Reklama

No i co teraz? Co teraz się pytam? Jak żyć?

No i co teraz? Co teraz się pytam? Jak żyć? Pan Adam Michnik zajął stanowisko w kwestii wolności Ukrainy, ma prawo, w końcu siedział. Pan Michnik się nie patyczkuje, nie prosi, nie apeluje, ale wzywa, bo inaczej będzie mogiła, na początek polityczna. Pan Michnik się nie certoli, nie we własnym, nie w imieniu redakcji, ale za całą Polskę „wypowiada się w temacie”. Za Polskę tak, ale już za naród nie, wystarczyło panu Adamowi „polskie społeczeństwo obywatelskie”. Najważniejsze jednak są zadane pytania? Co teraz, jak żyć? Pytania nie są moje, to są rozterki wielbicieli Jarosława Kaczyńskiego, ba, wyznawców Jarosława Kaczyńskiego. Wyznawca Jarosława Kaczyńskiego zupełnie się pogubił, gdy usłyszał, że prezes jest za uwolnieniem Tymoszenko, od razu wiedział, że ma do czynienia z zaściankową awanturą. Teraz co ma biedny wyznawca Kaczyńskiego zrobić, gdy pan Michnik mówi to samo? Że niby Michnik się zapisał do Kaczystów? Nie, nie możliwe! W takim razie Kaczyński zapisał się do „społeczeństwa obywatelskiego”? Też nieprawdopodobne, a gdyby nawet, to jeszcze gorzej, musiałby się wyznawca Kaczyńskiego przerzucić na Gazetę Polską i jak tu czytać, bez kolorowych podkreśleń. O co chodzi, co jest grane?! Czy w końcu się wypowie jakiś autorytet od tych spraw? Może doktor Środa? Profesor Bralczyk? Socjolog Krzemiński? Sowietolog Kuźniar? Panie Michnik miej pan litość na biednymi wyznawcami Kaczyńskiego, trzymaj pan prosty kurs i marker w dłoni, nie kombinuj pan między wierszami, nie puszczaj oka. Ma być jak było, żeby się człowiek nie gubił. To nie moje zdanie, to wołanie wyznawcy Kaczyńskiego.

Reklama

Spokojnie wyznawcy Kaczora, podkreślone nie jest, ale pan Adam wyraźnie powiedział, napisał znaczy. Żadnego bojkotu, tylko Ukraina ma natychmiast spełnić wezwanie pana Adama, bo jak nie – będzie mogiła. Michnik wywoła wojnę z Ukrainą? Nie! Nic podobnego wyznawco Kaczyńskiego, nie pamiętasz kto i z kim wywołał wojnę? Macierewicz z Rosją demokratyczną! Pan Adam nie mówi o żadnej wojnie, od razu mogiła, pogrom, ciach w piach! Kumasz spoko-koko? Że co? Weź mnie nie denerwuj, wyznawco Kaczyńskiego, pewnie, że demokratycznie, pewnie, że z tolerancją, pewnie, że z europejskim standardem. Czy pan Adam kogokolwiek, kiedykolwiek inaczej posłał do mogiły? Nie rozumiem, powtórz jeszcze raz. Aha! Niestety, nie mam pojęcia, czy to żółte podkreślone wróci na łamy, ale mnie się zdaje, że nie poznikało żółte. A tego nie wiem, pojęcia nie mam, dlaczego w tekście pana Adama nie było podkreślone. Z tego co się orientuje, gazeta pana Adama podkreśla te najważniejsze instrukcje. Kopać, wyznawco Kaczyńskiego, pewnie, że kopać Kaczora, na wszystkich pozostałych stronach, co drugi akapit na żółto. Nie ma sprawy, od czego ma się przyjaciół, ile mogłem tyle z siebie dałem. Kto? Nie no, aż tak to nie, ja tylko tak od siebie, co powie redakcyjny ekspert nie mogę zagwarantować. Też nie wiem, może sowietolog Kuźniar, zdaje się, że będzie trudno, bo na Ukrainie to się redakcja tak zna jak na gazie, ale na pewno się ktoś znajdzie, gdyby nie, pani Olejni wyciągnie Łozińskiego.

