Reklama

Uprzedzałem nie raz i nie dwa, zwłaszcza gorących zwolenników

Uprzedzałem nie raz i nie dwa, zwłaszcza gorących zwolenników Palikota, że cały cyrk wokół tej postaci nie jest niczym innym, jak strategią PR-owską samego Palikota i partii PO. Sam byłem dość długo honorowym prezesem stowarzyszenia naiwnie postrzegających posła, który traci na naszych i chyba w naszych oczach wszystko. Piszę jeszcze w czasie niedokonanym „traci”, ale mam po mamie pewien dar, otóż wystarczy mi spojrzeć na człowieka, jego wyraz twarzy i posłuchać kilku zdań nawet bez kropki nad „i”, aby wiedzieć co go czeka.  Jeszcze przed aferą w Dzienniku, swoją drogą pisemko wyspecjalizowało się w aferach, popatrzyłem na przepytywaną, przez Monikę Olejnik, twarz posła Palikota i wiedziałem, że to już końcówka. Wszyscy jesteśmy jacyś tacy podejrzliwi, przynajmniej większość z nas, w związku z tym chyba nie zrobi różnicy kiedy dołożę swoje podejrzliwości co do przebiegu i finału sprawy.

Reklama

Przede wszystkim nie wierzę w coś takiego jak dziennikarstwo śledcze, mam na myśli takie śledzenie, które opiera się na samodzielnych działaniach dziennikarzy, co to w cudowny sposób dochodzą do tajemnic i sensacji. Wierzę natomiast i niemal jestem pewien, że jest coś takiego jak dziennikarstwo donosicielskie. Działa to tak jak każde normalne donosicielstwo, ktoś podsyła dziennikarzowi temat i kwity, a ten realizuje zamówienie. Niewiele mam wątpliwości co do tego, że wobec Palikota wszczęto procedurę dziennikarstwa donosicielskiego. Kto doniósł? Zwykle donosi ten, kto ma wiedzę i gdyby takową posiadała polityczna konkurencja Palikota już dawno odstrzeliłaby z dziką satysfakcją. Poza konkurencją zewnętrzną jest jeszcze konkurencja wewnętrzna i tu zasada jest jedna, wszystko można, ale z Grzegorzem Schetyną i Donaldem Tuskiem się nie zadziera.

Palikot jak dziecko, które wygrało konkurs recytatorski, napuszył się popularnością i oryginalnością własną, którą uznał za wystarczającą gwarancję nietykalności. Zresztą część naiwnych co to się naiwności nie chciała pozbyć, ze względu na ładne „intelektualne” opakowanie prowokacji Palikota, żyła dokładnie w takim samym przeświadczeniu. Palikota nikt nie tknie, bo jest zbyt nieprzewidywalny, niezależny i popularny. Na politycznym cmentarzu jest taka specjalna alejka dedykowana wszystkim niezastąpionym. Nie wiem na jakich przesłankach Palikot i zwolennicy oparli przekonanie, że kolega Janusz, który był dziwakiem partyjnym ma mieć większe szanse na przetrwanie niż takie lokomotywy jak Olechowski i Płażyński (tenorzy), Gilowska (siostra), Piskorski (wielki budowniczy PO), Rokita (koń do roboty i druga twarz PO).

Palikot dopóki się bawił z pożytkiem dla PO był potrzebny i przed kamerami Chlebowski udawał oburzonego, a na zapleczu Tusk i Schetyna błogosławili. Problem zaczął się wtedy, gdy Palikot poczuł się tak, jakby partia była mu coś winna i zaczął się upominać w swoim mniemaniu o swoje. Grzegorz i Donald dawali Januszowi kilka razy do zrozumienia, żeby robił swoje, a nie dla siebie. Niestety Janusz nie zrozumiał, albo może i zrozumiał, tylko kusiło go już zbyt mocno. Dostał po łapkach prokuratorem we Wrocławiu i chyba nie muszę kojarzyć faktów: prokurator Wrocław – minister Schetyna Wrocław, ale i to nie pomogło. Teraz pozostaje już tylko pytać dziennikarza donosicielskiego z Dziennika, o to w jakiej fundacji pracuje anonimowe źródło.

