Reklama

Msza święta za generała Wojciecha Jaruzelskiego.

Msza święta za generała Wojciecha Jaruzelskiego. I co czytelnik na to? Redakcji takie wygłupy na siłę zwane prowokacjami kojarzą się jednoznacznie z zalegalizowaniem adopcji dla pedałów.

Reklama

Przeprasza redakcja najmocniej za mocne sformułowania, albo właściwie i nie przeprasza, ale jednego pojąć redakcja nie umie. Jeśli coś jest nienaturalne, to po co to wybielać. Wiadomo, że pedał nie może mieć dzieci, a Jaruzelski mszy, po co zatem gadać o jednym i drugim, czy warto? Do mszy to zdaje się służył Olejniczak i nadal tuż przed meczem Pelikana Łowicz chodzi do kościoła, bo by go miasteczko zjadło, a może i nawet z przekonania chodzi. Redakcja jako ateistyczny byt nie uważa, aby formą walki z religią była głupota, to znaczy można, ale to się raczej umacnia niż osłabia religię. A tak w ogóle i nawet w szczególe walka na tym polu nie zna sensu.

Jest sobie jakaś wiara, są jacyś wierni, oni mogą się nie podobać, ale żeby im od razu robić na wycieraczkę? No chyba nie ma sensu, tylko hartuje i jednoczy zwarte szeregi. Jak się bardzo nie cierpi czyjeś religii, to się zakłada własną, albo olewa wszystkie. Przecież to takie proste. Niechby taki Kaczyński zorganizował pochód pierwszego maja, albo talony na Malucha 126P, przecież to bezinteresowny sadyzm nad wyznawcami PRL. Po co to komu? Redakcja nie pomodli się za Jaruzelskiego, odda hołd w inny sposób. Nie powie co myśli o tym panu.

Reklama

3 KOMENTARZE