Reklama

W I rundzie, w pytaniach lepiej wypadł Bronek, nie wiem jakim cudem, ale widać, że macherzy od Tuska nad tym pracowali. W podsumowaniu rundy Kaczor o niebo lepszy, w sumie chyba remis.

W I rundzie, w pytaniach lepiej wypadł Bronek, nie wiem jakim cudem, ale widać, że macherzy od Tuska nad tym pracowali. W podsumowaniu rundy Kaczor o niebo lepszy, w sumie chyba remis. II runda zaczęła się od nudnej tyrady Komorowskiego. Czekam na Kaczora. Powiedział lepiej, nie żeby porwał, ale zbił argumenty rozsądnie i dodał od siebie całkiem nieźle. Następne pytanie w rundzie II, Kaczor zaczyna. Socjalna papka pod Napieralskiego, nie likwidować przywilejów emerytalnych, nie da się tego słuchać w żadnym wykonaniu. Z wyjątkiem rozsądnej oceny „reformy” zawodowej armii, nic mądrego. Olejnik pojechała po Komorowskim (!), ale faktycznie pieprzył od rzeczy i nie na temat. To samo pieprzenie co Kaczor, plus głupie zachowanie. Umowa gazowa. Czekam cierpliwie. Komorowski zaczyna. Odnosi się bezpośrednio do pani redaktor, nerwowy, wiadomo o co chodzi z gazem i Komorowskim. Nie dał sobie rady, ale przynajmniej mu się nie odbiło jak w poprzednich rundach i pytaniach. Kaczor z gazem mówi racjonalnie, chyba pierwszy raz ktos w tej debacie mówi do rzeczy. Sprzedał parę efekciarskich rzeczy, ale ogólnie mówił ok. Podsumowanie. Kaczor mówi. Chwali się tym co zrobił, mało to kogo obchodzi. Zbitka polski kapitał niezły, Paliokotowi pstryczek, mało efektowny, KDT niezły populizm, 15 minutowe okienko cios w sam środek leniwej Tuska dupy. Mało efektowne w sumie, ale w racji całkiem przyzwoicie. Komorowski nawija. Zaczął papką i dalej jedzie papką. Podaje jakieś cyfry, nikt tego nigdy nie łyka, jest koncyliacyjny, przyznaje się, że okienko to gówno (nie powinien). Ściganie i straszenie przedsiębiorców, co maja pieniądze, nędza z bidą. Podsumowanie czy ja wiem? Nie wiem, może lekko kaczor.

Reklama

III Runda. Nieźle Smoleńsk. Kaczor nawija. Merytorycznie mówi tak jak powinno być, ale tłumów tym nie porwie. Nie czuł się w tym dobrze, ale dał radę. Pytanie Olejnik rozrobi konkretnie, potraktował dobrze, zwróceniem się do rządu. Komorowski zaczął nudnie i tak ciągnie Michnikiem. Marudzi dalej, on i Miedwiediew, raczej śmieszne, na pewno nudno. Spieprzył to pytanie kompletnie, nawet Olejnik to zauważyła. Wydatki na armię, sprawne wojsko itd. Marudzi Komorowski, że on coś tam zrobił nawet ja tego nie wiedziałem i mało mnie to obchodzi. Wewnętrzny spór w PO, banały, banały, banały, nuda. Petelicki nie jest żołnierzem – głupota. Kaczor mówi. Jęczy na początek, gada tak jak Komorowski, nudzi, jakieś ogólniki niepotrzebne przytyki do PO. Nędza. Wielki naród europejski, który nie wynika z tego co powiedział Kaczyński. Przełom i nie przełom z Ruskimi ma rację, ale mało w tym polotu. Reżim Łukaszenki. Kaczyński nawija. Oryginalnie jak na niego, żadnego zamordyzmu, kombinacja, mnie zaskoczył. Mówi bezpłciowo, ale z sensem. Zgoda co do treści w formie żadnej rewelacji. Komorowski. Zaczął, że z Moskwą nie o Białorusi, też mnie zaskoczył, ale ani nie był autentyczny, ani mądry. Europą pojechał, nuda, papka, wzmocnienie organizacji polskich, jakaś tkanka, radio, nędza. Komorowski źle wygląda nie kocha go kamera jak mówił Kutz. Podsumowanie. Komorowski jedzie Kaczyńskim na początku, ale wali smętnie, gada, gada, gada. Znów źle wygląda, gestykulacja nędzna, czerwony krawat wisi jak zwis męski. Z USA powiedział mądrze, gówno to prawda, ale racja jest. Kaczyński zaczął, Komorowski mu przerwał, poleciał chyba Merkel, nie potrzebnie wszedł, ale „panie prezesie na Boga” Komorowskiego jeszcze głupsze. Nauka Giedrojcia była niezła, ale kto to chwyci? G20? Też takie tylko dla orłów. Finał. Kaczor mówi. Papla o wszystkich Polakach, pod SLD i PSL, coś o oszustwie w UE, seniorzy i emerytury, nie da się tego słuchać. Inteligiencja (Kaczor kurwa tak się przed wojną mówiło), młodzież co nie ma pracy zabrzmiała wiarygodnie, chyba faktycznie z kimś gadał. Państwo nie wróg, kto silniejszy ten lepszy. Komorowski podziękował za rozmowę i poleciał procesem ze słuzbą zdrowia, nie wiem może to moje subiektywna ocena, ale fatalnie to zabrzmiało i ten czas spokoju i 1000 dróg, sieczka. Stara sprawa z armia i rolnikami, nędza. Moim zdaniem? Tak jak przypuszczałem, gówno nie debata. Nawet nie wiem kto zremisował. Nędza. Bielan i Nowak, w środę będzie następna moja cena 300 tysięcy i gwarancja wygranej debaty oczywiście.

