Reklama

Odkąd jestem polskim patriotą, endeckim katolikiem, czyli jednym słowem oszołomem, Powstanie Warszawskie jest dla mnie niewygodne politycznie.

Odkąd jestem polskim patriotą, endeckim katolikiem, czyli jednym słowem oszołomem, Powstanie Warszawskie jest dla mnie niewygodne politycznie. Nie znam się na wojnach, na historię też nie za bardzo znam, może dlatego moje zdanie w ocenie rzezi, głownie cywilów, jest nadal jednoznaczne, nie patriotyczne, nie po katolicku i już na pewno nie narodowo do Powstania podchodzę. Daruję sobie temat w tym roku i wszystkie standardowe już spory, natomiast co do jednego prawdopodobnie zgodzi się większość obrońców i krytyków Powstania, tym jednym jest konieczność poszukania w narodzie dowódcy, generała, który podejmowałby racjonalne i odpowiedzialne decyzje, aby naród zwyciężał, a nie przegrywał. Jedni nazwą takiego generała bohaterem inni strategiem, jeszcze inni wodzem. Nieważne jak się generała nazwie, ważne żeby generał był generałem służącym polskiej armii, co niby wydaje się oczywiste, ale jak się tak bliżej przyjrzeć temu co się w Polsce wyprawia przy wyborach kolejnych generałów na wodzów i bohaterów, to od razu znajdujemy pierwszą przyczynę przegranych Powstań.

Reklama

Chociaż podstawowe cechy i kompetencje powinien mieć polski generał i dowódca armii tak elementarne jak wspomniane już służenie polskiej armii, ale też, żeby armia pod dowództwem generała strzelała do wrogów, a nie własnych obywateli, aby sam generała pracował dla polskiego, a nie obcego kontrwywiadu, żeby nie podlegał obcemu dowództwu, żeby się nie brał za politykę, bo generał na czele państwa to fatalne połączenie. Chociaż tyle na początek, jakby się nam udało znaleźć takiego generała byłoby już całkiem nieźle. Znaleźć, a potem wypromować nowy model polskiego generała, bo póki co komunistyczna i żydowska gazeta dla Polaków wypromowała coś takiego jak poniżej i toto nazwał bohaterem. Nie wiedziałem tego filmu jeszcze, słyszałem tylko, że to dość brutalny, ale tylko fragment nędznego obrazu ruskiego generała. Obejrzę, albo i nie, wszystko zależy od tego co przeczytam na temat filmu od Rodaków. Jeśli się okaże, że ruski generał odmalowany na tym obrazku, to jednak jest wielki polski patriota i bohater, to mnie się nie chce z Rodakami gadać i generała Rodakom szukać. Rodak obejrzy, napisze co myśli , wtedy pogadamy i być może poszukamy polskiego generała dla polskiej armii i dla Polaków po prostu.

Reklama

40 KOMENTARZE

  1. patrząc wstecz to mielismy generała,który nie przegrał
    żadnej bitwy. Ś.P. Stanisław Maczek, dowódca 1 dywizji pancernej w czasie II wojny światowej. Niestety żył i umarł na emigracji,wiec na kim miała się generalicja wzorować??? Za komuny niepoprawny politycznie,dzisiaj zapomniany.

  2. patrząc wstecz to mielismy generała,który nie przegrał
    żadnej bitwy. Ś.P. Stanisław Maczek, dowódca 1 dywizji pancernej w czasie II wojny światowej. Niestety żył i umarł na emigracji,wiec na kim miała się generalicja wzorować??? Za komuny niepoprawny politycznie,dzisiaj zapomniany.

  3. Z dowódcami Powstania sprawa jest skomplikowana
    Załóżmy , dla historycznej SF,że dowództwo AK i Delegatura Rządu pozostała głucha i ślepa na przygotowania ,,ulicy”,oraz poznała tajne plany Stalina załatwienia ,,problemu” Polski Walczącej rękami Hitlera,a dokładnie Jurgena Stroopa – i nie dało rozkazu 1.08.1944 roku.
    Jak myślicie – Baczyński zapisałby się do PPR żeby skończyć jak Borowski , czy wolałby ,jednak,zdychać w sowieckim łagrze? Jaki los czekał największych bohaterów tej części świata , po spotkaniu z generałem Sierowem? A może ktoś analizował zadania trzeciego rzutu wojsk NKWD w rejonie Warszawy , z lata 1944 roku? Może zamiast tego samego , od lat, ględzenia o ,,niepotrzebnych ofiarach” poważni historycy zaprosiliby swoich niemieckich kolegów /skoro sami drepczą latami wkółko/ , żeby ci odczytali Nam – Polakom , pomysły Adolfa Hitlera i Hansa Franka na pieczołowite zachowanie Warszawy w nienaruszonym stanie oraz ostateczne rozwiązanie kwestii ,,polskich podludzi” – na wzór kwestii żydowskiej.

