Reklama

Dziękuję za dojrzałość, poczcie humoru i dystans do jednego z mniej poważnych, ale w tym konkretnym wyjątku, pożytecznych działań. Dziękuję za „Berka”, który poszedł w świat i Bóg raczy widzieć dlaczego ciągle jest bękartem dla lewej i prawej strony mocy, chociaż po cichu jedna ze stron przysyła listy „Jakie piękne, zdrowe dziecko”. Grzechem byłoby kłamać, że coś się udało, to po prostu jest nokaut 1115 głosów. W kategorii „Polityka, publicystyka, społeczeństwo” zwyciężyły kontrowersje.net i po nas następuje bardzo długa cisza. Wśród wszystkich blogów zajęliśmy drugie miejsce, wyprzedziły nas tylko nieuleczalne choroby i wzruszające oczy niemowlaka, czyli coroczni murowani faworyci Bloga Roku. W drugim etapie do gry wychodzi sierota resortowa, Jarek Kuźniar, będzie pełnił funkcję drukarza, czy tam jurora, nieważne. Gdy rozstawia się zielony stolik kończy się sport i zaczyna hazard. Zresztą, żeby było śmiesznie sami organizatorzy zapowiedzieli, że zadbają w sposób szczególny o Matkę Kurkę:

„Nie chcemy wykluczać go z udziału w konkursie, dostarczając mu tym samym kolejnej sensacji na której w dużej mierze buduje swoją rozpoznawalność – wyjaśnia Anna Nawrocka – Tełewiak. Nie oznacza to jednak, że blog ten będzie dalej piął się w kierunku podium. – Formuła konkursu jest tak zbudowana, że decyzja o zwycięstwie w danej kategorii w ostatnim etapie spoczywa na członkach Jury, którzy z pewnością i wszelką starannością zadbają o najwyższy poziom wyboru finalistów.

Reklama

Jasne? No, ale czego nie możesz przeskoczyć, to często możesz obejść. Prócz decyzji jury jest jeszcze coś o znacznie większym wymiarze reklamowym i niosącym żółć pod strzechy. Od 15.00 zaczyna się nowy ranking i nowe kryteria awansu. Po 10 blogów z każdej kategorii trafi na wspólną listę i będzie analizowane pod kątem oglądalności oraz aktywności Użytkowników. Liczeniem zajmie się jakiś skrypt, co on ma w sobie pewnie i sami twórcy nie wiedzą, ale w zeszłym roku wyglądało na całkiem uczciwe liczenie. Strona, która będzie miała największą oglądalność, liczbę „lajków na fejsie”, „tłiterów”, linków zewnętrznych, komentarzy bezpośrednio na blogu i we wspomnianych portalach społecznościowych, zostanie ojcem ojców. Jak widać o powadze nadal nie ma mowy, ciągle poruszamy się między dziecinadą i na granicy śmieszności, ale są też dobre informacje. Pierwsza się nie zmienia, Portal „antysemitów”, „nazistów” i „homofobów” w jaskini lwa wali po oczach, no i powiem uczciwie, że wytrąca też argument stronie procesowej „frustrat, który nic w życiu nie osiągnął”. Druga informacja też padła, bez najmniejszego cienia hipokryzji potwierdzam, że chcę wprowadzić „Berka” do obiegu, bo tam powinien być od dawna i to na czele stawki.

Trzecia dobra informacja zawiera się w prostym stwierdzeniu, że tym razem „marketing i zarządzanie” absolutnie nic nie kosztuje. Nie trzeba wydawać ani grosza, żadnych sms-ów, żadnych kodów, po prostu wystarczy: komentować, „lajkować”, „tłitować”. Mamy w tym względzie sporą przewagę, ponieważ przyszedł i nadal przychodzi z pomocą kolega Staszka. Pewnie w tym miejscu nastąpiła konsternacja. O co, o kogo chodzi, jaki kolega Staszka? Wszyscy go znacie, ale niech to na razie pozostanie tajemnicą, żeby Pokojowy Patrol kolegi pana Staszka dalej robił za pożytecznych trolli. W związku z tym na stronie może się chwilowo pojawić trochę bałaganu, którego od dawna tu nie było, bo chętnych do pomocy funkcjonariuszy kolegi Staszka zamierzam objąć amnestią na czas ich pożyteczności, wprawdzie wyrażanej fanatyzmem, ale darowanym koniom pociągowym nie będą soli pod ogon sypał. Oczywiście zawsze powraca pytanie, czy to w ogóle ma sens, ani to poważne, ani chleba z tego nie będzie. Odpowiadam niezmiennie, że wbrew wszelkim racjonalnym przesłankom i dylematom, które muszą gnieść rozum dorosłego człowieka, ta dziecinada robi swoje, a co najważniejsze w takiej skali, która jest niemożliwa do osiągnięcia przy pomocy osamotnionego Portalu Kontrowersje.net. Bardzo dziękuję, za najlepszy w historii i nokautujący wynik i z góry dziękuję za wynik w drugiej, ważniejszej odsłonie. Dziękuję.

