Reklama

Przyznam się, że żadnego solidnego rozpoznania w kwestii najnowszych rewelacji medialnych dotyczących remanentu w Pałacu Prezydenckim nie przeprowadziłem. Powód jest dość prozaiczny, zwyczajnie nie chce mi się grzebać tak nisko i sprawdzać jak to się stało, że po wyprowadzce Bronka gajowego zniknęła nie tylko kasa z kancelarii i raport WSI, ale dwa obrazy należące do Muzeum Narodowego i jakaś jedna rzeźba. Co mnie w takim razie tak zafascynowało w tej żenującej informacji? No właśnie poziom żenady, który w ogóle nie jest zaskakujący w kontekście dokonań Bronisława Komorowskiego. Najczęściej bywa tak, że nawet bezwzględni krytycy i wrogowie konkretnej osoby, gdy słyszą coś nieprawdopodobnego reagują zwątpieniem: „nie, to już przesada”. W przypadku szabru w wykonaniu Komorowskiego o żadnym zaskoczeniu nie może być mowy, przeciwnie zdziwiłbym się ogromnie, gdyby do podobnych praktyk nie doszło. Bronek zwinął dwa obrazy i rzeźbę? Wiadomo, w końcu to Bronek, nie ma się czemu i komu dziwić. Dlatego też nie wnikam w szczegóły szabru, wystarczy mi, że to doskonała ilustracja mentalności i osiągnięć Bronka Komorowskiego. Jest jednak z tym wszystkim poważny kłopot, bo ludzie pozbawieni jakichkolwiek zahamowań doskonale z podobnych kompromitacji wychodzą i jeszcze potrafią zaatakować przyzwoitość. Pierwsze komentarze odnoszące się do zniknięcia dzieł sztuki były jak zwykle pełne dowcipów i oburzenia na przemian, ale po chwili pojawiło się zwyczajowe „poszukiwanie haków”. Bronek zwinął precjoza, tymczasem to ludzi, którzy poinformowali o zajściu poniewiera się najgorszymi inwektywami. Podłość małostkowość, nieprzyzwoitość i brak klasy, takie podsumowanie, ale nie złodzieja tylko strażnika.

Znana technologia, przez niektórych nazywana pedagogiką wstydu, niezmiennie wywołuje pożądany skutek. Bronek w życiu by się czymś takim nie przejął, ale człowiek przyzwoity zaczyna się gryźć. A może faktycznie nie ma sensu mówić uczciwie jak jest, w końcu to trochę takie wstydliwe i w ogóle. Wystarczy wywołać ten mały odruch sumienia i natychmiast z doliniarza robi się kaznodzieja, a z poczciwego parafianina kawał chama. Jak sobie pomyśę, że osobnik pokroju Komorowskiego hańbił przez 5 lat urząd Prezydenta Rzeczypospolitej to od razu przechodzą mi wszelkie rozterki. Mówić jak jest to stanowczo za mało, konieczne trzeba pokazać palcem i nazwać po imieniu każdego doliniarza, który chce uchodzić za męża stanu. Pytam się publicznie Bronisława Komorowskiego, gdzie są obrazy i rzeźba? Gdzie się podziały, kawa się na nie wylała, czy zostały wyniesione do prywatnej kwatery? Patrząc na wszystko pod jedynym słusznym kątem, trudno zauważyć w tak pospolitym złodziejstwie cokolwiek śmiesznego. Mówimy o byłym prezydencie Polski i własności Polaków, będących pod opieką Muzeum Narodowego. Powiedzmy, że zwykły Kowalski wynajmuje mieszkanie od Nowakowej i po rozliczeniu ostatniego czynszu z chałupy ginie lodówka i telewizor? Co się w takiej sytuacji robi? Na początek mówi Kowalskiemu oddaj sprzęt pod dobroci, a gdy to nie pomaga do akacji wkracza policja i prokurator.

