Reklama

Zdaję sobie sprawę, że kied

Zdaję sobie sprawę, że kiedyś dorobię się tytułu: „pan dziura w całym”, ale jakoś nie umiem się powstrzymać przed spojrzeniem innym, niż powszechne. Ten Graś, którego dyplomatycznie nazwę nieszczęsnym, chociaż wiadomo jak się powinno Grasia tytułować, wyskoczył z komentarzem. Wszyscy dookoła nagle zauważyli, że facet nie tylko łże w żywe oczy, ale przy tym zupełnie się błaźni. W tej skali kompromitacji to żadna sztuka. Skala wygląda mniej więcej tak: „W sobotę o 19.00 tuż po rewelacyjnym meczu Polska-Szwecja i skokach w Zakopanem, a także w porze dobranocki, Polacy gremialnie rzucili się na sejmowe i internetowe strony rządowe”. Wyrzeźbić taką bujdę na resorach może człowiek, który zupełnie oderwał się o rzeczywistości, od sfery faktów, od normalnego życia, słowem człowiek żyjący z kłamstwa. Jeśli rzecznik Tuska palnął coś tak idiotycznego, coś tak żenującego, coś tak prymitywnego, to jakież on musi mieć naturalne predyspozycje? Co ciekawe i znamienne Graś w tym wypadku wcale nie musiał łgać, mógł powiedzieć prawdę i zdecydowanie lepiej by na tym wyszedł. Atak hakerski typu DDoS jest jedną z najbardziej prymitywnych, ale jednocześnie jedną z najbardziej skutecznych form blokowania serwerów, mieliśmy taki atak na kontrowersje,net również. Przy pomocy tego ataku nie można napisać „Graś jest głupi”, nie może umieścić gołej baby na stronie startowej, nie można wyciągnąć danych. Rzecz polega tylko i wyłącznie na blokowaniu serwera, poprzez wysyłanie tysięcy i milionów zapytań, w zależności od wydajności „maszyn”. Gdyby Graś nie był nieszczęsny, powiedziałby prawdę, że przed takim atakiem praktycznie nie da się bronić i taki atak nie wykorzystuje luki w systemie właściciela strony, tylko korzysta z zainfekowanych komputerów na całym świcie. Innymi słowy nie ma większej winy rządu i sejmu, w sensie zabezpieczenia systemu, ataków tego typu nie wytrzymał sam Microsoft.

Reklama

Wina rządu jest w tym w czym była wina Microsoft, czy gazeta.pl. Instytucje usiłowały zrobić wariatów z ludzi, którzy się na Internecie i komputerach znają, oraz, jeśli nie przede wszystkim, ze zwykłych użytkownikach komputerów, którzy też potrafią myśleć. Nieszczęsnemu Grasiowi „umknął” taki niuans, że obciążenie stron rzeczywiście miało miejsce, ale bidulek nie dodał już, że to nie Kowalski z Nowakiem nagle rzucił się na strony, by zobaczyć co tam w sejmie słychać. Strony gov. zaatakowały boty (roboty), robaki (wirusy) i sieć komputerów przejęta przez dobrych ludzi. Szczera prawda w żadnym stopniu nie ośmieszyłaby rządu i sejmu, jak wspominałem, obrony przed takim atakiem praktycznie nie ma, bo każdy serwer można uziemić, wszystko jest kwestią ilości zapytań. Powiedzenie prawdy w tym wypadku jest nieszkodliwe i jedynie słuszne, niestety nieszczęsny Graś ma we krwi łgarstwo i porzucając ataki ACTA, w końcu napiszę o najważniejszym. Graś, Tusk i cała ta ekipa łże w żywe oczy od lat, problem polega na tym, że łże w dużo ważniejszych sprawach, w dodatku w takich, do których tylko łgarze mają dostęp. Nie muszą i łżą, a tam gdzie muszą łżą i nie sposób łgarstw ostatecznie zweryfikować. Pani minister przekopała, pan premier miał ekspertyzy, ustawy się robią, reformowalibyśmy, ale Kaczyński blokuje, Polska jest Zieloną Wyspą, nie ma żadnego długu, budżet jest pewny, nie jest atrapą, eksperci pracowali, głosy zostały potwierdzone. Więcej osiągnięć mi się nie chce przytaczać, ale zwrócę uwagę na coś nieprawdopodobnego.

Oto stał się cud i prawie nikomu nie przychodzi do głowy kpić ze spisku, z ruskiego ataku, z Klewek i tak dalej. Temat przecież wybitnie spiskowy, tak, tak, zamach, więcej helu, ha, ha. Zwykła awaria, najprostszy i racjonalny argument, więcej, jest jeszcze prostszy i ten podał właśnie Graś. Niebywała popularność rządu premiera Tuska, poparta sondażami, tylko jakoś ciemny lud tego nie łyka, za darmo nie chce „kupić”. Ciekawe dlaczego? Mogę się pokusić o odpowiedź, która wcale nie jest szczególnie skomplikowana. Każdego można zrobić w… Grasia, wszystko zależy od stopnia frajerstwa i tego, kto i w co chce wierzyć. Największym sukcesem łgarzy jest głęboka, fanatyczna wiara oszukanych, że są głosicielami prawdy. Kłamać to żadna sztuka, człowieka jest łatwo okłamać, a ludziom można łgać na kilometr i jeszcze będą dziękować, bo ludzie lubią być okłamywani, bo im się nie chce dotrzeć do prawdy, bo kłamstwo jest im na rękę, bo kłamstwo w tłumie staje się wygodną prawdą. Czy Graś stracił wiarygodność? Być może, ale na kilka dni, jeśli nie chwil. Wystarczy, że Graś w poniedziałek zełga jak trzeba i będzie Graś rozsądny, całą resztę zaleje żółć. Owszem śmieszy mnie cały występ Grasia, ale najbardziej mnie śmieszy w tym show nie ten banał widoczny gołym okiem z roku świetlnego. Mnie śmieszy reakcja frajerów, którzy nagle zaskoczyli, że władza kłamie i którzy za chwilę wrócą do swojego frajerskiego szeregu, a krzyku będzie przy tym co nie miara: „Patrz jaki faszysta, wyroki sądu komentuje!”.

