Reklama

Reklama

 

Zawiadom pogotowie!

Co ci się stało?

Mnie nic ale woda nie leci. Dzwoń do MPWiK.

A odkręciłaś kran?

Jasne, że odkręciłam.

I dalej nie leci?

Dalej.

Widzisz jakie teraz robią krany? Nic nie potrafią dobrze zrobić, dziady pieprzone.

Skarbie, światło też nie działa.

Niech to szlag. Trochę śniegu i słupy im się obalają. Ciągle przerwy w dostawie. Jak nie śnieg, to deszcz. Ale te głupie osły zawsze znajdą wytłumaczenie a ludzie cierpią bez ogrzewania, bez światła. Jutro dzwonię do ministerstwa a teraz na Pogotowie Energetyczne.

Dzisiaj zjesz paróweczki na zimno. Smakują dobrze.

Tylko mi nie mów, że i kuchenka gazowa się zepsuła!

Odkręcam kurek i nic nie leci. Pewnie się dysza zatkała.

Kto takie badziewie produkuje? Pewnie Chińczycy. Te żółtki nic porządnie nie umieją zrobić. Masówa i podróba. A niech ich wszystkie diabły! Do czorta z nimi!

Dobra, po gazownika też zadzwonię. Siedź w domu i przyjmij panów. Ja skoczę teraz na piwko bo mi w brzuchu burczy.

 

 

Kochanie? Byli fachowcy? Naprawili wszystko?

Nic nie naprawili, bo nie przyszli. Zadzwonili tylko.

I co?

Powiedzieli, żebyśmy zapłacili rachunki, to znowu będziemy mieć wodę, gaz i prąd.

Reklama

6 KOMENTARZE