Nie mam cienia wątpliwości, że partia PO dostarczyła Dziennikowi argumentów na Palikota, ponieważ w partii PO trwa walka o przejęcie ewentualnej schedy po Tusku. Palikot jest pionkiem i jego absurdalne ambicje szefowania PO nie miały cienia szans na powodzenie, ale jak podejrzewam z racji swojego portfela miał wielu przyjaciół w strukturze partyjnej i to stanowiło problem dla Grzegorza Schetyny, głównego spadkobiercy. Tusk z kolei wie, że tym razem wyhodował sobie lepszego od siebie na własnej piersi i ze Schetyną nie pogra, musi zatem dojść do transakcji wewnątrz partii. Schetyna dostaje gwarancje szefa PO i premiera, Tusk gwarancję spokoju i jedności w PO na czas kampanii prezydenckiej.

Palikot w tej grze jest do odstrzału, chyba że na kolanach przeprosi, zniknie z eteru, wówczas pozostanie sobie takim Rokitą członkiem nie-członkiem PO. W każdym razie to już koniec z Panem Januszem. Spodziewam się tuż po wyborach propozycji nie do odrzucenia, sprawy w prokuraturze rozejdą się po kościach, ale z PO masz się panie Palikot wynieść, bo to nie dla ciebie gra. Wszyscy wielcy w tej grze są szczęśliwi, Tusk pozbędzie się człowieka wokół którego coraz brzydziej pachnie i w końcu ktoś się może dokopać do sprawy wydania książki Donaldowej i to nie daj Bóg w trakcie kampanii. Schetyna śpi spokojniej i może zająć się Czumą, tak, tak Czumą, mało szans daję ministrowi na przetrwanie, on się też na kampanię prezydencką nie nadaje. Dziennik zarobił swoje, wyborca znów przejrzał na oczy. Koniec sprawy Palikota. Koniec Palikota.

 

Reklama

41 KOMENTARZE

  1. Żal Palikota, bo on mi się bardzo dobrze kojarzy.
    Jego należy uważnie słuchać a nie oglądać. Mogą się ziścić Twoje przwidywania, dlatego dla poprawy humoru proponuję coś gorącego.

    Początek jest wspaniały, potem jest już gorzej, bo murzynka psuje dobre wibracje. Ten kawałek powinien zagotować krew w żyłach. Warunek jest jeden ? trzeba mieć troszkę słuchu i minimalne poczucie rytmu. Uwaga! Kto ma już swoje lata, powinien tylko słuchać! Nie tańczyć, bo grozi spoceniem.

    http://www.onet.tv/zakopowersalomanga,5039643,6,klip.html#

  2. Żal Palikota, bo on mi się bardzo dobrze kojarzy.
    Jego należy uważnie słuchać a nie oglądać. Mogą się ziścić Twoje przwidywania, dlatego dla poprawy humoru proponuję coś gorącego.

    Początek jest wspaniały, potem jest już gorzej, bo murzynka psuje dobre wibracje. Ten kawałek powinien zagotować krew w żyłach. Warunek jest jeden ? trzeba mieć troszkę słuchu i minimalne poczucie rytmu. Uwaga! Kto ma już swoje lata, powinien tylko słuchać! Nie tańczyć, bo grozi spoceniem.

    http://www.onet.tv/zakopowersalomanga,5039643,6,klip.html#

  3. Żal Palikota, bo on mi się bardzo dobrze kojarzy.
    Jego należy uważnie słuchać a nie oglądać. Mogą się ziścić Twoje przwidywania, dlatego dla poprawy humoru proponuję coś gorącego.