    • Wymyśliłem sobie, że jednak
      Wymyśliłem sobie, że jednak napisze tekst i to niekoniecznie o Powstaniu, ale o wolności za przeproszeniem. Teza tego tekstu będzie się opierać na tym, że jestem głupie bydle, tak głupie, że mogę siedzieć po szyje w gównie, ale nikt mnie nie złamie. Mogę być szczuty, ale się odgryzę ostatnim zębem. Gdybym żył w Warszewie Hitlera z perspektywą zamiany rzeżączki na Stalina, poszedłbym z procą na Tygrysy, jestem tego pewien. Pytanie czy mam prawo walczyć o wolność moją kosztem śmierci Waszej? Tu jest dylemat. Dwie liczby: 24 tysiące takich jak ja i 200 tysięcy co chciało tylko i aż żyć. O Powstaniu nie ma sensu rozmawiać w kategoriach wolności i polityki, bo to jest dla mnie oczywiste i dla każdego co skończył 8 klas być powinno. Kategoria odpowiedzialność jest dla mnie kluczem. Żeby odpłacić Hitlerowi i pokazać wała Stalinowi? Dwóch sekund nie trzeba mnie namawiać. Ale był chociaż cień nadziei, że czternastolatki z koktajlami radzieckiego wynalazcy zwyciężą dwie największe armie świata? Moim zdaniem marne i o tym mówili tacy “fajterzy” jak Anders.

      • Wielu z tych 24 tysięcy
        zginęło zanim się zorientowało, co się dzieje.
        Taka anegdotka: powstańcy siedzą w jakimś okopie, jeden mówi : “chyba Niemcy jadą” drugi na to “Gdzie? ” i głowę z okopu wystawia i w tym samym momencie osuwa się już bez połowy tej głowy.

  4. Z dowódcami Powstania sprawa jest skomplikowana
    Załóżmy , dla historycznej SF,że dowództwo AK i Delegatura Rządu pozostała głucha i ślepa na przygotowania ,,ulicy”,oraz poznała tajne plany Stalina załatwienia ,,problemu” Polski Walczącej rękami Hitlera,a dokładnie Jurgena Stroopa – i nie dało rozkazu 1.08.1944 roku.
    Jak myślicie – Baczyński zapisałby się do PPR żeby skończyć jak Borowski , czy wolałby ,jednak,zdychać w sowieckim łagrze? Jaki los czekał największych bohaterów tej części świata , po spotkaniu z generałem Sierowem? A może ktoś analizował zadania trzeciego rzutu wojsk NKWD w rejonie Warszawy , z lata 1944 roku? Może zamiast tego samego , od lat, ględzenia o ,,niepotrzebnych ofiarach” poważni historycy zaprosiliby swoich niemieckich kolegów /skoro sami drepczą latami wkółko/ , żeby ci odczytali Nam – Polakom , pomysły Adolfa Hitlera i Hansa Franka na pieczołowite zachowanie Warszawy w nienaruszonym stanie oraz ostateczne rozwiązanie kwestii ,,polskich podludzi” – na wzór kwestii żydowskiej.

    • Wymyśliłem sobie, że jednak
      Wymyśliłem sobie, że jednak napisze tekst i to niekoniecznie o Powstaniu, ale o wolności za przeproszeniem. Teza tego tekstu będzie się opierać na tym, że jestem głupie bydle, tak głupie, że mogę siedzieć po szyje w gównie, ale nikt mnie nie złamie. Mogę być szczuty, ale się odgryzę ostatnim zębem. Gdybym żył w Warszewie Hitlera z perspektywą zamiany rzeżączki na Stalina, poszedłbym z procą na Tygrysy, jestem tego pewien. Pytanie czy mam prawo walczyć o wolność moją kosztem śmierci Waszej? Tu jest dylemat. Dwie liczby: 24 tysiące takich jak ja i 200 tysięcy co chciało tylko i aż żyć. O Powstaniu nie ma sensu rozmawiać w kategoriach wolności i polityki, bo to jest dla mnie oczywiste i dla każdego co skończył 8 klas być powinno. Kategoria odpowiedzialność jest dla mnie kluczem. Żeby odpłacić Hitlerowi i pokazać wała Stalinowi? Dwóch sekund nie trzeba mnie namawiać. Ale był chociaż cień nadziei, że czternastolatki z koktajlami radzieckiego wynalazcy zwyciężą dwie największe armie świata? Moim zdaniem marne i o tym mówili tacy “fajterzy” jak Anders.