Reklama

Przepraszam bardzo, ale co to do cholery znaczy, że czegoś w Pałacu Prezydenckim po wyprowadzce Bronisława Komorowskiego brakuje? Jaka to jest kategoria prawna? Albo jest albo złodziej zwinął towar. Ktoś z kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy powinien zadzwonić do Bronisława Komorowskiego i spytać, gdzie odstawił obrazy razem z rzeźbą? O ile nie padnie rozsądna odpowiedź, to obowiązkiem nowej administracji jest zgłoszenie kradzieży dzieł sztuki, choćby po to, by zapobiec wywiezieniu ich za granice Polski. Nie mam pojęcia dlaczego zwykłe pospolite przestępstwo nagle zostaje przekwalifikowana na publicystykę, filozofię i tanie moralizatorstwo. Mało mnie obchodzą poszczególne opinie i oceny, konsekwencją medialnych doniesień powinny być czynności prawne. Widzę dwie możliwe wersje, za kłamstwo i naruszenia dóbr osobistych odpowiadają poszczególne redakcje albo złodziej odpowiada za złodziejstwo, w najlepszym razie krótkotrwały zabór mienia. Za zwykły pierścionek, taki miedziany, dziecinny, inny Bronek siedział do sprawy, a osobnik kompromitujący Polskę fruwa na wolności i jeszcze ofiarę udaję. Chce wiedzieć co się stało z Naszą własnością i oczekuje w tym kierunku konkretnych ruchów zamiast sensacji medialnych.

Reklama

84 KOMENTARZE

    • ……..
      i co jeszcze??enigmatycznie powiem..WSZYSTKO…od czasu gdy pan gajowy zaistnial w polskiej polityce..a jak juz zostal szyszką w ministerstwie obrony narodowej..to hooo….hooo….od przekretów ze sprzedawaniem broni do krajow arabskich i afrykanskichprzez smutnych panów z WSI…po przekrety na wacie (WAT)..az po pamietne ORĘDZIE… ktore NIEWIADOMO dlaczego ukazalo sie jakosik tak w srodku nocy z piatku na sobote.Z 09.04-10.04.2010.(slynne juz dzisiaj skany z Kancelarii Prez..gdy oredzie o "katastrofie" ukazalo sie na okolo5-6 godzin przed nia samą..)

    • nic nie rozumiecie …

      • Bardzo dobrze , że zagineły i b. dobrze , że ludzie słyszeli jak ten "mąż stanu" mowił  o tym wczoraj u Lisa . Trzymam kciuki żeby przedmioty się nie odnalazły . Nie chodzi o obrazy tylko jak zapamięta go historia , co będzie o nim w wikipedii , i jego rzetelnych biografiach ,   i wynikających z tych biografii publikacji o mrocznej historii Polski z pytaniem : Jak to się stało , że tacy ludzie piastowali najwyższe funkcje państwowe ?.
      • niestety sądzę  , że to klasyczna mina założona przez Bronkowych "geniuszy" . W takie pułapki bawili się kacykowie w czasie PRL . Pod swojego następcę zakładali takie "miny"  . Pomysł wzięty z filmu Poszukiwany , poszukiwana . Warto też przypomnieć sobie odcinek 40 latka pt . Kozoł ofiarny … pozdrawiam .
    • ……..
      i co jeszcze??enigmatycznie powiem..WSZYSTKO…od czasu gdy pan gajowy zaistnial w polskiej polityce..a jak juz zostal szyszką w ministerstwie obrony narodowej..to hooo….hooo….od przekretów ze sprzedawaniem broni do krajow arabskich i afrykanskichprzez smutnych panów z WSI…po przekrety na wacie (WAT)..az po pamietne ORĘDZIE… ktore NIEWIADOMO dlaczego ukazalo sie jakosik tak w srodku nocy z piatku na sobote.Z 09.04-10.04.2010.(slynne juz dzisiaj skany z Kancelarii Prez..gdy oredzie o "katastrofie" ukazalo sie na okolo5-6 godzin przed nia samą..)