W wielkie święto, przy sobocie, nim sos w czulencie się zredukował, przyszło mi tłumaczyć wspólną sprawę. Co najtrudniejsze mam za sobą, czas na małą nagrodę, kilka słów dla światłych ludzi. Nagroda wzięła się stąd, że będzie łatwo, wystarczy, że przy okazji wezwania Michnika, powtórzę, to co napisałem po apelu Kaczyńskiego. Mało mnie obchodzi Michnik, jak się mawia u nas na wsi, kijkiem przez folijkę, bym nie dotknął. Mało mnie obchodzi jakie szwadrony wyznawców Kaczyńskiego za sobą ciągnie, jak się mawia u nas na wsi, jak pan taki kram. Bawi mnie ta zakompleksiona megalomania Michnika, równie dobrze może wystąpić w imieniu planety, szlag z tym i beczka śmiechu. Obchodzi mnie w apelu Kaczyńskiego i wezwaniu Michnika tylko jedno – racja stanu. Bardzo dobrze się stało, że jest kolejny głos w słusznej sprawie, który jakoś tam będzie słyszany. Ukraina w łapach Putina, to przestaje być zabawne. Z Michnikiem dajemy sobie radę 20 lat, damy jeszcze te klika, które mu zostały, zwłaszcza, że to już nie ten Michnik, to cień Michnika. Najważniejsze jest, by dokładać kolejne cegiełki, do muru oddzielającego Moskwę od Kijowa. Z diabłem i Panem Bogiem, zakonnicą i burdel mamą, pospolite ruszenie. Takie mamy realia, takie narządzie i w tym co jest, tym co mamy trzeba rzeźbić. Wybór jest jasny albo będziemy ile sił w rękach ciągnąć Ukrainę do Europy, jaka by ta Europa nie była albo będziemy mieli pod samym nosem namiestników bandyty z KGB. I nie ma coś się rozczulać, nie ma co się rozdrabniać i przebierać w środkach do celu, jest Michnik, niech będzie Michnik, jest Tymoszenko, niech będzie Julia, byle po naszej stronie. Blumsztajnem jak się nadarzy okazja, też bym przywalił w bolszewicki łeb, byle z walonek najpodlejsza rasa wyskoczyła. Tyle w sobotnie święto ode mnie, a teraz idę odkupić grzechy.

Reklama

60 KOMENTARZE

  1. Nie czytałam “stanowiska Michnika” i nie znam szczegółów
    Ale tak na czuja, to Michnik nie zajął stanowiska w sprawie wolności Ukrainy, tylko w innej bardzo ważnej sprawie: ludzie sprawujący władzę nie mogą kończyć wyrokami w więzieniach.

    Ciekawą rzeczą było stanowisko Michnika w sprawie pamiętnej wizyty Lecha Kaczyńskiego, wraz z przedstawicielami rządów innych krajów, w Gruzji. Wtedy Michnik napisał, wśród całej krytyki i nagonki, że poczuł, że to jest “jego” prezydent, bo prezydent Polski w tym czasie był tam, gdzie być powinien.
    Tej chimery nigdy nie rozkminiłam.

    • Michnik w sprawie polityki
      Michnik w sprawie polityki wschodniej jest uczniem Giedroycia, który z kolei nawiązywał do Piłsudskiego i do jego idei Międzymorza. Na tej samej idei opierał swoją politykę prezydent Kaczyński, a dziś odwołuje się do niej jego brat. Innymi słowy, w jednej jedynej sprawie, Kaczyński i Michnik mają takie same ( lub bardzo zbliżone ) poglądy, różniąc się jednocześnie we wszystkich innych kwestiach.

      Robienie wszystkiego, by Ukraina nie dostała się w łapy Rosji to jedyna racjonalna polityka jaką możemy prowadzić wobec tego kraju. Problem w tym, że bojkot Janukowycza nie uchroni Ukrainy przed zdominowaniem jej przez Moskwę, raczej wręcz przeciwnie. Janukowycz, który ma dobre stosunki z zachodem, może próbować wybić się na niezależność. Janukowycz, który jest przez zachód bojkotowany, jest zdany na łaskę i niełaskę Putina. Możemy oczywiście liczyć na to, że Janukowycz upadnie i zostanie zastąpiony przez Tymoszenko, ale Tymoszenko to dziś już “partia niemiecka”, a niemiecka Ukraina jest dla Polski tak samo zła jak rosyjska.

      • Dla mnie Giedroyć, to taki
        Dla mnie Giedroyć, to taki zdecydowanie bardziej inteligentny Michnik. Mam na myśli tyle, że sprytniejszy lewak, dużo sprytniejszy. Ale to nie ważne, w każdym razie nie najważniejsze. Dzieli nas cienka linia, innymi słowy spór o metodę. Jak znam ruskich funkcjonariuszy, ich mobilizuje tylko strach. Kto się zerwie Moskwie, ten kończy jak Litwinienko. Jest naiwnością sądzić, że Janukowicz Moskwie się zerwał, być może usiłował, ale nie ma na to NAJMNIEJSZYCH SZANS. Nie wychodzi się z mafii inaczej niż nogami do przodu.

