Reklama

To bardzo szybka notka, napisana pod wpływem ostatniego tekstu MK, dość zresztą wyważonego. Aczkolwiek pewne rozłożenie akcentów mnie osobiście do gustu nie przypadło.

To bardzo szybka notka, napisana pod wpływem ostatniego tekstu MK, dość zresztą wyważonego. Aczkolwiek pewne rozłożenie akcentów mnie osobiście do gustu nie przypadło.
Więc niefachowo, od razu sam odpowiem na zadane pytanie ? panów tych moim zdaniem łączą dwie rzeczy. Po pierwsze wspólna jest im fachowość :-). Gradacja wydaje mi się tu nie istotna, pewnie, że osiągnięcia prof. Wolszczana są większe i bardziej autorskie. Po drugie oboje są dziś oskarżani o czyny, nazwijmy to, niemoralne i znowu pomijam gradację, tu przoduje doktor G, któremu zarzuty stawia prokuratura. Ot ?niemoralni fachowcy?. No może ?amoralni? jak na wybitnych ludzi, niektórych zdaniem, przystało.
Co w tym ciekawego, poza możliwą dyskusją w obronie prof. Wolszczana? Nic.
I nie o to biega. Co znacznie ciekawsze, a czego nie zasygnalizowałem w ogóle w tytule :-)), to reakcja społeczeństwa na właśnie ?niemoralnych fachowców?. Sądzę, że w naszym społeczeństwie bardzo żywy jest pogląd, że fachowość daje glejt na niemoralność. Broniłbym nawet tezy, że stosunek do niemoralnych fachowców to jedna z głównych linii podziału naszego współczesnego społeczeństwa.

Pozdrawiam
Brax

Reklama
Reklama