Reklama

72 KOMENTARZE

      • Bardzo śmieszne. Na Białorusi
        Bardzo śmieszne. Na Białorusi nawet KGB nazywa się KGB. Co chcesz żebym ocenił? To, że Urban i Kwaśniewski wykorzysta tę chwile prawdy Kaczora? Tak wygrają. Ale realnie to co chcesz mi powiedzieć, że to nieprawda? Prawda. O wolnej Białorusi, o pomarańczowej rewolucji tylko z Rosją. Kaczor wpadł PR-owsko, politycznie oczywiście miał absolutną rację. Obama w sprawie Iranu z kim rozmawiał? Zresztą nie chce mi się, to jest ten poziom absurdu, że mi się nie chce. W debacie to było głupie w polityce strzał w dziesiątkę i żeby było do bólu uczciwie, nawet Kaczor by to cofnął dla odbioru i to jest obłęd. Powiedz mi, że o Białorusi można bez Moskwy w takiej rozmowie Ty i ja, a już nie mamy o czym rozmawiać. Obłęd. Kaczor to wykorzystał w ramach wizerunku, Komorowski to zbił w ramach wizerunku, Kaczor by się chętnie z tego wycofał, Komorowski to kontynuował, ale prawda jest taka, że inaczej Białorusi rozegrać się nie da. No i oczywiście teraz Białoruś i nasza polityka wobec Białorusi będzie zajmować wszystkich fachowców jako temat numer jeden. Graz naprawdę to kupujesz?

          • Graz Ty jesteś babka
            Graz Ty jesteś babka inteligentna zawsze możesz napisać takie sprytne coś. Ale pytanie jest naprawdę proste. Komorowski Piłsudskim na Moskala gnał, Kaczor PROPAGANDOWO, ale powiedział prawdę. Czy nie? Jeśli chodzi o zacisze i dyplomację, to przecież sama sobie strzelasz w kolano. Jak brzmią słowa Komorowskiego co trzeba ich olać i polscy bohaterowie się w grobie przewracają? Jeszcze raz powtórzę w TV to może wyszło źle, Kaczor tak nie myśli, przekombinował, ale politycznie to jest sedno.

          • Wypowiedź Komorowskiego
            w Moskwie skomentowałam na kontro na bieżąco, uważam, że była skandaliczna – pierwsza fatalna gafa kandydata. Kaczyński mówił o Moskwie w kontekście mniejszości polskiej na Białorusi (chyba że czegoś nie zrozumiałam), a nie o broni nuklearnej Łukaszenki czy zagrożeniu ze strony dyktatury dla pokoju w Europie, i w tym widzę zasadniczą różnicę. Od kandydata na prezydenta oczekuję minimum talentu dyplomatycznego, a Kaczyński dał plamę. Dobrze, że chociaż powiedział “TAKŻE z Moskwą”, na co mało kto zwrócił uwagę, szkoda, że nie rozwinął, z kim jeszcze, a powinien, bo wiadomo, że i UE, i Rada Europy są wyczulone na obronę praw mniejszości.

