Reklama

Odkąd wpakowałem się w „debatę publiczną” stosuję się do własnej rady i założenia – nie angażuje bliskich we własne produkcje pisemne. To nie jest żaden kompromis, ja się po prostu „wyrodziłem”. Podobny jestem do nikogo, moi najbliżsi, są zupełnym przeciwieństwem mnie samego, niezwykle spokojni, momentami naiwni ludzie, co to kupią samochód od cygana. Dziś zrobię wyjątek, z szacunkiem dla reguły. Moja Mama w wieku 65 lat opiekuje się 80-letnią koleżanką z Niemiec, dla mnie to wrzód na sumieniu, ale Mama zawsze była siostrą miłosierdzia i nie wytłumaczysz, że w pewnym wieku role się odwracają w taki sposób, że dzieci zajmują się rodzicami. Pojechała bez znajomości języka i została gwiazdą miłosierdzia, bo w przeciwieństwie do mnie cierpliwości ma ponad miarę i pokorna jeszcze bardziej. Piszę o cechach charakteru Mamy, ponieważ to bardzo istotne w kontekście kluczowych informacji, a te są następujące. Miłosierna i pokornego serca Mama opowiedziała mi dziś o reakcjach Niemców na falę imigracji. Opowieść była zbudowana na kontraście. W telewizji pokazują jedno, Niemcy między sobą, ale też w obecności Polaków mówią coś zupełnie przeciwnego. Rozmowa między Polkami i Niemką, która zajmuje się komunikacją na linii niemiecka babcia/dziadek i polska opiekunka, zaczęła się od żartu Polek, które spytały czy mają się pakować do domu w związku z napływem arabskiej konkurencji. Niemka Kristyne wydała z siebie przeciągłe neeeeeinnnnnn i dalej poszły kolejne sensacje, jakich się ani z polskiej, ani z niemieckiej telewizji nie dowiemy. W małym miasteczku, gdzie jest jeden sklep i wszędzie pod górkę, niemal wszyscy mieszkańcy chodzą i powtarzają te same słowa: „zgwałcili dziesięciolatkę i drugi dziesięciolatek poderżnął człowiekowi gardło”.

Dalej jest równie ciekawie, przerażeni mieszkańcy miasteczka opowiadają o getcie arabskim, które powstało kilkanaście kilometrów dalej. Boją się wszyscy, że „te brudasy” przyjdą i będą gwałcić, podrzynać gardło, a w najlepszym razie odbierać Niemcom socjal i obciążać ich swoim nieróbstwem. Dlaczego nieróbstwem? Tłumaczka przekazała wieści z Dortmundu, gdzie tamtejszy urząd pracy wezwał przybyłych „uchodźców”. 50% w ogóle olało wezwania, reszta oświadczyła, że żadnej roboty nie weźmie. Dla mnie te rewelacje nie są żadnym zaskoczeniem, jednak trzeba wziąć dwie bardzo istotne poprawki pod uwagę, zanim się powie coś nierozsądnego. Gdyby podobną historię usłyszał od siebie albo kogoś równie radykalnego, założyłbym filtr, ale te niemieckie lęki przekazała mi Mama, która w życiu nie miała żadnych wrogów i wszyscy Jej mówią „Dzień dobry”. Druga istotna rzecz to niemiecka poprawność polityczna, która jest na wyższym poziomie niż ta amerykańska. Zwłaszcza w kwestiach rasowych, z wiadomych względów, nawet w najbliższym kręgu rodzinnym nie mówi się otwartym tekstem. Tymczasem niemiecka tłumaczka w obecności Polek opowiedziała, jak jest i co Niemcy o tym wszystkim sądzą. Wnioski z tego doświadczenia z jednej strony są optymistyczne, z drugiej niezwykle niebezpieczne.

Reklama

Czego jak czego, ale niemieckiej „frustracji” dławionej przez oficjalne czynniki to się cholernie boję. Ktoś kiedyś powiedział, że Niemcy to taki naród, który się nie zastanawia czemu służy ten czy tamten przepis albo polityczny kurs. Jak jest napisane, że jechać wolno po mieście tylko 50 km/h, a Żydów trzeba gonić do obozów, to się jedzie i goni. Potrzeba jedynie impulsu, czyli nowego przywódcy wskazującego drogę i cały naród niemiecki zgodnie wykona nowe polecenia. Nie chcę popadać w histerię i tę legendarną „demagogię”, niemniej naprawdę stąpamy po cholernie cienkiej czerwonej linii. Natury ludzkiej, zwłaszcza w sferze lęków i instynktów nie da się oszukać żadną telewizyjną ciapą czy prasowym wykładem z tolerancji. Niemcy dokładnie tak jak i pozostałe europejskie narody boją się tej nawałnicy, ale Niemcy to naród specyficzny i średnio zaawansowany miłośnik historii wie, że oni mają tylko jeden sposób na odreagowanie. Wrócę do swojej dawnej diagnozy i powtórzę oczywistość. Albo rybka, albo akwarium, jeśli nie przyjdzie opamiętanie, to wszystko skończy się bardzo niewesoło. Niemcy przelicytowały, ta nawałnica to nie kontrolowane przyjmowanie Turków i pozyskiwanie taniej siły roboczej, ale pozbawiona jakiejkolwiek kontroli inwazja nierobów i terrorystów. Jeśli Niemcy tego nie zatrzymają, będzie trzeba znów zatrzymywać Niemców.

Reklama

88 KOMENTARZE

  1. a’propos
    przed chwilą wlasnie w tvp1 doktorowa1metrodszpadla skonczyla mnie zapewniac ze "w imie solidarnosci' przyjmiemy "tylko ludzi uciekajacych przed wojną"…kiedys zapewniała ze byla obecna "ramie w ramie" z rosyjskimi patomorfologami przy sekcjach zwlok….
    p.s.
    ktos bedzie musial impiczmentowac kanclerową..no i doktorową1metrodszpadla chyba tez…

  2. a’propos
    przed chwilą wlasnie w tvp1 doktorowa1metrodszpadla skonczyla mnie zapewniac ze "w imie solidarnosci' przyjmiemy "tylko ludzi uciekajacych przed wojną"…kiedys zapewniała ze byla obecna "ramie w ramie" z rosyjskimi patomorfologami przy sekcjach zwlok….
    p.s.
    ktos bedzie musial impiczmentowac kanclerową..no i doktorową1metrodszpadla chyba tez…

  3. to juz sie staje nudne ale znow wypada sie zgodzic:
    problem z Niemcami jest taki, ze oni nigdy, nawet teraz, nie obrzuca blotem swego wodza czy Anielicy. nigdy nie powiedza, ze sami nawarzyli tego piwa. (o ktorym "goscie" w Monachium juz mowia, ze obraza ich uczucia).
    nie. Niemcy nie reaguja, oni odreagowuja. i biada tym, ktorzy im wtedy stana na drodze.

  4. to juz sie staje nudne ale znow wypada sie zgodzic:
    problem z Niemcami jest taki, ze oni nigdy, nawet teraz, nie obrzuca blotem swego wodza czy Anielicy. nigdy nie powiedza, ze sami nawarzyli tego piwa. (o ktorym "goscie" w Monachium juz mowia, ze obraza ich uczucia).
    nie. Niemcy nie reaguja, oni odreagowuja. i biada tym, ktorzy im wtedy stana na drodze.

  5. Na jaki krzywy *****
    ta kobiecina z peronu występowała dziś w telewizji? Zrozumiałem tylko, że przyjmiemy mniej, niż 80 tysięcy Czeczenów. Nawet dziecko z 4 klasy już wie, że 79 tysięcy to mniej niż 80 tysięcy.
    W zamiarze Miska miała uspokoić Polaków, a zdaje sie, że znowu wypaliła jak z grubaskami.
    Do wykopków zostało 35 dni i tylko to mnie trzyma w dobrym humorze.


