Reklama

Środek tygodnia to doskonały czas, żeby się trochę zabawić intelektualnie, bo już po ciężkim poniedziałku i blisko radosnego piątku. Całkiem poważnie stawiam tytułową tezę, chociaż oczywiście jest też w tym sporo dystansu i lekkie zmrużenie oka. Dokładnie chodzi o prostą rzecz, mianowicie start od zera i samodzielne kroczenie do celu, wbrew niesprzyjającym okolicznościom, co jest całkowitym zaprzeczeniem mecenatu. Byt internetowy Matka Kurka i wiele innych bytów z rozmaitych dziedzin, którym sieć umożliwiła realizację planów, startował od zera i bez żadnej pomocy. Po kilku latach ciężkiej pracy, można bez fałszywej skromności mówić o marce, a już na pewno o rozpoznawalności i trwałym miejscu wśród silnej konkurencji. Zagrozić Matce Kurce może tylko i wyłącznie sam Matka Kurka, przed czym publicznie Matkę Kurkę przestrzegam. Poza tym, żadnych innych zagrożeń nie ma, o ile wykluczymy wyłączenie Internetu, czy wojnę z kataklizmem. Praca, jeśli Bozia da to talent, do tego determinacja, pot, krew i łzy, pozwalają osiągnąć zamierzony cel każdemu samodzielnemu człowiekowi. Zupełnie inaczej sprawy się mają w przypadku piesków łańcuchowych sytemu, takich jak ci wymienieni w tytule. Oni jakieś tam smykałki posiadają, ale nie jest to nic nadzwyczajnego, co by ich wynosiło ponad średnią. Jeśli któryś ma czytać serwisy informacyjne, to musi umieć czytać i dobrze, żeby nie seplenił, choć nie jest to warunek konieczny, co widać i słychać w każdej telewizji. Jak ma być za aktora, to wiadomo albo przystojny albo „charakterystyczny”, resztę się wytnie i zmontuje.

Najłatwiej ma tak zwany lider opinii, czyli w wypadku piesków systemu zwykły zapiewajło. Taki nie musi umieć czytać i pisać, może się jąkać i być prostakiem, byle krzyczał dostatecznie głośno i trafiał w gusta gawiedzi. Tę rolę pełnią Kuźniar i Lis, typy całkowicie wyprane z talentów, bez pióra i języka, ale za to podłączeni do wzmacniacza i korektora mecenasów. Kiedy się dokonuje weryfikacja? Żadnej tajemnicy i niespodzianki. Wszystko pokazuje prawdziwą moc i urodę po odłączeniu od mecenasa. W tych dniach dowiadujemy się, że pierwszą ofiarą wiatru zmian został skompromitowany do imentu Tomasz Karolak, jego teatr bankrutuje. Prawdę pisząc 3 miliony od sponsorów dla marnego szansonisty i tancbudy, na wyrost zwanej teatrem, dokumentnie mnie zaskoczyło. Wiedziałem, że takie dotowane biznesy nie liczą się z kasą i bez niej nie istnieją, ale sądziłem, że za 3 miliony ze 3 Karolaków może udawać dyrektorów artystycznych. Srodze się pomyliłem, jednak nie tak dramatycznie, jak sam Karolak. Gdyby herbatnik umiał zabezpieczyć tyły, być może teraz udałoby mu się zagrać zwolennika nowego porządku, co chyba zresztą w desperacji próbował odstawić. Przelicytował i ginie w mękach, bo kto Karolaka będzie kojarzył za tydzień, dwa, gdy Karolak wypadnie z durnych seriali i reklam? Młodzież w podobnych okolicznościach pisze krótko: „nie ma takiej opcji”. Jeszcze gorsze, dla aktora bez szkoły, jest to, że on wcale nie był na topie, ale łapał się na drugi szereg i przyklejał do towarzycha z topu, które jakoś go akceptowało.

