Reklama

‘Tylko ci powinni wykonywać zawód aktora, którzy mają predyspozycje i pokończyli uczelnie. Jaki sens ma zatrudnianie ładnej amatorki-kretynki do roli Julii?’


‘Tylko ci powinni wykonywać zawód aktora, którzy mają predyspozycje i pokończyli uczelnie. Jaki sens ma zatrudnianie ładnej amatorki-kretynki do roli Julii?’

Reklama

‘Oglądalność to największe nieszczęście w sztuce. Oglądalność to są masy, a masy to głupota.’

‘Ta cała dyskusja nie oznacza, że amatorzy przestaną triumfować. Przeciwnie. Bo oni się żywią PR-em, popularnością, ich w ogóle nie interesuje aktorstwo, bo oni się na tym nie znają. A i widz przestał się znać’

?Niech mi nikt nie mówi o wolnym rynku w przypadku sztuki, bo to głupota. O wolnym rynku można mówić w przypadku pierogów, a nie muzyki i aktorstwa. Rynek to jest na Kleparzu, gdzie się kupuje jarzyny, a nie w sztuce.?

Jan Nowicki – http://www.dziennik.pl/polityka/article282634/Kretynka_amatorka_nie_moze_grac_Julii.html

I wystraszeni owym wolnym rynkiem promującym ?amatorki-kretynki?, nasi aktorzy, m.in. Danuta Stenka, Wiktor Zborowski i Andrzej Grabarczyk, znaleźli paru (p)osłów w PSL, którzy wysmarowali projekt ustawy ?o wykonywaniu i ochronie zawodu aktora? ? http://www.dziennik.pl/polityka/article282501/Ustawa_o_wykonywaniu_i_ochronie_zawodu_aktora.html

Znaczy: komunizm, powiedziałbym, w wydaniu klasycznym ? państwo i jego urzędnicy mają decydować kto jest aktorem, a kto nie.

Takich bzdur, kretynizmów jakimi popisał się szanowny pan Jan Nowicki, to już dawno nie czytałem, ani nie słyszałem. Ba, idiotyzmy propagowane przez PiS to przy wypowiedziach p. Nowickiego jeno niewinnymi głupstewkami się jawią.

I tak właściwie, to prawdą jest, że największym wrogiem demokracji w Polsce wcale nie jest PiS ? PiS to tylko najbardziej charakterystyczny objaw choroby ?homosowietikuskiej?, nieobcy zresztą pozostałym formacjom, chociażby PSL-owi, któren bardzo chciałby ciemiężonych wolnym rynkiem aktorów wspomoc.

Najwiekszym wrogiem demokracji w Polsce są sami Polacy, których wielu ze strachu przed demokracją, wolnym rynkiem szukają, jak biedny p. Nowicki, ratunku w objęciach wszechmocnego państwa.

No to po kolei:

?Tylko ci powinni wykonywać zawód aktora, którzy mają predyspozycje i pokończyli uczelnie. Jaki sens ma zatrudnianie ładnej amatorki-kretynki do roli Julii??

Żadnego producenta na świecie nie interesuje gdzie zatrudniany przez niego aktor zdobywał swoje umiejętności. Nie wiem co ma na myśli p. Nowicki mówiąc ?ładnej amatorki-kretynki?, ale załóżmy, że ma nią być osoba, która jest złą aktorką ? więc zapewniam pana Nowickiego, że żaden producent nie zatrudni tak rozumianej ?ładnej amatorki-kretynki? do rolii Julii.

?Oglądalność to największe nieszczęście w sztuce. Oglądalność to są masy, a masy to głupota.?

Sztuka bez odbiorcy nie istnieje, a ogądalność wcale nie oznacza mas, znaczy: oglądalność to nie tylko komercyjna papka dla milionów małowymagających odbiorców. Znam wiele małych teatrów, które nigdy nie będą ?masowymi?, a na brak publiczności nie narzekają, no jedynie na niedostateczną ilość gotówki, ale to inny temat.

?Ta cała dyskusja nie oznacza, że amatorzy przestaną triumfować. Przeciwnie. Bo oni się żywią PR-em, popularnością, ich w ogóle nie interesuje aktorstwo, bo oni się na tym nie znają. A i widz przestał się znać?