Reklama

96 KOMENTARZE

  1. Gratulacje!!! Widziałam
    Gratulacje!!! Widziałam wyniki. Drugi wynik daleko, daleko w tyle – 264 głosy. 
    Przyznam szczerze, że dorzuciłam swoje "trzy grosze" do Pana sukcesu, ale tylko dlatego, że Pan zasłużył;) Mam tylko nadzieję, że Kuźniar uniesie się poza swoją małość i ulegnie tłumowi, bo liczby mówią same za siebie.

  2. Gratulacje!!! Widziałam
    Gratulacje!!! Widziałam wyniki. Drugi wynik daleko, daleko w tyle – 264 głosy. 
    Przyznam szczerze, że dorzuciłam swoje "trzy grosze" do Pana sukcesu, ale tylko dlatego, że Pan zasłużył;) Mam tylko nadzieję, że Kuźniar uniesie się poza swoją małość i ulegnie tłumowi, bo liczby mówią same za siebie.

  3. Do pani Anny Nawrockiej – Tełewiak
    Gdybyście wy, rzekomo niezależni i profesjonalni dziennikarze, podchodzili do tematów z taką starannością z jaką robi to Matka Kurka, to być może blogi o tematyce, w której się porusza, nie byłyby potrzebne.
    Zamiast udawać kogoś kim nie jesteście ("nie chcemy go wykluczać…") zacznijcie uczyć się od niego rzemiosła dziennikarskiego.

  4. Do pani Anny Nawrockiej – Tełewiak
    Gdybyście wy, rzekomo niezależni i profesjonalni dziennikarze, podchodzili do tematów z taką starannością z jaką robi to Matka Kurka, to być może blogi o tematyce, w której się porusza, nie byłyby potrzebne.
    Zamiast udawać kogoś kim nie jesteście ("nie chcemy go wykluczać…") zacznijcie uczyć się od niego rzemiosła dziennikarskiego.

    • 2 głosy?
      Po pierwsze gratuluję Mk.
      Po drugie: jak to możliwe, że oddałeś 2 głosy z jednego numeru komórkowego, kiedy ja próbowałam to zrobić otrzymałam sms, iż jest nie możliwe oddanie więcej niż jednego głosu. Albo ściemniasz, albo świadomie deprecjonujesz wynik głosowania. Nie było kilku głosujących po wielokroć tylko było nas 1115 .

    • 2 głosy?
      Po pierwsze gratuluję Mk.
      Po drugie: jak to możliwe, że oddałeś 2 głosy z jednego numeru komórkowego, kiedy ja próbowałam to zrobić otrzymałam sms, iż jest nie możliwe oddanie więcej niż jednego głosu. Albo ściemniasz, albo świadomie deprecjonujesz wynik głosowania. Nie było kilku głosujących po wielokroć tylko było nas 1115 .

  5. „Nie chcemy wykluczać go z udziału w konkursie, dostarczając mu
    tym samym kolejnej sensacji na której w dużej mierze buduje swoją rozpoznawalność – wyjaśnia Anna Nawrocka – Tełewiak."

    No i po tej jednej wypowiedzi widać jaki to specjalista od "komunikacji" chyba kolejowej i PR czarny jak w chłamie nergala.
    Sorry ale taki mamy "materiał" 

  6. „Nie chcemy wykluczać go z udziału w konkursie, dostarczając mu
    tym samym kolejnej sensacji na której w dużej mierze buduje swoją rozpoznawalność – wyjaśnia Anna Nawrocka – Tełewiak."

    No i po tej jednej wypowiedzi widać jaki to specjalista od "komunikacji" chyba kolejowej i PR czarny jak w chłamie nergala.
    Sorry ale taki mamy "materiał" 

  7. Czy ta “amnestia dla
    Czy ta “amnestia dla funkcjonariuszy kolegi Staszka” będzie w stylu radzieckim? – tzn ogłasza się takową po to, żeby się ujawnili, by następnie ich “wyrżnąć”? (jak minie ich czas “pożyteczności”).

  8. Czy ta “amnestia dla
    Czy ta “amnestia dla funkcjonariuszy kolegi Staszka” będzie w stylu radzieckim? – tzn ogłasza się takową po to, żeby się ujawnili, by następnie ich “wyrżnąć”? (jak minie ich czas “pożyteczności”).