Reklama

Taka chwiejna pozycja sprawia, że mecenasi niczym nie ryzykują pozbywając się zużytego klakiera. Z drugiej strony wierchuszka widzi, że biorą ze szpicy drugiego rzędu, a zatem o jeden krok od nich. Reakcja jest natychmiastowa, każdy zdaje sobie sprawę, że lada dzień kołderka skróci się do śmiertelnych rozmiarów. Dlaczego śmiertelnych? To proste, poza kołderką nie ma życia. Utrzymankowie bronią się przed utartą mecenasów niczym wampir przed czosnkiem i pryszcz przed spirytusem, bo poza swoim środowiskiem nie są w stanie przetrwać. Karolak samodzielnie nie zbuduje teatru, Lis gazety, Kuźniar telewizji. Mało tego, żaden z nich nie zaistnieje w Internecie w takiej skali, żeby mógł się z tego utrzymać, nie mówiąc o zbudowaniu solidnej marki i rozpoznawalności. Nie potrafią, nic nie potrafią, poza pasożytowaniem i przepuszczaniem tandety przez wzmacniacze. Zabija ich brak talentu, lenistwo i pospolitość, a gdyby nawet chcieli to wszystko przełamać, rozbiją się o inną skałę. Oni wszyscy nigdy nie płynęli pod prąd, zawsze spływali z nurtem i w rwącym strumieniu konkurencji potopią się jak kocięta. Pozostaje im walczyć do końca, a że nie przeżyli przyzwoicie jednego dnia, to i konają jak zaszczute psy, stąd ta cała „estetyka” i mnożące się „publikacje” z lamentami.

Reklama

72 KOMENTARZE

  1. RACJA
    Niemniej jednak Lis to level wyższa półka niż Karolak… Lisa trudno zastąpić bo nie zrobi tego ani Wielowiejska, ania jakaś Eliza Michalik, żaden Kurkiewicz, Wołek, nawet Żakowski czy Paradowska…
    Dodatkowo Lis pobiera pensję od Niemców, którzy jego kitą również prowadzą tu swoją "politykę informacyjną"… Niemcy muszą całkiem stracić nadzieję pokładane w parii oszustów i złodziei (w sensie PO musi szorować po dnie z jakiegoś powodu – nie mówię tu o przegranych wyborach tylko kompromitacji formacji np. smoleńskiem) aby odpuścić i przyjąć, że PiS i Duda muszą być partnerami do rozmów a więc i Lis stanie się zbędny…

    • Lis nie jest niezastąpiony.
      Moim zdaniem jest na topie z 3 powodów:

      1. Wyróżnia się wyjątkowym, nawet jak na to środowisko, brakiem skrupułów, zahamowań, tupetem i bezczelnością.
      2. Posiada "amerykańską" urodę, ale to powoli mija.
      3. Po latach pracy w telewizorni jest bardzo rozpoznawalny.

      Poza tym brak mu zalet. Warsztat dziennikarski ma słaby, inteligencję przeciętną (choć wyższą niż Kuźniar czy Olejnikowa), lubiany przez kolegów, byłą żonę i byłych szefów zdaje się nie jest. Moim zdaniem jego upadek jest całkiem bliski. Zmieni się władza, Tomuś straci program w TVP i nagle okaże się, że w innych telewizjach niekoniecznie czekają z otwartymi ramionami na aroganckiego, przechodzonego amanta ze zbyt wysokim mniemaniem o sobie. Albo zniknie z wizji albo zostanie jakąś pogodynką. Przyszłość Lisweeka też widzę w czarnych barwach.

      • LIS
        Uważam podobnie, Lis generalnie to miernota ale i tak wyżej niż Karolak…
        Tyle że gęba wysoce rozpoznawalna, dla niektórych wręcz autorytet dlatego z powodów o których wyżej napisałem będzie trzymany do czasu kiedy Niemcy nie machną ręką po nieboszczce PO…
        A wtedy jak napisałeś
        do TVN-u nie wróci bo nikt go tam niechce
        do POLSZMATU też nie – za Polszmat właśnie…:)
        Zostanie Superstacja, TOK FM, ewentualnie zastąpienia Michnika na stolcu obderredaktora no chyba że Lis podzieli los Durczoka…

      • Już…
        …niedługo będzie smażył te placki ze śniegu.

        I chyba sobie zdaje z tego sprawę. Gotów własny ogon i łapę odgryźć, byle jakoś się wykaraskać.
        Pozostaje leczenie "gigant kaca". Tu:  stosowny przepis.

        A co do aktora… Jest przeświadczony o swej popularności. Niech mu będzie. Nie jestem zajadłym telewidzem i nie oglądam seriali. Ale podstawowe tytuły potrafiłabym wymienić. Z wyjątkiem tych oglądanych przez miliony widzów, w których ten pan grywa. W ogóle nie miałam pojęcia, że takowy aktor istnieje zanim nie wystąpił w kampanii wyborczej.

