Reklama

picasaweb.google.pl/lh/photo/2tb5Iq8cV25AKdD27XoqWAUlicy Bojowników o Wolność i Demokrację.

picasaweb.google.pl/lh/photo/2tb5Iq8cV25AKdD27XoqWAUlicy Bojowników o Wolność i Demokrację. Chociaż wszystko zapięte na ostatni guzik. Może inaczej – koparka wypolerowana,silnik sprawdzony , operator w nowym ,służbowym,ubranku.Poziom wody w Miedziance monitorowany co pięć minut.Temperatura wody też,gdyby nie daj Boże coś… Tego golfa , co go wyciągnęli z wody udało się , z powrotem wrzucić do rzeki. Strażacy pobrali nowe mundury i ćwiczą odpalanie motopompy za pierwszym razem. Samochód straży też wypolerowany,chyba nawet za bardzo,ale zmatują do rana. Babcię na piętro tego rozwalonego domu znaleźliśmy za trzy stówy /to znaczy ,,zrobiona" na babcię/ i strażacy już ćwiczą z drabiną elementy ewakuacji . Zalecenia scenografa też wykonane . Żołnierze przećwiczyli swoje role i poszli pobrać nowy sort mundurowy. Restauracja zabezpieczona a menu uzgodnione z szefem protokołu. Kelnerki sprawdzone , z rodzinami. Kamery przygotowane . Konferencja prasowa też . Pytania rozdałem dziennikarzom. Będzie kilka nowych twarzy. Cały teren wyczyszczony i przygotowany dla ,,borówek". Jest tylko jeden mały problem , a właściwie dwa – które się łaczą ze sobą.Podobno Niemcy nie chcą wpuszczać z bronią a bez dziesięciu borowców z giwerami nie ma się Pan po co tu pchać.Bo to jest niepewny politycznie teren , Panie Premierze – wrogi.Ten burmistrz pisowski i nastroje antyrządowe – sam Pan rozumie.Może się jakiś oszołom przedrzeć albo fanatyk czymś rzucić – pełno tu niebezpiecznych przedmiotów. Jakiś wrogi element może podburzyć hołotę , i co zrobimy – bez broni? Więc Panie Premierze bardzo mnie ucieszyła Pańska decyzja ,choć jednocześnie zmartwiła. Dziekuję raz jeszcze za zrozumienie i wyrozumiałość Pana Premiera. Pańskiego wysłannika Bronka powitamy z należytym szacunkiem. Podobno przyleci z Grzesiem wojskowym Mi2. On jest grubszy do Pana , więc musimy nową kamizelkę , nowe ubranko niby-robocze i nowe gumiaczki. Łopata zostaje bez zmian – tekturowa.No i jeszcze menu w restauracji musimy zmienić , pan Bronek życzy sobie coś z dzika. Nie wiem co dla pana Grzesia , ale to na miejscu ustalimy.Podał tylko,że przy stole ma być miejsce dla pana R.S. , pewnie jakiś asystent.Nie zawracam już głowy i życzę bramki w tym meczu z elzetesem. Łączę wyrazy szacunku – Główny Organizator Wizyty

Reklama

12 KOMENTARZE

  1. Zaraz ktoś mnie błotem obrzuci, że hydrologa udaję
    Ojcze,
    Przeczytałam wszystkie Twoje wpisy i obejrzałam zdjęcia. Tsunami im sie zdarzyło, nijak innym słowem tego opisać. Ludziom bardzo współczuję.

    Powódź błyskawiczna jest mi znana. Osobiście nie ucierpiałam od wody, ale 4 dni w domu prądu nie było po tym zdarzeniu. Jakoś w 2006 w grudniu nadeszła wielka nawałnica, która poza zerwaniem linii i podtopieniem terenu, miała moc zmycia samochodów z autostrady. Górki i dołki w terenie, i choć autostrada w poziomie wyprofilowana, to mimo tego woda na metr wysoka płynęła – nie spiętrzyła się wyżej, bo miała gdzie spływać szerokim korytarzem do zatoki. Płynęła w straszym tempie.
    Uszkodzenie autostrady było, ale nikłe.

    Kilka lat temu była taka powódź w Texasie, w okolicach Austin. Teren niby płaski, ale jak przyszła wielka i niespodziewana woda, to się okazało, że niecki też tam są. Ludzie na drogach potopili się we własnych samochodach, to były minuty.

