraw, o zakładaniu PO już dawno mówił któryś z generałów i temat był przerabiany na różnych blogach.
    Chyba że jakieś dodatkowe szczegóły doszły.
    Jeśli to są nagrania, to musiały by być naprawdę powalające żeby wstrząsnąć społeczeństwem.

    Polski elektorat traktuje złodziejstwo w wykonaniu polityków jako normalny stan w przyrodzie.
    Raczej bym zalecał znaleźć coś z dziedziny obyczajowej, ale nie jakieś tam bicie żony czy śmieszne wciąganie koki, tylko solidną zoofilię, pedofilię itp, może to trochę poruszy naród, ale też nic pewnego.

  5. Jak to Tymiński skutecznie zaszczepił
    w narodzie swój scenariusz tajemniczej czarnej teczki. JK jest jednym z najpojętniejszych uczniów, modelowo zaimplementowano ten scenariusz dla potrzeb IPN i jego niegdysiejszych mocodawców… Model, jak widzę, zaczyna również funkcjonować w necie i wśród blogerów oraz im podobnych…
    Kawkę na ławeczkę albo mordeczka w kubełek – proponuję taką modyfikację scenariusza.

  6. Jak to Tymiński skutecznie zaszczepił
    w narodzie swój scenariusz tajemniczej czarnej teczki. JK jest jednym z najpojętniejszych uczniów, modelowo zaimplementowano ten scenariusz dla potrzeb IPN i jego niegdysiejszych mocodawców… Model, jak widzę, zaczyna również funkcjonować w necie i wśród blogerów oraz im podobnych…
    Kawkę na ławeczkę albo mordeczka w kubełek – proponuję taką modyfikację scenariusza.

  7. Trudny problem się pojawia. Kto to jest Polak, kto to jest Żyd?
    Jak wiadomo, GW i inni tacy, niewątpliwie zdolni bardzo acz inaczej, popierają PO i Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego. Ściślej zawsze popierali, od 2005.

    I od tegoż ~roku pojawia się sugestia, że JK to Żyd. Znaczy, z nadzieją że tubylcy na JK głosować nie będą bo on to. Ta sugestia zakłada, że w Polsce szaleje dziki antysemityzm a Oświęcim remontują w wiadomym celu i tylko czekać na, stąd PO i tylko PO, bo. Kto rozpowszechnia takie brednie?

    I w ten sposób doszliśmy do pytania kto to jest Polak, kto to jest Żyd? IMHO, to problem kulturowy.

    Prywatnie, za Polaka uważam osobę, która ma wkodowane na trwałe, wprost w geny, odruch: wal się, pacanie. Ewidentnie JK jest rdzennym Polakiem, wzorcowym wprost. Zgodzę z Churchillem, który na pytanie: Jacy są Polacy? odpowiedział: Tacy jak Irlandczycy, tylko bardziej.

    Pozostaje pytanie: kto to jest Żyd? IMHO, to problem kulturowy.

  8. Trudny problem się pojawia. Kto to jest Polak, kto to jest Żyd?
    Jak wiadomo, GW i inni tacy, niewątpliwie zdolni bardzo acz inaczej, popierają PO i Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego. Ściślej zawsze popierali, od 2005.

    I od tegoż ~roku pojawia się sugestia, że JK to Żyd. Znaczy, z nadzieją że tubylcy na JK głosować nie będą bo on to. Ta sugestia zakłada, że w Polsce szaleje dziki antysemityzm a Oświęcim remontują w wiadomym celu i tylko czekać na, stąd PO i tylko PO, bo. Kto rozpowszechnia takie brednie?

    I w ten sposób doszliśmy do pytania kto to jest Polak, kto to jest Żyd? IMHO, to problem kulturowy.

    Prywatnie, za Polaka uważam osobę, która ma wkodowane na trwałe, wprost w geny, odruch: wal się, pacanie. Ewidentnie JK jest rdzennym Polakiem, wzorcowym wprost. Zgodzę z Churchillem, który na pytanie: Jacy są Polacy? odpowiedział: Tacy jak Irlandczycy, tylko bardziej.

    Pozostaje pytanie: kto to jest Żyd? IMHO, to problem kulturowy.