    • kolacze mi sie w glowie refren piosenki.."tego jeszcze nie wie NIKT…"..stawiam swoja kolekcje monet ze te wspomniane przez @—> gallux 80 tysiaczkow "uciekinierów przed wojną" to tzw.."średnia'…beda jaja..jak ktos w BND lub w jakims dzwiekoszczelnym gabinecie juz teraz dywaguje..jak oglosic europie ZAMKNIECIE GRANIC??poczekamy do srody..co powie doktorowa1metrodszpadla na spec-konfie…ale jak znam zycie to TEŻ nie bedzie prawdą…fakt faktem..UE juz przestała istniec…

      • Stad to “narzucanie sila”
        kwot uchodzcow do rozparcelowania po krajach do ktorych nie chca trafic i z tego powodu wlasnie kraje Europy Wschodniej powinny CZASOWO przyjac ich jak najszybciej na nastepujacych warunkach: zadeklarowac ilosc wg mozliwosci (dac jasny sygnal ze nie ma wiecej miejsc co zmusi Niemcy do ODSZCZEKANIA zadeklarowanych 800 tys.), trzymac w obozach zamknietych do czasu sprawdzenia dokumentow i ustalenia tozsamosci i powiazan (przez sluzby), podejrzanych i zarobkowych bezwzglednie DEPORTOWAC, reszte na sile trzymac w Polsce i glosno o tym trabic w calej Europie. Inne kraje powinny postapic tak samo. Jak sie wiesc rozniesie to spadnie liczba chetnych na przymusowy pobyt w Europie Srodkowej. USZCZELNIC GRANICE USZCZELNIC GRANICE USZCZELNIC GRANICE. Mamy drugi POWAZNY problem z UCHODZCAMI dla ktorych Polska jest atrakcyjna a o ktorym sie glosno nie mowi a doktorwa Kopara udaje ze nic nie wie:

        http://kresy24.pl/72947/na-polske-ruszyla-przez-bialorus-lawina-uchodzcow-z-azji-i-kaukazu-horror-w-terespolu-to-czeczenski-dzien-swistaka/

        • ????
          TO  nierealne..sprawdzic tyle tysiecy ludzi z krajów ogarnietych wojna i terroryzmem..pomijam róznice kulturowe i przede wszystkim jezykowe…ilu bieglych tlumaczy arabistów jes t wstanie zatrudnic tak ostatnio obsmiewana ABW chocby li tylko przed witolda gadowskiego by odczytac te ichnie ŚLACZKI??…obozy zamkniete??tez nerealne..potrzebny wyspecjalizowany personel..no i "infrastruktura"..budynki..skad doktorowa wezmie na to pieniadze..z "wygaszonych zakladow" zostaly kupy gruzów..podupadle szpitale i osrodki wczasowe tez sie nie nadają..jedyne co mozna zrobic to postawic prezydnta europy i bylego wlasciciela ksiegarni przed faktem dokonanym..nie mamy ani centa..i co nam pan (szulc) zrobi??trzeba zadbac o "szerokorozumiane bezpieczenstwo WEWNETRZNE" co tez mnie przeraza..co..nagle reaktywacja KOP-u.???..powolac z 20 tys ludzi do strazy granicznej i policji??tez nierealne..przywrocic pobór?tez nierealne..jedyne co mozna zrobic to na forum unijnym powiedziec szulcowi i tuskowi…zanucic ostatnie 2 wersy z "my 1sza brygada"…cytuje z oryginalu.."Jebał was pies"…nie chcemy waszego bólu i waszych łez..

          • Pierwszym warunkiem jaki wymienilem jest:
            OGRANICZONA LICZBA MIEJSC co jest prwada cala prawda i tylko prawda i napisalem jeszcze zeby przyjac NA NASZYCH WARUNKACH, tak jak UK: 20 tys w ciagu 5 lat co daje 4 tys rocznie i roztrabili na caly swiat jacy sa humanitarni (taki duzy bogaty kraj z duza mniejszoscia muzulmanska a biora po 4 tys. rocznie). Jest czas na przesianie, sprawdznie itd. Do tego dorzucilem LINK mowicy o wlewaniu sie uchodzcow CODZIENNIE z Kaukazu: 300-400 codziennie co w miesiacu daje jakies 10000 slownie DZIESIEC TYSIECY! A o tym sie jakos GLOSNO NIE MOWI! Tematu w glownym nurcie nie ma. A jada oni tak samo na zaproszenie Angeli. Ruszyli do wyscigu z tymi z Syrii i Afryki bo maja blizej. Wiec sorry Angela, zostalo nam miejsc na 2 tysiace gora z tych 12 tysiecy co nam wciskasz a i tak bedziemy musieli ich zakwaterowac w zimie w namiotach bo tylko takie mamy mozliwosci. Temat zalatwiony. Ale przede wszystkim nalezy USZCZELNIC GRANICE. Klopot w tym, ze prawo stanowi, ze nie mozna odmowic uchodzcy ubiegania sie o status uchodzcy wiec nalezy go wpuscic i mu zapewnic opieke.

            To sie dzieje wlasnie teraz: my tu gadu gadu a Czeczeni wjezdzaja tysiacami poza glownym nurtem i poza przydzialem z kontygentu z Niemiec!

            Trza bic na alarm!

            Jak sie wszystko zsumuje to wyjdzie nie 12 nie 20 a 50 tysiecy lub wiecej. Powtarzam: my tu gadu gadu o przydzialach z Zachodu a oni juz tu sa ze Wschodu.

            Bo za chwil kilka bedziemy mieli mala Czeczenie, maly Kaukaz oraz male IS w Polsce.

          • Dodam jeszcze
            ze NIE WIERZE w to co widze (czytam): tego rzadu wogole nie ma, granic nie ma, wszystko jest mniej niz teoretyczne. Skoro Straz Graniczna bezprawnie "zawraca" uchodzcow ze Wschodu to musiala dostac jakies wytyczne z gory, zeby SPOWALNIAC ta fale. Pytanie w jakim celu? Odpowiedz jest jasna jak slonce: zeby bylo miejsce na tych "z przydzialu" od Angeli oraz zeby nie podniosl sie krzyk o zalewie ze wschodniej strony.. A ze lamia prawo i robia to nieudolnie i ze niewiele to daje to inna sprawa. NORMALNIE powinny tam byc media i pokazywac skale problemu codziennie i na bierzaco – informowac ludzi o problemie ktory juz jest. Powinien byc taki sam szum medialny o inwazji emigrantow na Polske jaki jest o Wegrzech czy Austrii. Chociazby po to, zeby pokazac "SOLIDARNEJ EUROPIE" ze my rowniez mamy powodz. Ale widac jest embargo na te wiadomosci.

            Wklejajcie ten link gdzie sie tylko da:

            http://kresy24.pl/72947/na-polske-ruszyla-przez-bialorus-lawina-uchodzcow-z-azji-i-kaukazu-horror-w-terespolu-to-czeczenski-dzien-swistaka/

    • Amen!
      Umarło królestwo? Niech żyje królestwo!

      Kraje europejskie MUSZĄ być połączone w jakąś wspólnotę, inaczej będą przyłączane po jednemu siłą do sąsiadów czyli znajdą się na nowo pod okupacją.

      Już teraz należałoby się zastanowić jak przekształcać tzw Grupę Wyszechradzką w zalążek takiej równoległej Unii.

  6. Na jaki krzywy *****
    ta kobiecina z peronu występowała dziś w telewizji? Zrozumiałem tylko, że przyjmiemy mniej, niż 80 tysięcy Czeczenów. Nawet dziecko z 4 klasy już wie, że 79 tysięcy to mniej niż 80 tysięcy.
    W zamiarze Miska miała uspokoić Polaków, a zdaje sie, że znowu wypaliła jak z grubaskami.
    Do wykopków zostało 35 dni i tylko to mnie trzyma w dobrym humorze.


    • kolacze mi sie w glowie refren piosenki.."tego jeszcze nie wie NIKT…"..stawiam swoja kolekcje monet ze te wspomniane przez @—> gallux 80 tysiaczkow "uciekinierów przed wojną" to tzw.."średnia'…beda jaja..jak ktos w BND lub w jakims dzwiekoszczelnym gabinecie juz teraz dywaguje..jak oglosic europie ZAMKNIECIE GRANIC??poczekamy do srody..co powie doktorowa1metrodszpadla na spec-konfie…ale jak znam zycie to TEŻ nie bedzie prawdą…fakt faktem..UE juz przestała istniec…

      • Stad to “narzucanie sila”
        kwot uchodzcow do rozparcelowania po krajach do ktorych nie chca trafic i z tego powodu wlasnie kraje Europy Wschodniej powinny CZASOWO przyjac ich jak najszybciej na nastepujacych warunkach: zadeklarowac ilosc wg mozliwosci (dac jasny sygnal ze nie ma wiecej miejsc co zmusi Niemcy do ODSZCZEKANIA zadeklarowanych 800 tys.), trzymac w obozach zamknietych do czasu sprawdzenia dokumentow i ustalenia tozsamosci i powiazan (przez sluzby), podejrzanych i zarobkowych bezwzglednie DEPORTOWAC, reszte na sile trzymac w Polsce i glosno o tym trabic w calej Europie. Inne kraje powinny postapic tak samo. Jak sie wiesc rozniesie to spadnie liczba chetnych na przymusowy pobyt w Europie Srodkowej. USZCZELNIC GRANICE USZCZELNIC GRANICE USZCZELNIC GRANICE. Mamy drugi POWAZNY problem z UCHODZCAMI dla ktorych Polska jest atrakcyjna a o ktorym sie glosno nie mowi a doktorwa Kopara udaje ze nic nie wie:

        http://kresy24.pl/72947/na-polske-ruszyla-przez-bialorus-lawina-uchodzcow-z-azji-i-kaukazu-horror-w-terespolu-to-czeczenski-dzien-swistaka/