    To były lokalne zdarzenia, tylko lokalne gazety o tym pisały. Żaden sztab kryzysowy nie miał nic do zrobienia, mimo istniejących procedur, w trakcie wydarzeń. Drogi, linie elektryczne i telefoniczne zostały naprawione przez operatorów. Pewnie operatorzy, ubezpieczeni, dostali za to odszkodowania. Straty prywatne to tylko ubezpieczenia.

    Jak się jedzie przez pustynie na południu, to miejscami droga przechodzi w most – nad niczym. To znaczy, nad wyżłobionymi korytami.
    W Dolinie Śmierci są suche koryta, a śmierć przecież jest od pustyni, upału i konieczności pokonania gór wysokich jak Tatry, żeby przejść. Byłam tam kiedyś na początku maja, było 41 stopni.

  2. Zaraz ktoś mnie błotem obrzuci, że hydrologa udaję
    Ojcze,
    Przeczytałam wszystkie Twoje wpisy i obejrzałam zdjęcia. Tsunami im sie zdarzyło, nijak innym słowem tego opisać. Ludziom bardzo współczuję.

    Powódź błyskawiczna jest mi znana. Osobiście nie ucierpiałam od wody, ale 4 dni w domu prądu nie było po tym zdarzeniu. Jakoś w 2006 w grudniu nadeszła wielka nawałnica, która poza zerwaniem linii i podtopieniem terenu, miała moc zmycia samochodów z autostrady. Górki i dołki w terenie, i choć autostrada w poziomie wyprofilowana, to mimo tego woda na metr wysoka płynęła – nie spiętrzyła się wyżej, bo miała gdzie spływać szerokim korytarzem do zatoki. Płynęła w straszym tempie.
    Uszkodzenie autostrady było, ale nikłe.

    Kilka lat temu była taka powódź w Texasie, w okolicach Austin. Teren niby płaski, ale jak przyszła wielka i niespodziewana woda, to się okazało, że niecki też tam są. Ludzie na drogach potopili się we własnych samochodach, to były minuty.

    To były lokalne zdarzenia, tylko lokalne gazety o tym pisały. Żaden sztab kryzysowy nie miał nic do zrobienia, mimo istniejących procedur, w trakcie wydarzeń. Drogi, linie elektryczne i telefoniczne zostały naprawione przez operatorów. Pewnie operatorzy, ubezpieczeni, dostali za to odszkodowania. Straty prywatne to tylko ubezpieczenia.

    Jak się jedzie przez pustynie na południu, to miejscami droga przechodzi w most – nad niczym. To znaczy, nad wyżłobionymi korytami.
    W Dolinie Śmierci są suche koryta, a śmierć przecież jest od pustyni, upału i konieczności pokonania gór wysokich jak Tatry, żeby przejść. Byłam tam kiedyś na początku maja, było 41 stopni.

  3. Inna sprawa
    Nie znam Śląska, problemów elektrowni, kopalń, hut – nie znam; dziś o tym poczytałam.

    Doszłam do informacji, że KGHM jest liczącym się w świecie wytwórcą miedzi (to wiedziałam), jest na 7 miejscu na swiecie (za Gierka podobno było na czwartym).

    Miedź 7 miejsce obecnie, ale srebro!!! – DRUGIE miejsce, a jeszcze jest też złoto, pallad i platyna.

    Z przyjemnością to przeczytałam i zachwytem, ale ciarki mnie przeszły.

    Czy KGHM w ramach “reform” ma być sprywatyzowane? !!

