Reklama

Miał być wielki bal, a będzie kameralne spotkanie. Póki co na imprezie 11 listopada spodziewanych jest tylko czterech prezydentów, którzy byli z Lechem Kaczyńskim w Gruzji. Czyli PRowcy prezydenta chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle.

Adam Bielan drugi ze spin doktorów PiS przyznał w wywiadzie dla Newsweeka, że na razie tylko czterech prezydentów potwierdziło udział w ?wielkiej imprezie? z okazji naszego Dnia Niepodległości. Cóż chciałoby się rzecz jaki kraj takie obchody.

Reklama

Wygląda na to, że Michał Kamiński znowu trochę przesadził opowiadając mediom o swoim pomyśle na ?ocieplenie wizerunku? Lecha Kaczyńskiego. Miało być dobrze ? bo pomysł był fajny ? a wyszło jak zwykle. Zwłaszcza, że wygląda na to, iż kreatywność prezydenckiego doradcy skończyła się na wymyśleniu idei i ogłoszeniu ją we wszystkich mediach. Do imprezy został miesiąc i kilka dni, a nawet nie bardzo wiadomo jak ten ?wielki bal? ma wyglądać.

Jak słychać ?na mieście? szef prezydenckiej kancelarii Piotr Kownacki postanowił zrobić trochę porządku w Dużym Pałacu i następnym do odstrzału po Fotydze ma być Michał Kamiński. Być może stąd ten pomysł imprezy – bal zamiast ocieplania wizerunku prezydenta miał być kolejna próba lansowania się prezydenckiego doradcy. Jeśli tak, to prawie się udało. O pomyśle mówiły wszystkie media, ale ciekawe co powiedzą 11 listopada…

Reklama

4 KOMENTARZE