Reklama

Przyszło przeprosić za zaśmiecanie bloga złotoustej.
Tym samym, w celach rozrywkowo szkoleniowych proponuję uwagi dotyczące tytułowych spraw umieszczać poniżej.

pozdrawiam

Reklama


Przyszło przeprosić za zaśmiecanie bloga złotoustej.
Tym samym, w celach rozrywkowo szkoleniowych proponuję uwagi dotyczące tytułowych spraw umieszczać poniżej.

pozdrawiam

ps. Juzwa – z tańcem u mnie faktycznie słabo, z chlebem wyraźnie lepiej, a co do jajec się nie wypowiadam :)))

ps. 2 pan mądry – takie kominki mam co się do nich kilka razy dokłada na dobę ale nazywają się “ciągłego palenia” stąd te 24 godz/dobę

ps. 3. można zaczynać młóckę :)))))))))))

z rolniczym pozdrowieniem
rybak

Reklama

87 KOMENTARZE

  1. nu i cholera
    pisałem, pisałem i zżarło. A nauczał M_K i inni mądrzy coby sobie zapisać.

    Tym czasem Juzwa lekcje odrobił i załączył co trzeba. Z grubsza tak robimy jak jest napisane.

    Poniżej streszczenie niedoszłej wypowiedzi:
    Z uwag:
    – bez mleka,
    – bez drożdży,
    – nie na skórce tylko na zakwasie z poprzedniego chleba,
    – bez miodu i cukru na początek – coby opanować warsztat,
    – jak z pszennym dodatkiem to warto popatrzyć czy mąkla silna jest – jak ma 12 i więcej % białka to silna i lepiej rośnie,a i moim zdaniem lepiej smakuje (choć smak to może się bierze stąd, że mam słabą makę jaką mam i silną też jedną do wyboru. Że lepiej rośnie widać na ptysiach szczególnie, które na słabej siadają w piekarniku.

    pozdrawiam serdecznie
    r_z_l

    • Z tym białkiem to Ci się rybaku chyba porypało
      bo drożdże to raczej na skrobii się pożywiają. Białko być może ma znaczenie w innym aspekcie (może pulchności ciasta).
      Zakwas się robi z pełnej mąki zmielonej z ziaren ze skórką, bo tam dzikie drożdże przesiadują. O pełności ziarna świadczy numerek gatunkowy mąki wahający się od powiedzmy 300 do 2000. 2000- to mąka zrobiona z pełnego ziarna, a 300 to mąka z jądra ziarna bez otoczki. Z 300-ki nie wyhodujesz zakwasu bo nie ma w niej drożdży. Z 2000 zrobisz zakwas bez problemu.
      Jestem początkującym piekarzem więc nie będę się więcej mądrzył.
      Natomiast jak mi ktoś powie gdzie w stolicy lub jej okolicy można kupić czarnuszkę albo słód piekarski to będę wdzięczny.
      Tylko nie mówcie że w necie można kupić, bo to i ja wiem
      ale za paczuszkę ziarna wartą 4-5 złotych nie chce mi się dopłacać kilkunastu złotych za przesyłkę.

      p.s. Do ciasta chlebowego podobno można dodać maślanki ale wypróbuję to po nabraniu wprawy z najprostszymi składnikowo mieszankami. Tak jak rybaku, radzisz.

      • no to tak – grzecznie obeznajmniam
        co autor miał na myśli

        Zakwas owszem na mące żytniej. Poszedłem do spiżarki “poczytać” mąkę z której zakwas został z rok temu zrobiony i stale jest dokarmiany. I jest ona zaiste pełnoziarnista, choć zmielona na drobno.

        Wypowiedź o białku dotyczyła mąki pszennej.
        Co do białka – w mące pszennej jest to gluten (przynajmniej tak podejrzewam). W czasie, jak jeszcze czytałem o pieczeniu chleba to w książce “Wielka księga chleba” (tytuł cytuję z pamięci) była taka informacja. Sprawdza mi się to w przypadku mąki dostępnej tu gdzie jestem – popularnie dostępna jest mąka 10% i z niej słabiej rośnie (ptysie siadają) i smakuje gorzej. Z mąki “specjal” 12-13 % rośnie jak należy, Jak kupiłem mąkę z młyna, naprawdę mocną to spieprzyło z formy. Piszą, że szczególnie mocna ma nawet 8-35. Stosuje się także specjalne wzmacniacze mąki ale ich nie używam więc zielonego pojęcia nie mam jak to działa. A na numerkach mąk słabiutko się wyznaję.

        pozdrawiam serdecznie
        r_z_l

  2. nu i cholera
    pisałem, pisałem i zżarło. A nauczał M_K i inni mądrzy coby sobie zapisać.

