Reklama

Z czystym sumieniem można sięgnąć po rytualne zaklęcie: „PiS powinno im podziękować za robienie kampanii”. Nadal się upieram, że kampania jest wyjątkowo nudna, co z jednej strony dziwi, z drugiej zastanawia, ale nim się ostatecznie rozstrzygnie, czy przyczyną tej absolutnej nowości w polskiej polityce, jest „jakość” opozycji, czy ostatnia bomba nadziei zostanie odpalona na sam koniec, warto się pochylić nad aktualną desperacją. Dwie akcje-kompromitacje odpaliło POKO i choćby nie wiem jak się starać, nie da się uniknąć skojarzeń z kampanią „Bronka”, która przeszła już do klasyki politycznej kompromitacji.

Oczywiście mam na myśli #silnirazem i serię głupkowatych filmików „Nie świruj idź na wybory”, uzupełnionych „żartami” Mleczki i Jachiry. Za co, tak konkretnie należą się podziękowania, jakie PiS powinno złożyć na ręce POKO? W dużym skrócie za celne strzały w kolana i rykoszety, które poszły wyżej i trafiły w bolesne miejsca. Wyborca to nie miłośnik horrorów, wyborca nie cierpi się bać, ale chce mieć święty spokój i dużo spełnionych marzeń. Jeszcze gorzej wyborca znosi wyszydzanie i poniewieranie, szczególnie przez polityków i to zawsze przynosi efekt odwrotny. Zawstydzenie, pokazanie palcem „wariata”, na krótką metę działa, człowiek w publicznym funkcjonowaniu zwykle czuje się nieswojo, niepewnie i przede wszystkim napiętnowany. Jednak przychodzi czas odreagowania i słodkiej zemsty, w tym przypadku wystarczy w odpowiednim miejscu postawić krzyżyk i wrzucić kartkę do urny.

Reklama

Prowadzenie czarnej i brutalnej kampanii jest powszechną praktyką polityczną, ale jak wszystko w życiu i to ma swoje granice, no i trzeba umieć te klocki układać. Budowanie atmosfery grozy, faszyzmu i paranoi jest tym trudniejsze, gdy rzeczywistość do tej czarnej wizji ma się nijak. W ostatnich czterech latach Polacy złapali wielki oddech i poczuli smak życia, doskonale to widać po zatłoczonych miejscowościach turystycznych, na co zwrócili uwagę wszyscy polityczni komentatorzy. Takie masowe zachowania społeczne zawsze biorą się z poczucia bezpieczeństwa materialnego i potrzeby rozrywki, a to nie są wypadkowe faszyzmu, państwa policyjnego, dusznej atmosfery, czy paranoi zastępującej rzeczywistość. Ludzie się czują pewnie i chcą korzystać z życia, gdy nie widzą żadnych zagrożeń i nie muszą się martwić, że przyjdzie jakiś wariat, czy grupa wariatów, która wszystko zniszczy.

Co robi POKO, niemal w finale kampanii wyborczej? Robi za wspomnianą grupę wariatów, buduje nastrój grozy, odbiera poczucie bezpieczeństwa, psuje radość życia, na końcu obraża, poniża i znieważa wszystkich, którzy patrzą na rzeczywistość, nierzadko krytycznie, ale nie dają się zwariować. Nazywanie „świrami” i dosłowne porównywanie do ludzi chorych psychicznie, na starcie jest najgłupszym z pomysłów na kampanię wyborczą. Wykonanie wygląda jeszcze żałośniej, kto ma 30 sekund życia do stracenia, nich sobie obejrzy filmik z Pszoniakiem, on tam nie gra, on pokazuje swoją bezsilność i stan ducha. Internetowy ściek pod hasłem #silnirazem, który POKO na przemian wkleja na swoje plakaty i autobusy, by po chwili się go wypierać, to kolejne dary złożone na wyborczym ołtarzu PiS.

Twórcy tych beznadziejnie głupich i fatalnie wykonanych „przedsięwzięć” niczego się nie nauczyli po kompromitacji „Bronka”. W tej chwili cała armia „Bronków” z POKO robi wszystko, aby przebić oryginał. Do nich nadal nie dotarło, że nie da się drugi raz z takim impetem, jak w 2005 roku, uruchomić potężnej machiny pogardy i szyderstwa, która przerobiła ludzi na „mohery”. Z tej traumy wyborcy PiS dawno wyszli i dla nich każda kolejna inwektywa, każde porównanie do świra, jest irytującym wyciąganiem tego samego króliczka, z tego samego kapelusza, co działa jak wyborcza adrenalina.

Jeśli komuś się dobrze i wesoło żyje, na tyle dobrze i wesoło, że nie bardzo chce mu się iść na wybory, a nagle usłyszy, jakim jest świrem, to chce 13 października tu i teraz. POKO prowadzi czarną kampanię, która mobilizuje wyborców PiS, w taki sposób, w jaki PiS nie jest w stanie zmobilizować. I jeszcze to wszystko odbywa się w stylu „Bronka”, co z kolei musi i demobilizuje elektorat POKO. Patrząc na tę desperację z dystansu nie widać nic poza jednym wielkim politycznym pożytkiem i za to PiS może podziękować POKO.