  9. Słusznie Piotrze prawisz,
    że nie należy w tej kampanii uderzać w Olechowskiego. Gdybym to ja miał dobrać się do dupy Tuskowi (niejeden raz skutecznie mu dowaliłem) zabrałbym się za jego waleta Neumanna i skupił na niejakim Lisku. Kurnik Tuska poszedłby w rozsypkę.
    I jeszcze jedno.
    Zapominasz (eee tam nie sądzę) o Lepperze?
    A może Andriu z przyczyn osobistych będzie chciał skoczyć do gardła Jarosławowi? Chyba, aż taki głupi to nie jest, ale rożnie to może być.
    Zauważam, że narobiłeś sobie wrogów, ale nie martw się lepszy znany wróg niźli fałszywy przyjaciel

  10. Słusznie Piotrze prawisz,
    że nie należy w tej kampanii uderzać w Olechowskiego. Gdybym to ja miał dobrać się do dupy Tuskowi (niejeden raz skutecznie mu dowaliłem) zabrałbym się za jego waleta Neumanna i skupił na niejakim Lisku. Kurnik Tuska poszedłby w rozsypkę.
    I jeszcze jedno.
    Zapominasz (eee tam nie sądzę) o Lepperze?
    A może Andriu z przyczyn osobistych będzie chciał skoczyć do gardła Jarosławowi? Chyba, aż taki głupi to nie jest, ale rożnie to może być.
    Zauważam, że narobiłeś sobie wrogów, ale nie martw się lepszy znany wróg niźli fałszywy przyjaciel

  11. Pytanie. Ten tekst apeluje do
    Pytanie. Ten tekst apeluje do sztabu PiS o to, żeby stosować “haki”, czy żeby wręcz odwrotnie robić? Na przykład umyć od tego rączki i pozwolić, aby się sama zrobiła brudna robota. Pytam, bo znów mam nieszczęście czytać co się pod tekstem pisze.

  12. Pytanie. Ten tekst apeluje do
    Pytanie. Ten tekst apeluje do sztabu PiS o to, żeby stosować “haki”, czy żeby wręcz odwrotnie robić? Na przykład umyć od tego rączki i pozwolić, aby się sama zrobiła brudna robota. Pytam, bo znów mam nieszczęście czytać co się pod tekstem pisze.

  13. …to nie była mgła… mgła była poźniej
    ja dowiedziałem sie przypadkiem. Rozmawiałem o czlowieku bez konta, prawa jazdy, w brudnych butach i o forsie, którą dostaje jako poseł i co z nią robi. Ta co dostaje za pracę to pikuś. Co się stało z resztą? To jest pytanie.

  14. …to nie była mgła… mgła była poźniej
    ja dowiedziałem sie przypadkiem. Rozmawiałem o czlowieku bez konta, prawa jazdy, w brudnych butach i o forsie, którą dostaje jako poseł i co z nią robi. Ta co dostaje za pracę to pikuś. Co się stało z resztą? To jest pytanie.

  15. Tusk – politycznego Nobla? No no ,jeszcze gotów ktoś
    ustawić go w jednym szeregu z Bolkiem noblistą.Tzn. z Wałęsą ,zanim się wydało,że był tylko Bolkiem. Więc w tym wypadku , ten ,,nobel polityczny” /niemiecki/ jest za to ,jak napisał FAZ w 2007 r. ,,wygrał proniemiecki Tusk” .Czy jakoś tak/poszukaj,jesteś pracowity i dokładny/.W każdym bądź razie otwartym tekstem,bez żadnych tam cienkich aluzji czy ,,pisania między wierszami”.

  16. Tusk – politycznego Nobla? No no ,jeszcze gotów ktoś
    ustawić go w jednym szeregu z Bolkiem noblistą.Tzn. z Wałęsą ,zanim się wydało,że był tylko Bolkiem. Więc w tym wypadku , ten ,,nobel polityczny” /niemiecki/ jest za to ,jak napisał FAZ w 2007 r. ,,wygrał proniemiecki Tusk” .Czy jakoś tak/poszukaj,jesteś pracowity i dokładny/.W każdym bądź razie otwartym tekstem,bez żadnych tam cienkich aluzji czy ,,pisania między wierszami”.