        • ????
          TO  nierealne..sprawdzic tyle tysiecy ludzi z krajów ogarnietych wojna i terroryzmem..pomijam róznice kulturowe i przede wszystkim jezykowe…ilu bieglych tlumaczy arabistów jes t wstanie zatrudnic tak ostatnio obsmiewana ABW chocby li tylko przed witolda gadowskiego by odczytac te ichnie ŚLACZKI??…obozy zamkniete??tez nerealne..potrzebny wyspecjalizowany personel..no i "infrastruktura"..budynki..skad doktorowa wezmie na to pieniadze..z "wygaszonych zakladow" zostaly kupy gruzów..podupadle szpitale i osrodki wczasowe tez sie nie nadają..jedyne co mozna zrobic to postawic prezydnta europy i bylego wlasciciela ksiegarni przed faktem dokonanym..nie mamy ani centa..i co nam pan (szulc) zrobi??trzeba zadbac o "szerokorozumiane bezpieczenstwo WEWNETRZNE" co tez mnie przeraza..co..nagle reaktywacja KOP-u.???..powolac z 20 tys ludzi do strazy granicznej i policji??tez nierealne..przywrocic pobór?tez nierealne..jedyne co mozna zrobic to na forum unijnym powiedziec szulcowi i tuskowi…zanucic ostatnie 2 wersy z "my 1sza brygada"…cytuje z oryginalu.."Jebał was pies"…nie chcemy waszego bólu i waszych łez..

          • Pierwszym warunkiem jaki wymienilem jest:
            OGRANICZONA LICZBA MIEJSC co jest prwada cala prawda i tylko prawda i napisalem jeszcze zeby przyjac NA NASZYCH WARUNKACH, tak jak UK: 20 tys w ciagu 5 lat co daje 4 tys rocznie i roztrabili na caly swiat jacy sa humanitarni (taki duzy bogaty kraj z duza mniejszoscia muzulmanska a biora po 4 tys. rocznie). Jest czas na przesianie, sprawdznie itd. Do tego dorzucilem LINK mowicy o wlewaniu sie uchodzcow CODZIENNIE z Kaukazu: 300-400 codziennie co w miesiacu daje jakies 10000 slownie DZIESIEC TYSIECY! A o tym sie jakos GLOSNO NIE MOWI! Tematu w glownym nurcie nie ma. A jada oni tak samo na zaproszenie Angeli. Ruszyli do wyscigu z tymi z Syrii i Afryki bo maja blizej. Wiec sorry Angela, zostalo nam miejsc na 2 tysiace gora z tych 12 tysiecy co nam wciskasz a i tak bedziemy musieli ich zakwaterowac w zimie w namiotach bo tylko takie mamy mozliwosci. Temat zalatwiony. Ale przede wszystkim nalezy USZCZELNIC GRANICE. Klopot w tym, ze prawo stanowi, ze nie mozna odmowic uchodzcy ubiegania sie o status uchodzcy wiec nalezy go wpuscic i mu zapewnic opieke.

            To sie dzieje wlasnie teraz: my tu gadu gadu a Czeczeni wjezdzaja tysiacami poza glownym nurtem i poza przydzialem z kontygentu z Niemiec!

            Trza bic na alarm!

            Jak sie wszystko zsumuje to wyjdzie nie 12 nie 20 a 50 tysiecy lub wiecej. Powtarzam: my tu gadu gadu o przydzialach z Zachodu a oni juz tu sa ze Wschodu.

            Bo za chwil kilka bedziemy mieli mala Czeczenie, maly Kaukaz oraz male IS w Polsce.

          • Dodam jeszcze
            ze NIE WIERZE w to co widze (czytam): tego rzadu wogole nie ma, granic nie ma, wszystko jest mniej niz teoretyczne. Skoro Straz Graniczna bezprawnie "zawraca" uchodzcow ze Wschodu to musiala dostac jakies wytyczne z gory, zeby SPOWALNIAC ta fale. Pytanie w jakim celu? Odpowiedz jest jasna jak slonce: zeby bylo miejsce na tych "z przydzialu" od Angeli oraz zeby nie podniosl sie krzyk o zalewie ze wschodniej strony.. A ze lamia prawo i robia to nieudolnie i ze niewiele to daje to inna sprawa. NORMALNIE powinny tam byc media i pokazywac skale problemu codziennie i na bierzaco – informowac ludzi o problemie ktory juz jest. Powinien byc taki sam szum medialny o inwazji emigrantow na Polske jaki jest o Wegrzech czy Austrii. Chociazby po to, zeby pokazac "SOLIDARNEJ EUROPIE" ze my rowniez mamy powodz. Ale widac jest embargo na te wiadomosci.

            Wklejajcie ten link gdzie sie tylko da:

            http://kresy24.pl/72947/na-polske-ruszyla-przez-bialorus-lawina-uchodzcow-z-azji-i-kaukazu-horror-w-terespolu-to-czeczenski-dzien-swistaka/

    • Amen!
      Umarło królestwo? Niech żyje królestwo!

      Kraje europejskie MUSZĄ być połączone w jakąś wspólnotę, inaczej będą przyłączane po jednemu siłą do sąsiadów czyli znajdą się na nowo pod okupacją.

      Już teraz należałoby się zastanowić jak przekształcać tzw Grupę Wyszechradzką w zalążek takiej równoległej Unii.

  7. Co do tych Turków…
    "kontrolowane przyjmowanie Turków i pozyskiwanie taniej siły roboczej" – no, no, no. Akurat z tym Niemcy tez sie przelicytowali. Powód tego rzekomo kontrolowanego przyjmowania byl taki sam, jak teraz: niz demograficzny, wtedy efekt II wojny. Liczyli na Gastarbeiterów, ale co sie okazalo?… – tak jest, naturalnym srodowiskiem Turka jest socjal! Polacy wyobrazaja sobie moze, ze Turcy sa pracowici na tle innych kozich synów, bo znaja po jednym Turku na jedno wieksze polskie miasto. W Niemczech, gdzie tego towarzystwa jest jakies 50000 razy wiecej, prawda wychodzi na jaw: budki z kebabami czy stragany z owocami to przystan moze jakichs 20%, reszta tkwi bezczynnie na socjalu albo w wiezieniach (czyli de facto tez na socjalu). Na 100% kryminalistów osadzonych w niemieckich wiezieniach 45% to Arabowie, a 35% Turcy, ergo: conajmniej 80%, a pewnie i wiecej, to muzulmanie. Bezrobocie az piszczy, az 7% tureckich kobiet nie potrafi nawet czytac, 70% z nich siedzi w domu (czyli znowu socjal), mezczyzni z kolei, nawet teraz, choc uplynely 63 lata, odkad pierwszy Turas postawil noge w Niemczech, wladaja niemieckim na poziomie od marnego po tragiczny. Zaiste, integracja na najwyzszym poziomie. Nic dziwnego, ze co bystrzejsi Niemcy apeluja (tu link do takiej opinii), zeby nie popelniac z dzikusami z Afryki tego samego bledu, co wlasnie z Turkami. 

    A tu troche statystyk z 2011 bodajze, o najwiekszych grupach cudzoziemców w Niemczech, miedzy innymi o Turkach i Polakach. Tez bardzo ciekawe i dajace do myslenia, jesli ktos jeszcze wierzy, ze z Turków Niemcy maja jakikolwiek pozytek.

    Pozdrawiam

    • Nie tylko sami Niemcy
      sie przeliczyli ale USA narzucilo to z gory, ktos musial pracowac i zrealizowac plan Marshalla oraz byl to deal po przystapieniu Turcji do NATO w 1952 roku. Masowy naplyw Turkow zaczal sie w 1961 kiedy to podpisano umowe miedzynarodowa miedzy Niemcami a Turcja. Wtedy to wlasnie gospodarka Niemiec zaczela gwaltownie przyspieszac czyli plan Marshalla zaczal przynosic pierwsze widoczne efekty. Nie sadze zeby Niemcy byli az tacy chetni na przyjmowanie Turkow z wlasnej i nieprzymuszonej woli.