            Między wierszami Twojej odpowiedzi wyczytałam, że uważasz mnie za zwolenniczkę Komorowskiego. Błąd – staram się oceniać obu kandydatów na tyle obiektywnie, na ile jest to możliwe i wypowiedź Kaczyńskiego była dla mnie zgrzytem, podobnie jak wypowiedź o in vitro (“jestem katolikiem”). Należę do grupy niezdecydowanych i chciałabym, żeby któryś z panów K mnie przekonał; na razie nie przekonał mnie żaden.

            Edit. Żeby nie było: Komorowski o in vitro gada pod publiczkę, zgrywa się na odważniachę, co to stawi czoła Krk, a robi co innego.

      • A co w tym dziwnego
        A co w tym dziwnego, że o problemach z państwem totalitarnym będziemy rozmawiać z UE czy Rosją – zwłaszcza z Rosją mając na uwadze Związek Białorusi i Rosji? Gajowy nie doczytał w Wikipedii co to jest ZBiR? I jak rozumiem Brona nie zamierza poruszać tego tematu na szczytach Rady Europejskiej? Przestrzelił moim zdaniem z tym świętym oburzeniem i w następnej debacie Kaczor powinien wrócić do tematu.

      • że to padło tu i teraz,
        że to padło tu i teraz, podwójnie śmieszne. Po pierwsze kto to mówi, wielki as dyplomacji międzynarodowej lecz jakby se przysnął nieco bo akurat to Rosja z Białorusią w sporze są. Białoruś walczy o mannę i przykręca nie swój kurek, dyskredytując wobec Europy swego dobroczyńcę. Nie chce mi sie rozwijać wątku, co by to było gdyby Rosja upomniała sie o białoruskich Polaków, i jak mógłby to odebrać ‘tatko’- Łukaszenko.
        Po drugie, dał szansę oponentowi by ten poleciał kaczyńskim. Kupa śmiechu.

      • Bardzo śmieszne. Na Białorusi
        Bardzo śmieszne. Na Białorusi nawet KGB nazywa się KGB. Co chcesz żebym ocenił? To, że Urban i Kwaśniewski wykorzysta tę chwile prawdy Kaczora? Tak wygrają. Ale realnie to co chcesz mi powiedzieć, że to nieprawda? Prawda. O wolnej Białorusi, o pomarańczowej rewolucji tylko z Rosją. Kaczor wpadł PR-owsko, politycznie oczywiście miał absolutną rację. Obama w sprawie Iranu z kim rozmawiał? Zresztą nie chce mi się, to jest ten poziom absurdu, że mi się nie chce. W debacie to było głupie w polityce strzał w dziesiątkę i żeby było do bólu uczciwie, nawet Kaczor by to cofnął dla odbioru i to jest obłęd. Powiedz mi, że o Białorusi można bez Moskwy w takiej rozmowie Ty i ja, a już nie mamy o czym rozmawiać. Obłęd. Kaczor to wykorzystał w ramach wizerunku, Komorowski to zbił w ramach wizerunku, Kaczor by się chętnie z tego wycofał, Komorowski to kontynuował, ale prawda jest taka, że inaczej Białorusi rozegrać się nie da. No i oczywiście teraz Białoruś i nasza polityka wobec Białorusi będzie zajmować wszystkich fachowców jako temat numer jeden. Graz naprawdę to kupujesz?

          • Graz Ty jesteś babka
            Graz Ty jesteś babka inteligentna zawsze możesz napisać takie sprytne coś. Ale pytanie jest naprawdę proste. Komorowski Piłsudskim na Moskala gnał, Kaczor PROPAGANDOWO, ale powiedział prawdę. Czy nie? Jeśli chodzi o zacisze i dyplomację, to przecież sama sobie strzelasz w kolano. Jak brzmią słowa Komorowskiego co trzeba ich olać i polscy bohaterowie się w grobie przewracają? Jeszcze raz powtórzę w TV to może wyszło źle, Kaczor tak nie myśli, przekombinował, ale politycznie to jest sedno.