No tak ? pogarda dla drugiego człowieka w calej okazałości. Jest to tak wstrętne, że aż sam się wstydzę, że muszę te plwociny cytować.

?Niech mi nikt nie mówi o wolnym rynku w przypadku sztuki, bo to głupota. O wolnym rynku można mówić w przypadku pierogów, a nie muzyki i aktorstwa. Rynek to jest na Kleparzu, gdzie się kupuje jarzyny, a nie w sztuce.?

Każde przedsięwzięcie artystyczne ma charakter komercyjny, znaczy: wymaga funduszy i zawsze ktoś musi zarobić, znaczy: dostać pieniądze za pracę (np. sprzątaczka).
Problem w tym, ze są dziedziny sztuki, które nie utrzymaja się ?z biletów?, znaczy: ze sprzedaży siebie i które wymagają, by móc istnieć, opieki wszelkiego rodzaju sponsorów i mecenatu państwowego.

Ale i w tym państwowym mecenacie jak najbardziej funkcjonuje wolny rynek ? jak teatr będzie miał złe recenzje, bo np. dyrekcja obasadzi w roli Julii jakąś ?ładną amatorkę-kretynkę? to się taką dyrekcje wyrzuca z roboty.

Predator vel L.L.Leming

Reklama

69 KOMENTARZE

  1. “”To oczywiste: są aktorzy
    “”To oczywiste: są aktorzy zawodowi i są ludzie, którzy próbują wykonywać ten zawód. Czasami z powodzeniem, ale szalenie rzadko. Tylko ci powinni wykonywać zawód aktora, którzy mają predyspozycje i pokończyli stosowne uczelnie” – mówi DZIENNIKOWI Nowicki.
    Jako jeden z nielicznych broni projektu ustawy PSL o zawodzie aktora.

  2. “”To oczywiste: są aktorzy
    “”To oczywiste: są aktorzy zawodowi i są ludzie, którzy próbują wykonywać ten zawód. Czasami z powodzeniem, ale szalenie rzadko. Tylko ci powinni wykonywać zawód aktora, którzy mają predyspozycje i pokończyli stosowne uczelnie” – mówi DZIENNIKOWI Nowicki.
    Jako jeden z nielicznych broni projektu ustawy PSL o zawodzie aktora.

  3. “”To oczywiste: są aktorzy
    “”To oczywiste: są aktorzy zawodowi i są ludzie, którzy próbują wykonywać ten zawód. Czasami z powodzeniem, ale szalenie rzadko. Tylko ci powinni wykonywać zawód aktora, którzy mają predyspozycje i pokończyli stosowne uczelnie” – mówi DZIENNIKOWI Nowicki.
    Jako jeden z nielicznych broni projektu ustawy PSL o zawodzie aktora.

  4. “”To oczywiste: są aktorzy
    “”To oczywiste: są aktorzy zawodowi i są ludzie, którzy próbują wykonywać ten zawód. Czasami z powodzeniem, ale szalenie rzadko. Tylko ci powinni wykonywać zawód aktora, którzy mają predyspozycje i pokończyli stosowne uczelnie” – mówi DZIENNIKOWI Nowicki.
    Jako jeden z nielicznych broni projektu ustawy PSL o zawodzie aktora.

  5. Czyli dziennik jak zwykle…
    … stoczył się do poziomu bliźniaczego Bilda / Faktu. A wszystko po to by było bardziej “kontrowersyjnie”. Lub by dziennikarz mógł wcisnąć swoje poglądy w nieswoje usta.
    Niestety, bez względu na to czy za czy przeciw, nadal mówimy o wypowiedzi pełnej pogardy dla ludzi. Większość amatorów to nie aktorzy, to miernoty. Po filmówce na którą dostajesz się za kopertę lub nazwisko (najlepiej jedno i drugie) nadal możesz być miernotą, ale masz już większe szanse na bycie niemiernotą. Masy to bydło, debile, odbiorcy medialnej papki. Czyli jak na sztukę walą drzwiami i oknami, to lepiej zdjąć z afisza, bo bydło do teatru przyszło. Prawdziwa sztuka jest wtedy gdy oklepanego Szekspira bez jakichkolwiek modyfikacji czy interpretacji gra utytułowana pani magister do pustej widowni.
    Pomijam regulację, bo co do jej debilizmu zgadzają się wszyscy – i aktorzyny z kolejnego “Klanu” którzy boją się stracić pracę i napuszeni “koneserzy”, jak i zwykli ludzie tacy jak Jiima, co w teatrze już dawno nie było (ale w kinie też i tiwi też nie ogląda, więc jest usprawiedliwione. Poza tym książkę ostatnio czyta).