    Tym czasem Juzwa lekcje odrobił i załączył co trzeba. Z grubsza tak robimy jak jest napisane.

    Poniżej streszczenie niedoszłej wypowiedzi:
    Z uwag:
    – bez mleka,
    – bez drożdży,
    – nie na skórce tylko na zakwasie z poprzedniego chleba,
    – bez miodu i cukru na początek – coby opanować warsztat,
    – jak z pszennym dodatkiem to warto popatrzyć czy mąkla silna jest – jak ma 12 i więcej % białka to silna i lepiej rośnie,a i moim zdaniem lepiej smakuje (choć smak to może się bierze stąd, że mam słabą makę jaką mam i silną też jedną do wyboru. Że lepiej rośnie widać na ptysiach szczególnie, które na słabej siadają w piekarniku.

    pozdrawiam serdecznie
    r_z_l

    • Z tym białkiem to Ci się rybaku chyba porypało
      bo drożdże to raczej na skrobii się pożywiają. Białko być może ma znaczenie w innym aspekcie (może pulchności ciasta).
      Zakwas się robi z pełnej mąki zmielonej z ziaren ze skórką, bo tam dzikie drożdże przesiadują. O pełności ziarna świadczy numerek gatunkowy mąki wahający się od powiedzmy 300 do 2000. 2000- to mąka zrobiona z pełnego ziarna, a 300 to mąka z jądra ziarna bez otoczki. Z 300-ki nie wyhodujesz zakwasu bo nie ma w niej drożdży. Z 2000 zrobisz zakwas bez problemu.
      Jestem początkującym piekarzem więc nie będę się więcej mądrzył.
      Natomiast jak mi ktoś powie gdzie w stolicy lub jej okolicy można kupić czarnuszkę albo słód piekarski to będę wdzięczny.
      Tylko nie mówcie że w necie można kupić, bo to i ja wiem
      ale za paczuszkę ziarna wartą 4-5 złotych nie chce mi się dopłacać kilkunastu złotych za przesyłkę.

      p.s. Do ciasta chlebowego podobno można dodać maślanki ale wypróbuję to po nabraniu wprawy z najprostszymi składnikowo mieszankami. Tak jak rybaku, radzisz.

      • no to tak – grzecznie obeznajmniam
        co autor miał na myśli

        Zakwas owszem na mące żytniej. Poszedłem do spiżarki “poczytać” mąkę z której zakwas został z rok temu zrobiony i stale jest dokarmiany. I jest ona zaiste pełnoziarnista, choć zmielona na drobno.

        Wypowiedź o białku dotyczyła mąki pszennej.
        Co do białka – w mące pszennej jest to gluten (przynajmniej tak podejrzewam). W czasie, jak jeszcze czytałem o pieczeniu chleba to w książce “Wielka księga chleba” (tytuł cytuję z pamięci) była taka informacja. Sprawdza mi się to w przypadku mąki dostępnej tu gdzie jestem – popularnie dostępna jest mąka 10% i z niej słabiej rośnie (ptysie siadają) i smakuje gorzej. Z mąki “specjal” 12-13 % rośnie jak należy, Jak kupiłem mąkę z młyna, naprawdę mocną to spieprzyło z formy. Piszą, że szczególnie mocna ma nawet 8-35. Stosuje się także specjalne wzmacniacze mąki ale ich nie używam więc zielonego pojęcia nie mam jak to działa. A na numerkach mąk słabiutko się wyznaję.

        pozdrawiam serdecznie
        r_z_l

  3. nu i cholera
    pisałem, pisałem i zżarło. A nauczał M_K i inni mądrzy coby sobie zapisać.

    Tym czasem Juzwa lekcje odrobił i załączył co trzeba. Z grubsza tak robimy jak jest napisane.

