Reklama

Tym człowiek sobie niezmiernie zasłużył,
Iż w powabach bezmyślności się zadurzył?
Tym sobie pościelił efemeryczne łoże,
Że nie dostrzegł prawdy i kłamstwa rozdroże?


Tym człowiek sobie niezmiernie zasłużył,
Iż w powabach bezmyślności się zadurzył?
Tym sobie pościelił efemeryczne łoże,
Że nie dostrzegł prawdy i kłamstwa rozdroże?

Reklama

Tym może w przepaści odmęty wkroczył,
Gdy na rzeczywistość działo tchórzostwa wytoczył?
Tym może uwięził się w czarach błogiej iluzji
Jak nie chciał podnieść lenistwa żaluzji?

Zbierasz części, resztki ciała i dumy ochłapy,
Bo godność straciłeś z powolności do satrapy,
W gwiazdach szukasz nieszczęść przyczyny
I w zwitkach losu, nie masz swojej i jego winy.

Głuchy na bezczelny chichot i pięści pieszczoty
Na odbicie się i wspinaczkę nie zyskasz ochoty.
Mimo, że z mozołem głębokie rany i krew zlizujesz,
Twardego upadku i ziemi w zębach już nie czujesz.

Owinąłeś się jak dawniej – wyrytym znakiem duszy
Mocniej niżeli pozbawionej sensu buty katuszy,
Lenistwem i Tchórzostwem – dwójcą Twoją świętą,
Adoratorzy, co ścielą przepaści drogę przeklętą.

Wcześniejsze dno zdaje się być szczytem wielkim,
Punktem najwyższym, z wierzchołkiem maleńkim.
Uzbrojony w ułomną dwójcę pełzniesz siny,
Popychany przez kułaka do następnej rozpadliny. 

Reklama

15 KOMENTARZE

      • technologia poezji i jej rozwój
        Tylko tak się wydaje. W czasach Kochanowskiego wymowa i intonacja były zupełnie inne niż dzisiaj. Odróżniano po kilka rodzajów “a” , “u”, “e”. Po trzy odmiany wymowy “h” i “ł”. Dlatego jego rymy czytane językiem współczesnym wydają się dość toporne.
        Zgadzam się że mimo wszystko trudno nimi się zachwycić.

          • nieustanna walka o rzetelną krytykę i postęp w poezji
            Fakt, że poezję łapię z trudnością.
            Szczególnie gdy wygląda na dość dobrą, np taka jaką czasem ray tu sadzi.
            Wyczuwam, że coś mądrego i ważnego w tym jest, ale warstwy informacyjnej nie odbieram.
            Natomiast wiersz Tichego zrozumiałem doskonale, i to mnie zaniepokoiło. Tichy jednak ma smykałkę do pisania, widać to w wielu innych miejscach.

      • technologia poezji i jej rozwój
        Tylko tak się wydaje. W czasach Kochanowskiego wymowa i intonacja były zupełnie inne niż dzisiaj. Odróżniano po kilka rodzajów “a” , “u”, “e”. Po trzy odmiany wymowy “h” i “ł”. Dlatego jego rymy czytane językiem współczesnym wydają się dość toporne.
        Zgadzam się że mimo wszystko trudno nimi się zachwycić.

          • nieustanna walka o rzetelną krytykę i postęp w poezji
            Fakt, że poezję łapię z trudnością.
            Szczególnie gdy wygląda na dość dobrą, np taka jaką czasem ray tu sadzi.
            Wyczuwam, że coś mądrego i ważnego w tym jest, ale warstwy informacyjnej nie odbieram.
            Natomiast wiersz Tichego zrozumiałem doskonale, i to mnie zaniepokoiło. Tichy jednak ma smykałkę do pisania, widać to w wielu innych miejscach.

      • technologia poezji i jej rozwój
        Tylko tak się wydaje. W czasach Kochanowskiego wymowa i intonacja były zupełnie inne niż dzisiaj. Odróżniano po kilka rodzajów “a” , “u”, “e”. Po trzy odmiany wymowy “h” i “ł”. Dlatego jego rymy czytane językiem współczesnym wydają się dość toporne.
        Zgadzam się że mimo wszystko trudno nimi się zachwycić.

          • nieustanna walka o rzetelną krytykę i postęp w poezji
            Fakt, że poezję łapię z trudnością.
            Szczególnie gdy wygląda na dość dobrą, np taka jaką czasem ray tu sadzi.
            Wyczuwam, że coś mądrego i ważnego w tym jest, ale warstwy informacyjnej nie odbieram.
            Natomiast wiersz Tichego zrozumiałem doskonale, i to mnie zaniepokoiło. Tichy jednak ma smykałkę do pisania, widać to w wielu innych miejscach.