    • “Lisa trudno zastąpić”
      Nie trudno, bo ma nędzne pióro. Za taką kasę czeka już kolejka wylizywaczy… słoika z miodem. Warunkiem skutecznej eliminacji dupków będzie utrzymywanie wysokiego poprarcia PiS po wyborach, a to będzie wymagać rozumnego (bynajmniej nie populistycznego) działania. Jak wyciągną wnioski z lat 2005-2007 i będą robić swoje jak w ciągu ostatnich miesięcy, to jest szansa na naturalną – konkurencyjną, selekcję. Tego chcę, niech lepsi wygrywają.

      • cannedheat
        Lis jest marny ale jest znaną morda i jeszcze gdzieniegdzie autorytetem… Reszta podlizywaczy o nędznym piórze to przy nim płotki – ot i taka różnica…
        Ale zgoda, co do tego co musi robić PiS, to jest klucz m. in. do tego aby Lis zniknął z życia publicznego.

        • Mordeczka znana
          Ale każdy serial kiedyś się nudzi, gdy powiela utarte schematy. Testuję to na małej próbie,
          niereprezentatywnych wyborców PO i czytaczy Newsweeka. Już im się przelewa i szukają czegokolwiek innego. Ludzie łakną zmia,n nawet jak to oznacza nawiązanie do dalekiej przeszłości. Pozwolę sobie na takie porównanie. Grunge pojawił się jako odtrutka na gówno, w które przekształicił New Romanic i tzw. Galm Hard Rock. Grunge połączył w sobie to co najlepsze z rocka lat 60-70 i punck rocka. Punk był odtrudką na zdziadowanie rocka i hard rocka drugiej połowy tak 70-tych (osobiście Led Zeppelin po IV uważam za okropną kichę, no może poza pojedynczymi kawałkami). Porównanie uważam za tyle uzasadnione, że znaczna część wyborców podchodzi do polityki jak do mody na muzykę, zwłaszcza młodzi. Łakną nowych brzmień. Kukiz wydał przebojowego singla i skończył się . Nie ma materiału na album.

  2. RACJA
    Niemniej jednak Lis to level wyższa półka niż Karolak… Lisa trudno zastąpić bo nie zrobi tego ani Wielowiejska, ania jakaś Eliza Michalik, żaden Kurkiewicz, Wołek, nawet Żakowski czy Paradowska…
    Dodatkowo Lis pobiera pensję od Niemców, którzy jego kitą również prowadzą tu swoją "politykę informacyjną"… Niemcy muszą całkiem stracić nadzieję pokładane w parii oszustów i złodziei (w sensie PO musi szorować po dnie z jakiegoś powodu – nie mówię tu o przegranych wyborach tylko kompromitacji formacji np. smoleńskiem) aby odpuścić i przyjąć, że PiS i Duda muszą być partnerami do rozmów a więc i Lis stanie się zbędny…

    • Lis nie jest niezastąpiony.
      Moim zdaniem jest na topie z 3 powodów:

      1. Wyróżnia się wyjątkowym, nawet jak na to środowisko, brakiem skrupułów, zahamowań, tupetem i bezczelnością.
      2. Posiada "amerykańską" urodę, ale to powoli mija.
      3. Po latach pracy w telewizorni jest bardzo rozpoznawalny.

      Poza tym brak mu zalet. Warsztat dziennikarski ma słaby, inteligencję przeciętną (choć wyższą niż Kuźniar czy Olejnikowa), lubiany przez kolegów, byłą żonę i byłych szefów zdaje się nie jest. Moim zdaniem jego upadek jest całkiem bliski. Zmieni się władza, Tomuś straci program w TVP i nagle okaże się, że w innych telewizjach niekoniecznie czekają z otwartymi ramionami na aroganckiego, przechodzonego amanta ze zbyt wysokim mniemaniem o sobie. Albo zniknie z wizji albo zostanie jakąś pogodynką. Przyszłość Lisweeka też widzę w czarnych barwach.

      • LIS
        Uważam podobnie, Lis generalnie to miernota ale i tak wyżej niż Karolak…
        Tyle że gęba wysoce rozpoznawalna, dla niektórych wręcz autorytet dlatego z powodów o których wyżej napisałem będzie trzymany do czasu kiedy Niemcy nie machną ręką po nieboszczce PO…
        A wtedy jak napisałeś
        do TVN-u nie wróci bo nikt go tam niechce
        do POLSZMATU też nie – za Polszmat właśnie…:)
        Zostanie Superstacja, TOK FM, ewentualnie zastąpienia Michnika na stolcu obderredaktora no chyba że Lis podzieli los Durczoka…

      • Już…
        …niedługo będzie smażył te placki ze śniegu.