  6. Czyli dziennik jak zwykle…
    … stoczył się do poziomu bliźniaczego Bilda / Faktu. A wszystko po to by było bardziej “kontrowersyjnie”. Lub by dziennikarz mógł wcisnąć swoje poglądy w nieswoje usta.
    Niestety, bez względu na to czy za czy przeciw, nadal mówimy o wypowiedzi pełnej pogardy dla ludzi. Większość amatorów to nie aktorzy, to miernoty. Po filmówce na którą dostajesz się za kopertę lub nazwisko (najlepiej jedno i drugie) nadal możesz być miernotą, ale masz już większe szanse na bycie niemiernotą. Masy to bydło, debile, odbiorcy medialnej papki. Czyli jak na sztukę walą drzwiami i oknami, to lepiej zdjąć z afisza, bo bydło do teatru przyszło. Prawdziwa sztuka jest wtedy gdy oklepanego Szekspira bez jakichkolwiek modyfikacji czy interpretacji gra utytułowana pani magister do pustej widowni.
    Pomijam regulację, bo co do jej debilizmu zgadzają się wszyscy – i aktorzyny z kolejnego “Klanu” którzy boją się stracić pracę i napuszeni “koneserzy”, jak i zwykli ludzie tacy jak Jiima, co w teatrze już dawno nie było (ale w kinie też i tiwi też nie ogląda, więc jest usprawiedliwione. Poza tym książkę ostatnio czyta).

  7. Czyli dziennik jak zwykle…
    … stoczył się do poziomu bliźniaczego Bilda / Faktu. A wszystko po to by było bardziej “kontrowersyjnie”. Lub by dziennikarz mógł wcisnąć swoje poglądy w nieswoje usta.
    Niestety, bez względu na to czy za czy przeciw, nadal mówimy o wypowiedzi pełnej pogardy dla ludzi. Większość amatorów to nie aktorzy, to miernoty. Po filmówce na którą dostajesz się za kopertę lub nazwisko (najlepiej jedno i drugie) nadal możesz być miernotą, ale masz już większe szanse na bycie niemiernotą. Masy to bydło, debile, odbiorcy medialnej papki. Czyli jak na sztukę walą drzwiami i oknami, to lepiej zdjąć z afisza, bo bydło do teatru przyszło. Prawdziwa sztuka jest wtedy gdy oklepanego Szekspira bez jakichkolwiek modyfikacji czy interpretacji gra utytułowana pani magister do pustej widowni.
    Pomijam regulację, bo co do jej debilizmu zgadzają się wszyscy – i aktorzyny z kolejnego “Klanu” którzy boją się stracić pracę i napuszeni “koneserzy”, jak i zwykli ludzie tacy jak Jiima, co w teatrze już dawno nie było (ale w kinie też i tiwi też nie ogląda, więc jest usprawiedliwione. Poza tym książkę ostatnio czyta).

  8. Czyli dziennik jak zwykle…
    … stoczył się do poziomu bliźniaczego Bilda / Faktu. A wszystko po to by było bardziej “kontrowersyjnie”. Lub by dziennikarz mógł wcisnąć swoje poglądy w nieswoje usta.
    Niestety, bez względu na to czy za czy przeciw, nadal mówimy o wypowiedzi pełnej pogardy dla ludzi. Większość amatorów to nie aktorzy, to miernoty. Po filmówce na którą dostajesz się za kopertę lub nazwisko (najlepiej jedno i drugie) nadal możesz być miernotą, ale masz już większe szanse na bycie niemiernotą. Masy to bydło, debile, odbiorcy medialnej papki. Czyli jak na sztukę walą drzwiami i oknami, to lepiej zdjąć z afisza, bo bydło do teatru przyszło. Prawdziwa sztuka jest wtedy gdy oklepanego Szekspira bez jakichkolwiek modyfikacji czy interpretacji gra utytułowana pani magister do pustej widowni.
    Pomijam regulację, bo co do jej debilizmu zgadzają się wszyscy – i aktorzyny z kolejnego “Klanu” którzy boją się stracić pracę i napuszeni “koneserzy”, jak i zwykli ludzie tacy jak Jiima, co w teatrze już dawno nie było (ale w kinie też i tiwi też nie ogląda, więc jest usprawiedliwione. Poza tym książkę ostatnio czyta).