    • Droga Solano. To nie o KGHM chodzi a o KWB Turów
      oraz Elektrownię Turów. W Stanach macie Gwardię Narodową. Poza tym nie żadnych różnic między Nami /Polską/ a Stanami Zjednoczonymi:-) W szkole mnie uczyli,że Wy macie 49 stanów i Alaskę , a my – 49 województw i Związek Radziecki.
      Solano,nie możesz porównywać tych państwa w ŻADEN sposób. Stopień organizacji społeczeństwa jest u Nas ŻADEN.Jak mawia guru/guhu/ pana Tuska – komuna poczyniła w Polsce większe spustoszenia niż wojna i okupacja hitlerowska/J.K.Bielecki/. To jest,niestety,prawda.Wiesz co jest najgorsze? Że ZAWSZE w takim nieszczęściu i dramacie przyjeżdża jakiś wąsaty Bronek /albo inny kutas/ i obiecuje,że będą DAWAĆ pieniądze – na odbudowę.Po sesji foto odjeżdża, miejscowa władza wypłaca po parę groszy na parę butelek albo na kilka skromnych rzeczy. Poszły w świat żebracze apele a pójdą większe.Nawet Putin gotów jest biednym Rosjanom coś wyrwać z gardeł,żeby błysnąć w Priwislanskim Kraju. Mamy wszystkiego w bród.To znaczy – ciężkich maszyn,rur,żwiru,granitu. Nawet ludzi gotowych do ciężkiej pracy.Trzeba tylko ZORGANIZOWAĆ i zapierdalać od rana do nocy.NIC więcej.

      • Tak, wiem, że tu o Turów chodzi
        Ale jak czytałam o Śląsku, to trafiłam na osiągnięcia KGHM i wzdrygnęłam na wspomnienie, że to może iść w prywatę.
        O renie nie wiedziałam. Jeszcze większa sprawa. Dzięki za iluminację w komentarzach poniżej.

        A tak na stronie, Ojcze, to “Ciemnoniebieski świat” obejrzałam; bardzo dobry film. Jeszcze raz dziękuję za rekomendację i polecam się łaskawej uwadze.

  4. Inna sprawa
    Nie znam Śląska, problemów elektrowni, kopalń, hut – nie znam; dziś o tym poczytałam.

    Doszłam do informacji, że KGHM jest liczącym się w świecie wytwórcą miedzi (to wiedziałam), jest na 7 miejscu na swiecie (za Gierka podobno było na czwartym).

    Miedź 7 miejsce obecnie, ale srebro!!! – DRUGIE miejsce, a jeszcze jest też złoto, pallad i platyna.

    Z przyjemnością to przeczytałam i zachwytem, ale ciarki mnie przeszły.

    Czy KGHM w ramach “reform” ma być sprywatyzowane? !!

    • Droga Solano. To nie o KGHM chodzi a o KWB Turów
      oraz Elektrownię Turów. W Stanach macie Gwardię Narodową. Poza tym nie żadnych różnic między Nami /Polską/ a Stanami Zjednoczonymi:-) W szkole mnie uczyli,że Wy macie 49 stanów i Alaskę , a my – 49 województw i Związek Radziecki.
      Solano,nie możesz porównywać tych państwa w ŻADEN sposób. Stopień organizacji społeczeństwa jest u Nas ŻADEN.Jak mawia guru/guhu/ pana Tuska – komuna poczyniła w Polsce większe spustoszenia niż wojna i okupacja hitlerowska/J.K.Bielecki/. To jest,niestety,prawda.Wiesz co jest najgorsze? Że ZAWSZE w takim nieszczęściu i dramacie przyjeżdża jakiś wąsaty Bronek /albo inny kutas/ i obiecuje,że będą DAWAĆ pieniądze – na odbudowę.Po sesji foto odjeżdża, miejscowa władza wypłaca po parę groszy na parę butelek albo na kilka skromnych rzeczy. Poszły w świat żebracze apele a pójdą większe.Nawet Putin gotów jest biednym Rosjanom coś wyrwać z gardeł,żeby błysnąć w Priwislanskim Kraju. Mamy wszystkiego w bród.To znaczy – ciężkich maszyn,rur,żwiru,granitu. Nawet ludzi gotowych do ciężkiej pracy.Trzeba tylko ZORGANIZOWAĆ i zapierdalać od rana do nocy.NIC więcej.

      • Tak, wiem, że tu o Turów chodzi
        Ale jak czytałam o Śląsku, to trafiłam na osiągnięcia KGHM i wzdrygnęłam na wspomnienie, że to może iść w prywatę.
        O renie nie wiedziałam. Jeszcze większa sprawa. Dzięki za iluminację w komentarzach poniżej.

        A tak na stronie, Ojcze, to “Ciemnoniebieski świat” obejrzałam; bardzo dobry film. Jeszcze raz dziękuję za rekomendację i polecam się łaskawej uwadze.