    • A co “juror” w zamian ma do
      A co “juror” w zamian ma do wyboru: blog kosmity “Halo tu Ziemia”, jakiegoś ćpuna co to jest “na rapie” czy innym świństwie (swoją drogą, co to za “towar” – takim jeszcze nie dilowałem), oraz dno czy nawet “trzecie dno”. Ewentualnie są jeszcze jakieś grypsy z więzienia. Serio – nie przyglądałem treści konkurencyjnych blogów, oceniam je “po beznadziejności i pretensjonalności tytułów”, więc “jurorowi” może być ciężko coś wybrać, bez ośmieszenia się (i rangi konkursu), chyba że wybierze jakiś “niekompromitujący się” blog z mała ilością oddanych na niego głosów.

      • Wybór
        Juror ma do wyboru: zachować twarz i wziąć pod uwagę głosy, lub spełnić oczekiwania pracodawcy – wypowiedź rczecznika prasowego nie pozostawia złudzeń.
        A że ośmieszanie się czy wypełnianie życzeń pracodawcy Michalinie nie są obce, stąd i moje nadzieje na zwycięstwo MatkiKurki są nikłe.

    • A co “juror” w zamian ma do
      A co “juror” w zamian ma do wyboru: blog kosmity “Halo tu Ziemia”, jakiegoś ćpuna co to jest “na rapie” czy innym świństwie (swoją drogą, co to za “towar” – takim jeszcze nie dilowałem), oraz dno czy nawet “trzecie dno”. Ewentualnie są jeszcze jakieś grypsy z więzienia. Serio – nie przyglądałem treści konkurencyjnych blogów, oceniam je “po beznadziejności i pretensjonalności tytułów”, więc “jurorowi” może być ciężko coś wybrać, bez ośmieszenia się (i rangi konkursu), chyba że wybierze jakiś “niekompromitujący się” blog z mała ilością oddanych na niego głosów.

      • Wybór
        Juror ma do wyboru: zachować twarz i wziąć pod uwagę głosy, lub spełnić oczekiwania pracodawcy – wypowiedź rczecznika prasowego nie pozostawia złudzeń.
        A że ośmieszanie się czy wypełnianie życzeń pracodawcy Michalinie nie są obce, stąd i moje nadzieje na zwycięstwo MatkiKurki są nikłe.

  9. MK-Mistrzu
    Twój blog jest jak narkotyk.Kto raz tu "wdepnął" nie ma odwrotu-wróci napewno i nic już dla niego nie będzie takie jak dawniej… 🙂 Dotyczy to również agentów Pokojowego Patrolu 🙂
    Poza tym sądzę, że nikt z nas,głosujących na Ciebie nie zrobił tego z jakiejś grzeczności lecz dlatego, że jak nikt inny, bez kitu,po prostu na to zasługujesz.Łebski z Ciebie facet. 
    Masz jaja,charyzmę,inteligencję i duszę prawdziwego wojownika.
    Gdybyś kiedyś zechciał zostać przywódcą tego umęczonego beznadzieją narodu, poszedłbym za Tobą w ogień.

  10. MK-Mistrzu
    Twój blog jest jak narkotyk.Kto raz tu "wdepnął" nie ma odwrotu-wróci napewno i nic już dla niego nie będzie takie jak dawniej… 🙂 Dotyczy to również agentów Pokojowego Patrolu 🙂
    Poza tym sądzę, że nikt z nas,głosujących na Ciebie nie zrobił tego z jakiejś grzeczności lecz dlatego, że jak nikt inny, bez kitu,po prostu na to zasługujesz.Łebski z Ciebie facet. 
    Masz jaja,charyzmę,inteligencję i duszę prawdziwego wojownika.
    Gdybyś kiedyś zechciał zostać przywódcą tego umęczonego beznadzieją narodu, poszedłbym za Tobą w ogień.

  11. Hallo Onet, tu Kontrowersje, macie problem…
    Prawie 60 tysięcy wejść na felieton poświęcony procesowi Owsiaka z MK, to jest rekord. Nie pamiętam, a dość długo siedzę w necie, żeby ktokolwiek miał taki wynik. Był jeden tekst na s24 "Gruppenführer KAT" Łażącego łazarza, ale zarówno autor, jak i sam tekst, został usunięty przez dbającego o "dobre obyczaje" Jankego. Być może ten tekst, który teraz funkcjonuje w wielu miejscach Blogosfery, był rekordowy.
    Pozostałe teksty Matki Kurki, to parę tysięcy odsłon dziennie. Takim wynikiem, który jest skutkiem popularności Kontrowersje.net, nie może pochwalić się żaden inny Bloger.
    Słyszałem kiedyś taki tekst o wojsku i cywilach, mówiony przez kaprala: słuchajcie no szeregowy, musicie wiedzieć, że najpierw jest wojsko, potem jest nic, jeszcze nic, jeszcze długo, długo nic i na końcu są wasze szeregowy śmierdzące onuce….
    Powinniście uznać fakt, że najpierw jest blog Kontrowersje.net, potem nic, jeszcze nic, jeszcze długo, długo nic…