    Początek jest wspaniały, potem jest już gorzej, bo murzynka psuje dobre wibracje. Ten kawałek powinien zagotować krew w żyłach. Warunek jest jeden ? trzeba mieć troszkę słuchu i minimalne poczucie rytmu. Uwaga! Kto ma już swoje lata, powinien tylko słuchać! Nie tańczyć, bo grozi spoceniem.

    http://www.onet.tv/zakopowersalomanga,5039643,6,klip.html#

  4. Żal Palikota, bo on mi się bardzo dobrze kojarzy.
    Jego należy uważnie słuchać a nie oglądać. Mogą się ziścić Twoje przwidywania, dlatego dla poprawy humoru proponuję coś gorącego.

    Początek jest wspaniały, potem jest już gorzej, bo murzynka psuje dobre wibracje. Ten kawałek powinien zagotować krew w żyłach. Warunek jest jeden ? trzeba mieć troszkę słuchu i minimalne poczucie rytmu. Uwaga! Kto ma już swoje lata, powinien tylko słuchać! Nie tańczyć, bo grozi spoceniem.

    http://www.onet.tv/zakopowersalomanga,5039643,6,klip.html#

  5. Żal Palikota, bo on mi się bardzo dobrze kojarzy.
    Jego należy uważnie słuchać a nie oglądać. Mogą się ziścić Twoje przwidywania, dlatego dla poprawy humoru proponuję coś gorącego.

    Początek jest wspaniały, potem jest już gorzej, bo murzynka psuje dobre wibracje. Ten kawałek powinien zagotować krew w żyłach. Warunek jest jeden ? trzeba mieć troszkę słuchu i minimalne poczucie rytmu. Uwaga! Kto ma już swoje lata, powinien tylko słuchać! Nie tańczyć, bo grozi spoceniem.

    http://www.onet.tv/zakopowersalomanga,5039643,6,klip.html#

  6. Żal Palikota, bo on mi się bardzo dobrze kojarzy.
    Jego należy uważnie słuchać a nie oglądać. Mogą się ziścić Twoje przwidywania, dlatego dla poprawy humoru proponuję coś gorącego.

    Początek jest wspaniały, potem jest już gorzej, bo murzynka psuje dobre wibracje. Ten kawałek powinien zagotować krew w żyłach. Warunek jest jeden ? trzeba mieć troszkę słuchu i minimalne poczucie rytmu. Uwaga! Kto ma już swoje lata, powinien tylko słuchać! Nie tańczyć, bo grozi spoceniem.

    http://www.onet.tv/zakopowersalomanga,5039643,6,klip.html#

  7. Zoptymalizowanie podatkow
    Maskotka byla potrzebna, maskotka moze odejsc. Przeczytalem wyjasnienia Palikota w GW. Nie, na niego sie nie drzaznie, bo kon jaki jest kazdy widzi. Dziennikarze/rki jedynie irytuja. Pani Kublik glaszcze Palikota i nie reaguje na jego “dawanie” pieniedzy bylej zonie. Dawac mozna cos, co jest wlasnoscia. Pieniadze z przedsiebiorstw byly wspolna wlasnoscia dwoch partnerow biznesowych, a takimi byli malzonkowie. Kublik nie reaguje na “oddawanie” i to jeszcze mozna zrozumiec. Wszak chodzi o “inne” (niby jakie inne?) pieniadze w zarzutach. Mnie lekko wzburzyl brak reakcji dziennikarki, gdy Posel RP mowi o “zoptymalizowaniu podatkow”. Wlasnych, wlasnych. Ciekawe czy bedzie reakcja w prasie na temat unikania placenia podatkow (mowiac wprost) przez Palikota. Ktos podchwyci? Pani Kublik nie podchwycila.