    • nic nie rozumiecie …

      • Bardzo dobrze , że zagineły i b. dobrze , że ludzie słyszeli jak ten "mąż stanu" mowił  o tym wczoraj u Lisa . Trzymam kciuki żeby przedmioty się nie odnalazły . Nie chodzi o obrazy tylko jak zapamięta go historia , co będzie o nim w wikipedii , i jego rzetelnych biografiach ,   i wynikających z tych biografii publikacji o mrocznej historii Polski z pytaniem : Jak to się stało , że tacy ludzie piastowali najwyższe funkcje państwowe ?.
      • niestety sądzę  , że to klasyczna mina założona przez Bronkowych "geniuszy" . W takie pułapki bawili się kacykowie w czasie PRL . Pod swojego następcę zakładali takie "miny"  . Pomysł wzięty z filmu Poszukiwany , poszukiwana . Warto też przypomnieć sobie odcinek 40 latka pt . Kozoł ofiarny … pozdrawiam .
  1. a’propos
    przypomina mi sie scena z pułkownika kwiatkowskiego..gdzie kondrat wykłucał sie z andriejewem o meble prezydenta moscickiego…upadamy coraz nizej…po gajowym mozna sie spodziewac wszystkiego..(ja czekam na analize tasm z okęcia–> z przylotu trumien pary prezydenckiej)…mamy mozliwosci..skoro po 70 latach udalo sie udzwiekowic nagrania kronik powstanczych przy nieocenionej pomocy osób nieslyszacych..to moze jakas redakcja jakiegos tygodnika;dziennika reprezentujaca "media prawdziwie niezalezne-prawicowe" zrobila by ten MEDIALNY MYK WŁASNYM SUMPTEM???!!!bo teraz mi to przypomina ciagle atmosfere czekania na jakies tam dziwne CÓŚ..na nowe tasmy lub cos poza nimi…zaloze sie o kolekcje swoich monet ze to by ZAORAŁO calą medialna narracje PO..(swoja droga..dlaczego nikt DO TEJ PORY TEGO NIE ZROBIŁ???)wróce do marzen sennych..:
    -baaardzo bym chcial zobaczyc gajowego zgietego w pół prowadzonego z przekrzywiona glowa przez dwóch kominiarzy w asyscie patrolu Żandarmerii Wojskowej (tu pytanie do znawców protokolu..czy eks-prezydenta moze aresztowac zwykly "pies"??czy potrzebny jest patrol w/w słuzby..???
    -marze by poznac sylwetke dzisiejszego płk Kuklinskiego..ktory od zawsze sobie cichusko siedzial obok rudzielca lub gajowego..i zbierał kwity od SAMEGO POCZĄTKU…bez takowej persony niewiele uda sie tym SWINIOM udowodnic…

  2. a’propos
    przypomina mi sie scena z pułkownika kwiatkowskiego..gdzie kondrat wykłucał sie z andriejewem o meble prezydenta moscickiego…upadamy coraz nizej…po gajowym mozna sie spodziewac wszystkiego..(ja czekam na analize tasm z okęcia–> z przylotu trumien pary prezydenckiej)…mamy mozliwosci..skoro po 70 latach udalo sie udzwiekowic nagrania kronik powstanczych przy nieocenionej pomocy osób nieslyszacych..to moze jakas redakcja jakiegos tygodnika;dziennika reprezentujaca "media prawdziwie niezalezne-prawicowe" zrobila by ten MEDIALNY MYK WŁASNYM SUMPTEM???!!!bo teraz mi to przypomina ciagle atmosfere czekania na jakies tam dziwne CÓŚ..na nowe tasmy lub cos poza nimi…zaloze sie o kolekcje swoich monet ze to by ZAORAŁO calą medialna narracje PO..(swoja droga..dlaczego nikt DO TEJ PORY TEGO NIE ZROBIŁ???)wróce do marzen sennych..:
    -baaardzo bym chcial zobaczyc gajowego zgietego w pół prowadzonego z przekrzywiona glowa przez dwóch kominiarzy w asyscie patrolu Żandarmerii Wojskowej (tu pytanie do znawców protokolu..czy eks-prezydenta moze aresztowac zwykly "pies"??czy potrzebny jest patrol w/w słuzby..???
    -marze by poznac sylwetke dzisiejszego płk Kuklinskiego..ktory od zawsze sobie cichusko siedzial obok rudzielca lub gajowego..i zbierał kwity od SAMEGO POCZĄTKU…bez takowej persony niewiele uda sie tym SWINIOM udowodnic…

  3. …………
    a tak znowu a'propos..
    dzis u pana redaktora od parówek..pan redaktor z panem Rezydentem..beda sie razem zastanawiali co to będzie z ta Polską.?????!!!!..przyznam sie szczerze i bez bicia ze obejrze calosc..ostatnio ogladalem chyba z 6 lat temu..zwlaszcza ze obejrzec trzeba;wypada;nalezy..etc..etc…podobno maja pana redaktora ZNIKNĄĆ z anteny tvp….