  8. Co do tych Turków…
    "kontrolowane przyjmowanie Turków i pozyskiwanie taniej siły roboczej" – no, no, no. Akurat z tym Niemcy tez sie przelicytowali. Powód tego rzekomo kontrolowanego przyjmowania byl taki sam, jak teraz: niz demograficzny, wtedy efekt II wojny. Liczyli na Gastarbeiterów, ale co sie okazalo?… – tak jest, naturalnym srodowiskiem Turka jest socjal! Polacy wyobrazaja sobie moze, ze Turcy sa pracowici na tle innych kozich synów, bo znaja po jednym Turku na jedno wieksze polskie miasto. W Niemczech, gdzie tego towarzystwa jest jakies 50000 razy wiecej, prawda wychodzi na jaw: budki z kebabami czy stragany z owocami to przystan moze jakichs 20%, reszta tkwi bezczynnie na socjalu albo w wiezieniach (czyli de facto tez na socjalu). Na 100% kryminalistów osadzonych w niemieckich wiezieniach 45% to Arabowie, a 35% Turcy, ergo: conajmniej 80%, a pewnie i wiecej, to muzulmanie. Bezrobocie az piszczy, az 7% tureckich kobiet nie potrafi nawet czytac, 70% z nich siedzi w domu (czyli znowu socjal), mezczyzni z kolei, nawet teraz, choc uplynely 63 lata, odkad pierwszy Turas postawil noge w Niemczech, wladaja niemieckim na poziomie od marnego po tragiczny. Zaiste, integracja na najwyzszym poziomie. Nic dziwnego, ze co bystrzejsi Niemcy apeluja (tu link do takiej opinii), zeby nie popelniac z dzikusami z Afryki tego samego bledu, co wlasnie z Turkami. 

    A tu troche statystyk z 2011 bodajze, o najwiekszych grupach cudzoziemców w Niemczech, miedzy innymi o Turkach i Polakach. Tez bardzo ciekawe i dajace do myslenia, jesli ktos jeszcze wierzy, ze z Turków Niemcy maja jakikolwiek pozytek.

    Pozdrawiam

    • Nie tylko sami Niemcy
      sie przeliczyli ale USA narzucilo to z gory, ktos musial pracowac i zrealizowac plan Marshalla oraz byl to deal po przystapieniu Turcji do NATO w 1952 roku. Masowy naplyw Turkow zaczal sie w 1961 kiedy to podpisano umowe miedzynarodowa miedzy Niemcami a Turcja. Wtedy to wlasnie gospodarka Niemiec zaczela gwaltownie przyspieszac czyli plan Marshalla zaczal przynosic pierwsze widoczne efekty. Nie sadze zeby Niemcy byli az tacy chetni na przyjmowanie Turkow z wlasnej i nieprzymuszonej woli.

  9. KIEDY TO DUPNIE ?
    Za Odrą robi się ciekawie . Niemcy tacy wykształceni, tacy pracowici, tacy akuratni i co z tego? Co tam twoje fakultety "MAKSIU   w SEXMISJI  mówi do Lami ".Jeżeli człowiek zatracił instynkt zamozachowawczy to jest chory !!!Przyczyną choroby to lewactwo i PPP pieprzona poprawność politczna .Jak w Niemczech dojdzie do jatki to módlmy się o duży stan wody w ODRZE ,bo nożami do kebabów to się przed Niemcami nie obronią  tylko  będą       uciekać ..-jest pytanie gdzie ??

    zamiast słupy graniczne, trzeba stawiać KRZYŻE!!

  10. KIEDY TO DUPNIE ?
    Za Odrą robi się ciekawie . Niemcy tacy wykształceni, tacy pracowici, tacy akuratni i co z tego? Co tam twoje fakultety "MAKSIU   w SEXMISJI  mówi do Lami ".Jeżeli człowiek zatracił instynkt zamozachowawczy to jest chory !!!Przyczyną choroby to lewactwo i PPP pieprzona poprawność politczna .Jak w Niemczech dojdzie do jatki to módlmy się o duży stan wody w ODRZE ,bo nożami do kebabów to się przed Niemcami nie obronią  tylko  będą       uciekać ..-jest pytanie gdzie ??

    zamiast słupy graniczne, trzeba stawiać KRZYŻE!!

  11. Wałęsa powoli ustawia się do wiatru,
    powinien się jutro wprosić do programu – ciekawe czy "Krętek Blady" dostałby zawału
    na wizji, czy dopiero schodząc z niej, tak jak ostatnio.

    Ma ktoś link do "Aresztowania Michnika" w reż. "Wajdy" ? – to stare, jak go tam "szarpali".
    Leżało na Youtube – ciach i ktoś wyczyścił zbiory bez uprzedzenia.

  12. Wałęsa powoli ustawia się do wiatru,
    powinien się jutro wprosić do programu – ciekawe czy "Krętek Blady" dostałby zawału
    na wizji, czy dopiero schodząc z niej, tak jak ostatnio.

    Ma ktoś link do "Aresztowania Michnika" w reż. "Wajdy" ? – to stare, jak go tam "szarpali".
    Leżało na Youtube – ciach i ktoś wyczyścił zbiory bez uprzedzenia.

  13. .
    Jaka jest Unia każdy widzi ale ma jedną pozytywną cechę – rozprasza niemieckie interesy. Jeżeli Unia padnie i nowa niemiecka klasa polityczna przesiąknięta Bismarckiem zacznie realizować swoje interesy narodowe, to mamy pozamiatane.

    Także na chwile obecną przy tak słabym państwie jakim jest Polska lepiej żeby ta Unia istniała. Niemcy i tak zaczynają się coraz bardziej rozpychać, coraz mocniej zaznaczając, że to oni są hegemonem, ale dzięki obecnemu kształtowi Europy mamy trochę więcej czasu.

    • Daj spokój, Niemcy w Unii w
      Daj spokój, Niemcy w Unii w ostatnim czasie już tak się rozepchały po maksie, że aż w oczy kłuje, dla nich taka Unia to jest doskonałe alibi do rozpychania się łokciami i wyżynania konkurencji, a wszystko to pod dyktat Brukseli, która i tak ułożona jest.obecnie pod interes niemiecki. Ja tam obaw nie mam, zobacz jak państwa Europy Srodkowej się jednogłośnie skrzyknęły prawie jak za machnięciem czarodziejskiej różki, dziś do Czech, Słowacji i Węgier doszlusowała Rumunia. Coraz wiecej tych buntowników robi się Anieli, tylko "nasze" platfusowe włazidupy robią nam obciach, zaczynam odczuwać wstyd i zażenowanie przed Czechami i Słowakami, takie niby ulożone maluszki a grają najostrzej. 

      • .
        Żeby było jasne. Do Unii mam taki sam stosunek, jak każdy widzący, jak drylowane są pieniàdze z tych słabszych krajów, ale…

        Gdyby nie Unia dawno by już druga nitka na Bałtyku leżała , kroili by nas na zachodzie, a Kaliningrad by był pod niemieckim protektoratem.
        Oczywiście że Niemcy realizują od czasu do czasu swoje strategiczne interesy, ale nie robią tego na chama, by zachować jakiekolwiek pozory. Bo jeżeli to co robią tak Cię przeraża i słusznie, to poczekaj aż zobaczysz do czego będą zdolni nie mając hamulców.

        Co do grupy wyszechradzkiej, to tak podziwiamy Orbana i w ogóle, tylko niestety, a raczej stety te państwa nie są sąsiadami Niemiec(prócz Czech, niezbyt silnych, nikomu nie przeszkadzajacych, nie posiadających żadnego portu, grających mocno na Rosje), nie leżą na nizinie europejskiej, którą zawsze chodzi wojsko, jak i na torze kolizyjnym z Rosją i co najważniejsze nie są ważnym miejscem, którego kontrola jest kluczowa dla zachowania równowagi w europie.
        Warto o tym pamiętać zanim zacznie się snuć marzenia np o naszym Orbanie, jak i o sojuszu z Węgrami, z którymi nie mamy żadnego wspólnego punktu geo-strategicznego.

        Oczywiście nie oznacza to, że mamy dawać dupy, ale w naszym położeniu, przy sile naszego państwa, musimy się liczyć z silniejszymi i w miare naszych możliwości grać na osłabienie Rosji lub Niemiec. Ciężkie czasy nas czekają, a poza tym rośnie ryzyko wybuchu konfliktu na pacyfiku, ale w naszych mediach o tym się nie mówi, bo to mało medialny temat. Trupów nie ma.