        • Dzieli nas to, że ty spisałeś
          Dzieli nas to, że ty spisałeś Janukowycza na straty i “niech go se Putin weźmie, skoro i tak go ma”, ja natomiast uważam, że gdyby Janukowycz miał oparcie w zachodzie ( w tym w Polsce ), mógłby pozwolić sobie na niezależność wobec Rosji. Ale nawet jeśli się mylę i jeśli to ty masz rację, to i tak nie zmienia to faktu, że Tymoszenko jest już “partią niemiecką”. Broni jej Gauck, broni jej niemiecka opozycja, kwestią czasu jest, gdy w obronę Julii i bojkot Janukowycza zaangażuje się Merkel. Pani kanclerz spotka się zresztą niedługo z córką Tymoszenko. Kliczko, który zaczął swoją karierę polityczną od obrony Julii, stoi dziś na czele partii, której partnerem zagranicznym jest CDU. Wisienką na torcie jest fakt, że Tymoszenko będzie leczona przez niemieckich lekarzy. Niemcy robią naprawdę wiele, by zaprzyjaźnić się z ukraińską opozycją i zdobyć wpływy na Ukrainie, gdy dojdzie ona do władzy. Nie sądzę, by Ukraina zaprzyjaźniona z Niemcami była dla Polski lepszą alternatywą niż Ukraina podporządkowana Rosji.

          • Widzę, że dzieli nas więcej.
            Widzę, że dzieli nas więcej. Mnie jest obojętne, czy Janukowycz, czy Tymoszenko, ja tylko zauważam, że oboje rozgrywa Putin. Kto podłożył bomby w śmietnikach? Ważne pytanie. Mój “spisek” jest taki, że Putin. Co zrobił Janukowicz po tej tresurze? To co chciał Putin, wypiął się na zachód i udaje Łukaszenkę, czyli spanikował i robi co mu pułkownik wyznaczył. Co ma zrobić druga strona? Dokładnie to samo, tylko mocniej przestraszyć Janukowycza niż Putin i bardziej adorować złodziejkę niż Putin. Cała strategia.

          • Pani kanclerz, ani żaden urzędnik kanclerskiego urzędu
            nie spotkał się z Jewhenią Tymoszenko – córką sławnej Julii.
            Tym gestem – Niemcy – pokazali, że to tylko kolejna propagandowa zadyma. Coś jak wspieranie ,,wolnego Tybetu” albo ,,rosyjskich dysydentów”.

  2. Nie czytałam “stanowiska Michnika” i nie znam szczegółów
    Ale tak na czuja, to Michnik nie zajął stanowiska w sprawie wolności Ukrainy, tylko w innej bardzo ważnej sprawie: ludzie sprawujący władzę nie mogą kończyć wyrokami w więzieniach.

    Ciekawą rzeczą było stanowisko Michnika w sprawie pamiętnej wizyty Lecha Kaczyńskiego, wraz z przedstawicielami rządów innych krajów, w Gruzji. Wtedy Michnik napisał, wśród całej krytyki i nagonki, że poczuł, że to jest “jego” prezydent, bo prezydent Polski w tym czasie był tam, gdzie być powinien.
    Tej chimery nigdy nie rozkminiłam.

    • Michnik w sprawie polityki
      Michnik w sprawie polityki wschodniej jest uczniem Giedroycia, który z kolei nawiązywał do Piłsudskiego i do jego idei Międzymorza. Na tej samej idei opierał swoją politykę prezydent Kaczyński, a dziś odwołuje się do niej jego brat. Innymi słowy, w jednej jedynej sprawie, Kaczyński i Michnik mają takie same ( lub bardzo zbliżone ) poglądy, różniąc się jednocześnie we wszystkich innych kwestiach.

      Robienie wszystkiego, by Ukraina nie dostała się w łapy Rosji to jedyna racjonalna polityka jaką możemy prowadzić wobec tego kraju. Problem w tym, że bojkot Janukowycza nie uchroni Ukrainy przed zdominowaniem jej przez Moskwę, raczej wręcz przeciwnie. Janukowycz, który ma dobre stosunki z zachodem, może próbować wybić się na niezależność. Janukowycz, który jest przez zachód bojkotowany, jest zdany na łaskę i niełaskę Putina. Możemy oczywiście liczyć na to, że Janukowycz upadnie i zostanie zastąpiony przez Tymoszenko, ale Tymoszenko to dziś już “partia niemiecka”, a niemiecka Ukraina jest dla Polski tak samo zła jak rosyjska.