          • Wypowiedź Komorowskiego
            w Moskwie skomentowałam na kontro na bieżąco, uważam, że była skandaliczna – pierwsza fatalna gafa kandydata. Kaczyński mówił o Moskwie w kontekście mniejszości polskiej na Białorusi (chyba że czegoś nie zrozumiałam), a nie o broni nuklearnej Łukaszenki czy zagrożeniu ze strony dyktatury dla pokoju w Europie, i w tym widzę zasadniczą różnicę. Od kandydata na prezydenta oczekuję minimum talentu dyplomatycznego, a Kaczyński dał plamę. Dobrze, że chociaż powiedział “TAKŻE z Moskwą”, na co mało kto zwrócił uwagę, szkoda, że nie rozwinął, z kim jeszcze, a powinien, bo wiadomo, że i UE, i Rada Europy są wyczulone na obronę praw mniejszości.

            Między wierszami Twojej odpowiedzi wyczytałam, że uważasz mnie za zwolenniczkę Komorowskiego. Błąd – staram się oceniać obu kandydatów na tyle obiektywnie, na ile jest to możliwe i wypowiedź Kaczyńskiego była dla mnie zgrzytem, podobnie jak wypowiedź o in vitro (“jestem katolikiem”). Należę do grupy niezdecydowanych i chciałabym, żeby któryś z panów K mnie przekonał; na razie nie przekonał mnie żaden.

            Edit. Żeby nie było: Komorowski o in vitro gada pod publiczkę, zgrywa się na odważniachę, co to stawi czoła Krk, a robi co innego.

      • A co w tym dziwnego
        A co w tym dziwnego, że o problemach z państwem totalitarnym będziemy rozmawiać z UE czy Rosją – zwłaszcza z Rosją mając na uwadze Związek Białorusi i Rosji? Gajowy nie doczytał w Wikipedii co to jest ZBiR? I jak rozumiem Brona nie zamierza poruszać tego tematu na szczytach Rady Europejskiej? Przestrzelił moim zdaniem z tym świętym oburzeniem i w następnej debacie Kaczor powinien wrócić do tematu.

      • że to padło tu i teraz,
        że to padło tu i teraz, podwójnie śmieszne. Po pierwsze kto to mówi, wielki as dyplomacji międzynarodowej lecz jakby se przysnął nieco bo akurat to Rosja z Białorusią w sporze są. Białoruś walczy o mannę i przykręca nie swój kurek, dyskredytując wobec Europy swego dobroczyńcę. Nie chce mi sie rozwijać wątku, co by to było gdyby Rosja upomniała sie o białoruskich Polaków, i jak mógłby to odebrać ‘tatko’- Łukaszenko.
        Po drugie, dał szansę oponentowi by ten poleciał kaczyńskim. Kupa śmiechu.

  1. Jeden mlaska drugiemu się
    Jeden mlaska drugiemu się odbija. Obaj wypadli jak obojnaki. Gdyby Kaczor to co mówił mówił z lekkością i pewnością siebie z domieszka pogardy dla kandydata miałby zastępowego w ręku. A tak wyglądał jak by recytował z pamięci wyborcze slogany. A tym “jestem katolikiem” i nie walę w sufit ani w kaloryfer tylko chowam na cmentarzu stracił swoją ostatnią szansę na dobry wynik.

      • Ja przełączałem na RPA
        Ja przełączałem na RPA czasami a Polonia na Białorusi obchodzi tak naprawdę tylko Lukaszenkę bo z pewnością nie naszych polityków. Kaczor chyba chciał sie dogadywac w tej sprawie z Rosją, nie wiem, chyba mi to umkneło bo słyszałem tylko ripostę Komora jak biadolił, że to niebywałe.

      • Zagadka. Kto wypowiedział te
        Zagadka. Kto wypowiedział te słowa? “W grobie Giedroyć się przewraca, a marszałek Józef Piłsudski wyciąga szablę i rusza na bolszewika. Jak można o sprawach Białorusi, Litwy, Ukrainy chcieć rozmawiać z Moskwą?”. Żadnego dysonansu w Wyborczej, hehehe.