        • Chyba jednak widzimy obecną
          Chyba jednak widzimy obecną Unię inaczej, Ty rozgrzeszasz, a mój stosunek po latach stał się bardzo  sceptyczny, ale dla sprawiedliwości przyznam, że dużą w tym też winę mają nasi bezjajeczni przedstawiciele, którzy nawet pohandlować nie umieją z korzyścią dla polskiego interesu, a może i umieją ale stołki są ważniejsze.
          Co do nitki to dłuższa historia. Pierwszej by nie było gdyby nie L.Miller, który za cel postawił sobie wejście do Unii, a na drugą no popatrz własnie jesteśmy Unii i tak papier podpisano, więc to nie trafiony przyklad. Wiem, wiem powiesz, że od podpisania do realizacji jeszcze długa droga.
          Na szybko powiem tak ( późna pora ) od 8 lat płyniemy w głównym nurcie i nasze państwo wyszło jak Zabłocki na mydle, zdecydowanie za tanio sprzedaliśmy naszą suwerenność, a jeśli już się chce i ma ambicje żeby grać a nie płynąć w głównym nurcie to trzeba mieć tam na miejscu fachowców-wyjadaczy co umieją ostro pohandlować a nie celebrytów, którzy dają sie ogrywać jak małe dzieci.
          Do geopolityki podchodzę bardzo realnie, widzę korzyści i zagrożenia, ale samo balansowanie miedzy Rosją a Niemcami to trochę za mało przy tym co się w geopolityce obecnie dzieje, a niedocenianie koalicji małych państw EŚ uważam wręcz za grzech, szczególnie gdy w planach istnieje ryzyko szlaku hadlowego Niemcy-Rosja-Chiny, a Polska w tym interesie nie będzie tej trócjy do niczego potrzebna, a już na pewno nie jako suwerenne państwo, z ktorym by można za ten transfer pohandlować, więc własnie może zamiast kolejny raz dawać dupy i ustawiać się pod lokalne mocarstwa to może lepiej zaryzykować i podczepić się pod globalnego gracza, dla którego ten projekt niemiecko-ruski będzie uderzeniem w jego morskie szlaki handlowe co ewidentnie przełozy się na zyski, nie mówiąc już o konfrontacji z Chinami.
          Tak już na koniec, być może mój odbior Unii byłby zdecydowanie przychylniejszy gdybym widziała szansę i przede wszystkim chęć jej zreformowania się tj. zdjęcie brukselskiej czapy na rzecz większej podmiotowości państw, ale żeby to w ogóle stało się możliwe to najpierw Niemcy muszą się skompromitować jako unijny lider. Obecny stan, gdy oni wyrastają na hegemona europejskiego doprowadzi w końcu do tego, że cała reszta krajów będzie robić za miskę ryżu na niemieckie PKB.

          • .
            W zadnym wypadku nie rozgrzeszam Unii, bo wiem jak nas skundlila i ile nam zabrala. Emocjonalnie tym tworem gardze, ale zdaje sobie sprawe, ze twor ten hamuje agresywna polityke Niemiec.

            Nasza sytuacja jest bardziej skomplikowana niz lawirowanie miedzy Niemcami, a Rosja, to fakt. Amerykanie tez tak nie bardzo maja zamiar nam pomoc, bo ich strategiczne interesy rozbiegaja sie z naszymi i tak nie bardzo sami chca tu bazy stawiac, by nie byc zakladnikiem regionalnej polityki. Wola obecnosc rotacyjna. Dodatkowo wyzwanie jakie maja na Pacyfiku bedzie ich zmuszalo do grania na Rosje, zeby zablokowac Chiny. A przy takim dealu nasz region moze ucierpiec, bo slabnacy hegemon zrobi wszystko, by utrzymac swoj status i Rosjanie o tym dobrze wiedza.
            Najwazniejsze oczywiscie jest granie na siebie, ale mamy ograniczone bardzo mozliwosci, bo to rozdanie przespalismy. Wydawalo sie, ze historia sie skonczyla, wszyscy beda zyli radosnie, wojen nie bedzie. 

            Grupa Wyszechradzka nie jest nam do niczego potrzebna. Nie maja sily, nie sa wpieci w morski handel, a takze nie maja stycznych strategicznych z nami, ani my z nimi. Natomiast projekt Jedwabnego Szlaku stawia Polske w bardzo dobrym polozeniu, bo Polska ma o wiele lepsze wyjscie na Baltyku niz Niemcy. To od nas towary by szly na Skandynawie i kraje baltyckie nie od nich. Jestesmy na nim tzw polnocnym sworzniem, strategicznym hubem. Tylko ze sam Jedwabny Szlak rodzi tez pewne problemy. Co zrobic zeby ten pociag wracajacy do Chin zapelnic? Co w przypadku gdy np "chinskie truskawki" beda tansze od naszych krajowych?

            Chinczycy zreszta chcieli wejsc do Polski przy pomocy autistrad, ale gdy zostali tak potraktowani jak zostali, stwierdzili ze to nie jest jeszcze ten moment, poczekaja.

          • .
            btw.

            Szczerze polecam w mojej ocenie najlepszego eksperta przez duże E od geopolityki młodego pokolenia Jacka Bartosiaka. Na youtube można znaleźć jego wiele wykładów, na facebooku ma fanpage, na Nowej Konfederacji i Narodowym Centrum Studiów Strategicznych mase tekstów.
            Gość ma pojęcie o czym mówi, jeździ po świecie, jest zapraszany w różne miejsca niedostępne szarakom, a mające związek z geopolityką. A to tak na zachęte ostatnie jego wystąpienie w radiu:

            http://rdc.pl/publikacja/miedzy-innymi-betlejewski-geopolityka-2/

          • Nie wrozy to nic dobrego
            dla Polski skoro USA redukuje sily ladowe w Europie. To kto nam wymienia rzad? Bo nie dwaj kelnerzy z biznesmenem? Rzady PiS-u w slabej i tylko teoretycznie istniejacej Polsce bez powazniejszej obecnosco USA w Europie po wycieciu proniemieckiej PO sa na reke Putinowi. Eurosceptyczny PiS plus eurosceptyczny Cameron w UK plus klopoty w Grecji (znowu wygrala lewica i nie pilnuje granic=zalew uchodzcow) = rozpad UE w niedlugim czasie? Slaba Unia to woda na mlyn Wladymira. A pod stolem robi interesy z Niemcami.

          • Matka Kurka wielokrotnie
            glosno sie zastanawial nad pytaniem "kto za tym stoi?". Czyzby to byl DEAL typu wladza dla PiS a kontrakty dla zbrojeniowki = kasa dla kregow WSI? Mam nadzieje ze Wujek Sam bardzo uwaznie nam sie przyglada i patronuje tej transakcji (jesli do niej dojdzie). W sumie pieniadze zostalybu w kraju (zatrudnienie, dostawy, podatki etc.).

          • OK, mam jedno ale co do tych
            OK, mam jedno ale co do tych polskich korzyści związanych z nowym szlakiem, na Bałtyku na pewno nie będzie to port polski tylko niemiecki Hamburg, za duże zyski by poszly obok nosa Niemców, no i jeszcze te rury na Bałltyku, które taki pomysł trchę przekreślają, zresztą Niemcy już pełnią rolę takiego hub'a gazowego na Europę więc dlaczego w przypadku szlaku miałoby być inaczej, nie powiniśmy być naiwni.

            Ja z panem Bartosiakiem się zgadzam, że prędzej czy później USA będzie się dogadywać z Rosją, ale na pewno nie kosztem swoich wielkich interesów płynących ze szlaków morskich, co widać z ciekawych posunięć dyplomacji amerykańskiej w różnych częściach globu. To co robią Amerykanie to nic innego jak zbieranie fantów na przyszzłość i jak najlepsze upozycjonowanie się do konfrontacji na Pacyfiku. Putin też wie, że taki moment przyjdzie i też szuka fantów do pohandlowania. Ja w ogóle sobie cenię mądrych ludzi, mających coś ciekawego do powiedzenia, ale to jeszcze nie znaczy, że muszę swoje myślenie zamykać w ramki jakie oni prezentują, bez wątpienia tacy ludzie jak pan Bartosiak dają impuls do spostrzegania świata w sposób niekonwencjonalny i chwała mu za to.  

  14. .
    Jaka jest Unia każdy widzi ale ma jedną pozytywną cechę – rozprasza niemieckie interesy. Jeżeli Unia padnie i nowa niemiecka klasa polityczna przesiąknięta Bismarckiem zacznie realizować swoje interesy narodowe, to mamy pozamiatane.

    Także na chwile obecną przy tak słabym państwie jakim jest Polska lepiej żeby ta Unia istniała. Niemcy i tak zaczynają się coraz bardziej rozpychać, coraz mocniej zaznaczając, że to oni są hegemonem, ale dzięki obecnemu kształtowi Europy mamy trochę więcej czasu.

    • Daj spokój, Niemcy w Unii w
      Daj spokój, Niemcy w Unii w ostatnim czasie już tak się rozepchały po maksie, że aż w oczy kłuje, dla nich taka Unia to jest doskonałe alibi do rozpychania się łokciami i wyżynania konkurencji, a wszystko to pod dyktat Brukseli, która i tak ułożona jest.obecnie pod interes niemiecki. Ja tam obaw nie mam, zobacz jak państwa Europy Srodkowej się jednogłośnie skrzyknęły prawie jak za machnięciem czarodziejskiej różki, dziś do Czech, Słowacji i Węgier doszlusowała Rumunia. Coraz wiecej tych buntowników robi się Anieli, tylko "nasze" platfusowe włazidupy robią nam obciach, zaczynam odczuwać wstyd i zażenowanie przed Czechami i Słowakami, takie niby ulożone maluszki a grają najostrzej. 