      • Dla mnie Giedroyć, to taki
        Dla mnie Giedroyć, to taki zdecydowanie bardziej inteligentny Michnik. Mam na myśli tyle, że sprytniejszy lewak, dużo sprytniejszy. Ale to nie ważne, w każdym razie nie najważniejsze. Dzieli nas cienka linia, innymi słowy spór o metodę. Jak znam ruskich funkcjonariuszy, ich mobilizuje tylko strach. Kto się zerwie Moskwie, ten kończy jak Litwinienko. Jest naiwnością sądzić, że Janukowicz Moskwie się zerwał, być może usiłował, ale nie ma na to NAJMNIEJSZYCH SZANS. Nie wychodzi się z mafii inaczej niż nogami do przodu.

        • Dzieli nas to, że ty spisałeś
          Dzieli nas to, że ty spisałeś Janukowycza na straty i “niech go se Putin weźmie, skoro i tak go ma”, ja natomiast uważam, że gdyby Janukowycz miał oparcie w zachodzie ( w tym w Polsce ), mógłby pozwolić sobie na niezależność wobec Rosji. Ale nawet jeśli się mylę i jeśli to ty masz rację, to i tak nie zmienia to faktu, że Tymoszenko jest już “partią niemiecką”. Broni jej Gauck, broni jej niemiecka opozycja, kwestią czasu jest, gdy w obronę Julii i bojkot Janukowycza zaangażuje się Merkel. Pani kanclerz spotka się zresztą niedługo z córką Tymoszenko. Kliczko, który zaczął swoją karierę polityczną od obrony Julii, stoi dziś na czele partii, której partnerem zagranicznym jest CDU. Wisienką na torcie jest fakt, że Tymoszenko będzie leczona przez niemieckich lekarzy. Niemcy robią naprawdę wiele, by zaprzyjaźnić się z ukraińską opozycją i zdobyć wpływy na Ukrainie, gdy dojdzie ona do władzy. Nie sądzę, by Ukraina zaprzyjaźniona z Niemcami była dla Polski lepszą alternatywą niż Ukraina podporządkowana Rosji.

          • Widzę, że dzieli nas więcej.
            Widzę, że dzieli nas więcej. Mnie jest obojętne, czy Janukowycz, czy Tymoszenko, ja tylko zauważam, że oboje rozgrywa Putin. Kto podłożył bomby w śmietnikach? Ważne pytanie. Mój “spisek” jest taki, że Putin. Co zrobił Janukowicz po tej tresurze? To co chciał Putin, wypiął się na zachód i udaje Łukaszenkę, czyli spanikował i robi co mu pułkownik wyznaczył. Co ma zrobić druga strona? Dokładnie to samo, tylko mocniej przestraszyć Janukowycza niż Putin i bardziej adorować złodziejkę niż Putin. Cała strategia.

          • Pani kanclerz, ani żaden urzędnik kanclerskiego urzędu
            nie spotkał się z Jewhenią Tymoszenko – córką sławnej Julii.
            Tym gestem – Niemcy – pokazali, że to tylko kolejna propagandowa zadyma. Coś jak wspieranie ,,wolnego Tybetu” albo ,,rosyjskich dysydentów”.

  3. Nie czytałam “stanowiska Michnika” i nie znam szczegółów
    Ale tak na czuja, to Michnik nie zajął stanowiska w sprawie wolności Ukrainy, tylko w innej bardzo ważnej sprawie: ludzie sprawujący władzę nie mogą kończyć wyrokami w więzieniach.

    Ciekawą rzeczą było stanowisko Michnika w sprawie pamiętnej wizyty Lecha Kaczyńskiego, wraz z przedstawicielami rządów innych krajów, w Gruzji. Wtedy Michnik napisał, wśród całej krytyki i nagonki, że poczuł, że to jest “jego” prezydent, bo prezydent Polski w tym czasie był tam, gdzie być powinien.
    Tej chimery nigdy nie rozkminiłam.

    • Michnik w sprawie polityki
      Michnik w sprawie polityki wschodniej jest uczniem Giedroycia, który z kolei nawiązywał do Piłsudskiego i do jego idei Międzymorza. Na tej samej idei opierał swoją politykę prezydent Kaczyński, a dziś odwołuje się do niej jego brat. Innymi słowy, w jednej jedynej sprawie, Kaczyński i Michnik mają takie same ( lub bardzo zbliżone ) poglądy, różniąc się jednocześnie we wszystkich innych kwestiach.

