Reklama

Tym razem proszę o pomoc, chodzi

Tym razem proszę o pomoc, chodzi o zachęcenie Pani poseł Pitery do spełnienia poselskich zobowiązań. Pani Pitera była drugą obok posła Halickiego, która publicznie kwestionowała sejmowy wybryk pod tytułem: „Zadzwonić do niego”. Pewnie nie wszyscy o tym wiedzą, bo oświadczenie Pani poseł zostało opublikowane tylko na Portalu Kontrowersje.net, ale tym bardziej warto Panią poseł zdopingować. Poniżej zamieszczam mail, jaki wysłałem do Juli Pitery (trochę skorygowany) i proszę o wysłanie tej prośby z jak największej liczby adresów, gdyż Pani poseł ze mną nie rozmawia.

Reklama

Szanowna Pani Poseł

W odpowiedzi na list jednego z uczestników społecznej akcji, organizowanej przez Portal kontrowersje.net, raczyła Pani napisać, że z sali sejmowej nie padły bulwersujące słowa, o których wspominał Jarosław Kaczyński. Oczywiście chodzi o słowa: „Zadzwonić do niego”. Zapewne zdążyła się już Pani zorientować, że kilka dni temu nie miała Pani pojęcia o czym pisze i proponuję przyjąć tę korzystną dla Pani wersję tłumaczącą Pani stanowisko. Na stronach sejmowych znajduje się zarówno zapis audiowizualny, jak i stenogram potwierdzający, że haniebne słowa padły. W załączniku przesyłam nagranie z wyodrębnionym głosem „bohatera”, proszę się z nim zapoznać, skoro wcześniej Pani nic nie słyszała. W swojej odpowiedzi do jednego z uczestników akcji społecznej pisze Pani:

Szanowny Panie,

Na sali plenarnej siedzę po stronie, z której miały paść te słowa. I ani ja, ani koledzy obok ich nie słyszeli. O tym, że takie padły mówią koledzy siedzący z przeciwnej strony sali, czyli znacznie, znacznie dalej. Słów takich nie ma również na nagraniu. Proszę tez zwrócić uwagę, że nikt, nawet ci, którzy publicznie to potwierdzili, więcej do tego nie wracają. Czy rzeczywiście padły – zweryfikuje ostatecznie fakt złożenia zapowiadanego wniosku do Sejmowej Komisji Etyki. Bo co innego rzucać takie oskarżenia w przestrzeń budując kolejny konflikt, a już zupełnie czym innym jest potwierdzać je do protokołu. Proszę więc śledzić rozwój wypadków przed dokonaniem ostatecznej oceny. Będę robić to samo.

Z poważaniem
Julia Pitera

Pani nie tylko się myli, ale na podstawie swoich pomyłek formułuje zarzuty, ale w związku z tym, że deklaruje Pani zainteresowanie wyjaśnieniem sprawy, ośmielam się sformułować pod Pani adresem małą prośbę. Otóż istnieje zapis z narożnej kamery sejmowej, która jest umieszczona tuż nad głowami Pani koleżanek i kolegów z rządu. Niestety procedury w sejmowej bibliotece są takie, że zwykły obywatel musi przejść przez drogę krzyżową, aby ten materiał uzyskać. Czy zechciałaby Pani, jako posłanka RP III, wypożyczyć z sejmowej biblioteki wspomniany materiał i udostępnić obywatelom? Proszę przy tym nie zasłaniać się prawem, ponieważ te materiały nie są tajne i muszą być udostępnione w ramach prawa każdemu obywatelowi. Pani zapis kamery może otrzymać „od reki” i przekazać opinii publicznej. Czy można na Panią poseł liczyć? Tę prośbę kieruję również do innych posłów i posłanek, ale szczególnie od Pani oczekiwałbym pomocy, wydaje mi się, że to dobra forma rehabilitacji za wcześniejsze bezpodstawne zarzuty i insynuacje.
 
Pozdrawiam
Piotr Wielgucki (Matka Kurka)

W załączniku jest pliko audio, który mozna Pani poseł dokleić. Dziękuję za każdy mail, to ważne!!!

 

Reklama

6 KOMENTARZE

  1. Tylko i wyłącznie
    Tylko i wyłącznie półanalfabeta mógł podyktować sekretarce ten tekst "Na sali plenarnej siedzę po stronie, z której miały paść te słowa. I ani ja, ani koledzy obok ich nie słyszeli. O tym, że takie padły mówią koledzy siedzący z przeciwnej strony sali, czyli znacznie, znacznie dalej. Słów takich nie ma również na nagraniu. Proszę tez zwrócić uwagę, że nikt, nawet ci, którzy publicznie to potwierdzili, więcej do tego nie wracają. Czy rzeczywiście padły – zweryfikuje ostatecznie fakt złożenia zapowiadanego wniosku do Sejmowej Komisji Etyki. Bo co innego rzucać takie oskarżenia w przestrzeń budując kolejny konflikt, a już zupełnie czym innym jest potwierdzać je do protokołu. Proszę więc śledzić rozwój wypadków przed dokonaniem ostatecznej oceny. Będę robić to samo. Z poważaniem Julia Pitera

  2. Tylko i wyłącznie
    Tylko i wyłącznie półanalfabeta mógł podyktować sekretarce ten tekst "Na sali plenarnej siedzę po stronie, z której miały paść te słowa. I ani ja, ani koledzy obok ich nie słyszeli. O tym, że takie padły mówią koledzy siedzący z przeciwnej strony sali, czyli znacznie, znacznie dalej. Słów takich nie ma również na nagraniu. Proszę tez zwrócić uwagę, że nikt, nawet ci, którzy publicznie to potwierdzili, więcej do tego nie wracają. Czy rzeczywiście padły – zweryfikuje ostatecznie fakt złożenia zapowiadanego wniosku do Sejmowej Komisji Etyki. Bo co innego rzucać takie oskarżenia w przestrzeń budując kolejny konflikt, a już zupełnie czym innym jest potwierdzać je do protokołu. Proszę więc śledzić rozwój wypadków przed dokonaniem ostatecznej oceny. Będę robić to samo. Z poważaniem Julia Pitera

  3. Tylko i wyłącznie
    Tylko i wyłącznie półanalfabeta mógł podyktować sekretarce ten tekst "Na sali plenarnej siedzę po stronie, z której miały paść te słowa. I ani ja, ani koledzy obok ich nie słyszeli. O tym, że takie padły mówią koledzy siedzący z przeciwnej strony sali, czyli znacznie, znacznie dalej. Słów takich nie ma również na nagraniu. Proszę tez zwrócić uwagę, że nikt, nawet ci, którzy publicznie to potwierdzili, więcej do tego nie wracają. Czy rzeczywiście padły – zweryfikuje ostatecznie fakt złożenia zapowiadanego wniosku do Sejmowej Komisji Etyki. Bo co innego rzucać takie oskarżenia w przestrzeń budując kolejny konflikt, a już zupełnie czym innym jest potwierdzać je do protokołu. Proszę więc śledzić rozwój wypadków przed dokonaniem ostatecznej oceny. Będę robić to samo. Z poważaniem Julia Pitera