  9. Nowicki to człowiek starej daty, trzeba mu darować, choć zgadzać
    się z nim nie trzeba, a wręcz nie można. Kiedyś przypadkiem byłem w knajpie, w której odbywało się z nim spotkanie. Choć dawno to było, też poruszal temat aktorów i amatorów jako takich.
    Z wieloma twierdzeniami bym się zgodził, zwłaszcza dotyczących jakości "dzieła" młodych graczy telewizyjnych czy filmowych. Popierać jednak regulacje, jakie proponuje PSL to już przesada, i tutaj się dziadek wygłupił. Może mu przejdzie, jak ochłonie i zda sobie sprawę, kogo popiera i po co. Jeśli faktycznie popiera, bo nie czytałem całej wypowiedzi a widzę tu głosy przeciwne.

  10. Nowicki to człowiek starej daty, trzeba mu darować, choć zgadzać
    się z nim nie trzeba, a wręcz nie można. Kiedyś przypadkiem byłem w knajpie, w której odbywało się z nim spotkanie. Choć dawno to było, też poruszal temat aktorów i amatorów jako takich.
    Z wieloma twierdzeniami bym się zgodził, zwłaszcza dotyczących jakości "dzieła" młodych graczy telewizyjnych czy filmowych. Popierać jednak regulacje, jakie proponuje PSL to już przesada, i tutaj się dziadek wygłupił. Może mu przejdzie, jak ochłonie i zda sobie sprawę, kogo popiera i po co. Jeśli faktycznie popiera, bo nie czytałem całej wypowiedzi a widzę tu głosy przeciwne.

  11. Nowicki to człowiek starej daty, trzeba mu darować, choć zgadzać
    się z nim nie trzeba, a wręcz nie można. Kiedyś przypadkiem byłem w knajpie, w której odbywało się z nim spotkanie. Choć dawno to było, też poruszal temat aktorów i amatorów jako takich.
    Z wieloma twierdzeniami bym się zgodził, zwłaszcza dotyczących jakości "dzieła" młodych graczy telewizyjnych czy filmowych. Popierać jednak regulacje, jakie proponuje PSL to już przesada, i tutaj się dziadek wygłupił. Może mu przejdzie, jak ochłonie i zda sobie sprawę, kogo popiera i po co. Jeśli faktycznie popiera, bo nie czytałem całej wypowiedzi a widzę tu głosy przeciwne.

  12. Nowicki to człowiek starej daty, trzeba mu darować, choć zgadzać
    się z nim nie trzeba, a wręcz nie można. Kiedyś przypadkiem byłem w knajpie, w której odbywało się z nim spotkanie. Choć dawno to było, też poruszal temat aktorów i amatorów jako takich.
    Z wieloma twierdzeniami bym się zgodził, zwłaszcza dotyczących jakości "dzieła" młodych graczy telewizyjnych czy filmowych. Popierać jednak regulacje, jakie proponuje PSL to już przesada, i tutaj się dziadek wygłupił. Może mu przejdzie, jak ochłonie i zda sobie sprawę, kogo popiera i po co. Jeśli faktycznie popiera, bo nie czytałem całej wypowiedzi a widzę tu głosy przeciwne.

  13. Nowicki powiedzial, co powiedzial
    i to jest istotne. Jezeli gdzies tam indziej p. Nowicki krytykuje projekt ustawy, to jedynie sam sobie przeczy, wiec nie wiadomo, ktory Nowicki to prawdziwy Nowicki.