      Robienie wszystkiego, by Ukraina nie dostała się w łapy Rosji to jedyna racjonalna polityka jaką możemy prowadzić wobec tego kraju. Problem w tym, że bojkot Janukowycza nie uchroni Ukrainy przed zdominowaniem jej przez Moskwę, raczej wręcz przeciwnie. Janukowycz, który ma dobre stosunki z zachodem, może próbować wybić się na niezależność. Janukowycz, który jest przez zachód bojkotowany, jest zdany na łaskę i niełaskę Putina. Możemy oczywiście liczyć na to, że Janukowycz upadnie i zostanie zastąpiony przez Tymoszenko, ale Tymoszenko to dziś już “partia niemiecka”, a niemiecka Ukraina jest dla Polski tak samo zła jak rosyjska.

      • Dla mnie Giedroyć, to taki
        Dla mnie Giedroyć, to taki zdecydowanie bardziej inteligentny Michnik. Mam na myśli tyle, że sprytniejszy lewak, dużo sprytniejszy. Ale to nie ważne, w każdym razie nie najważniejsze. Dzieli nas cienka linia, innymi słowy spór o metodę. Jak znam ruskich funkcjonariuszy, ich mobilizuje tylko strach. Kto się zerwie Moskwie, ten kończy jak Litwinienko. Jest naiwnością sądzić, że Janukowicz Moskwie się zerwał, być może usiłował, ale nie ma na to NAJMNIEJSZYCH SZANS. Nie wychodzi się z mafii inaczej niż nogami do przodu.

        • Dzieli nas to, że ty spisałeś
          Dzieli nas to, że ty spisałeś Janukowycza na straty i “niech go se Putin weźmie, skoro i tak go ma”, ja natomiast uważam, że gdyby Janukowycz miał oparcie w zachodzie ( w tym w Polsce ), mógłby pozwolić sobie na niezależność wobec Rosji. Ale nawet jeśli się mylę i jeśli to ty masz rację, to i tak nie zmienia to faktu, że Tymoszenko jest już “partią niemiecką”. Broni jej Gauck, broni jej niemiecka opozycja, kwestią czasu jest, gdy w obronę Julii i bojkot Janukowycza zaangażuje się Merkel. Pani kanclerz spotka się zresztą niedługo z córką Tymoszenko. Kliczko, który zaczął swoją karierę polityczną od obrony Julii, stoi dziś na czele partii, której partnerem zagranicznym jest CDU. Wisienką na torcie jest fakt, że Tymoszenko będzie leczona przez niemieckich lekarzy. Niemcy robią naprawdę wiele, by zaprzyjaźnić się z ukraińską opozycją i zdobyć wpływy na Ukrainie, gdy dojdzie ona do władzy. Nie sądzę, by Ukraina zaprzyjaźniona z Niemcami była dla Polski lepszą alternatywą niż Ukraina podporządkowana Rosji.

          • Widzę, że dzieli nas więcej.
            Widzę, że dzieli nas więcej. Mnie jest obojętne, czy Janukowycz, czy Tymoszenko, ja tylko zauważam, że oboje rozgrywa Putin. Kto podłożył bomby w śmietnikach? Ważne pytanie. Mój “spisek” jest taki, że Putin. Co zrobił Janukowicz po tej tresurze? To co chciał Putin, wypiął się na zachód i udaje Łukaszenkę, czyli spanikował i robi co mu pułkownik wyznaczył. Co ma zrobić druga strona? Dokładnie to samo, tylko mocniej przestraszyć Janukowycza niż Putin i bardziej adorować złodziejkę niż Putin. Cała strategia.

          • Pani kanclerz, ani żaden urzędnik kanclerskiego urzędu
            nie spotkał się z Jewhenią Tymoszenko – córką sławnej Julii.
            Tym gestem – Niemcy – pokazali, że to tylko kolejna propagandowa zadyma. Coś jak wspieranie ,,wolnego Tybetu” albo ,,rosyjskich dysydentów”.