        I chyba sobie zdaje z tego sprawę. Gotów własny ogon i łapę odgryźć, byle jakoś się wykaraskać.
        Pozostaje leczenie "gigant kaca". Tu:  stosowny przepis.

        A co do aktora… Jest przeświadczony o swej popularności. Niech mu będzie. Nie jestem zajadłym telewidzem i nie oglądam seriali. Ale podstawowe tytuły potrafiłabym wymienić. Z wyjątkiem tych oglądanych przez miliony widzów, w których ten pan grywa. W ogóle nie miałam pojęcia, że takowy aktor istnieje zanim nie wystąpił w kampanii wyborczej.

    • “Lisa trudno zastąpić”
      Nie trudno, bo ma nędzne pióro. Za taką kasę czeka już kolejka wylizywaczy… słoika z miodem. Warunkiem skutecznej eliminacji dupków będzie utrzymywanie wysokiego poprarcia PiS po wyborach, a to będzie wymagać rozumnego (bynajmniej nie populistycznego) działania. Jak wyciągną wnioski z lat 2005-2007 i będą robić swoje jak w ciągu ostatnich miesięcy, to jest szansa na naturalną – konkurencyjną, selekcję. Tego chcę, niech lepsi wygrywają.

      • cannedheat
        Lis jest marny ale jest znaną morda i jeszcze gdzieniegdzie autorytetem… Reszta podlizywaczy o nędznym piórze to przy nim płotki – ot i taka różnica…
        Ale zgoda, co do tego co musi robić PiS, to jest klucz m. in. do tego aby Lis zniknął z życia publicznego.

        • Mordeczka znana
          Ale każdy serial kiedyś się nudzi, gdy powiela utarte schematy. Testuję to na małej próbie,
          niereprezentatywnych wyborców PO i czytaczy Newsweeka. Już im się przelewa i szukają czegokolwiek innego. Ludzie łakną zmia,n nawet jak to oznacza nawiązanie do dalekiej przeszłości. Pozwolę sobie na takie porównanie. Grunge pojawił się jako odtrutka na gówno, w które przekształicił New Romanic i tzw. Galm Hard Rock. Grunge połączył w sobie to co najlepsze z rocka lat 60-70 i punck rocka. Punk był odtrudką na zdziadowanie rocka i hard rocka drugiej połowy tak 70-tych (osobiście Led Zeppelin po IV uważam za okropną kichę, no może poza pojedynczymi kawałkami). Porównanie uważam za tyle uzasadnione, że znaczna część wyborców podchodzi do polityki jak do mody na muzykę, zwłaszcza młodzi. Łakną nowych brzmień. Kukiz wydał przebojowego singla i skończył się . Nie ma materiału na album.

  3. a’propos
    mam jedno marzenie..jak tak dalej bedzie szlo jak idzie..(choc idzie jak po grudzie)..to II-ga kadencja PAD jest niezaprzeczalna..beda jaja jak za 5 lat PAD znowu okolo5tej rano bedzie rozdawal kawe na patelni..a kilkadziesiat metrow dalej w/w bohaterowie felietonu beda rozdawac ulotki parabankow lub letnich poromocji by sie utrzymac..
    II a'propos..dzis doktorowa1metrodszpadla zachowuje sie jak cyganka na dworcu..kto nie chce wrozby z reki te swinia;i gadż…
    III a'propos….PIGULKA ELLE one..zostala wprowadzona na polski rynek farmaceutyczny wbrew jakimkolwiek normom i ustaleniom w/s obrotu lekami na terenie UE…czyzby doktorowa1metrodszpadla wzorem pani marszalicy nowickiej wzieła WZIĄTKĘ…od jakiegos koncernu farmaceutycznego za wprowadzenie;promowanie i LOKOWANIE PRODUKTU….STAWIAM PUBLICZNIE TO PYTANKO…???czyzby "piniondzory" od pana pereira da silva juz sie skonczyly..albo nie daj P.B..ktos je "przejął"…………

    to w zasadzie wszytsko "furda"jak mawial ktos (nie pomne kto w "trylogii"..) ciekawe co uslyszymy na temat dworcowych biadolen doktorowej1metrodszpadla dzis od PAD o godz.19.55 w TVP INFO….beda jaja…ALE JAJA..ALE JAJA……ALE JAJA…..