      • .
        Żeby było jasne. Do Unii mam taki sam stosunek, jak każdy widzący, jak drylowane są pieniàdze z tych słabszych krajów, ale…

        Gdyby nie Unia dawno by już druga nitka na Bałtyku leżała , kroili by nas na zachodzie, a Kaliningrad by był pod niemieckim protektoratem.
        Oczywiście że Niemcy realizują od czasu do czasu swoje strategiczne interesy, ale nie robią tego na chama, by zachować jakiekolwiek pozory. Bo jeżeli to co robią tak Cię przeraża i słusznie, to poczekaj aż zobaczysz do czego będą zdolni nie mając hamulców.

        Co do grupy wyszechradzkiej, to tak podziwiamy Orbana i w ogóle, tylko niestety, a raczej stety te państwa nie są sąsiadami Niemiec(prócz Czech, niezbyt silnych, nikomu nie przeszkadzajacych, nie posiadających żadnego portu, grających mocno na Rosje), nie leżą na nizinie europejskiej, którą zawsze chodzi wojsko, jak i na torze kolizyjnym z Rosją i co najważniejsze nie są ważnym miejscem, którego kontrola jest kluczowa dla zachowania równowagi w europie.
        Warto o tym pamiętać zanim zacznie się snuć marzenia np o naszym Orbanie, jak i o sojuszu z Węgrami, z którymi nie mamy żadnego wspólnego punktu geo-strategicznego.

        Oczywiście nie oznacza to, że mamy dawać dupy, ale w naszym położeniu, przy sile naszego państwa, musimy się liczyć z silniejszymi i w miare naszych możliwości grać na osłabienie Rosji lub Niemiec. Ciężkie czasy nas czekają, a poza tym rośnie ryzyko wybuchu konfliktu na pacyfiku, ale w naszych mediach o tym się nie mówi, bo to mało medialny temat. Trupów nie ma.

        • Chyba jednak widzimy obecną
          Chyba jednak widzimy obecną Unię inaczej, Ty rozgrzeszasz, a mój stosunek po latach stał się bardzo  sceptyczny, ale dla sprawiedliwości przyznam, że dużą w tym też winę mają nasi bezjajeczni przedstawiciele, którzy nawet pohandlować nie umieją z korzyścią dla polskiego interesu, a może i umieją ale stołki są ważniejsze.
          Co do nitki to dłuższa historia. Pierwszej by nie było gdyby nie L.Miller, który za cel postawił sobie wejście do Unii, a na drugą no popatrz własnie jesteśmy Unii i tak papier podpisano, więc to nie trafiony przyklad. Wiem, wiem powiesz, że od podpisania do realizacji jeszcze długa droga.
          Na szybko powiem tak ( późna pora ) od 8 lat płyniemy w głównym nurcie i nasze państwo wyszło jak Zabłocki na mydle, zdecydowanie za tanio sprzedaliśmy naszą suwerenność, a jeśli już się chce i ma ambicje żeby grać a nie płynąć w głównym nurcie to trzeba mieć tam na miejscu fachowców-wyjadaczy co umieją ostro pohandlować a nie celebrytów, którzy dają sie ogrywać jak małe dzieci.
          Do geopolityki podchodzę bardzo realnie, widzę korzyści i zagrożenia, ale samo balansowanie miedzy Rosją a Niemcami to trochę za mało przy tym co się w geopolityce obecnie dzieje, a niedocenianie koalicji małych państw EŚ uważam wręcz za grzech, szczególnie gdy w planach istnieje ryzyko szlaku hadlowego Niemcy-Rosja-Chiny, a Polska w tym interesie nie będzie tej trócjy do niczego potrzebna, a już na pewno nie jako suwerenne państwo, z ktorym by można za ten transfer pohandlować, więc własnie może zamiast kolejny raz dawać dupy i ustawiać się pod lokalne mocarstwa to może lepiej zaryzykować i podczepić się pod globalnego gracza, dla którego ten projekt niemiecko-ruski będzie uderzeniem w jego morskie szlaki handlowe co ewidentnie przełozy się na zyski, nie mówiąc już o konfrontacji z Chinami.
          Tak już na koniec, być może mój odbior Unii byłby zdecydowanie przychylniejszy gdybym widziała szansę i przede wszystkim chęć jej zreformowania się tj. zdjęcie brukselskiej czapy na rzecz większej podmiotowości państw, ale żeby to w ogóle stało się możliwe to najpierw Niemcy muszą się skompromitować jako unijny lider. Obecny stan, gdy oni wyrastają na hegemona europejskiego doprowadzi w końcu do tego, że cała reszta krajów będzie robić za miskę ryżu na niemieckie PKB.

          • .
            W zadnym wypadku nie rozgrzeszam Unii, bo wiem jak nas skundlila i ile nam zabrala. Emocjonalnie tym tworem gardze, ale zdaje sobie sprawe, ze twor ten hamuje agresywna polityke Niemiec.

            Nasza sytuacja jest bardziej skomplikowana niz lawirowanie miedzy Niemcami, a Rosja, to fakt. Amerykanie tez tak nie bardzo maja zamiar nam pomoc, bo ich strategiczne interesy rozbiegaja sie z naszymi i tak nie bardzo sami chca tu bazy stawiac, by nie byc zakladnikiem regionalnej polityki. Wola obecnosc rotacyjna. Dodatkowo wyzwanie jakie maja na Pacyfiku bedzie ich zmuszalo do grania na Rosje, zeby zablokowac Chiny. A przy takim dealu nasz region moze ucierpiec, bo slabnacy hegemon zrobi wszystko, by utrzymac swoj status i Rosjanie o tym dobrze wiedza.
            Najwazniejsze oczywiscie jest granie na siebie, ale mamy ograniczone bardzo mozliwosci, bo to rozdanie przespalismy. Wydawalo sie, ze historia sie skonczyla, wszyscy beda zyli radosnie, wojen nie bedzie. 

            Grupa Wyszechradzka nie jest nam do niczego potrzebna. Nie maja sily, nie sa wpieci w morski handel, a takze nie maja stycznych strategicznych z nami, ani my z nimi. Natomiast projekt Jedwabnego Szlaku stawia Polske w bardzo dobrym polozeniu, bo Polska ma o wiele lepsze wyjscie na Baltyku niz Niemcy. To od nas towary by szly na Skandynawie i kraje baltyckie nie od nich. Jestesmy na nim tzw polnocnym sworzniem, strategicznym hubem. Tylko ze sam Jedwabny Szlak rodzi tez pewne problemy. Co zrobic zeby ten pociag wracajacy do Chin zapelnic? Co w przypadku gdy np "chinskie truskawki" beda tansze od naszych krajowych?

            Chinczycy zreszta chcieli wejsc do Polski przy pomocy autistrad, ale gdy zostali tak potraktowani jak zostali, stwierdzili ze to nie jest jeszcze ten moment, poczekaja.

          • .
            btw.

            Szczerze polecam w mojej ocenie najlepszego eksperta przez duże E od geopolityki młodego pokolenia Jacka Bartosiaka. Na youtube można znaleźć jego wiele wykładów, na facebooku ma fanpage, na Nowej Konfederacji i Narodowym Centrum Studiów Strategicznych mase tekstów.
            Gość ma pojęcie o czym mówi, jeździ po świecie, jest zapraszany w różne miejsca niedostępne szarakom, a mające związek z geopolityką. A to tak na zachęte ostatnie jego wystąpienie w radiu:

            http://rdc.pl/publikacja/miedzy-innymi-betlejewski-geopolityka-2/

          • Nie wrozy to nic dobrego
            dla Polski skoro USA redukuje sily ladowe w Europie. To kto nam wymienia rzad? Bo nie dwaj kelnerzy z biznesmenem? Rzady PiS-u w slabej i tylko teoretycznie istniejacej Polsce bez powazniejszej obecnosco USA w Europie po wycieciu proniemieckiej PO sa na reke Putinowi. Eurosceptyczny PiS plus eurosceptyczny Cameron w UK plus klopoty w Grecji (znowu wygrala lewica i nie pilnuje granic=zalew uchodzcow) = rozpad UE w niedlugim czasie? Slaba Unia to woda na mlyn Wladymira. A pod stolem robi interesy z Niemcami.

