Drodzy przeciwnicy wprowadzenia w Polsce waluty europejskiej, czyli wejścia naszego kraju do strefy EURO.
Drodzy przeciwnicy wprowadzenia w Polsce waluty europejskiej, czyli wejścia naszego kraju do strefy EURO.
Popatrzcie co się dzieje w Islandii, kraju, który ma jeden z najwyższych w Europie dochodów na głowę mieszkańca i mocną gospodarkę. Wystarczyło, że zachwiały się tamtejsze banki, a waluta islandzka straciła trzykrotnie na wartości. Pal diabli, że mieszkańcy tego kraju stracili oszczędności. No cóż, wina złej polityki banków. Ale obniżyły im się trzykrotnie dochody i siła nabywcza.
A czemuż to drogie barany? Bo mają swoją walutę, za którą muszą prawie wszystko kupować. A gdyby mieli walutę EURO, to ich dochody pozostałyby na tym samym poziomie.
Przmyślcie sobie casus Islandii zanim znowu otworzycie buźki z protestem przeciw EURO.
Do przeciwników EURO, waluty, a nie w kopaną.
Reklama
Reklama
Jacio…
… ja tam nie mam nic naprzeciwko EUR, przeciwnie, mam sporo za (przychody miewam w EUR, wydatki w PLN), wiec sam zamierzam glosowac pozytywnie.
Ale intuicja mi podpowiada, ze z tym Twoim argumentem to cos nie do konca tak… Niechby sie jakis fachowiec od pieniedzy wypowiedzial.
Pozdrawiam
Fachowiec
Ależ mój drogi, ja właśnie jestem fachowcem od pieniędzy. A także od medycyny, motoryzacji, pogody, i t.p. i t.d.
Jak każdy w tym kraju, w szczególności uwzględniając naszego prezydenta.