Reklama

Sejm RP zajmuje się duperelami, bo wiadomo, że rzeczami ważnymi dla Przenajświętszej zajmować się nie warto. Bo i po co, rząd i parlament radę sobie dadzą a plebs liczy się jedynie w okresie przedwyborczym. Z drugiej strony okres przed wyborczy w RP trwa nieustannie. Jak nie wybory do Parlamentu europejskiego, to wybory prezydenckie, to zaś wybory samorządowe i tak w kółko . PiS i SLD właśnie rzucają populizmem na prawo i lewo, PO się miarkuje, ale klechy bacznie obserwują ,więc nie wiadomo jak to będzie z tą burzliwą dyskusją o Trzech Królach.

W RP mamy 11 dni wolnych od pracy, o ile się orientuję to żaden innych naród nie ma tylu “świąt” w kalendarzu. Polacy to leniwy i egoistyczny naród. Boże Narodzenie , Nowy Rok i Trzech króli można sobie połączyć w 2 tygodniową labę, siedzieć przed PiSTV i pierdzieć w fotel. 2 tygodnie nic nie robienia to bagatela ……4 miliardy zł straty dla gospodarki. Ale kogo to obchodzi? Polaków na pewno nie. Gdybym była inwestorem i dowiedziałabym się, że kilka razy w roku Polacy robią sobie 2 tygodniowe wakacje , plus 26 dni urlopu , plus inne święta co razem daje jakieś 2-3 miesiące nic nie robienia to niestety, ale zrezygnowałabym z inwestycji i przeniosłabym ją tam , gdzie ludziom chce się pracować. Proste jak drut.

Reklama

Jeżeli tak bardzo zależy wam na kolejnym wolnym dniu to nie narzekajcie, że macie małe emerytury, że drogo w sklepach , że śmo i owo. Albo , albo.
Nic z nieba samo nie spadnie, aby mieć trzeba pracować , a nie balować.

Jak przypuszczałam, prof. Wolszczan rozważa wyjazd z Przenajświętszej. No i dobrze, przynajmniej w USA, czy WB będzie mógł swobodnie prowadzić swoje badania i nauczać i nikt nie będzie zajmował się jakimiś SBeckimi teczkami, które absolutnie nie mają wpływu na jego dotychczasowe dokonania w sferze astronomii. Dla Polaczków zaś liczy się mierny, bierny , ale wierny genetyczny patriota, który gówno dokonał a swoją krzykliwą mordą przynosi jedynie wstyd. Niech inne narody chełpią się jego dokonaniami, nam wystarczy martyrologia , znicze, rocznice , płacz i tarcie dupa o podłogę. W tym bijemy wszelkie rekordy.

Reklama