  4. a’propos
    mam jedno marzenie..jak tak dalej bedzie szlo jak idzie..(choc idzie jak po grudzie)..to II-ga kadencja PAD jest niezaprzeczalna..beda jaja jak za 5 lat PAD znowu okolo5tej rano bedzie rozdawal kawe na patelni..a kilkadziesiat metrow dalej w/w bohaterowie felietonu beda rozdawac ulotki parabankow lub letnich poromocji by sie utrzymac..
    II a'propos..dzis doktorowa1metrodszpadla zachowuje sie jak cyganka na dworcu..kto nie chce wrozby z reki te swinia;i gadż…
    III a'propos….PIGULKA ELLE one..zostala wprowadzona na polski rynek farmaceutyczny wbrew jakimkolwiek normom i ustaleniom w/s obrotu lekami na terenie UE…czyzby doktorowa1metrodszpadla wzorem pani marszalicy nowickiej wzieła WZIĄTKĘ…od jakiegos koncernu farmaceutycznego za wprowadzenie;promowanie i LOKOWANIE PRODUKTU….STAWIAM PUBLICZNIE TO PYTANKO…???czyzby "piniondzory" od pana pereira da silva juz sie skonczyly..albo nie daj P.B..ktos je "przejął"…………

    to w zasadzie wszytsko "furda"jak mawial ktos (nie pomne kto w "trylogii"..) ciekawe co uslyszymy na temat dworcowych biadolen doktorowej1metrodszpadla dzis od PAD o godz.19.55 w TVP INFO….beda jaja…ALE JAJA..ALE JAJA……ALE JAJA…..

  5. Takich ludzi
    Jak ci trzej wymienieni w tytule jest od cholery i ciut ciut w wielu różnych miejscach.
    Ci wszyscy ubecy, którzy tworzą zespoły do spraw bezpieczeństwa po różnych firmach (na przykład Orlen), którzy się de facto na niczym nie znaja poza wyrywaniem paznokci.
    Duża ilość ich synalków i innych pociotków, którzy na fali nowoczesności poszła "w informatykę" – widziałem w akcji głównego informatyka pewnej sporej firmy, który nie potrafił prawidłowo postawić pojedynczego stanowiska roboczego na Windowsach.
    A kasę biorą taką, że tylko zagwizdać z zachwytu mozna.
    Poza kwestiami ideologicznymi to oni po prostu bronią swojej michy. Bo co, taki Karolak pójdzie do jakiejś głupiej pracy za sześć tysięcy – no nie jest chyba złodziejem ani idiotą.

  6. Takich ludzi
    Jak ci trzej wymienieni w tytule jest od cholery i ciut ciut w wielu różnych miejscach.
    Ci wszyscy ubecy, którzy tworzą zespoły do spraw bezpieczeństwa po różnych firmach (na przykład Orlen), którzy się de facto na niczym nie znaja poza wyrywaniem paznokci.
    Duża ilość ich synalków i innych pociotków, którzy na fali nowoczesności poszła "w informatykę" – widziałem w akcji głównego informatyka pewnej sporej firmy, który nie potrafił prawidłowo postawić pojedynczego stanowiska roboczego na Windowsach.
    A kasę biorą taką, że tylko zagwizdać z zachwytu mozna.
    Poza kwestiami ideologicznymi to oni po prostu bronią swojej michy. Bo co, taki Karolak pójdzie do jakiejś głupiej pracy za sześć tysięcy – no nie jest chyba złodziejem ani idiotą.

  7. INTELEKTUALNY FORMAT LISÓW
    Pono Twitery wspominają, że Kedaj/Smoktunowicz/Lis w wywiadzie z Giertychem i nt polityki zagranicznej PAD względem Ukrainy i ostatniej nagonki wspomniała o FORMACIE NORYMBERSKIM…
    Teoretycznie można rzec: jak zwykle głupia ale może oni się boją jakiejs formy Norymergi-bis…:)

  8. INTELEKTUALNY FORMAT LISÓW
    Pono Twitery wspominają, że Kedaj/Smoktunowicz/Lis w wywiadzie z Giertychem i nt polityki zagranicznej PAD względem Ukrainy i ostatniej nagonki wspomniała o FORMACIE NORYMBERSKIM…
    Teoretycznie można rzec: jak zwykle głupia ale może oni się boją jakiejs formy Norymergi-bis…:)