  4. …………
    a tak znowu a'propos..
    dzis u pana redaktora od parówek..pan redaktor z panem Rezydentem..beda sie razem zastanawiali co to będzie z ta Polską.?????!!!!..przyznam sie szczerze i bez bicia ze obejrze calosc..ostatnio ogladalem chyba z 6 lat temu..zwlaszcza ze obejrzec trzeba;wypada;nalezy..etc..etc…podobno maja pana redaktora ZNIKNĄĆ z anteny tvp….

  5. Miłośnicy sztuki wiedzą, że żyją, a żyją jak na Amber Gold przys

    Nic nowego, consuetudo altera natura est, a że ćwok będzie zawsze ćwokiem, natura jego nie jest nawet przyzwyczajeniem do niej. On się przyzwyczaja do rzeczy i stanów dolepionych do jego łap. Starym zwyczajem i naturą towarzysze sekretarze lubili sztukę a sztuka lubiła ich. Towarzysz Winnicki i Pokoleszcz wieszali w swoich M arrasy z Wawelu, Kossaki, Chełmońskie i Gierymskie. Podobno był jeden co sobie zapragnął powiesić Bitwę pod Grunwaldem i jak wieść niosła powiesił. W muzeum wisi pewnie kopia. Halabardy w przedpokoju i grunwaldzkie miecze nad tapczanem gdzie towarzysze oddawał się, rozmyślaniu również należały do przypadków powszecnych. Dość spojrzeć na przekrój aktualnych facjat celebrujących gabinety i kasę z budżetu, zasilających obecną ekipę z Donald Planet, by stwierdzić samych miłośników sztuki, gajerów i zegarów na przegób za grube miliony. Wszystko poza ewidencją skarbową – pożyczone za pokwitowaniem ! Trafnie stwierdzić, że sztuka to oni. W pełnym wymiarze i pojemności pojęcia. Jak się widzi taką sztukę, człowiekowi kultura ucieka do Damaszku i odruchowo szuka jakiegoś ekspresyjnego narzędzia do łapy. Swoją drogą warto przeprowadzić remanent w muzeach, z zaproszeniem specjalistów weryfikujących kopie od oryginałów. Miłośnicy sztuki wiedzą, że żyją, a żyją jak na Amber Gold przystało.

  6. Miłośnicy sztuki wiedzą, że żyją, a żyją jak na Amber Gold przys

    Nic nowego, consuetudo altera natura est, a że ćwok będzie zawsze ćwokiem, natura jego nie jest nawet przyzwyczajeniem do niej. On się przyzwyczaja do rzeczy i stanów dolepionych do jego łap. Starym zwyczajem i naturą towarzysze sekretarze lubili sztukę a sztuka lubiła ich. Towarzysz Winnicki i Pokoleszcz wieszali w swoich M arrasy z Wawelu, Kossaki, Chełmońskie i Gierymskie. Podobno był jeden co sobie zapragnął powiesić Bitwę pod Grunwaldem i jak wieść niosła powiesił. W muzeum wisi pewnie kopia. Halabardy w przedpokoju i grunwaldzkie miecze nad tapczanem gdzie towarzysze oddawał się, rozmyślaniu również należały do przypadków powszecnych. Dość spojrzeć na przekrój aktualnych facjat celebrujących gabinety i kasę z budżetu, zasilających obecną ekipę z Donald Planet, by stwierdzić samych miłośników sztuki, gajerów i zegarów na przegób za grube miliony. Wszystko poza ewidencją skarbową – pożyczone za pokwitowaniem ! Trafnie stwierdzić, że sztuka to oni. W pełnym wymiarze i pojemności pojęcia. Jak się widzi taką sztukę, człowiekowi kultura ucieka do Damaszku i odruchowo szuka jakiegoś ekspresyjnego narzędzia do łapy. Swoją drogą warto przeprowadzić remanent w muzeach, z zaproszeniem specjalistów weryfikujących kopie od oryginałów. Miłośnicy sztuki wiedzą, że żyją, a żyją jak na Amber Gold przystało.