  4. Człowiek z obrazka
    jutro nawet się nie zająknie, a powinien. Jutro prezydentem Francji zostanie człowiek “olany” przez premiera najzieleńszej wyspy na świecie.Pani Paradowska w towarzystwie pana Żakowskiego i przy asyście Najsztuba zapewne wybierze się z panią Waniek w godzinach pracy do supermarketu po farbę w kolorze platynowy Bond, w końcu temat jest tabu:) Szkoda tylko,że Jarosław Kaczyński nie zapodał gotowca dla porannej poniedziałkowej prasy:)

  5. Człowiek z obrazka
    jutro nawet się nie zająknie, a powinien. Jutro prezydentem Francji zostanie człowiek “olany” przez premiera najzieleńszej wyspy na świecie.Pani Paradowska w towarzystwie pana Żakowskiego i przy asyście Najsztuba zapewne wybierze się z panią Waniek w godzinach pracy do supermarketu po farbę w kolorze platynowy Bond, w końcu temat jest tabu:) Szkoda tylko,że Jarosław Kaczyński nie zapodał gotowca dla porannej poniedziałkowej prasy:)

  6. Człowiek z obrazka
    jutro nawet się nie zająknie, a powinien. Jutro prezydentem Francji zostanie człowiek “olany” przez premiera najzieleńszej wyspy na świecie.Pani Paradowska w towarzystwie pana Żakowskiego i przy asyście Najsztuba zapewne wybierze się z panią Waniek w godzinach pracy do supermarketu po farbę w kolorze platynowy Bond, w końcu temat jest tabu:) Szkoda tylko,że Jarosław Kaczyński nie zapodał gotowca dla porannej poniedziałkowej prasy:)

  7. Politolog Migalski wysmarował dzisiaj tekst
    z którym można się nie zgadzać w szczegółach, ale generalnie – przenikliwy i prawdziwy. Euro 2012 – przegrane, zanim pierwsi piłkarze wybiegli na dziewicze murawy. Przegrane w najbardziej dotkliwy – dla władzy – sposób. Gdyby tylko, ktoś na zachodzie, odróżniał ,,naszą” władzę od całej reszty ,,zdrowego, patriotycznego” społeczeństwa.
    http://migal.salon24.pl/414942,przegralismy-juz-euro-przegralismy-2-do-0

  8. Politolog Migalski wysmarował dzisiaj tekst
    z którym można się nie zgadzać w szczegółach, ale generalnie – przenikliwy i prawdziwy. Euro 2012 – przegrane, zanim pierwsi piłkarze wybiegli na dziewicze murawy. Przegrane w najbardziej dotkliwy – dla władzy – sposób. Gdyby tylko, ktoś na zachodzie, odróżniał ,,naszą” władzę od całej reszty ,,zdrowego, patriotycznego” społeczeństwa.
    http://migal.salon24.pl/414942,przegralismy-juz-euro-przegralismy-2-do-0

  9. Politolog Migalski wysmarował dzisiaj tekst
    z którym można się nie zgadzać w szczegółach, ale generalnie – przenikliwy i prawdziwy. Euro 2012 – przegrane, zanim pierwsi piłkarze wybiegli na dziewicze murawy. Przegrane w najbardziej dotkliwy – dla władzy – sposób. Gdyby tylko, ktoś na zachodzie, odróżniał ,,naszą” władzę od całej reszty ,,zdrowego, patriotycznego” społeczeństwa.
    http://migal.salon24.pl/414942,przegralismy-juz-euro-przegralismy-2-do-0

  10. były pisowski wiceminister sz w TVN24 wczoraj, nieźle
    dwóch go obszczekiwało i szarpało za kostki, nie wdał się w walkę kundli tylko spokojnie kilka razy przywalił między oczy. W końcu zdesperowany Siwiec powiedział coś mniej więcej, że sikorski raduś minister spraw zagranicznych pisze dużo głupot i na część nie warto zwracać uwagi. Wiceminister litościwie przemilczał poziom europosła.

    Tusk obiecał że napisze przyjacielski list do przyjaciela Janukowycza, a Kwaśniewski stwierdził że trzeba rozmawiać. Czy Pan premier już wysłał list do swojego przyjaciela? Może parlament zwróci się do męża stanu, przyjaciela elit Ukrainy o podjęcie miediacji? Kwaśniewski ze swoim doświadczeniem i kontaktami jest najlepszym kandydatem żeby go wysłać z misją do Kijowa. No i ktoś kto ma duże aspiracje, to zadanie w sam raz.

  11. były pisowski wiceminister sz w TVN24 wczoraj, nieźle
    dwóch go obszczekiwało i szarpało za kostki, nie wdał się w walkę kundli tylko spokojnie kilka razy przywalił między oczy. W końcu zdesperowany Siwiec powiedział coś mniej więcej, że sikorski raduś minister spraw zagranicznych pisze dużo głupot i na część nie warto zwracać uwagi. Wiceminister litościwie przemilczał poziom europosła.