Reklama

32 KOMENTARZE

  1. Jeżeli PIS, zrobił by spot
    Jeżeli PIS, zrobił by spot reklamowy z udziałem znanych osób niepełnosprawnych z porażeniem mózgowym.A te osoby z trudem wypowiedziały by hasło … pójdziemy na wybory …..
    Nie wiem ,czy by to zmusiło do myślenia tych idiotów “artystów”.

  2. Jeżeli PIS, zrobił by spot
    Jeżeli PIS, zrobił by spot reklamowy z udziałem znanych osób niepełnosprawnych z porażeniem mózgowym.A te osoby z trudem wypowiedziały by hasło … pójdziemy na wybory …..
    Nie wiem ,czy by to zmusiło do myślenia tych idiotów “artystów”.

  3. Zdaje się ktoś się

    Zdaje się ktoś się zorientował, że akcja odciągania ludzi PIS od wyborów, przeprowadzana za pomocą usypiających sukcesem sondaży uderzyła w POKO. Skoro i tak z władzy nici, to po co się napinać. Po co iść. Te parę procent więcej dla POKO i tak niczego nie zmieni. Być może dlatego puszczają tego "bąka". Plakat z Błońską duszącą w objęciach starszą osobę i frazą "współpraca nie kłótnie" bezcenny. Ależ z tego memy mogą być. Aż się prosi o dymek "myślowy" Błońskiej z frazą "nie chcę się kłócić, przecież skubnełam ci portfel"! I będzie w tym więcej prawdy niż w oryginalnym „dziele”. Może warto by wkomponować głowy Tuska, Hani Bufetowej, Rostowskiego itd. O wtedy by było jeszcze prawdziiej.

  4. Zdaje się ktoś się

    Zdaje się ktoś się zorientował, że akcja odciągania ludzi PIS od wyborów, przeprowadzana za pomocą usypiających sukcesem sondaży uderzyła w POKO. Skoro i tak z władzy nici, to po co się napinać. Po co iść. Te parę procent więcej dla POKO i tak niczego nie zmieni. Być może dlatego puszczają tego "bąka". Plakat z Błońską duszącą w objęciach starszą osobę i frazą "współpraca nie kłótnie" bezcenny. Ależ z tego memy mogą być. Aż się prosi o dymek "myślowy" Błońskiej z frazą "nie chcę się kłócić, przecież skubnełam ci portfel"! I będzie w tym więcej prawdy niż w oryginalnym „dziele”. Może warto by wkomponować głowy Tuska, Hani Bufetowej, Rostowskiego itd. O wtedy by było jeszcze prawdziiej.

  5. Pomimo braku programu i

    Pomimo braku programu i żenującej propagandy partie postpeerelowskie potrafią zgromadzić połowę czynnego elektoratu. Świadczy to o spustoszeniu, jakie w naszej zbiorowej duszy uczyniła komuna wespół z sorosowcami, tefałenami i niemiecko-rosyjskimi agentami wpływu. Dużo pracy będzie potrzeba by odrodzić ten nasz kraj. Wojna, która już trwa, jest i będzie wojną o nasze dusze. Nie możemy brać jeńców i nie możemy jej przegrać.

  6. Pomimo braku programu i

    Pomimo braku programu i żenującej propagandy partie postpeerelowskie potrafią zgromadzić połowę czynnego elektoratu. Świadczy to o spustoszeniu, jakie w naszej zbiorowej duszy uczyniła komuna wespół z sorosowcami, tefałenami i niemiecko-rosyjskimi agentami wpływu. Dużo pracy będzie potrzeba by odrodzić ten nasz kraj. Wojna, która już trwa, jest i będzie wojną o nasze dusze. Nie możemy brać jeńców i nie możemy jej przegrać.

  7. Nie potrzeba dużo np. strajk

    Nie potrzeba dużo np. strajk okupacyjny szkół gdzie w wiekszości są lokale wyborcze aby wywołac zadymę.tego typu histoeii obawiałabym sie najbardziej .Ci ludzię sa naprawdę zdesperowani i nie cofną się przed niczym. Wielu siedzi komornik na majątku a  na kasie w Tesco jednak trzeba coś umieć a do tańca z gwiazdami nie każdy się nadaje.

  8. Nie potrzeba dużo np. strajk

    Nie potrzeba dużo np. strajk okupacyjny szkół gdzie w wiekszości są lokale wyborcze aby wywołac zadymę.tego typu histoeii obawiałabym sie najbardziej .Ci ludzię sa naprawdę zdesperowani i nie cofną się przed niczym. Wielu siedzi komornik na majątku a  na kasie w Tesco jednak trzeba coś umieć a do tańca z gwiazdami nie każdy się nadaje.