  9. A ja się niestety obawiam
    że Wasza radość (i moja też, nie powiem) z oczekiwania zmian jest przedwczesna. Obym nie była złym prorokiem, ale obecna władza nie szykuje się wcale do odejścia. Byłam dziś na spotkaniu dotyczącym przyszłych inwestycji wojewódzkich i brali w nim udział, między innymi, bardzo 'znamienici' regionalni członkowie partii rządzącej. Rzecz dotyczyła dużej budowy, raczej przyszłorocznej. Nie szykowali się oni wcale do odejścia. Wręcz przeciwnie snuli dalekoidące plany. Na moje pytanie: przecież idą zmiany? dostałam odpowiedź: jakie zmiany? To, że PiS wygra nie znaczy, że będzie rządzić. I tego się obawiam. To nie są wybory dwóch kandydatów (z których jeden wygrał naprawdę o włos), ale coś bardziej skomplikowanego. Potrzebna byłaby naprawdę większość, żeby PiS wygrał i rządził samodzielnie… Czy my Polacy potrafimy to zmienić? Niestety mam obawy….

    Dlatego taki Lis i spółka może trwać na posterunku niezmiennie, jak to jest od początku lat 90-tych…

    • “Nie szykowali się oni wcale do odejścia”
      A co mają odtrąbić odwrót? Spółki Skarbu Państwa przejdą w "obce" ręce. Pozostają spółki komunalne (w uproszczeniu gminne i regionalne). To są ludzie, którzy cały swój dorobek budują nie poprzez osiągnięcia zawodowe, naukowe i takie tam ale poprzez noszenie teczki za prezesem, prezydentem, burmistrzem (przy PiS też legną się takie flemingi). Tam da się upchąć 10% zainteresowanych po stracie władzy w centrali, i to biorąc pod uwagę, że PiS wymieni tylko górny garnitur, jak to przyjęło się robić w krajach….hm politycznie bardziej cywilizowanych. Władza obecna musi więc robić dobrą minę do gry, która się toczy. Mnie się marzy, że PiS wprowadzi na serio ustawę o urzędnikach publicznych i stanowiskach w spółkach ,gdzie władza publiczna ma większość. No ale parcie działaczy po wyborach niweczy nie jedno słuszne rozwiązanie. Zwłaszcza, gdy samorządy pozostaną w rękach PO i PSL. Pożyjemy, zobaczymy….

  10. A ja się niestety obawiam
    że Wasza radość (i moja też, nie powiem) z oczekiwania zmian jest przedwczesna. Obym nie była złym prorokiem, ale obecna władza nie szykuje się wcale do odejścia. Byłam dziś na spotkaniu dotyczącym przyszłych inwestycji wojewódzkich i brali w nim udział, między innymi, bardzo 'znamienici' regionalni członkowie partii rządzącej. Rzecz dotyczyła dużej budowy, raczej przyszłorocznej. Nie szykowali się oni wcale do odejścia. Wręcz przeciwnie snuli dalekoidące plany. Na moje pytanie: przecież idą zmiany? dostałam odpowiedź: jakie zmiany? To, że PiS wygra nie znaczy, że będzie rządzić. I tego się obawiam. To nie są wybory dwóch kandydatów (z których jeden wygrał naprawdę o włos), ale coś bardziej skomplikowanego. Potrzebna byłaby naprawdę większość, żeby PiS wygrał i rządził samodzielnie… Czy my Polacy potrafimy to zmienić? Niestety mam obawy….

    Dlatego taki Lis i spółka może trwać na posterunku niezmiennie, jak to jest od początku lat 90-tych…

    • “Nie szykowali się oni wcale do odejścia”
      A co mają odtrąbić odwrót? Spółki Skarbu Państwa przejdą w "obce" ręce. Pozostają spółki komunalne (w uproszczeniu gminne i regionalne). To są ludzie, którzy cały swój dorobek budują nie poprzez osiągnięcia zawodowe, naukowe i takie tam ale poprzez noszenie teczki za prezesem, prezydentem, burmistrzem (przy PiS też legną się takie flemingi). Tam da się upchąć 10% zainteresowanych po stracie władzy w centrali, i to biorąc pod uwagę, że PiS wymieni tylko górny garnitur, jak to przyjęło się robić w krajach….hm politycznie bardziej cywilizowanych. Władza obecna musi więc robić dobrą minę do gry, która się toczy. Mnie się marzy, że PiS wprowadzi na serio ustawę o urzędnikach publicznych i stanowiskach w spółkach ,gdzie władza publiczna ma większość. No ale parcie działaczy po wyborach niweczy nie jedno słuszne rozwiązanie. Zwłaszcza, gdy samorządy pozostaną w rękach PO i PSL. Pożyjemy, zobaczymy….