          • Matka Kurka wielokrotnie
            glosno sie zastanawial nad pytaniem "kto za tym stoi?". Czyzby to byl DEAL typu wladza dla PiS a kontrakty dla zbrojeniowki = kasa dla kregow WSI? Mam nadzieje ze Wujek Sam bardzo uwaznie nam sie przyglada i patronuje tej transakcji (jesli do niej dojdzie). W sumie pieniadze zostalybu w kraju (zatrudnienie, dostawy, podatki etc.).

          • OK, mam jedno ale co do tych
            OK, mam jedno ale co do tych polskich korzyści związanych z nowym szlakiem, na Bałtyku na pewno nie będzie to port polski tylko niemiecki Hamburg, za duże zyski by poszly obok nosa Niemców, no i jeszcze te rury na Bałltyku, które taki pomysł trchę przekreślają, zresztą Niemcy już pełnią rolę takiego hub'a gazowego na Europę więc dlaczego w przypadku szlaku miałoby być inaczej, nie powiniśmy być naiwni.

            Ja z panem Bartosiakiem się zgadzam, że prędzej czy później USA będzie się dogadywać z Rosją, ale na pewno nie kosztem swoich wielkich interesów płynących ze szlaków morskich, co widać z ciekawych posunięć dyplomacji amerykańskiej w różnych częściach globu. To co robią Amerykanie to nic innego jak zbieranie fantów na przyszzłość i jak najlepsze upozycjonowanie się do konfrontacji na Pacyfiku. Putin też wie, że taki moment przyjdzie i też szuka fantów do pohandlowania. Ja w ogóle sobie cenię mądrych ludzi, mających coś ciekawego do powiedzenia, ale to jeszcze nie znaczy, że muszę swoje myślenie zamykać w ramki jakie oni prezentują, bez wątpienia tacy ludzie jak pan Bartosiak dają impuls do spostrzegania świata w sposób niekonwencjonalny i chwała mu za to.  

  15. Dobre,
    Donaldu przyniósł jej pewnie kwiatka. Jak to jeden taki były ex kolega mówił, praca menadżera jest stresująca. Ba. 

    Moim zdaniem AfD to najgroźniejsza opcja. Bawaria, to taka Polska, tyle że bardziej dbają o obejście. Coś się szykuje ale Niemców już i tak nie ma, wyginęli. Są tzw rozsądni politycy tam, mają miano kontrowersyjnych. 

    A w ramach odreagowania zobaczcie to, St. Petersburg – forum ekonomiczne

    https://www.youtube.com/watch?v=i9nYLJWpCBI

    proszę zwrócić uwagę na reakcje publiki. Jak za starych dobrych czasów. Target to wyzerowanie tych mongołów. 

  16. Dobre,
    Donaldu przyniósł jej pewnie kwiatka. Jak to jeden taki były ex kolega mówił, praca menadżera jest stresująca. Ba. 

    Moim zdaniem AfD to najgroźniejsza opcja. Bawaria, to taka Polska, tyle że bardziej dbają o obejście. Coś się szykuje ale Niemców już i tak nie ma, wyginęli. Są tzw rozsądni politycy tam, mają miano kontrowersyjnych. 

    A w ramach odreagowania zobaczcie to, St. Petersburg – forum ekonomiczne

    https://www.youtube.com/watch?v=i9nYLJWpCBI

    proszę zwrócić uwagę na reakcje publiki. Jak za starych dobrych czasów. Target to wyzerowanie tych mongołów. 

  17. Zegar tyka Wejmarskim dźwiękiem
    Tawariszcz Rasputin kontynuuje sowiecki kurs popychania burżujów do wzajemnego wyrżnięcia się i destabilizacji Europy. Gdy nasycenie mieszanką piorunującą osiągnie masę krytyczną i dijdzie do jatki, w której armie państw goszczących księżycową brać będą zajęte jej unieszkodliwieniem, kiedy nastąpi wszechogólno-europejski bajzel. Wtedy do działania przystąpi kremlowski Tawariszcz, dokończy co zaczął na Ukrainie, zajmie się Pribałtyką i Polską. W międzyczasie Polską zajmą się wszyscy chcący odzyskać wpompowaną weń miliardową forsę, wśród nich Niemcy. Gdy okaże się szybko, że niczego się nie da wydusić, pod rozwagę pójdą Ziemie Zachodnie i podraśiowany Śląsk – Górny i Dolny, może i część Prus Wschodnich. Oczywiście w ramach federalizacji lub bliżej nieokreślonego i luźnego związku z paneuropejską Rzeszą. W sposób bezbolesny i cywilizowany, z obiecanym Polakom zamieszkałym na tych ziemiach niemieckim porządkiem prawnym. Idę o zakład i stawiam śmiało, że jakieś 70 % luda przekalkuluje sobie w zaciszu domowym za i przeciw i pożegna się z dotychczasowym związkiem z ciągłym i niekończącym się bajzlem. Pożegna bez żalu korupcję, złodziejstwo i bezustanną opresję złodziejskiego państwa. Tak rozpadnie się III i ostatnia Rzeczpospolita. W tej chwili gdy za miesiąc nastąpi zmiana ekipy w Warszawie, nowa formacja przejmie gigantyczną górę gówna, której chcąc nie chcąc stanie się zakładnikiem. Gdy kopara przyjmie 50 tysięcy zamorskich cywilizatorów, nowy rząd będzie łykał tę pigułę bez popicia, pod groźbą zkręcenia niemieckiej kroplówki obsługującej odsetki od podtrzymywanego i żyjącego swoim życiem, pędzącego biliona na liczniku Balcerowicza. Czy to się da zatrzymać jak na Węgrzech ??? Myślę, że nie. Co do śpiącego pruskiego demona w Berlinie. On się już wybudził, z momentem przeniesienia stolicy z Bonn, zegar tyka Weimarskim dźwiękiem.

  18. Zegar tyka Wejmarskim dźwiękiem
    Tawariszcz Rasputin kontynuuje sowiecki kurs popychania burżujów do wzajemnego wyrżnięcia się i destabilizacji Europy. Gdy nasycenie mieszanką piorunującą osiągnie masę krytyczną i dijdzie do jatki, w której armie państw goszczących księżycową brać będą zajęte jej unieszkodliwieniem, kiedy nastąpi wszechogólno-europejski bajzel. Wtedy do działania przystąpi kremlowski Tawariszcz, dokończy co zaczął na Ukrainie, zajmie się Pribałtyką i Polską. W międzyczasie Polską zajmą się wszyscy chcący odzyskać wpompowaną weń miliardową forsę, wśród nich Niemcy. Gdy okaże się szybko, że niczego się nie da wydusić, pod rozwagę pójdą Ziemie Zachodnie i podraśiowany Śląsk – Górny i Dolny, może i część Prus Wschodnich. Oczywiście w ramach federalizacji lub bliżej nieokreślonego i luźnego związku z paneuropejską Rzeszą. W sposób bezbolesny i cywilizowany, z obiecanym Polakom zamieszkałym na tych ziemiach niemieckim porządkiem prawnym. Idę o zakład i stawiam śmiało, że jakieś 70 % luda przekalkuluje sobie w zaciszu domowym za i przeciw i pożegna się z dotychczasowym związkiem z ciągłym i niekończącym się bajzlem. Pożegna bez żalu korupcję, złodziejstwo i bezustanną opresję złodziejskiego państwa. Tak rozpadnie się III i ostatnia Rzeczpospolita. W tej chwili gdy za miesiąc nastąpi zmiana ekipy w Warszawie, nowa formacja przejmie gigantyczną górę gówna, której chcąc nie chcąc stanie się zakładnikiem. Gdy kopara przyjmie 50 tysięcy zamorskich cywilizatorów, nowy rząd będzie łykał tę pigułę bez popicia, pod groźbą zkręcenia niemieckiej kroplówki obsługującej odsetki od podtrzymywanego i żyjącego swoim życiem, pędzącego biliona na liczniku Balcerowicza. Czy to się da zatrzymać jak na Węgrzech ??? Myślę, że nie. Co do śpiącego pruskiego demona w Berlinie. On się już wybudził, z momentem przeniesienia stolicy z Bonn, zegar tyka Weimarskim dźwiękiem.

  19. Pokrakam i ja.
    Dla mnie wyjście z kryzysu wydaje się już zarysowywać.
    Wszystkie kraje zaczynają robić to do czego są w sposób naturalny zmuszone, mianowicie coraz szczelniej zamykają granice, na razie zewnętrzne, a w dalszej kolejności również wewnętrzne, czyli wszystkie. Na razie wszyscy łudzą się że po selekcji np. na rampie w Buchenwaldzie połowę będziemy odsyłać z powrotem tam skąd przybyli. Ostatnim krajem spoza Unii skąd oni są do nas odsyłani jest Turcja. A czy Turcja to jest taki kraj bez granic który ich z powrotem przyjmie? Otóż właśnie NIE!

