Reklama

PO już nie musi się martwić o to aby zdobyć jak najleps

PO już nie musi się martwić o to aby zdobyć jak najlepszy wynik w wyborach do PE. PiS oświadczył, że poprze główny i jedyny punkt programu politycznego Platformy – kandydaturę Jerzego Buzka na szefa PE.

Reklama

Jedni nazywają ten miły gest dobrem Polski ponad podziałami, inni cyniczną i pełną pułapek grą PiS. Z pozoru przyjazna decyzja PiS powoduje niebywałe zamieszanie na rynku reklam wyborczych. Cała kampania PO była prowadzona wokół poparcia dla Buzka, które miało zapewnić tylko i wyłącznie PO. Teraz gdy ciężar poparcia wziął na siebie PiS i już dochodzą słuchy, że SLD nie będzie się sprzeciwiał, najnowszy spot PO traci sens, a kierunek kampanii traci świeżość. Wiele jednak wskazuje na to, że PO nie zmieni swojej argumentacji, mimo diametralnie różnej sytuacji na scenie politycznej.

Jest już za późno na nowe strategie, poza tym nikomu w PO się nie chce, gdy PO patrzy na sondaże, uspokaja się i rozleniwia natychmiast. Nie specjalnie również chce się PiS wykazywać wady swoich przeciwników, poza tradycyjnym, że oni są Niemcy, a my prawdziwi Polacy. Tam gdzie się dwóch rozleniwia, trzeci Libertas haruje od rana do nocy i startując od zera dochodzi do 3% poparcia. Biorąc pod uwagę, że zwykle kibicuje się słabszym i wyborca jest 12 zawodnikiem w tej grze, wynik jeszcze może być różny, a na pewno wyższy.

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Rozumiem prześmiewczy sens
    Rozumiem prześmiewczy sens komentarza w kwestii miałkości tematyki kampanii wybroczej. Choć taka sama w tym wina PO co PIS, a już największa to naszych “publicystów” i “dziennikarzy”, którzy kompletnie nic nie wiedzą i żadnej debaty nie potrafią moderować.

    Muszę jednak sprostować to uproszczenie, które PIS rozgłasza a każdy przyjmuje jako stan faktyczny, jakoże nie ma znaczenia poparcie PO lub PIS w kwestii wyboru Buzka, bo PIS także go poprze. Otóż samo poparcie PIS, jeśli Buzek będzie kandydatem EPP, znaczy tyle co nic, albo tyle co poparcie koła parlamentarnego albo posła niezrzeszonego przy wyborze marszałka w parlamencie krajowym.

    Problem polega na tym, że cała przepychanka o tę kandydaturę idzie wewnątrz EPP i Polakom potrzebna jest siłą wewnątrz tej partii bo wystawiony przez tę partię kanydadat przejdzie w Parlamencie bez dwóch zdań (umowa między EPP i PES). Zresztą siła Polaków wewnątrz EPP przydać się może i w innym przypadku i o tym dziś również mówił Krzaklewski u Lisa (co ciekawe: przy Kurskim wyglądał jak wybitny ekspert).

    Podsumowując: Jeżeli już jesteśmy skazani na pisanie/ mówienie o rzeczach błachych to przynajmniej w tych tematach trzymajmy się tego co ma znaczenie i sens, a nie jest tylko hasłową papką propagandową.

  2. Rozumiem prześmiewczy sens
    Rozumiem prześmiewczy sens komentarza w kwestii miałkości tematyki kampanii wybroczej. Choć taka sama w tym wina PO co PIS, a już największa to naszych “publicystów” i “dziennikarzy”, którzy kompletnie nic nie wiedzą i żadnej debaty nie potrafią moderować.

    Muszę jednak sprostować to uproszczenie, które PIS rozgłasza a każdy przyjmuje jako stan faktyczny, jakoże nie ma znaczenia poparcie PO lub PIS w kwestii wyboru Buzka, bo PIS także go poprze. Otóż samo poparcie PIS, jeśli Buzek będzie kandydatem EPP, znaczy tyle co nic, albo tyle co poparcie koła parlamentarnego albo posła niezrzeszonego przy wyborze marszałka w parlamencie krajowym.

    Problem polega na tym, że cała przepychanka o tę kandydaturę idzie wewnątrz EPP i Polakom potrzebna jest siłą wewnątrz tej partii bo wystawiony przez tę partię kanydadat przejdzie w Parlamencie bez dwóch zdań (umowa między EPP i PES). Zresztą siła Polaków wewnątrz EPP przydać się może i w innym przypadku i o tym dziś również mówił Krzaklewski u Lisa (co ciekawe: przy Kurskim wyglądał jak wybitny ekspert).

    Podsumowując: Jeżeli już jesteśmy skazani na pisanie/ mówienie o rzeczach błachych to przynajmniej w tych tematach trzymajmy się tego co ma znaczenie i sens, a nie jest tylko hasłową papką propagandową.

  3. Rozumiem prześmiewczy sens
    Rozumiem prześmiewczy sens komentarza w kwestii miałkości tematyki kampanii wybroczej. Choć taka sama w tym wina PO co PIS, a już największa to naszych “publicystów” i “dziennikarzy”, którzy kompletnie nic nie wiedzą i żadnej debaty nie potrafią moderować.

    Muszę jednak sprostować to uproszczenie, które PIS rozgłasza a każdy przyjmuje jako stan faktyczny, jakoże nie ma znaczenia poparcie PO lub PIS w kwestii wyboru Buzka, bo PIS także go poprze. Otóż samo poparcie PIS, jeśli Buzek będzie kandydatem EPP, znaczy tyle co nic, albo tyle co poparcie koła parlamentarnego albo posła niezrzeszonego przy wyborze marszałka w parlamencie krajowym.

    Problem polega na tym, że cała przepychanka o tę kandydaturę idzie wewnątrz EPP i Polakom potrzebna jest siłą wewnątrz tej partii bo wystawiony przez tę partię kanydadat przejdzie w Parlamencie bez dwóch zdań (umowa między EPP i PES). Zresztą siła Polaków wewnątrz EPP przydać się może i w innym przypadku i o tym dziś również mówił Krzaklewski u Lisa (co ciekawe: przy Kurskim wyglądał jak wybitny ekspert).

    Podsumowując: Jeżeli już jesteśmy skazani na pisanie/ mówienie o rzeczach błachych to przynajmniej w tych tematach trzymajmy się tego co ma znaczenie i sens, a nie jest tylko hasłową papką propagandową.