  11. skromne życie kosztuje
    To są ludzie zarabiający realnie jakieś 50 – 100 tysięcy miesięcznie, ale nie przez całe życie, tylko od około 7 lat. Jeśli nie brali kredytów, to wystarczy im do końca życia. Jeśli brali to może być cienko. Durczok był oszczędny i milion dolców uciułał, nie wiem jak inni..

  12. skromne życie kosztuje
    To są ludzie zarabiający realnie jakieś 50 – 100 tysięcy miesięcznie, ale nie przez całe życie, tylko od około 7 lat. Jeśli nie brali kredytów, to wystarczy im do końca życia. Jeśli brali to może być cienko. Durczok był oszczędny i milion dolców uciułał, nie wiem jak inni..

  13. DO 50-tki
    Do 50-tki pracuje się na nazwisko ,po 50-tce nazwisko pracuje na ciebie .I tyle w temacie"gwiazdeczek" wymienionych przez MK..Jak mówił mój sąsiad zaaaa póóóóźnoooo!!!.Emigracja to szansa    LIS do Rosji  , Karolak do Holandii (ORANGE) Kużniar , a ten to kurwa w Bieszczady węgiel drzewny wypalać.

  14. DO 50-tki
    Do 50-tki pracuje się na nazwisko ,po 50-tce nazwisko pracuje na ciebie .I tyle w temacie"gwiazdeczek" wymienionych przez MK..Jak mówił mój sąsiad zaaaa póóóóźnoooo!!!.Emigracja to szansa    LIS do Rosji  , Karolak do Holandii (ORANGE) Kużniar , a ten to kurwa w Bieszczady węgiel drzewny wypalać.

  15. Tak szybko nie spuszczajcie Liska
    do kanalu. Kazda wladza i kazdy mecenas potrzebuje takiego buldoga na pierwszej linii (vide Kurski) i zaden mecenas tak latwo sie takiego buldoga nie pozbywa,  bo zaden buldog na poziomie ( a co by nie mowic Lis ma poziom wyzej niz przecietny) nie przyjdzie na sluzbe. Wiec pan lisek dostanie dobrze platna posadke jako korespondent Newsweeka w Australli lub na innych Bahamach. Z naszego podworka musi zniknac i to wie kazdy, nawet on sam.
    Natomiast zmiany personalne ( w zasadzie w kazdej dziedzinie sa potrzebne) nie mog a byc dokonywane na zasadzie triumfalizmu i wskazywania palcem przez Prezesa. Mamy dosc porzadnych i wyksztalconych ludzi  zeby oglosic konkursy i niech sie zglaszaja.
    Jedna rzecz mnie troche martwii, ze oprocz pani Szydlo nie ma zadnych personaliow.
    Az sie prosi zeby podac kandydatow na finanse, sprawiedlieosc, zdrowie i sprawy wewnetrzne. Reszta moze poczekac do wyborow.

  16. Tak szybko nie spuszczajcie Liska
    do kanalu. Kazda wladza i kazdy mecenas potrzebuje takiego buldoga na pierwszej linii (vide Kurski) i zaden mecenas tak latwo sie takiego buldoga nie pozbywa,  bo zaden buldog na poziomie ( a co by nie mowic Lis ma poziom wyzej niz przecietny) nie przyjdzie na sluzbe. Wiec pan lisek dostanie dobrze platna posadke jako korespondent Newsweeka w Australli lub na innych Bahamach. Z naszego podworka musi zniknac i to wie kazdy, nawet on sam.
    Natomiast zmiany personalne ( w zasadzie w kazdej dziedzinie sa potrzebne) nie mog a byc dokonywane na zasadzie triumfalizmu i wskazywania palcem przez Prezesa. Mamy dosc porzadnych i wyksztalconych ludzi  zeby oglosic konkursy i niech sie zglaszaja.
    Jedna rzecz mnie troche martwii, ze oprocz pani Szydlo nie ma zadnych personaliow.
    Az sie prosi zeby podac kandydatow na finanse, sprawiedlieosc, zdrowie i sprawy wewnetrzne. Reszta moze poczekac do wyborow.