    Jeżeli nie uda się ich pospuszczać na spadochronach albo nawet i bez, z Rafali lub innych F16 tam gdzie się urodzili, to niestety trzeba będzie ich zatrzymać tam gdzie właśnie teraz są, bo granice będą zamknięte w OBIE strony.
    Dlatego uważam że w imię narodowego interesu każdy kraj będzie teraz tak żonglował szlabanami, a kto ma drut kolczasty to i zasiekami, aby ich jak najwięcej przepchać dalej, i jak najmniej przyjąć u siebie. To nawet już się zaczęło. Przypominacie sobie chorwacki pociąg sprzed trzech dni który tak się rozpędził że nie zauważywszy granicy zatrzymał się dopiero na Węgrzech? Zabrał kogoś z powrotem?

    I tu Unia robi kolejny błąd zaniechania. Powinna JUŻ TERAZ wysłać zmasowane siły i adekwatne środki do Grecji i Włoch gdzie te pontony i łodzie byłyby zawracane, z ubezpieczającą eskortą, a przewodnicy aresztowani.

    Poza tym, dlaczego nie ma żadnej akcji dyplomatycznej między Unią i Turcją i to w ramach NATO, aby nadać tej zmasowanej inwazji ludzi jakiś sens i wyznaczyć jakieś limity?
    Jeśli nie zrobi się nic już, teraz, to wkrótce grecki Lesbos stanie się wyspą pingwinów gdzie wszyscy będą stać, bo nie będzie gdzie się położyć. I sami będą spychać przypływających do morza. Przesadzam? Nie wiem.

    I to ma być ten unijny humanizm w wydaniu A. Merkel?

  20. Pokrakam i ja.
    Dla mnie wyjście z kryzysu wydaje się już zarysowywać.
    Wszystkie kraje zaczynają robić to do czego są w sposób naturalny zmuszone, mianowicie coraz szczelniej zamykają granice, na razie zewnętrzne, a w dalszej kolejności również wewnętrzne, czyli wszystkie. Na razie wszyscy łudzą się że po selekcji np. na rampie w Buchenwaldzie połowę będziemy odsyłać z powrotem tam skąd przybyli. Ostatnim krajem spoza Unii skąd oni są do nas odsyłani jest Turcja. A czy Turcja to jest taki kraj bez granic który ich z powrotem przyjmie? Otóż właśnie NIE!

    Jeżeli nie uda się ich pospuszczać na spadochronach albo nawet i bez, z Rafali lub innych F16 tam gdzie się urodzili, to niestety trzeba będzie ich zatrzymać tam gdzie właśnie teraz są, bo granice będą zamknięte w OBIE strony.
    Dlatego uważam że w imię narodowego interesu każdy kraj będzie teraz tak żonglował szlabanami, a kto ma drut kolczasty to i zasiekami, aby ich jak najwięcej przepchać dalej, i jak najmniej przyjąć u siebie. To nawet już się zaczęło. Przypominacie sobie chorwacki pociąg sprzed trzech dni który tak się rozpędził że nie zauważywszy granicy zatrzymał się dopiero na Węgrzech? Zabrał kogoś z powrotem?

    I tu Unia robi kolejny błąd zaniechania. Powinna JUŻ TERAZ wysłać zmasowane siły i adekwatne środki do Grecji i Włoch gdzie te pontony i łodzie byłyby zawracane, z ubezpieczającą eskortą, a przewodnicy aresztowani.

    Poza tym, dlaczego nie ma żadnej akcji dyplomatycznej między Unią i Turcją i to w ramach NATO, aby nadać tej zmasowanej inwazji ludzi jakiś sens i wyznaczyć jakieś limity?
    Jeśli nie zrobi się nic już, teraz, to wkrótce grecki Lesbos stanie się wyspą pingwinów gdzie wszyscy będą stać, bo nie będzie gdzie się położyć. I sami będą spychać przypływających do morza. Przesadzam? Nie wiem.

    I to ma być ten unijny humanizm w wydaniu A. Merkel?

  21. Zeby tam CELEBRYTOW
    "(…)a jeśli już się chce i ma ambicje żeby grać a nie płynąć w głównym nurcie to trzeba mieć tam na miejscu fachowców-wyjadaczy co umieją ostro pohandlować a nie celebrytów, którzy dają sie ogrywać jak małe dzieci."

    Kto niby jest taki LADNY ze przyciaga uwage i potrafi BRYLOWAC NA SALONACH?

    Reprezantacja to NIE TYLKO Europoslowie mowiacy jednym glosem w interesie kraju ALE zaplecze w postaci LOBBYSTOW. Ponizej link do dokumentu o tym, jak waznym elementem rozgrywek w Europarlamencie jest LOBBING. Mamy tam jakis ludzi? Niestety tylko w wersji anglojezycznej znalazlem:

  22. Zeby tam CELEBRYTOW
    "(…)a jeśli już się chce i ma ambicje żeby grać a nie płynąć w głównym nurcie to trzeba mieć tam na miejscu fachowców-wyjadaczy co umieją ostro pohandlować a nie celebrytów, którzy dają sie ogrywać jak małe dzieci."

    Kto niby jest taki LADNY ze przyciaga uwage i potrafi BRYLOWAC NA SALONACH?

    Reprezantacja to NIE TYLKO Europoslowie mowiacy jednym glosem w interesie kraju ALE zaplecze w postaci LOBBYSTOW. Ponizej link do dokumentu o tym, jak waznym elementem rozgrywek w Europarlamencie jest LOBBING. Mamy tam jakis ludzi? Niestety tylko w wersji anglojezycznej znalazlem:

  23. Spoko, spoko, miejsca dla
    Spoko, spoko, miejsca dla uchodźców będzie dość. Wyeksmituje się na bruk Polaków tych zadłużonych których nie stać na czynsz i możemy przyjąć nawet więcej. No i nikt nie może Polsce zarzucić że zapewniamy uchodźcom niegodne warunki. Potem godziwy socjal – tak jak w Niemczech żeby nikt nas nie podał do Strassburga że u nas głodują, i mamy zapewnioną nieograniczoną dostawę muslimów. A wszystko dlatego żeby nikt nie śmiał powiedzieć że jesteśmy: niesolidarni, że jesteśmy rasistami, homofobami, faszystami itd – spytajcie lewaków – oni dysponują pełnym zestawem inwektyw

  24. Spoko, spoko, miejsca dla
    Spoko, spoko, miejsca dla uchodźców będzie dość. Wyeksmituje się na bruk Polaków tych zadłużonych których nie stać na czynsz i możemy przyjąć nawet więcej. No i nikt nie może Polsce zarzucić że zapewniamy uchodźcom niegodne warunki. Potem godziwy socjal – tak jak w Niemczech żeby nikt nas nie podał do Strassburga że u nas głodują, i mamy zapewnioną nieograniczoną dostawę muslimów. A wszystko dlatego żeby nikt nie śmiał powiedzieć że jesteśmy: niesolidarni, że jesteśmy rasistami, homofobami, faszystami itd – spytajcie lewaków – oni dysponują pełnym zestawem inwektyw

  25. Hm… jako mieszkajacy od 10
    Hm… jako mieszkajacy od 10 lat w Niemczech Polak moge tylko potwierdzic, ze zwykli niemcy nie podzielaja entuzjazmu makreli co do uchodzcow. W pracy tlumacze moim szkopom, ze maja dwa wyjscia 1) zlikwidowac socjal z dnia na dzien i deportowac, deportowac, deportowac  2) za 10 lat po zwycieskiej wojnie domowej z wlasnymi muzulmanami otworzyc obiekty muzealne dawniej znane pod nazwa Konzentrationslager i przygotowac krematoria na wiekszy przerob. Ja oczywiscie jako Polak moge sobie pozwolic na wieksza polityczna niepoprawnosc, ale zwykly niemiec zaczyna rozumiec ze sytuacja sie wymyka spod kontroli.

  26. Hm… jako mieszkajacy od 10
    Hm… jako mieszkajacy od 10 lat w Niemczech Polak moge tylko potwierdzic, ze zwykli niemcy nie podzielaja entuzjazmu makreli co do uchodzcow. W pracy tlumacze moim szkopom, ze maja dwa wyjscia 1) zlikwidowac socjal z dnia na dzien i deportowac, deportowac, deportowac  2) za 10 lat po zwycieskiej wojnie domowej z wlasnymi muzulmanami otworzyc obiekty muzealne dawniej znane pod nazwa Konzentrationslager i przygotowac krematoria na wiekszy przerob. Ja oczywiscie jako Polak moge sobie pozwolic na wieksza polityczna niepoprawnosc, ale zwykly niemiec zaczyna rozumiec ze sytuacja sie wymyka spod kontroli.