  8. Zoptymalizowanie podatkow
    Maskotka byla potrzebna, maskotka moze odejsc. Przeczytalem wyjasnienia Palikota w GW. Nie, na niego sie nie drzaznie, bo kon jaki jest kazdy widzi. Dziennikarze/rki jedynie irytuja. Pani Kublik glaszcze Palikota i nie reaguje na jego “dawanie” pieniedzy bylej zonie. Dawac mozna cos, co jest wlasnoscia. Pieniadze z przedsiebiorstw byly wspolna wlasnoscia dwoch partnerow biznesowych, a takimi byli malzonkowie. Kublik nie reaguje na “oddawanie” i to jeszcze mozna zrozumiec. Wszak chodzi o “inne” (niby jakie inne?) pieniadze w zarzutach. Mnie lekko wzburzyl brak reakcji dziennikarki, gdy Posel RP mowi o “zoptymalizowaniu podatkow”. Wlasnych, wlasnych. Ciekawe czy bedzie reakcja w prasie na temat unikania placenia podatkow (mowiac wprost) przez Palikota. Ktos podchwyci? Pani Kublik nie podchwycila.

  9. Zoptymalizowanie podatkow
    Maskotka byla potrzebna, maskotka moze odejsc. Przeczytalem wyjasnienia Palikota w GW. Nie, na niego sie nie drzaznie, bo kon jaki jest kazdy widzi. Dziennikarze/rki jedynie irytuja. Pani Kublik glaszcze Palikota i nie reaguje na jego “dawanie” pieniedzy bylej zonie. Dawac mozna cos, co jest wlasnoscia. Pieniadze z przedsiebiorstw byly wspolna wlasnoscia dwoch partnerow biznesowych, a takimi byli malzonkowie. Kublik nie reaguje na “oddawanie” i to jeszcze mozna zrozumiec. Wszak chodzi o “inne” (niby jakie inne?) pieniadze w zarzutach. Mnie lekko wzburzyl brak reakcji dziennikarki, gdy Posel RP mowi o “zoptymalizowaniu podatkow”. Wlasnych, wlasnych. Ciekawe czy bedzie reakcja w prasie na temat unikania placenia podatkow (mowiac wprost) przez Palikota. Ktos podchwyci? Pani Kublik nie podchwycila.

  10. Zoptymalizowanie podatkow
    Maskotka byla potrzebna, maskotka moze odejsc. Przeczytalem wyjasnienia Palikota w GW. Nie, na niego sie nie drzaznie, bo kon jaki jest kazdy widzi. Dziennikarze/rki jedynie irytuja. Pani Kublik glaszcze Palikota i nie reaguje na jego “dawanie” pieniedzy bylej zonie. Dawac mozna cos, co jest wlasnoscia. Pieniadze z przedsiebiorstw byly wspolna wlasnoscia dwoch partnerow biznesowych, a takimi byli malzonkowie. Kublik nie reaguje na “oddawanie” i to jeszcze mozna zrozumiec. Wszak chodzi o “inne” (niby jakie inne?) pieniadze w zarzutach. Mnie lekko wzburzyl brak reakcji dziennikarki, gdy Posel RP mowi o “zoptymalizowaniu podatkow”. Wlasnych, wlasnych. Ciekawe czy bedzie reakcja w prasie na temat unikania placenia podatkow (mowiac wprost) przez Palikota. Ktos podchwyci? Pani Kublik nie podchwycila.

  11. Zoptymalizowanie podatkow
    Maskotka byla potrzebna, maskotka moze odejsc. Przeczytalem wyjasnienia Palikota w GW. Nie, na niego sie nie drzaznie, bo kon jaki jest kazdy widzi. Dziennikarze/rki jedynie irytuja. Pani Kublik glaszcze Palikota i nie reaguje na jego “dawanie” pieniedzy bylej zonie. Dawac mozna cos, co jest wlasnoscia. Pieniadze z przedsiebiorstw byly wspolna wlasnoscia dwoch partnerow biznesowych, a takimi byli malzonkowie. Kublik nie reaguje na “oddawanie” i to jeszcze mozna zrozumiec. Wszak chodzi o “inne” (niby jakie inne?) pieniadze w zarzutach. Mnie lekko wzburzyl brak reakcji dziennikarki, gdy Posel RP mowi o “zoptymalizowaniu podatkow”. Wlasnych, wlasnych. Ciekawe czy bedzie reakcja w prasie na temat unikania placenia podatkow (mowiac wprost) przez Palikota. Ktos podchwyci? Pani Kublik nie podchwycila.