        • To mnie właśnie najbardziej
          To mnie właśnie najbardziej śmieszy. Nie Nasz Dziennik sie zmartwił tylko GW rusza na Moskala. Czyli jak nie ma kłonicy to można kastetem. Ale tak jak napisałem Kaczor też nie wierzył w to co powiedział, powiedział celną rzecz, bo tak go nauczyli na pamięć, ale wiary w tym żadnej. Zresztą myślę, że tę kwestię miał wyuczoną na Smoleńsk albo inne coś, ale podpiął ja pod Białoruś.

          • A mi się wydaje.
            A mi się wydaje że Kaczor odmlaskiwał swoje zdania z czubka głowy, to znaczy trochę improwizował wiedząc w jakim kierunku brnąć, ale momentami dryfował. Brona z kolei sprawiał wrażenie wykutego na blachę, a jak coś od siebie zagrywał to zaraz mu się odbijało. A z tą Białorusią to, powtórzę się, Brona przestrzelił bo nie jest niczym dziwnym że o problemach z państwem totalitarnym rozmawiać trzeba na szczycie Rady Europejskiej (tj. z szefami państw UE) czy z Rosją – biorąc pod uwagę ZBiR-a. Reasumując Brona do debil.

  2. Jeden mlaska drugiemu się
    Jeden mlaska drugiemu się odbija. Obaj wypadli jak obojnaki. Gdyby Kaczor to co mówił mówił z lekkością i pewnością siebie z domieszka pogardy dla kandydata miałby zastępowego w ręku. A tak wyglądał jak by recytował z pamięci wyborcze slogany. A tym “jestem katolikiem” i nie walę w sufit ani w kaloryfer tylko chowam na cmentarzu stracił swoją ostatnią szansę na dobry wynik.

      • Ja przełączałem na RPA
        Ja przełączałem na RPA czasami a Polonia na Białorusi obchodzi tak naprawdę tylko Lukaszenkę bo z pewnością nie naszych polityków. Kaczor chyba chciał sie dogadywac w tej sprawie z Rosją, nie wiem, chyba mi to umkneło bo słyszałem tylko ripostę Komora jak biadolił, że to niebywałe.

      • Zagadka. Kto wypowiedział te
        Zagadka. Kto wypowiedział te słowa? “W grobie Giedroyć się przewraca, a marszałek Józef Piłsudski wyciąga szablę i rusza na bolszewika. Jak można o sprawach Białorusi, Litwy, Ukrainy chcieć rozmawiać z Moskwą?”. Żadnego dysonansu w Wyborczej, hehehe.

        • To mnie właśnie najbardziej
          To mnie właśnie najbardziej śmieszy. Nie Nasz Dziennik sie zmartwił tylko GW rusza na Moskala. Czyli jak nie ma kłonicy to można kastetem. Ale tak jak napisałem Kaczor też nie wierzył w to co powiedział, powiedział celną rzecz, bo tak go nauczyli na pamięć, ale wiary w tym żadnej. Zresztą myślę, że tę kwestię miał wyuczoną na Smoleńsk albo inne coś, ale podpiął ja pod Białoruś.

          • A mi się wydaje.
            A mi się wydaje że Kaczor odmlaskiwał swoje zdania z czubka głowy, to znaczy trochę improwizował wiedząc w jakim kierunku brnąć, ale momentami dryfował. Brona z kolei sprawiał wrażenie wykutego na blachę, a jak coś od siebie zagrywał to zaraz mu się odbijało. A z tą Białorusią to, powtórzę się, Brona przestrzelił bo nie jest niczym dziwnym że o problemach z państwem totalitarnym rozmawiać trzeba na szczycie Rady Europejskiej (tj. z szefami państw UE) czy z Rosją – biorąc pod uwagę ZBiR-a. Reasumując Brona do debil.

    • Też nie wiem. Ale wiem jedno
      Też nie wiem. Ale wiem jedno mogę spreparować dowolnego dupka na wygraną. Jak można powtarzać to co wszyscy już słyszeliśmy? Zwłaszcza Kaczor, przecież pytania z TVP znał. Trzymanie się Bielana to jest głupota najwyższej próby. Kaczorowi potrzebna jest świeżość, tak jak Komorowskiemu, to oczywisty kierunek. Tragedia, ogólna tragedia.

