Reklama

W chwili w której ruscy buchneli naszą tablice i przykręcili swoją ,Hrabia Bul Komorowski miał niezły zgrzyt z upamiętnieniem ofiar katastrofy RZĄDOWEGO TU 154 M .Bigos -Bul pochylić się nad ruską tab

W chwili w której ruscy buchneli naszą tablice i przykręcili swoją ,Hrabia Bul Komorowski miał niezły zgrzyt z upamiętnieniem ofiar katastrofy RZĄDOWEGO TU 154 M .Bigos -Bul pochylić się nad ruską tablicą nie mógł , bo część naszego społeczeństwa potraktowałaby to jako zdradę i trzymanie sztamy z ruskimi. Nastąpiło więc pośpieszne poszukiwanie miejsca w którym można by było złożyć kwiaty i pochylić głowę.

Szukano ,szukano i znaleziono BRZOZĘ KTÓRA SKRZYDŁOM SIĘ NIE KŁANIA.

Reklama

No więc dwie ważne głowy państw Polski i Rosji oraz towarzysząca im świta udały się (nie wiedzieć czemu 11-tego a nie 10 tego kwietnia) pod tą brzozę i w asyście żołnierzy pochyliły głowy oraz złożyły wieńce pod tą dzielną sowiecką brzozą.

Oglądając migawkę z tego doniosłego wydarzenia , przeleciały mi przez głowę dwie myśli .

Pierwsza była natury estetycznej – możecie mi wierzyć lub nie ( kto oglądał to wie o czym piszę) ale dziwnie to wyglądało jak dwóch prezydentów podchodzi do tej brzozy i przykładając dłoń do jej kewlarowego pnia oddaje cześć tragicznie zmarłym. Ot, taka nowa świecka tradycja.

Druga myśl była już bardziej bolesna bo zadałem sobie pytanie – Czy oni (głupio bo głupio ) oddają cześć zmarłym czy klepiąc solidną rosyjską Brzozę ( teraz to chyba wypada już z Dużej litery) chwalą ją , za to że tak dobrze się sprawiła?

ps.gdyby tam jakaś tablica przykręcona była 🙂 albo kartka białego papieru z opisem 🙂 a tak wyszło jak wyszło czyli do dupy wyszło .

Reklama

9 KOMENTARZE