  12. Zoptymalizowanie podatkow
    Maskotka byla potrzebna, maskotka moze odejsc. Przeczytalem wyjasnienia Palikota w GW. Nie, na niego sie nie drzaznie, bo kon jaki jest kazdy widzi. Dziennikarze/rki jedynie irytuja. Pani Kublik glaszcze Palikota i nie reaguje na jego “dawanie” pieniedzy bylej zonie. Dawac mozna cos, co jest wlasnoscia. Pieniadze z przedsiebiorstw byly wspolna wlasnoscia dwoch partnerow biznesowych, a takimi byli malzonkowie. Kublik nie reaguje na “oddawanie” i to jeszcze mozna zrozumiec. Wszak chodzi o “inne” (niby jakie inne?) pieniadze w zarzutach. Mnie lekko wzburzyl brak reakcji dziennikarki, gdy Posel RP mowi o “zoptymalizowaniu podatkow”. Wlasnych, wlasnych. Ciekawe czy bedzie reakcja w prasie na temat unikania placenia podatkow (mowiac wprost) przez Palikota. Ktos podchwyci? Pani Kublik nie podchwycila.

  13. Śmiałość osądów
    …wielka – ale czy info o śmierci nie jest przedwczesne? … jakoś mi to do MK nie pasi – zbyt się wpisuje w “naszą cechę narodową” – czyli wydawanie kategorycznych osądów bez gruntownych podstaw. Rozumiem zawód, ale żeby aż tak po bandzie? Czytam nadal poletko pana P … i to z dużą przyjemnością, czego o powyższym powiedzieć mi raczej trudno 🙁

  14. Śmiałość osądów
    …wielka – ale czy info o śmierci nie jest przedwczesne? … jakoś mi to do MK nie pasi – zbyt się wpisuje w “naszą cechę narodową” – czyli wydawanie kategorycznych osądów bez gruntownych podstaw. Rozumiem zawód, ale żeby aż tak po bandzie? Czytam nadal poletko pana P … i to z dużą przyjemnością, czego o powyższym powiedzieć mi raczej trudno 🙁

  15. Śmiałość osądów
    …wielka – ale czy info o śmierci nie jest przedwczesne? … jakoś mi to do MK nie pasi – zbyt się wpisuje w “naszą cechę narodową” – czyli wydawanie kategorycznych osądów bez gruntownych podstaw. Rozumiem zawód, ale żeby aż tak po bandzie? Czytam nadal poletko pana P … i to z dużą przyjemnością, czego o powyższym powiedzieć mi raczej trudno 🙁

  16. Śmiałość osądów
    …wielka – ale czy info o śmierci nie jest przedwczesne? … jakoś mi to do MK nie pasi – zbyt się wpisuje w “naszą cechę narodową” – czyli wydawanie kategorycznych osądów bez gruntownych podstaw. Rozumiem zawód, ale żeby aż tak po bandzie? Czytam nadal poletko pana P … i to z dużą przyjemnością, czego o powyższym powiedzieć mi raczej trudno 🙁

  17. Śmiałość osądów
    …wielka – ale czy info o śmierci nie jest przedwczesne? … jakoś mi to do MK nie pasi – zbyt się wpisuje w “naszą cechę narodową” – czyli wydawanie kategorycznych osądów bez gruntownych podstaw. Rozumiem zawód, ale żeby aż tak po bandzie? Czytam nadal poletko pana P … i to z dużą przyjemnością, czego o powyższym powiedzieć mi raczej trudno 🙁