Czy Donald Tusk znów się teleportuje?

Redakcja oprócz tego, że wredna to niezmiernie pamiętliwa jest, nie ma obaw, nie w takim sensie, że jak co zapamiętała to nie daruje. W innym sensie redakcja jest pamiętliwa, mianowicie jak zapamięta, to nie zapomni.

Redakcja pamięta jak dziś technikę Donalda Tuska, technikę redakcja może nazwać teleportacją. Jak się zalęgły związki w biurze poselskim Donald Tuska, no to niby nie sam, ale Grzesiek Schetyna teleportował biuro Donalda Bóg wie gdzie. Swoją droga od tamtego czasu nie wiadomo, czy biuro jest, czy go nie ma, czy zagubiło się w przestrzeni. Gdy związkowcy oblegali Gdańsk, trzeba przyznać, że większej wioski wbrew histerii nie uczynili, Donald Tusk teleportował Gdańską Stocznię na Wawel. Redakcja odnotowała kolejne oblężenie związkowców, tym razem oblegają dom rodziny Donalda Tuska i redakcja już się zastanawia, czy konsekwentnym zwyczajem Donald nie teleportuje swojego gniazdka do Przemyśla na przykład.

Na razie Donald Tusk spakował rodzinę i wybrał się na jakąś tam uroczystą uroczystość zaślubin, czy chrztu, tak do końca redakcja nie uważała przy komunikatach. Ale i to juhttp://www.kontrowersje.net/node/add/blogż pokazuje, że trend raczej zachowany, metodologia i metody te same, pozostaje poczekać na ogłoszenie w prasie: „Zamienię mieszkanie premiera na bardziej przytulne w innym mieście”. Dla jasności redakcja zapewnia, że związkowców nie uważa za mądrych, niemniej te metody Donalda są równie zabawne i niepoważne.