    Tusk obiecał że napisze przyjacielski list do przyjaciela Janukowycza, a Kwaśniewski stwierdził że trzeba rozmawiać. Czy Pan premier już wysłał list do swojego przyjaciela? Może parlament zwróci się do męża stanu, przyjaciela elit Ukrainy o podjęcie miediacji? Kwaśniewski ze swoim doświadczeniem i kontaktami jest najlepszym kandydatem żeby go wysłać z misją do Kijowa. No i ktoś kto ma duże aspiracje, to zadanie w sam raz.

  12. były pisowski wiceminister sz w TVN24 wczoraj, nieźle
    dwóch go obszczekiwało i szarpało za kostki, nie wdał się w walkę kundli tylko spokojnie kilka razy przywalił między oczy. W końcu zdesperowany Siwiec powiedział coś mniej więcej, że sikorski raduś minister spraw zagranicznych pisze dużo głupot i na część nie warto zwracać uwagi. Wiceminister litościwie przemilczał poziom europosła.

    Tusk obiecał że napisze przyjacielski list do przyjaciela Janukowycza, a Kwaśniewski stwierdził że trzeba rozmawiać. Czy Pan premier już wysłał list do swojego przyjaciela? Może parlament zwróci się do męża stanu, przyjaciela elit Ukrainy o podjęcie miediacji? Kwaśniewski ze swoim doświadczeniem i kontaktami jest najlepszym kandydatem żeby go wysłać z misją do Kijowa. No i ktoś kto ma duże aspiracje, to zadanie w sam raz.

  13. brak zaskoczenia
    Redaktor nie zmienił poglądów ani sojuszy. Popiera internacjonalistyczną Europę chcącą podzielić się dobrami Ukrainy.
    Władze ukraińskie jednak wolą same czerpać z koryta, i obcych gonią, zaś kolaborantkę trzymają w kiciu aż zmięknie i odpali działkę.
    Niewiele tu mamy polityki.
    Natomiast oryginalne stanowisko Kaczyńskiego to czysta polityka i kalkulacja.
    PS
    Byłem akurat w Poznaniu i widziałem stan przygotowań do EURO, i wykopki na mieście.
    Wygląda jakby tydzień temu zaczęli, no ale trochę czasu jest.

    • Mam rzadką okazję, to
      Mam rzadką okazję, to korzystam i nie zgadzam się z Tobą. Nie można zapomnieć o tym, że Janukowycz był pachołkiem ichniejszej postkomuny, razem Kuczmą i pułkownikiem Putinem fałszowali wybory. To nie jest tak, że można sobie zostać ukraińskim patriotą siedząc w archiwach Łubianki. No nie róbmy jaj, ten człowiek nawet gdyby chciał być Ukraińcem, nie ma szans, Putin ma go jak chce i kiedy chce. Niestety Tymoszenko również. Różnica polega na tym, że Tymoszenko jako złodziejka ma szacunek u złodziei z całej Europy, a Janukowycz jest tylko radzieckim pionem od roboty. I teraz dylemat. Jak żyć? Moim zdaniem podkładać bomby Janukowyczowi, jak to zrobił Putin i zapraszać na leczenie Tymoszenko, jak to zrobił Putin. Słowem przeciągać tałatajstwo na swoją stronę. Tyle zrobił Kaczor, nie wiem czy świadomie, nie mam oporów, żeby przyznać rację tym, którzy twierdzą, że to miał być bat na Tuska i nic więcej, ale jeśli nawet, efekty uboczne są właśnie takie. W tej sprawie trzeba kołchzem europejskim napie…ć w kołchoz radziecki.

  14. brak zaskoczenia
    Redaktor nie zmienił poglądów ani sojuszy. Popiera internacjonalistyczną Europę chcącą podzielić się dobrami Ukrainy.
    Władze ukraińskie jednak wolą same czerpać z koryta, i obcych gonią, zaś kolaborantkę trzymają w kiciu aż zmięknie i odpali działkę.
    Niewiele tu mamy polityki.
    Natomiast oryginalne stanowisko Kaczyńskiego to czysta polityka i kalkulacja.
    PS
    Byłem akurat w Poznaniu i widziałem stan przygotowań do EURO, i wykopki na mieście.
    Wygląda jakby tydzień temu zaczęli, no ale trochę czasu jest.

