Reklama



Donald mówi, że tu się zgina…

Reklama

Premier rządu Donald Tusk osobiście zajął się sprawą Anny Fotygi i nie pozostawił na pani minister suchej nitki złudzeń.

Donald oświadczył, że przyjrzał się nagraniom z posiedzenia komisji sejmowej i zauważył, że Fotyga pokazała rządowi figę. W związku z tym rząd z Donaldem Tuskiem na czele pokaże Fatydze gdzie się zgina dziób pingwina. W wyniku wymiany gestów wcześniej ustalony kontrakt nie dojdzie do skutku. Anna Fotyga nie będzie ministrem przy ONZ i uniknie kolejnych ran, rząd będzie musiał zaoferować panu prezydentowi inny ekwiwalent, aby przepchnąć swoich kandydatów na inne urzędy.

Cześć ekspertów twierdzi, że już samo zgłoszenie Fotygi na urząd było porażką Donalda Tuska, cześć uważa, że nie jest tak źle i osamotniony Marian Krzaklewski miałby koleżankę o bardzo zbliżonych poglądach. Niestety i jak zwykle wszelkie próby porozumienia między prezydentem urzędującym i prezydentem elektem Donaldem Tuskiem kończą się awanturą, nawet jeśli dotyczą osób trzecich. Decyzja Tuska mimo wszystko i w pewnym aspekcie jest zgodna z oceną kompetencji pani minister wyrażaną przez Lecha Kaczyńskiego, który nie tak dawno odprawił Fotygę ze swojej kancelarii.

Reklama

2 KOMENTARZE