  9. Wczoraj pokazali w Tylewizji

    Wczoraj pokazali w Tylewizji Maleńczuka, który w jakimś wywiadzie dla polskojęzycznej telewizji ubolewał, że obecnie jak opowiada kawały (na swoich występach) o Kaczyńskim to nikt prawie się nie śmieje (inaczej niż kiedyś). Tylko on stwierdził, że to przez faszyzm i zamordyzm ludzie boją sie śmiać z PiSu i Kaczyńskiego – i niech oni tak sobie myślą te celebryty… tak jeszcze z 5 kadencji …

    • Maleńczuk jest alkoholikiem i

      Maleńczuk jest alkoholikiem i psychopatą. Znamienne jest to, że tacy jak on, nienawidzący PIS i ich wyborców, mówią o nich /mnie/ "faszyści"… To wprost bolszewicki przypadek, bo to bolszewicy, czerwonoarmiści i czekiści nagminnie używali tego terminu wobec "wrogów narodu". To jest syndrom "wyparcia i projekcji", dokładnie opisany w psychiatrii/psychologi i powszechnie stosowany przez takie osobniki jak on. Cechy faszyzmu faktycznie ich samych dotyczą, czyli całkowity brak tolerancji dla inaczej myślących niż on sam, agresja wobec nich i chęć ich wykluczenia. Maleńczuk jest małym, sfrustrowanym, ale przede wszystkim chorym na umyśle człowieczkiem w wyniku wieloletniego nadużywania alkoholu i substancji podobnie działających. 

  10. Wczoraj pokazali w Tylewizji

    Wczoraj pokazali w Tylewizji Maleńczuka, który w jakimś wywiadzie dla polskojęzycznej telewizji ubolewał, że obecnie jak opowiada kawały (na swoich występach) o Kaczyńskim to nikt prawie się nie śmieje (inaczej niż kiedyś). Tylko on stwierdził, że to przez faszyzm i zamordyzm ludzie boją sie śmiać z PiSu i Kaczyńskiego – i niech oni tak sobie myślą te celebryty… tak jeszcze z 5 kadencji …

    • Maleńczuk jest alkoholikiem i

      Maleńczuk jest alkoholikiem i psychopatą. Znamienne jest to, że tacy jak on, nienawidzący PIS i ich wyborców, mówią o nich /mnie/ "faszyści"… To wprost bolszewicki przypadek, bo to bolszewicy, czerwonoarmiści i czekiści nagminnie używali tego terminu wobec "wrogów narodu". To jest syndrom "wyparcia i projekcji", dokładnie opisany w psychiatrii/psychologi i powszechnie stosowany przez takie osobniki jak on. Cechy faszyzmu faktycznie ich samych dotyczą, czyli całkowity brak tolerancji dla inaczej myślących niż on sam, agresja wobec nich i chęć ich wykluczenia. Maleńczuk jest małym, sfrustrowanym, ale przede wszystkim chorym na umyśle człowieczkiem w wyniku wieloletniego nadużywania alkoholu i substancji podobnie działających. 

  11. Czasami  pisze o tych

    Czasami  pisze o tych wielkich blaznach, niemoralnych scierwach z Hollywood i o tych naszych, malych blaznach, malpujacych tych hollywoodskich. Ci nasi tez zaczynaja juz zataczac sie po czerwonym dywanie (jak Kopaczka w Berlinie);) i woda sodowa uderza im do glowy! Te Q**y zachowuja sie jakby pozjadali wszystkie rozumy! Wielka mi, Q**a, arystokracja, elita!

    A wooon blazny jedne – zapszale pszonki!;) 

  12. Czasami  pisze o tych

    Czasami  pisze o tych wielkich blaznach, niemoralnych scierwach z Hollywood i o tych naszych, malych blaznach, malpujacych tych hollywoodskich. Ci nasi tez zaczynaja juz zataczac sie po czerwonym dywanie (jak Kopaczka w Berlinie);) i woda sodowa uderza im do glowy! Te Q**y zachowuja sie jakby pozjadali wszystkie rozumy! Wielka mi, Q**a, arystokracja, elita!

    A wooon blazny jedne – zapszale pszonki!;) 

  13. W tej chorej akcji widzę same

    W tej chorej akcji widzę same plusy, ale największy jest taki, że do Polaków wreszcie dotarło, jakich głupoli dotychczas nazywaliśmy "elitą intelektualną".

    A sam Pszoniak, cóż: żydowski "repatriant" przywieziony przez sowietów na Górny Śląsk w bydlęcym wagonie jeszcze mentalnie nie wyszedł z białoruskich gumofilców.

  14. W tej chorej akcji widzę same

    W tej chorej akcji widzę same plusy, ale największy jest taki, że do Polaków wreszcie dotarło, jakich głupoli dotychczas nazywaliśmy "elitą intelektualną".

    A sam Pszoniak, cóż: żydowski "repatriant" przywieziony przez sowietów na Górny Śląsk w bydlęcym wagonie jeszcze mentalnie nie wyszedł z białoruskich gumofilców.