      • Coś w tym jest.
        Dla odmiany, chyba wczoraj mignął mi kawałek rozmowy Poncyliusza z Gowinem. Bardzo ładnie sobie panowie rozmawiali. Jakby tak się pozbyć POPiS-owych leśnych dziadków i ekstremy, to te dwa środki, nie powiem, całkiem do rzeczy. Tłuc w jednych i drugich aż wymienione padnie? Już nie mam pomysłu.

    • Też nie wiem. Ale wiem jedno
      Też nie wiem. Ale wiem jedno mogę spreparować dowolnego dupka na wygraną. Jak można powtarzać to co wszyscy już słyszeliśmy? Zwłaszcza Kaczor, przecież pytania z TVP znał. Trzymanie się Bielana to jest głupota najwyższej próby. Kaczorowi potrzebna jest świeżość, tak jak Komorowskiemu, to oczywisty kierunek. Tragedia, ogólna tragedia.

      • Coś w tym jest.
        Dla odmiany, chyba wczoraj mignął mi kawałek rozmowy Poncyliusza z Gowinem. Bardzo ładnie sobie panowie rozmawiali. Jakby tak się pozbyć POPiS-owych leśnych dziadków i ekstremy, to te dwa środki, nie powiem, całkiem do rzeczy. Tłuc w jednych i drugich aż wymienione padnie? Już nie mam pomysłu.

  3. tragedia, ‘fajter’ nic
    tragedia, ‘fajter’ nic wcześniej nie wziął a powinien. Był jak dopiero co ‘z krzyża zdjęty’ aż żal.
    Lichocka okazała się gupsza niż myślałem, co pytanie to samobój, bo pod kontrkandydata.
    Staniszkis też stwiedziła, że remis.

  4. tragedia, ‘fajter’ nic
    tragedia, ‘fajter’ nic wcześniej nie wziął a powinien. Był jak dopiero co ‘z krzyża zdjęty’ aż żal.
    Lichocka okazała się gupsza niż myślałem, co pytanie to samobój, bo pod kontrkandydata.
    Staniszkis też stwiedziła, że remis.

  5. Nie oglądałem
    debaty (no początek) – potem przełączyłem na mecz. Mam pytanie do oglądających – czy oni się czymś różnili w swych argumentach, czy też różnice były tak nieistotne, że można by słowa jednego kandydata przypisać drugiemu?

  6. Nie oglądałem
    debaty (no początek) – potem przełączyłem na mecz. Mam pytanie do oglądających – czy oni się czymś różnili w swych argumentach, czy też różnice były tak nieistotne, że można by słowa jednego kandydata przypisać drugiemu?

  7. O kurwa kurczaczku
    ktoś mnie chyba robi ze mnie wała, albo oglądaliśmy dwie różne debaty. Dlaczego z uporem maniaka, z impotenta chcesz zrobić brojlera? Jarosław jest jałowy jak gaza 1X1. Bronek jest dupa, ale twój kandydat dzisiaj wypadł jak cipa obrośnięta mchem. Kończ Waść, ” z tej szkapy nie będzie rumaka, choćby podkowy dać złote”.

    • Aby na pewno przeczytałeś tę
      Aby na pewno przeczytałeś tę relację? Pytam dlatego, że mam wrażenie wewnętrznej walki w sobie jaką prezentujesz. A ja to wszystko co Cię boli napisałem i to chyba nawet bardzo podobnymi słowami. Naprawdę, swoje opinie znajdziesz w moim tekście, z wyjątkiem tego ostatniego zdania gdzie zdradzasz, że się nie możesz powstrzymać.

      PS Jutro na trzeźwo przeczytaj.

  8. O kurwa kurczaczku
    ktoś mnie chyba robi ze mnie wała, albo oglądaliśmy dwie różne debaty. Dlaczego z uporem maniaka, z impotenta chcesz zrobić brojlera? Jarosław jest jałowy jak gaza 1X1. Bronek jest dupa, ale twój kandydat dzisiaj wypadł jak cipa obrośnięta mchem. Kończ Waść, ” z tej szkapy nie będzie rumaka, choćby podkowy dać złote”.