  7. A CO BY BYŁO!!
    A co by było gdyby Bronek wygrał wybory!! Scenariusz jest taki; lasy państwowe sprzedane i zaraz wycięte .Drzewa wysłane na bliski wschód  do budowy tratw dla uchodźców .Teren Polski pustynnieje żeby nie odstraszać uchodźców (by czuli się jak w u siebie ) Rdzenni mieszkańcy w rezerwatach  pracują w montowniach  , marketach ,i ubojniach rytualnych .Wszystkie sKRZYŻowania  przebudowane na ronda (aby nie ranić uczuć religijnych)  Biedronie pilnują haremów . itd itd .

    Bronek  jak JERZY DOBROWOLSKI w " Poszukiwany Poszukiwana " przecież sam sobie nie wypiszę asygnaty -i tego się będzie trzymał .
    A  co do BK  można wyrwać zęba ,wyciąć wyrostek ale GENA  UB  wydłubać się nie da !!!!

  8. A CO BY BYŁO!!
    A co by było gdyby Bronek wygrał wybory!! Scenariusz jest taki; lasy państwowe sprzedane i zaraz wycięte .Drzewa wysłane na bliski wschód  do budowy tratw dla uchodźców .Teren Polski pustynnieje żeby nie odstraszać uchodźców (by czuli się jak w u siebie ) Rdzenni mieszkańcy w rezerwatach  pracują w montowniach  , marketach ,i ubojniach rytualnych .Wszystkie sKRZYŻowania  przebudowane na ronda (aby nie ranić uczuć religijnych)  Biedronie pilnują haremów . itd itd .

    Bronek  jak JERZY DOBROWOLSKI w " Poszukiwany Poszukiwana " przecież sam sobie nie wypiszę asygnaty -i tego się będzie trzymał .
    A  co do BK  można wyrwać zęba ,wyciąć wyrostek ale GENA  UB  wydłubać się nie da !!!!

  9. Czołem wiara
    Ja Wam mówię: na razie spisujmy, remenent w obecności osób trzecich, pero pero bilans musi wyjść na zero i czekamy do 26 października. Pewnie wielu już zapomniało atmosferę w jakiej PO w 2007 roku przejmowało waadze? Przypomnę: zabity młotkiem i utopiony laptop Ziobry i dorsz za 8.12 PLN, to na początek, potem były dwie sejmowe komisje śledcze ds zbrodni kaczyzmu. Szlak przetarty? Przetarty. Tak jak cierpliwie czekaliśmy do 8 sierpnia, tak cierpliwie zaczekamy do 25 października. Nie ma nic prostszego, niż udowodnienie czarno na białym kradzieży i malwersacji. Gdyby Pan Prezydent Andrzej Duda i Kaczor odpuścili tym kanaliom, to daliby sygnał, że nic się nie zmieni, jedynie dekoracje. Ufam, że poczucie sprawiedliwości obu waćpanów sprawi iż Gajowym zjmą się sądy powszechne. Ale najpierw trzeba to całe tałatajstwo złapać krótko za mordę. 

    • No nic się nie zmieni w tym
      No nic się nie zmieni w tym temacie. Gizbern przepowiada, że po całym syfie ostatnich lat rządów PO będą zbierać tylko syf i niczego więcej nie zrobią. I będa rozliczani za syf, którego nieogarnią i nawet jeśli będą chcieli zrobić coś na lepiej, to i tak będzie przypisywne, ze to ich wina  Zbieranie syfu zajmie conajmniej dekadę. Nie mamy tyle czasu. I choćby sam Bóg wygrał wybory październikowe tego syfu nie uprzątnąłby w sześć dni plus odpoczynek.

      Będzie źle.
      Gizbern nie ma złudzeń i nie patrzy optymistycznie, zwłaszcza, że miecz jego przestał się błekicić bo gaśnie.