    • Mam rzadką okazję, to
      Mam rzadką okazję, to korzystam i nie zgadzam się z Tobą. Nie można zapomnieć o tym, że Janukowycz był pachołkiem ichniejszej postkomuny, razem Kuczmą i pułkownikiem Putinem fałszowali wybory. To nie jest tak, że można sobie zostać ukraińskim patriotą siedząc w archiwach Łubianki. No nie róbmy jaj, ten człowiek nawet gdyby chciał być Ukraińcem, nie ma szans, Putin ma go jak chce i kiedy chce. Niestety Tymoszenko również. Różnica polega na tym, że Tymoszenko jako złodziejka ma szacunek u złodziei z całej Europy, a Janukowycz jest tylko radzieckim pionem od roboty. I teraz dylemat. Jak żyć? Moim zdaniem podkładać bomby Janukowyczowi, jak to zrobił Putin i zapraszać na leczenie Tymoszenko, jak to zrobił Putin. Słowem przeciągać tałatajstwo na swoją stronę. Tyle zrobił Kaczor, nie wiem czy świadomie, nie mam oporów, żeby przyznać rację tym, którzy twierdzą, że to miał być bat na Tuska i nic więcej, ale jeśli nawet, efekty uboczne są właśnie takie. W tej sprawie trzeba kołchzem europejskim napie…ć w kołchoz radziecki.

  15. brak zaskoczenia
    Redaktor nie zmienił poglądów ani sojuszy. Popiera internacjonalistyczną Europę chcącą podzielić się dobrami Ukrainy.
    Władze ukraińskie jednak wolą same czerpać z koryta, i obcych gonią, zaś kolaborantkę trzymają w kiciu aż zmięknie i odpali działkę.
    Niewiele tu mamy polityki.
    Natomiast oryginalne stanowisko Kaczyńskiego to czysta polityka i kalkulacja.
    PS
    Byłem akurat w Poznaniu i widziałem stan przygotowań do EURO, i wykopki na mieście.
    Wygląda jakby tydzień temu zaczęli, no ale trochę czasu jest.

    • Mam rzadką okazję, to
      Mam rzadką okazję, to korzystam i nie zgadzam się z Tobą. Nie można zapomnieć o tym, że Janukowycz był pachołkiem ichniejszej postkomuny, razem Kuczmą i pułkownikiem Putinem fałszowali wybory. To nie jest tak, że można sobie zostać ukraińskim patriotą siedząc w archiwach Łubianki. No nie róbmy jaj, ten człowiek nawet gdyby chciał być Ukraińcem, nie ma szans, Putin ma go jak chce i kiedy chce. Niestety Tymoszenko również. Różnica polega na tym, że Tymoszenko jako złodziejka ma szacunek u złodziei z całej Europy, a Janukowycz jest tylko radzieckim pionem od roboty. I teraz dylemat. Jak żyć? Moim zdaniem podkładać bomby Janukowyczowi, jak to zrobił Putin i zapraszać na leczenie Tymoszenko, jak to zrobił Putin. Słowem przeciągać tałatajstwo na swoją stronę. Tyle zrobił Kaczor, nie wiem czy świadomie, nie mam oporów, żeby przyznać rację tym, którzy twierdzą, że to miał być bat na Tuska i nic więcej, ale jeśli nawet, efekty uboczne są właśnie takie. W tej sprawie trzeba kołchzem europejskim napie…ć w kołchoz radziecki.

  16. Prowokujesz czy udajesz wariata?
    To miał być zapowiedziany spektakl: kanclerz Merkel z córką uwięzionej Julii. Albo, nawet, z nowym prezydentem Gauckiem. Tymczasem rzucili hasło, zrobili zatroskane miny a realna pomoc miałaby polegać na tym, że pokazaliby dzikusom ze wschodu jak się robi niemożliwe. To znaczy w miesiąc organizuje kilka meczów na niemieckich stadionach.

  17. Prowokujesz czy udajesz wariata?
    To miał być zapowiedziany spektakl: kanclerz Merkel z córką uwięzionej Julii. Albo, nawet, z nowym prezydentem Gauckiem. Tymczasem rzucili hasło, zrobili zatroskane miny a realna pomoc miałaby polegać na tym, że pokazaliby dzikusom ze wschodu jak się robi niemożliwe. To znaczy w miesiąc organizuje kilka meczów na niemieckich stadionach.

  18. Prowokujesz czy udajesz wariata?
    To miał być zapowiedziany spektakl: kanclerz Merkel z córką uwięzionej Julii. Albo, nawet, z nowym prezydentem Gauckiem. Tymczasem rzucili hasło, zrobili zatroskane miny a realna pomoc miałaby polegać na tym, że pokazaliby dzikusom ze wschodu jak się robi niemożliwe. To znaczy w miesiąc organizuje kilka meczów na niemieckich stadionach.