    Poniżej streszczenie niedoszłej wypowiedzi:
    Z uwag:
    – bez mleka,
    – bez drożdży,
    – nie na skórce tylko na zakwasie z poprzedniego chleba,
    – bez miodu i cukru na początek – coby opanować warsztat,
    – jak z pszennym dodatkiem to warto popatrzyć czy mąkla silna jest – jak ma 12 i więcej % białka to silna i lepiej rośnie,a i moim zdaniem lepiej smakuje (choć smak to może się bierze stąd, że mam słabą makę jaką mam i silną też jedną do wyboru. Że lepiej rośnie widać na ptysiach szczególnie, które na słabej siadają w piekarniku.

    pozdrawiam serdecznie
    r_z_l

    • Z tym białkiem to Ci się rybaku chyba porypało
      bo drożdże to raczej na skrobii się pożywiają. Białko być może ma znaczenie w innym aspekcie (może pulchności ciasta).
      Zakwas się robi z pełnej mąki zmielonej z ziaren ze skórką, bo tam dzikie drożdże przesiadują. O pełności ziarna świadczy numerek gatunkowy mąki wahający się od powiedzmy 300 do 2000. 2000- to mąka zrobiona z pełnego ziarna, a 300 to mąka z jądra ziarna bez otoczki. Z 300-ki nie wyhodujesz zakwasu bo nie ma w niej drożdży. Z 2000 zrobisz zakwas bez problemu.
      Jestem początkującym piekarzem więc nie będę się więcej mądrzył.
      Natomiast jak mi ktoś powie gdzie w stolicy lub jej okolicy można kupić czarnuszkę albo słód piekarski to będę wdzięczny.
      Tylko nie mówcie że w necie można kupić, bo to i ja wiem
      ale za paczuszkę ziarna wartą 4-5 złotych nie chce mi się dopłacać kilkunastu złotych za przesyłkę.

      p.s. Do ciasta chlebowego podobno można dodać maślanki ale wypróbuję to po nabraniu wprawy z najprostszymi składnikowo mieszankami. Tak jak rybaku, radzisz.

      • no to tak – grzecznie obeznajmniam
        co autor miał na myśli

        Zakwas owszem na mące żytniej. Poszedłem do spiżarki “poczytać” mąkę z której zakwas został z rok temu zrobiony i stale jest dokarmiany. I jest ona zaiste pełnoziarnista, choć zmielona na drobno.

        Wypowiedź o białku dotyczyła mąki pszennej.
        Co do białka – w mące pszennej jest to gluten (przynajmniej tak podejrzewam). W czasie, jak jeszcze czytałem o pieczeniu chleba to w książce “Wielka księga chleba” (tytuł cytuję z pamięci) była taka informacja. Sprawdza mi się to w przypadku mąki dostępnej tu gdzie jestem – popularnie dostępna jest mąka 10% i z niej słabiej rośnie (ptysie siadają) i smakuje gorzej. Z mąki “specjal” 12-13 % rośnie jak należy, Jak kupiłem mąkę z młyna, naprawdę mocną to spieprzyło z formy. Piszą, że szczególnie mocna ma nawet 8-35. Stosuje się także specjalne wzmacniacze mąki ale ich nie używam więc zielonego pojęcia nie mam jak to działa. A na numerkach mąk słabiutko się wyznaję.

        pozdrawiam serdecznie
        r_z_l

    • co do piwa
      przyznam się z pewny wstydem, że tylko takie półgotowe robię. Na drożdżach. A z powodu nad wyraz prozaicznego – poza “tmawym primatorem” nie znalazłem ostatnimi laty satuta, który by mi pasował. To sobie kupuję taki komplecik dla sprawnych inaczej manualnie i za jednym zamachem robię 56 buteleczek po 0,33 litra wytrawnego, ciemnego piwa.
      Co mi właśnie przypomniało, iż czas nastawić kolejny baniaczek.

      pozdrowienia z lasu
      rolnik

    • co do piwa
      przyznam się z pewny wstydem, że tylko takie półgotowe robię. Na drożdżach. A z powodu nad wyraz prozaicznego – poza “tmawym primatorem” nie znalazłem ostatnimi laty satuta, który by mi pasował. To sobie kupuję taki komplecik dla sprawnych inaczej manualnie i za jednym zamachem robię 56 buteleczek po 0,33 litra wytrawnego, ciemnego piwa.
      Co mi właśnie przypomniało, iż czas nastawić kolejny baniaczek.

      pozdrowienia z lasu
      rolnik

    • co do piwa
      przyznam się z pewny wstydem, że tylko takie półgotowe robię. Na drożdżach. A z powodu nad wyraz prozaicznego – poza “tmawym primatorem” nie znalazłem ostatnimi laty satuta, który by mi pasował. To sobie kupuję taki komplecik dla sprawnych inaczej manualnie i za jednym zamachem robię 56 buteleczek po 0,33 litra wytrawnego, ciemnego piwa.
      Co mi właśnie przypomniało, iż czas nastawić kolejny baniaczek.

      pozdrowienia z lasu
      rolnik

  4. Na dancia.bloog.pl
    znalazłem taki koment:
    “mąkę typ 390, kupiłam przypadkiem w wiejskim sklepiku. Pierwszy raz widzę taką na rynku. Co prawda nie jest to mąka chlebowa, ale w połączeniu z innymi świetnie zdała egzamin.