  10. Czołem wiara
    Ja Wam mówię: na razie spisujmy, remenent w obecności osób trzecich, pero pero bilans musi wyjść na zero i czekamy do 26 października. Pewnie wielu już zapomniało atmosferę w jakiej PO w 2007 roku przejmowało waadze? Przypomnę: zabity młotkiem i utopiony laptop Ziobry i dorsz za 8.12 PLN, to na początek, potem były dwie sejmowe komisje śledcze ds zbrodni kaczyzmu. Szlak przetarty? Przetarty. Tak jak cierpliwie czekaliśmy do 8 sierpnia, tak cierpliwie zaczekamy do 25 października. Nie ma nic prostszego, niż udowodnienie czarno na białym kradzieży i malwersacji. Gdyby Pan Prezydent Andrzej Duda i Kaczor odpuścili tym kanaliom, to daliby sygnał, że nic się nie zmieni, jedynie dekoracje. Ufam, że poczucie sprawiedliwości obu waćpanów sprawi iż Gajowym zjmą się sądy powszechne. Ale najpierw trzeba to całe tałatajstwo złapać krótko za mordę. 

    • No nic się nie zmieni w tym
      No nic się nie zmieni w tym temacie. Gizbern przepowiada, że po całym syfie ostatnich lat rządów PO będą zbierać tylko syf i niczego więcej nie zrobią. I będa rozliczani za syf, którego nieogarnią i nawet jeśli będą chcieli zrobić coś na lepiej, to i tak będzie przypisywne, ze to ich wina  Zbieranie syfu zajmie conajmniej dekadę. Nie mamy tyle czasu. I choćby sam Bóg wygrał wybory październikowe tego syfu nie uprzątnąłby w sześć dni plus odpoczynek.

      Będzie źle.
      Gizbern nie ma złudzeń i nie patrzy optymistycznie, zwłaszcza, że miecz jego przestał się błekicić bo gaśnie.

  11. W ich kregach to NORMA
    Moj niezyjacy juz resortowy wujek (a niech mu bedzie ze swietej pamieci chociaz nie sadze zeby pojednal sie z Bogiem przed smiercia, ale skoro Jaruzel mogl, to mogl i on) byl oficerem LWP i tak pod sam koniec sluzby pojechal jako dowodca zmiany na jedna z misji ONZ zeby sobie zarobic. A tam na miejscu od razu "okazalo sie" ze w kasie brakuje 250 tys zielonych. Poprzednik powiedzial mu tak: dobrze zakombinujesz to jeszcze bedziesz do przodu! Wujek byl straszny cykor, spanikowal i niewiele sie zastanawiajac "dostal" zawalu, polezal w tamtejszym szpitalu na tyle dlugo, zeby mu sie to oplacalo (zold), obzarl sie schabowych bo muzulmanie nie jedza swinniny i wrocil do Warszawy.

    To tak jak ze sklepem z cukierkami Kopary. Mozna jesc ile sie chce. Az do POrzygania. Polecam tekst Czlowieka Bobra:

    http://blogpublika.com/2015/09/21/sklepy-cukierkowe/

    • Założe się,
      że te pieniądze były na tworzenie naszej agentury na miejscu. Nasi informatorzy aby nikomu nie stało się kuku, nie wybuchła bomba itede. 

      To dokładnie tak jak z porykiwaniem w sprawie naszej "osłony wywyiadowczej" w Iraku. Poseł Maciarewicz zniszczył naszą siatkę, mówili. Naraził naszych żołnierzy, mówili. Operacja Samum, mówili. Ben Laden, mówili. A Radzio mówił, "samo weryfikująca" operacja.

      Finale – Bronek, zrobił sobie te zdjęcia z tymi panami z WSI, tymi od WAT. A Bierecki też sobie zrobił, odparła Monika, o czym to świadczy? A Kurski na to, to świadczy o tym, że nie każdy potrafi z twarzy rozpoznać złodzieja.
       

      • Z tego co pamietam
        to tych pieniedzy brakowalo w kasie na "dzien dobry" tzn. bylo manko tak jak w przypadku "wydatkow" dworu Komorowskiego – Prezydent Duda dostal puste konto. To o to chodzi raczej. Po prostu przejedli/przepuscili/zajebrali wszystko i nawet jeszcze wiecej. Misja byla w Syrii a resortowy wujek jechal tam bodajrze w 1993 roku, ale nie jestem pewien na 100% (nie pamietam) a z moim "resortowym kuzynowstwem" nie mam kontaktu. Wlasnie przegladalem na Wiki liste dowodcow PKW i wujka na niej nie ma bo drugiego dnia "zaslabl" i wyladowal w szpitalu i dowodctwo powierzono komus innemu.