    • E tam.
      Ja przeczytałem taką stonowaną krytykę na natemat lisowym. I tam pan jakis sugeruje, że wielu ludziom jest smutno, a niektórzy uważają za skandal ten awans, a nawet w ogóle udział MK w konkursie, oraz że jako jeden z celów MK wybrał sobie "dziennikarza" Jarosława K. No i że ma proces za nazwanie Jerzego O. "hieną cmentarną", a widać niczego się nie nauczył po tym jak dostał wyrok za nazwanie Donalda T. i Bronisława K. ruskimi cwelami. Ogólnie, to chyba taktyka taka, żeby wdrukować lemingom MK to hejter i po prostu lubi sobie powyzywać. Ale wykonanie takie, że w sumie to się wzruszyłem.
      No ale ja tu od tematu. Jak widać za śmierdzącymi onucami jeszcze coś jest. Tak bym obstawiał, że śmierdzące onuce to są jeszcze bardzo daleko od końca.

  12. Hallo Onet, tu Kontrowersje, macie problem…
    Prawie 60 tysięcy wejść na felieton poświęcony procesowi Owsiaka z MK, to jest rekord. Nie pamiętam, a dość długo siedzę w necie, żeby ktokolwiek miał taki wynik. Był jeden tekst na s24 "Gruppenführer KAT" Łażącego łazarza, ale zarówno autor, jak i sam tekst, został usunięty przez dbającego o "dobre obyczaje" Jankego. Być może ten tekst, który teraz funkcjonuje w wielu miejscach Blogosfery, był rekordowy.
    Pozostałe teksty Matki Kurki, to parę tysięcy odsłon dziennie. Takim wynikiem, który jest skutkiem popularności Kontrowersje.net, nie może pochwalić się żaden inny Bloger.
    Słyszałem kiedyś taki tekst o wojsku i cywilach, mówiony przez kaprala: słuchajcie no szeregowy, musicie wiedzieć, że najpierw jest wojsko, potem jest nic, jeszcze nic, jeszcze długo, długo nic i na końcu są wasze szeregowy śmierdzące onuce….
    Powinniście uznać fakt, że najpierw jest blog Kontrowersje.net, potem nic, jeszcze nic, jeszcze długo, długo nic…

    • E tam.
      Ja przeczytałem taką stonowaną krytykę na natemat lisowym. I tam pan jakis sugeruje, że wielu ludziom jest smutno, a niektórzy uważają za skandal ten awans, a nawet w ogóle udział MK w konkursie, oraz że jako jeden z celów MK wybrał sobie "dziennikarza" Jarosława K. No i że ma proces za nazwanie Jerzego O. "hieną cmentarną", a widać niczego się nie nauczył po tym jak dostał wyrok za nazwanie Donalda T. i Bronisława K. ruskimi cwelami. Ogólnie, to chyba taktyka taka, żeby wdrukować lemingom MK to hejter i po prostu lubi sobie powyzywać. Ale wykonanie takie, że w sumie to się wzruszyłem.
      No ale ja tu od tematu. Jak widać za śmierdzącymi onucami jeszcze coś jest. Tak bym obstawiał, że śmierdzące onuce to są jeszcze bardzo daleko od końca.

  13. Drogi Matko Kurko,
    Drogi Matko Kurko,

    zacząłem czytać Twojego bloga około roku 2008 czy 2009, w każdym razie na długo przed Smoleńskiem (to pamiętam). Nie rejestrowałem się, bo wystarczała mi w zupełności codzienna dawka Twoich (zazwyczaj) przenikliwych tekstów, ale gdy miałeś chwilę zwątpienia klikałem w reklamy jak kto głupi (zgodnie z zaleceniem). Dopiero dzisiaj postanowiłem założyć konto i napisać komentarz. Może choć w ten sposób przyłożę się do zbożnego dzieła.

    Pozdrawiam serdecznie 

  14. Drogi Matko Kurko,
    Drogi Matko Kurko,

    zacząłem czytać Twojego bloga około roku 2008 czy 2009, w każdym razie na długo przed Smoleńskiem (to pamiętam). Nie rejestrowałem się, bo wystarczała mi w zupełności codzienna dawka Twoich (zazwyczaj) przenikliwych tekstów, ale gdy miałeś chwilę zwątpienia klikałem w reklamy jak kto głupi (zgodnie z zaleceniem). Dopiero dzisiaj postanowiłem założyć konto i napisać komentarz. Może choć w ten sposób przyłożę się do zbożnego dzieła.

    Pozdrawiam serdecznie