    Ze znakiem Q o nazwie Królowa kuchni. Polskie Zakłady Zbożowe w Krakowie.

    Poniżej strona www, którą firma podała na opakowaniu, może kogoś zainteresuje.

    http://www.pzzkrakow.com.pl

    Brawo, Juzwa. Za pracowitość.
    Klasyfikację mąk, którą podajesz widziałem w kilku miejscach ale nie chciało mi się tego tu przenosić.
    3000-ki nigdy nie spotkałem.

  5. Na dancia.bloog.pl
    znalazłem taki koment:
    “mąkę typ 390, kupiłam przypadkiem w wiejskim sklepiku. Pierwszy raz widzę taką na rynku. Co prawda nie jest to mąka chlebowa, ale w połączeniu z innymi świetnie zdała egzamin.

    Ze znakiem Q o nazwie Królowa kuchni. Polskie Zakłady Zbożowe w Krakowie.

    Poniżej strona www, którą firma podała na opakowaniu, może kogoś zainteresuje.

    http://www.pzzkrakow.com.pl

    Brawo, Juzwa. Za pracowitość.
    Klasyfikację mąk, którą podajesz widziałem w kilku miejscach ale nie chciało mi się tego tu przenosić.
    3000-ki nigdy nie spotkałem.

  6. Na dancia.bloog.pl
    znalazłem taki koment:
    “mąkę typ 390, kupiłam przypadkiem w wiejskim sklepiku. Pierwszy raz widzę taką na rynku. Co prawda nie jest to mąka chlebowa, ale w połączeniu z innymi świetnie zdała egzamin.

    Ze znakiem Q o nazwie Królowa kuchni. Polskie Zakłady Zbożowe w Krakowie.

    Poniżej strona www, którą firma podała na opakowaniu, może kogoś zainteresuje.

    http://www.pzzkrakow.com.pl

    Brawo, Juzwa. Za pracowitość.
    Klasyfikację mąk, którą podajesz widziałem w kilku miejscach ale nie chciało mi się tego tu przenosić.
    3000-ki nigdy nie spotkałem.

  7. dzięki
    halę B mam o rzut beretem więc może się pofatyguję 🙂
    Wszyscy twierdzą, że zakwas chlebowy, żurkowy, itp.
    powodują drożdże dzikie albo inne dzikie żyjątka obecne na ziarnach a więc i w mące, w powietrzu, itp.
    Rodzaj fermentacji mniej mnie wzrusza ale nie jestem przekonany, że masz rację. Muszę zapytać znajomej bardzo mądrej pani biolog.

  8. dzięki
    halę B mam o rzut beretem więc może się pofatyguję 🙂
    Wszyscy twierdzą, że zakwas chlebowy, żurkowy, itp.
    powodują drożdże dzikie albo inne dzikie żyjątka obecne na ziarnach a więc i w mące, w powietrzu, itp.
    Rodzaj fermentacji mniej mnie wzrusza ale nie jestem przekonany, że masz rację. Muszę zapytać znajomej bardzo mądrej pani biolog.

  9. dzięki
    halę B mam o rzut beretem więc może się pofatyguję 🙂
    Wszyscy twierdzą, że zakwas chlebowy, żurkowy, itp.
    powodują drożdże dzikie albo inne dzikie żyjątka obecne na ziarnach a więc i w mące, w powietrzu, itp.
    Rodzaj fermentacji mniej mnie wzrusza ale nie jestem przekonany, że masz rację. Muszę zapytać znajomej bardzo mądrej pani biolog.

  10. tu gdzie mieszkam
    niestety takich numerków nie ma:((((.

    Jest mąka fulkorn – żytnia i pszenna mielone z czego żytnia mielona na drobno i grubo, a pszenna tylko na grubo. Są także “normalne” mąki i mieszanki chlebowe z których nic nie chce rosnąć.
    Co nie zmniejsza mojej wdzięczności za opis mąk :)))

    pozdrawiam serdecznie
    r_z_l

  11. tu gdzie mieszkam
    niestety takich numerków nie ma:((((.

    Jest mąka fulkorn – żytnia i pszenna mielone z czego żytnia mielona na drobno i grubo, a pszenna tylko na grubo. Są także “normalne” mąki i mieszanki chlebowe z których nic nie chce rosnąć.
    Co nie zmniejsza mojej wdzięczności za opis mąk :)))

    pozdrawiam serdecznie
    r_z_l