      • Wielu z tych 24 tysięcy
        zginęło zanim się zorientowało, co się dzieje.
        Taka anegdotka: powstańcy siedzą w jakimś okopie, jeden mówi : “chyba Niemcy jadą” drugi na to “Gdzie? ” i głowę z okopu wystawia i w tym samym momencie osuwa się już bez połowy tej głowy.

  5. Uważam,że nazwisko tego skurwysyna w polskim przebraniu
    i ciemnych okularach , nie powinno w ogóle być dzisiaj wymawiane. Jest całkowitym zaprzeczeniem tego wszystkiego, co było istotą i celem Polski Walczącej oraz WSZYSTKICH ŻOŁNIERZY Powstania /także tych z AL/. To agenci Smiersza – tacy jak ten ,,generał” – wystawili sowietom polskich patriotów , to tylko dzięki nim był w Moskwie proces szesnastu. To dzięki nim lumpy i męty pod nazwą PPR doszły do władzy.

  6. Uważam,że nazwisko tego skurwysyna w polskim przebraniu
    i ciemnych okularach , nie powinno w ogóle być dzisiaj wymawiane. Jest całkowitym zaprzeczeniem tego wszystkiego, co było istotą i celem Polski Walczącej oraz WSZYSTKICH ŻOŁNIERZY Powstania /także tych z AL/. To agenci Smiersza – tacy jak ten ,,generał” – wystawili sowietom polskich patriotów , to tylko dzięki nim był w Moskwie proces szesnastu. To dzięki nim lumpy i męty pod nazwą PPR doszły do władzy.

  7. Powstanie było zbrodnia na
    Powstanie było zbrodnia na ludności cywilnej. Ludobójstwem dokonanym przez von dem bacha (runy na patkach) i zalewskiego (orzełek na rogatywce, z koroną). Nie bedę sie silił na historyczne analizy ( tu pozdrawiam szczerze i serdecznie o.m.) tylko na moje prywatne emocje z tych analiz wychodzące. w XX wieku mielismy Pilsudskiego, i potem może mogliśmy miec sikorskiego. To tak okołogenarałów. Jaruzelski był tchórzem, żeby nie powiedzieć kanalią a juz z całą pewnością idiotą nie mającym swiadomości swiata w którym żyje (kaczor czerpie pełnymi płetwami). W tym naszym katokomunistycznochłopskochamskim kraju nie dorobiliśmy się od bardzo dawna męza stanu. w calej historii mieliśmy ich zresztą niewielu. Bo my kurwy jestesmy albo tchórze albo idioci. Komitet jakiś udało nam sie spalic po drodze. Zachrystii chyba nigdy.

    • My tu błagalne modły o jakotakiego polityka , a Ty
      o męża stanu pytasz? Bardzo się boję,że gdyby się pojawił – tutaj i teraz – moglibyśmy go przeoczyć w Naszym zacietrzewieniu. Tusk już odpada – MK właśnie napisał mu laurkę. Z ,,takom laurkom wszendzie go wezmom z otwartymi rencami” 🙂
      W procesie zatrudniania faceta na odpowiedzialne stanowisko , niezbędne są referencje. Pomyśl chwilę – jakie referencje i kto , wystawi drogiemu Donaldowi? Albo taki Bronek – nawet te słynne,jego zdolności łowieckie ,pachną jak pastowana,na czarno,kargulowa świnia.

      • Tusk mężem stanu? Gdyby ktos
        Tusk mężem stanu? Gdyby ktos mu podpowiedział, że warto złożyć te śluby (wtedy kościelne), to tusk żeby takim mężem sie stac włożyłby sobie kwiatek w butonierkę i wybrylantował wlosy bo jemu sie wydaje, że to wystarczy. Kiedys mnie bawiły wilcze oczy premiera, teraz wiem, że niepotrzebnie, to tylko przecieć 80 % jego charakteru, cała reszta to już tylko wilcze doły. Roznica miedzy tuskiem a kaczyńskim polega na tym, że kaczyński nigdy nie dorósł, a tusk sie kurczy na naszych oczach. Ci chlopcy są dokładnie siebie warci. Komuniści, pisowcy i liberałowie są przewidywalni. Tuska się trzeba było nauczyć. Kurwa.