    Ale raczej jestem sklonny typowac, ze prawdziwy Nowicki, to ten cytowany przeze mnie (za Dziennikiem).

  14. Nowicki powiedzial, co powiedzial
    i to jest istotne. Jezeli gdzies tam indziej p. Nowicki krytykuje projekt ustawy, to jedynie sam sobie przeczy, wiec nie wiadomo, ktory Nowicki to prawdziwy Nowicki.

    Ale raczej jestem sklonny typowac, ze prawdziwy Nowicki, to ten cytowany przeze mnie (za Dziennikiem).

  15. Nowicki powiedzial, co powiedzial
    i to jest istotne. Jezeli gdzies tam indziej p. Nowicki krytykuje projekt ustawy, to jedynie sam sobie przeczy, wiec nie wiadomo, ktory Nowicki to prawdziwy Nowicki.

    Ale raczej jestem sklonny typowac, ze prawdziwy Nowicki, to ten cytowany przeze mnie (za Dziennikiem).

  16. Nowicki powiedzial, co powiedzial
    i to jest istotne. Jezeli gdzies tam indziej p. Nowicki krytykuje projekt ustawy, to jedynie sam sobie przeczy, wiec nie wiadomo, ktory Nowicki to prawdziwy Nowicki.

    Ale raczej jestem sklonny typowac, ze prawdziwy Nowicki, to ten cytowany przeze mnie (za Dziennikiem).

  17. Listy do Piotra
    Nowicki – moim zdaniem niegłupi facet – zapewnw rzeczywiście został nieźle przekręcony.
    Oprócz aktorstwa, trudnił się dorywczo piórem, pisując m. in. listy do nieba do Piotra Skrzyneckiego. Mogę sobie wyobrazić odpowiedź, jaką by w tej sprawie dostał !

  18. Listy do Piotra
    Nowicki – moim zdaniem niegłupi facet – zapewnw rzeczywiście został nieźle przekręcony.
    Oprócz aktorstwa, trudnił się dorywczo piórem, pisując m. in. listy do nieba do Piotra Skrzyneckiego. Mogę sobie wyobrazić odpowiedź, jaką by w tej sprawie dostał !

  19. Listy do Piotra
    Nowicki – moim zdaniem niegłupi facet – zapewnw rzeczywiście został nieźle przekręcony.
    Oprócz aktorstwa, trudnił się dorywczo piórem, pisując m. in. listy do nieba do Piotra Skrzyneckiego. Mogę sobie wyobrazić odpowiedź, jaką by w tej sprawie dostał !

  20. Listy do Piotra
    Nowicki – moim zdaniem niegłupi facet – zapewnw rzeczywiście został nieźle przekręcony.
    Oprócz aktorstwa, trudnił się dorywczo piórem, pisując m. in. listy do nieba do Piotra Skrzyneckiego. Mogę sobie wyobrazić odpowiedź, jaką by w tej sprawie dostał !

  21. Iszczio raz
    Aż do skutku.

    “W latach 1989–1991 pełnił funkcję doradcy ekonomicznego wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza, a w latach 1997–2001 kierował Radą Makroekonomiczną w Ministerstwie Finansów.”

    Ten gostek jest człowiekiem i godnym następcą Balcerowicza, wąskim specjalistą od upadku.
    Przykładem potwierdzającym że każdy może wszystko.
    Spierdolić.

  22. Iszczio raz
    Aż do skutku.

    “W latach 1989–1991 pełnił funkcję doradcy ekonomicznego wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza, a w latach 1997–2001 kierował Radą Makroekonomiczną w Ministerstwie Finansów.”

    Ten gostek jest człowiekiem i godnym następcą Balcerowicza, wąskim specjalistą od upadku.
    Przykładem potwierdzającym że każdy może wszystko.
    Spierdolić.

  23. Iszczio raz
    Aż do skutku.

    “W latach 1989–1991 pełnił funkcję doradcy ekonomicznego wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza, a w latach 1997–2001 kierował Radą Makroekonomiczną w Ministerstwie Finansów.”

    Ten gostek jest człowiekiem i godnym następcą Balcerowicza, wąskim specjalistą od upadku.
    Przykładem potwierdzającym że każdy może wszystko.
    Spierdolić.