  12. W ich kregach to NORMA
    Moj niezyjacy juz resortowy wujek (a niech mu bedzie ze swietej pamieci chociaz nie sadze zeby pojednal sie z Bogiem przed smiercia, ale skoro Jaruzel mogl, to mogl i on) byl oficerem LWP i tak pod sam koniec sluzby pojechal jako dowodca zmiany na jedna z misji ONZ zeby sobie zarobic. A tam na miejscu od razu "okazalo sie" ze w kasie brakuje 250 tys zielonych. Poprzednik powiedzial mu tak: dobrze zakombinujesz to jeszcze bedziesz do przodu! Wujek byl straszny cykor, spanikowal i niewiele sie zastanawiajac "dostal" zawalu, polezal w tamtejszym szpitalu na tyle dlugo, zeby mu sie to oplacalo (zold), obzarl sie schabowych bo muzulmanie nie jedza swinniny i wrocil do Warszawy.

    To tak jak ze sklepem z cukierkami Kopary. Mozna jesc ile sie chce. Az do POrzygania. Polecam tekst Czlowieka Bobra:

    http://blogpublika.com/2015/09/21/sklepy-cukierkowe/

    • Założe się,
      że te pieniądze były na tworzenie naszej agentury na miejscu. Nasi informatorzy aby nikomu nie stało się kuku, nie wybuchła bomba itede. 

      To dokładnie tak jak z porykiwaniem w sprawie naszej "osłony wywyiadowczej" w Iraku. Poseł Maciarewicz zniszczył naszą siatkę, mówili. Naraził naszych żołnierzy, mówili. Operacja Samum, mówili. Ben Laden, mówili. A Radzio mówił, "samo weryfikująca" operacja.

      Finale – Bronek, zrobił sobie te zdjęcia z tymi panami z WSI, tymi od WAT. A Bierecki też sobie zrobił, odparła Monika, o czym to świadczy? A Kurski na to, to świadczy o tym, że nie każdy potrafi z twarzy rozpoznać złodzieja.
       

      • Z tego co pamietam
        to tych pieniedzy brakowalo w kasie na "dzien dobry" tzn. bylo manko tak jak w przypadku "wydatkow" dworu Komorowskiego – Prezydent Duda dostal puste konto. To o to chodzi raczej. Po prostu przejedli/przepuscili/zajebrali wszystko i nawet jeszcze wiecej. Misja byla w Syrii a resortowy wujek jechal tam bodajrze w 1993 roku, ale nie jestem pewien na 100% (nie pamietam) a z moim "resortowym kuzynowstwem" nie mam kontaktu. Wlasnie przegladalem na Wiki liste dowodcow PKW i wujka na niej nie ma bo drugiego dnia "zaslabl" i wyladowal w szpitalu i dowodctwo powierzono komus innemu.

  13. Polska jest w ruinie
    i to jeszcze bardziej, niż widać, a widać choćby rekordowy deficyt (a jako wisienka znamienny jest szaber w pałacu)
    Jeśli jest tylko dług (deficyt) słowem jakaś luka, ale jest możliwość zarobienia nań, to można negocjować, spłacać, wyrównywać.
    Jednak my po 8 latach rządów PO mamy coś gorszego : zniszczony mechanizm, który pozwoli zarobić.
    „co piąta firma na liście pięciuset największych to przedsiębiorstwo z branży handlowej, i to właśnie nasz kraj jest liderem tego sektora. Dla porównania, w Czechach działa 14 wśród największych firm z branży, w Rumunii 12, a na Węgrzech – 7.