  8. Powstanie było zbrodnia na
    Powstanie było zbrodnia na ludności cywilnej. Ludobójstwem dokonanym przez von dem bacha (runy na patkach) i zalewskiego (orzełek na rogatywce, z koroną). Nie bedę sie silił na historyczne analizy ( tu pozdrawiam szczerze i serdecznie o.m.) tylko na moje prywatne emocje z tych analiz wychodzące. w XX wieku mielismy Pilsudskiego, i potem może mogliśmy miec sikorskiego. To tak okołogenarałów. Jaruzelski był tchórzem, żeby nie powiedzieć kanalią a juz z całą pewnością idiotą nie mającym swiadomości swiata w którym żyje (kaczor czerpie pełnymi płetwami). W tym naszym katokomunistycznochłopskochamskim kraju nie dorobiliśmy się od bardzo dawna męza stanu. w calej historii mieliśmy ich zresztą niewielu. Bo my kurwy jestesmy albo tchórze albo idioci. Komitet jakiś udało nam sie spalic po drodze. Zachrystii chyba nigdy.

    • My tu błagalne modły o jakotakiego polityka , a Ty
      o męża stanu pytasz? Bardzo się boję,że gdyby się pojawił – tutaj i teraz – moglibyśmy go przeoczyć w Naszym zacietrzewieniu. Tusk już odpada – MK właśnie napisał mu laurkę. Z ,,takom laurkom wszendzie go wezmom z otwartymi rencami” 🙂
      W procesie zatrudniania faceta na odpowiedzialne stanowisko , niezbędne są referencje. Pomyśl chwilę – jakie referencje i kto , wystawi drogiemu Donaldowi? Albo taki Bronek – nawet te słynne,jego zdolności łowieckie ,pachną jak pastowana,na czarno,kargulowa świnia.

      • Tusk mężem stanu? Gdyby ktos
        Tusk mężem stanu? Gdyby ktos mu podpowiedział, że warto złożyć te śluby (wtedy kościelne), to tusk żeby takim mężem sie stac włożyłby sobie kwiatek w butonierkę i wybrylantował wlosy bo jemu sie wydaje, że to wystarczy. Kiedys mnie bawiły wilcze oczy premiera, teraz wiem, że niepotrzebnie, to tylko przecieć 80 % jego charakteru, cała reszta to już tylko wilcze doły. Roznica miedzy tuskiem a kaczyńskim polega na tym, że kaczyński nigdy nie dorósł, a tusk sie kurczy na naszych oczach. Ci chlopcy są dokładnie siebie warci. Komuniści, pisowcy i liberałowie są przewidywalni. Tuska się trzeba było nauczyć. Kurwa.

  9. po kiego nam wódz?
    Na razie silny wódz nie jest nam do niczego potrzebny.
    Potężna armia to zagrożenie przede wszystkim dla obywateli własnego kraju, bo najłatwiej na kimś kto jest pod ręką trenować prężenie mięśni.
    Armia niestety strasznie lubi być przydatna, a obecne ruchawki i szemrania w wojsku są tu pewnym ostrzeżeniem.

    Do ewentualnej przyszłej krwawej rozprawy ze szwadronami Unii wystarczą ci dowódcy których mamy gdyż bomby na nas zrzucone będą musiały spełniać wszelkie normy ekologiczne zaś tamtejsze armie złożone z przepisowej liczy gejów, pacyfistów i kobiet mogą nam przynieść jedynie wolność dobrobyt.

    Poważnie mówiąc, na tym odcinku walki polityka jest inna. Prawdopodobnie dojdzie do faktycznej likwidacji lokalnych armii w krajach mniej znaczących i zastąpienia ich oddziałami ponad narodowymi zależnymi od Centrali. Tak będą mieli taniej i bliżej w razie czego.
    Trzymam się jedynie wątku militarnego bo wódz na wojnę i wódz cywilny to kompletnie inne typy ludzkie i całkowicie odmienne wymagania, nie warto tego mieszać.

  10. po kiego nam wódz?
    Na razie silny wódz nie jest nam do niczego potrzebny.
    Potężna armia to zagrożenie przede wszystkim dla obywateli własnego kraju, bo najłatwiej na kimś kto jest pod ręką trenować prężenie mięśni.
    Armia niestety strasznie lubi być przydatna, a obecne ruchawki i szemrania w wojsku są tu pewnym ostrzeżeniem.