  17. Marcin Makowski o Lisie na TT:
    "Mówiąc szczerze,Lis na Twitterze jednak rozczarowuje. Niby błyskotliwy, ale grając na równych zasadach gaszą go ludzie z jajkami w awatarach."

    ———————————————————————————————————–

    A co do Hani Norymberskiej, ona ma taki kącik wspomnień w Resortowych dzieciach, tam są inne wpadeczki …

  18. Marcin Makowski o Lisie na TT:
    "Mówiąc szczerze,Lis na Twitterze jednak rozczarowuje. Niby błyskotliwy, ale grając na równych zasadach gaszą go ludzie z jajkami w awatarach."

    ———————————————————————————————————–

    A co do Hani Norymberskiej, ona ma taki kącik wspomnień w Resortowych dzieciach, tam są inne wpadeczki …

  19. Ptasie perspektywy
    "Żaden Karolak, Lis czy Kuźniar nie przetrwa godziny jako Matka Kurka"

    Lis to drapieżnik i wydaje się, iż niejedną ofiarę zdąży jeszcze upolować zanim sam zostanie odstrzelony; być może pomyłkowo przez Bula i jego kamratów. Karolak i Kuźniar to gatunek mi nieznany. Ponieważ ich miana zaczynają się na literę "k", mogą być spokrewnieni z koczkodanem lub krewetką. Kuźniar ma w sobie więcej z koczkodana, a Karolak z krewetki. Szanse na przeżycie tej drugiej rysują się marnie. Świadczy o tym dzisiejsze zawodzenie Karolaka. Nie chciałabym straszyć Matki Kurki, ale islam stoi u naszych bram, co oznacza marne perspektywy dla ptactwa. Państwo islamskie rozpoczęło prześladowanie gołębi i ich właścicieli. Tym pierwszym postawiono zarzut nieskromności, ponieważ w czasie lotu nazbyt eksponują swoje przyrodzenie. Ci drudzy, natomiast, zajmując się hodowlą gołębi zaniedbują modlitwę. Gdyby ktoś powziął przekonanie, że autorkę tego postu ktoś pozbawił piątej klepki, niech poczyta skrywający się pod poniższym linkiem tekst:

    http://www.bibula.com/?p=81789

    Matko Kurko, grozi Ci niebezpieczeństwo. Grożą Ci zarzuty. Nie wiem jeszcze z jakiego paragrafu, ale jakiś na pewno się znajdzie. Może należałoby rozważyć zmianę płci … tfu, chciałam powiedzieć zmianę gatunku?

  20. Ptasie perspektywy
    "Żaden Karolak, Lis czy Kuźniar nie przetrwa godziny jako Matka Kurka"

    Lis to drapieżnik i wydaje się, iż niejedną ofiarę zdąży jeszcze upolować zanim sam zostanie odstrzelony; być może pomyłkowo przez Bula i jego kamratów. Karolak i Kuźniar to gatunek mi nieznany. Ponieważ ich miana zaczynają się na literę "k", mogą być spokrewnieni z koczkodanem lub krewetką. Kuźniar ma w sobie więcej z koczkodana, a Karolak z krewetki. Szanse na przeżycie tej drugiej rysują się marnie. Świadczy o tym dzisiejsze zawodzenie Karolaka. Nie chciałabym straszyć Matki Kurki, ale islam stoi u naszych bram, co oznacza marne perspektywy dla ptactwa. Państwo islamskie rozpoczęło prześladowanie gołębi i ich właścicieli. Tym pierwszym postawiono zarzut nieskromności, ponieważ w czasie lotu nazbyt eksponują swoje przyrodzenie. Ci drudzy, natomiast, zajmując się hodowlą gołębi zaniedbują modlitwę. Gdyby ktoś powziął przekonanie, że autorkę tego postu ktoś pozbawił piątej klepki, niech poczyta skrywający się pod poniższym linkiem tekst:

    http://www.bibula.com/?p=81789

    Matko Kurko, grozi Ci niebezpieczeństwo. Grożą Ci zarzuty. Nie wiem jeszcze z jakiego paragrafu, ale jakiś na pewno się znajdzie. Może należałoby rozważyć zmianę płci … tfu, chciałam powiedzieć zmianę gatunku?