    http://www.biztok.pl/biznes/polska-handlowym-liderem-w-regionie-biedronka-wszystkich-na-glowe_s22213
    z tego cieszyć się może tylko idiota. Markety wprawdzie zamawiają towary także i w polskich przedsiębiorstwach, ale terminy płatności są bardzo odległe. A biznes, to przede wszystkim obrót. Jaki obrót mamy przy 8,10 czy 12 miesięcznym terminie płatności? Więc polscy przedsiębiorcy oszczędzają na kimś jeszcze słabszym niż oni, czyli na pracownikach. A zarobek zamiast w rozwój ładują w konsumpcję.
    Pracownicy i wypchnięci na samozatrudnienie ludzie (czego nie należy brać za eksplozję przedsiębiorczości) za swoje grosze kupują najtaniej, czyli w marketach,
    i kółko się zamyka, a właściwie spirala zacieśnia.
    Pomysł likwidacji śmieciówek i podniesienie najniższego wynagrodzenia tylko ten proces przyspiesza.
    Postulaty PiS mimo pewnych niedociągnięć są o niebo lepsze.

    Edit

    precyzji mi zabrakło. Nie tylko chodzi o to, że markety nie płacą podatków w Polsce, ale również w tym, że za ich pośrednictwem te wdowie i sieroce grosze zasilają zagranicę. Słowem PO zlikwidowała wszystko, co przysparza majątku krajowi, a forsowała wszystko, co drenuje. 

  14. Polska jest w ruinie
    i to jeszcze bardziej, niż widać, a widać choćby rekordowy deficyt (a jako wisienka znamienny jest szaber w pałacu)
    Jeśli jest tylko dług (deficyt) słowem jakaś luka, ale jest możliwość zarobienia nań, to można negocjować, spłacać, wyrównywać.
    Jednak my po 8 latach rządów PO mamy coś gorszego : zniszczony mechanizm, który pozwoli zarobić.
    „co piąta firma na liście pięciuset największych to przedsiębiorstwo z branży handlowej, i to właśnie nasz kraj jest liderem tego sektora. Dla porównania, w Czechach działa 14 wśród największych firm z branży, w Rumunii 12, a na Węgrzech – 7.

    http://www.biztok.pl/biznes/polska-handlowym-liderem-w-regionie-biedronka-wszystkich-na-glowe_s22213
    z tego cieszyć się może tylko idiota. Markety wprawdzie zamawiają towary także i w polskich przedsiębiorstwach, ale terminy płatności są bardzo odległe. A biznes, to przede wszystkim obrót. Jaki obrót mamy przy 8,10 czy 12 miesięcznym terminie płatności? Więc polscy przedsiębiorcy oszczędzają na kimś jeszcze słabszym niż oni, czyli na pracownikach. A zarobek zamiast w rozwój ładują w konsumpcję.
    Pracownicy i wypchnięci na samozatrudnienie ludzie (czego nie należy brać za eksplozję przedsiębiorczości) za swoje grosze kupują najtaniej, czyli w marketach,
    i kółko się zamyka, a właściwie spirala zacieśnia.
    Pomysł likwidacji śmieciówek i podniesienie najniższego wynagrodzenia tylko ten proces przyspiesza.
    Postulaty PiS mimo pewnych niedociągnięć są o niebo lepsze.

    Edit

    precyzji mi zabrakło. Nie tylko chodzi o to, że markety nie płacą podatków w Polsce, ale również w tym, że za ich pośrednictwem te wdowie i sieroce grosze zasilają zagranicę. Słowem PO zlikwidowała wszystko, co przysparza majątku krajowi, a forsowała wszystko, co drenuje. 

  15. Nie wyobrażam sobie prezydenta USA wynoszącego COKOLWIEK
    z Białego Domu na zakończenie kadencji, nawet takiego buraka jak Dablju.
    Ale jak wynika z informacji w internecie Bronek nie ma nic wspólnego z Polakami, no może teraz ma, obrazy i rzeżbę. Te trzy rzeczy wspólne."Tacy my ukraińcy jesteśmy" …, obrzezanym slangiem.

  16. Nie wyobrażam sobie prezydenta USA wynoszącego COKOLWIEK
    z Białego Domu na zakończenie kadencji, nawet takiego buraka jak Dablju.
    Ale jak wynika z informacji w internecie Bronek nie ma nic wspólnego z Polakami, no może teraz ma, obrazy i rzeżbę. Te trzy rzeczy wspólne."Tacy my ukraińcy jesteśmy" …, obrzezanym slangiem.