    • Aby na pewno przeczytałeś tę
      Aby na pewno przeczytałeś tę relację? Pytam dlatego, że mam wrażenie wewnętrznej walki w sobie jaką prezentujesz. A ja to wszystko co Cię boli napisałem i to chyba nawet bardzo podobnymi słowami. Naprawdę, swoje opinie znajdziesz w moim tekście, z wyjątkiem tego ostatniego zdania gdzie zdradzasz, że się nie możesz powstrzymać.

      PS Jutro na trzeźwo przeczytaj.

  9. Nikt nie zauważył jak
    Nikt nie zauważył jak Kaczyński w odpowiedzi na pytanie o gospodarkę stwierdził, że będzie wspierał pracowników i popierał pracownicze prawa a ani słowem nie wspomniał o przedsiębiorcach? Ogólnie, że polskie trzeba i zagranicznego nie wycinać, to tak, ale tym tekstem przedsiębiorców do głosowania na siebie nie zachęcił. Przyczepienie się do jednego okienka to trochę jednak za mało. Cytat z wczoraj o przeprowadzaniu debat mi się przypomniał. Nie należy mówić o przeszłości tylko o przyszłości. A tu było dokoła pierdoła MY jak rządziliśmy…to… I przełączała mi się pamięć (Tylko u mnie?) na jak ONI rządzili i jakie mieli olbrzymie poparcie. Mógł sobie darować moim zdaniem, co najmniej połowę tych wywodów.
    Druga grupa, która powinna najbardziej żałować, że oddała na niego swój głos, to rolnicy. Prawda, nie prawda, w eter poleciało zabieranie dopłat do hektara.
    Co do Białorusi zgoda. Z jednym zastrzeżeniem. O tym się wie, o tym się nie mówi.
    Według mnie debatę, też nie wiem po co w sumie była, wygrał Komorowski. Ciąg dalszy w Środę. Dożyję, zobaczę.

    • Pełna zgoda. Godzina
      Pełna zgoda. Godzina pierdolenia o niczym przez spreparowanych pierdzieli. Ja nawet mogę się przyłączyć do głosów, że pierdziel Komorowski w pierdzieleniu był lepszy od pierdziela Kaczyńskiego – momentami. Tylko co z tego pierdzielenia wynika? Po dało w Rzeszowie, PiS miał wskaźniki i tak do usranej śmierci. Powtórzę, za 300 tysięcy zrobię prezia z jednego i drugiego. 2 godziny na to potrzebuję, można dzwonić do końca.

  10. Nikt nie zauważył jak
    Nikt nie zauważył jak Kaczyński w odpowiedzi na pytanie o gospodarkę stwierdził, że będzie wspierał pracowników i popierał pracownicze prawa a ani słowem nie wspomniał o przedsiębiorcach? Ogólnie, że polskie trzeba i zagranicznego nie wycinać, to tak, ale tym tekstem przedsiębiorców do głosowania na siebie nie zachęcił. Przyczepienie się do jednego okienka to trochę jednak za mało. Cytat z wczoraj o przeprowadzaniu debat mi się przypomniał. Nie należy mówić o przeszłości tylko o przyszłości. A tu było dokoła pierdoła MY jak rządziliśmy…to… I przełączała mi się pamięć (Tylko u mnie?) na jak ONI rządzili i jakie mieli olbrzymie poparcie. Mógł sobie darować moim zdaniem, co najmniej połowę tych wywodów.
    Druga grupa, która powinna najbardziej żałować, że oddała na niego swój głos, to rolnicy. Prawda, nie prawda, w eter poleciało zabieranie dopłat do hektara.
    Co do Białorusi zgoda. Z jednym zastrzeżeniem. O tym się wie, o tym się nie mówi.
    Według mnie debatę, też nie wiem po co w sumie była, wygrał Komorowski. Ciąg dalszy w Środę. Dożyję, zobaczę.

    • Pełna zgoda. Godzina
      Pełna zgoda. Godzina pierdolenia o niczym przez spreparowanych pierdzieli. Ja nawet mogę się przyłączyć do głosów, że pierdziel Komorowski w pierdzieleniu był lepszy od pierdziela Kaczyńskiego – momentami. Tylko co z tego pierdzielenia wynika? Po dało w Rzeszowie, PiS miał wskaźniki i tak do usranej śmierci. Powtórzę, za 300 tysięcy zrobię prezia z jednego i drugiego. 2 godziny na to potrzebuję, można dzwonić do końca.