    Do ewentualnej przyszłej krwawej rozprawy ze szwadronami Unii wystarczą ci dowódcy których mamy gdyż bomby na nas zrzucone będą musiały spełniać wszelkie normy ekologiczne zaś tamtejsze armie złożone z przepisowej liczy gejów, pacyfistów i kobiet mogą nam przynieść jedynie wolność dobrobyt.

    Poważnie mówiąc, na tym odcinku walki polityka jest inna. Prawdopodobnie dojdzie do faktycznej likwidacji lokalnych armii w krajach mniej znaczących i zastąpienia ich oddziałami ponad narodowymi zależnymi od Centrali. Tak będą mieli taniej i bliżej w razie czego.
    Trzymam się jedynie wątku militarnego bo wódz na wojnę i wódz cywilny to kompletnie inne typy ludzkie i całkowicie odmienne wymagania, nie warto tego mieszać.

  11. Jaruzelski domagał się interwencji sowieckiej
    Chyba w 5/8 albo 6/8 części tego filmu jest mowa o stanie wojennym. Mamy tam fragment odtajnionego przez Władimira Bukowskiego stenogramu z posiedzenia Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego z 10 grudnia 1981 roku. Jak ktoś nie wie skąd Bukowski miał dostęp do archiwów do polecam np. wiki. Otóż sowieccy towarzysze naradzają się tak:

    “[…] Jaruzelski mówi, że jeśli siły polskie nie poradzą sobie z oporem ze strony Solidarności, to polscy towarzysze liczą na pomoc innych państw, włącznie z wprowadzeniem sił zbrojnych na terytorium Polski.”

    Przypominam, że to jest dokument wewnętrzny KC KPZR. To krótkie zdanie właściwie zamyka dyskusję na temat Jaruzelskiego, tu wszystko jest powiedziane, karty na stole, causa finita.

  12. Jaruzelski domagał się interwencji sowieckiej
    Chyba w 5/8 albo 6/8 części tego filmu jest mowa o stanie wojennym. Mamy tam fragment odtajnionego przez Władimira Bukowskiego stenogramu z posiedzenia Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego z 10 grudnia 1981 roku. Jak ktoś nie wie skąd Bukowski miał dostęp do archiwów do polecam np. wiki. Otóż sowieccy towarzysze naradzają się tak:

    “[…] Jaruzelski mówi, że jeśli siły polskie nie poradzą sobie z oporem ze strony Solidarności, to polscy towarzysze liczą na pomoc innych państw, włącznie z wprowadzeniem sił zbrojnych na terytorium Polski.”

    Przypominam, że to jest dokument wewnętrzny KC KPZR. To krótkie zdanie właściwie zamyka dyskusję na temat Jaruzelskiego, tu wszystko jest powiedziane, karty na stole, causa finita.

  13. trepowska gospodarka słabo kwitnie
    No nie wiem, wojsko działa na rozkaz a gospodarka raczej nie.
    Jedyny ustrój gospodarczy kompatybilny z bojowym doświadczeniem to komunizm wojenny opart na systemie kartkowym.
    Doświadczenie bojowe może się przydać ewentualnie wtedy gdy trzeba będzie cywilom obciąć emerytury.

    • Tak,nasze ,,wojsko” albo ciury z taborów – jak kto woli
      jedynie do ochrony banków i ,,ważnych urzędów” – w greckim wariancie.Albo tylko ZUS-u i niektórych urzędów – w wariancie czysto polskim.Narodowym.
      Nawet naczelny wariat na czele /feldmarszałek Klich/ – pasuje jak ulał.
      W końcu z Mrożka jakiś pożytek ….praktyczny.

  14. trepowska gospodarka słabo kwitnie
    No nie wiem, wojsko działa na rozkaz a gospodarka raczej nie.
    Jedyny ustrój gospodarczy kompatybilny z bojowym doświadczeniem to komunizm wojenny opart na systemie kartkowym.
    Doświadczenie bojowe może się przydać ewentualnie wtedy gdy trzeba będzie cywilom obciąć emerytury.

    • Tak,nasze ,,wojsko” albo ciury z taborów – jak kto woli
      jedynie do ochrony banków i ,,ważnych urzędów” – w greckim wariancie.Albo tylko ZUS-u i niektórych urzędów – w wariancie czysto polskim.Narodowym.
      Nawet naczelny wariat na czele /feldmarszałek Klich/ – pasuje jak ulał.
      W końcu z Mrożka jakiś pożytek ….praktyczny.