Reklama

72 KOMENTARZE

  1. Ciężko oceniać mi wypowiedź
    Ciężko oceniać mi wypowiedź Grasia bo nie słyszałem jej na żywo ani nawet z taśmy. Ale czy on przypadkiem nie mówił tego w żartach? Wiem, że Graś, jak zresztą cała ta ekipa to zawodowi łgarze ale żeby wymyślić coś takiego jak masowe zainteresowanie Polaków stronami rządowymi w nocy z sobotę na niedzielę toż to przecież jaja jak piłki lekarskie. Gdyby w Polsce były normalne kabarety to już mielibyśmy skecze na ten temat. Swoją drogą zawsze w takich sytuacjach podoba mi się stwierdzenie: “ABW i minister (w tym przypadku Boni) monitorują sytuację.” To znaczy że co? Siedzą przed pustym ekranem monitora?

  2. Ciężko oceniać mi wypowiedź
    Ciężko oceniać mi wypowiedź Grasia bo nie słyszałem jej na żywo ani nawet z taśmy. Ale czy on przypadkiem nie mówił tego w żartach? Wiem, że Graś, jak zresztą cała ta ekipa to zawodowi łgarze ale żeby wymyślić coś takiego jak masowe zainteresowanie Polaków stronami rządowymi w nocy z sobotę na niedzielę toż to przecież jaja jak piłki lekarskie. Gdyby w Polsce były normalne kabarety to już mielibyśmy skecze na ten temat. Swoją drogą zawsze w takich sytuacjach podoba mi się stwierdzenie: “ABW i minister (w tym przypadku Boni) monitorują sytuację.” To znaczy że co? Siedzą przed pustym ekranem monitora?

  3. Ciężko oceniać mi wypowiedź
    Ciężko oceniać mi wypowiedź Grasia bo nie słyszałem jej na żywo ani nawet z taśmy. Ale czy on przypadkiem nie mówił tego w żartach? Wiem, że Graś, jak zresztą cała ta ekipa to zawodowi łgarze ale żeby wymyślić coś takiego jak masowe zainteresowanie Polaków stronami rządowymi w nocy z sobotę na niedzielę toż to przecież jaja jak piłki lekarskie. Gdyby w Polsce były normalne kabarety to już mielibyśmy skecze na ten temat. Swoją drogą zawsze w takich sytuacjach podoba mi się stwierdzenie: “ABW i minister (w tym przypadku Boni) monitorują sytuację.” To znaczy że co? Siedzą przed pustym ekranem monitora?

  4. Kto im został ?
    Próbują grunt, z uporem maniaka…
    “Zirytowali” już:
    Kibiców, lekarzy, aptekarzy, chorych, przyszłych emerytów (zdrowych), podróżnych, kierowców, rodziców, strażaków, policjantów, pograniczników, prawników, sędziów, prokuratorów, internautów, kto im został ?

    Frajerzy ? 🙂

  5. Kto im został ?
    Próbują grunt, z uporem maniaka…
    “Zirytowali” już:
    Kibiców, lekarzy, aptekarzy, chorych, przyszłych emerytów (zdrowych), podróżnych, kierowców, rodziców, strażaków, policjantów, pograniczników, prawników, sędziów, prokuratorów, internautów, kto im został ?

    Frajerzy ? 🙂

  6. Kto im został ?
    Próbują grunt, z uporem maniaka…
    “Zirytowali” już:
    Kibiców, lekarzy, aptekarzy, chorych, przyszłych emerytów (zdrowych), podróżnych, kierowców, rodziców, strażaków, policjantów, pograniczników, prawników, sędziów, prokuratorów, internautów, kto im został ?

    Frajerzy ? 🙂

  7. Normalka
    Kurak toż Ameryki nie odkryłeś – z całym szacunkiem.
    “Wyrzeźbić taką bujdę na resorach może człowiek, który zupełnie oderwał się od rzeczywistości, od sfery faktów, od normalnego życia, słowem człowiek żyjący z kłamstwa.”
    Przecież nasi wspaniali władcy narodu myślą, że mamy kiełbie we łbie.
    Mnie to nie dziwi wszak sami żeśmy zgotowali sobie ten los (ogólnie).
    To wszystko jest pi..lenie kotka za pomocą młotka – temat dla cymbałów, którzy ekranu z reklamami w markecie nie widzieli.
    I jeśli to była zagrywka pod niepiśmiennych to powinien wrócić do podstawówki lat 70- tych.
    Wtedy za takie pieprzenie było cyrklem na d..pę. Wiem coś o tym.
    P.S.
    Wyroki sądu można komentować, ale nie powinno się podważać.

  8. Normalka
    Kurak toż Ameryki nie odkryłeś – z całym szacunkiem.
    “Wyrzeźbić taką bujdę na resorach może człowiek, który zupełnie oderwał się od rzeczywistości, od sfery faktów, od normalnego życia, słowem człowiek żyjący z kłamstwa.”
    Przecież nasi wspaniali władcy narodu myślą, że mamy kiełbie we łbie.
    Mnie to nie dziwi wszak sami żeśmy zgotowali sobie ten los (ogólnie).
    To wszystko jest pi..lenie kotka za pomocą młotka – temat dla cymbałów, którzy ekranu z reklamami w markecie nie widzieli.
    I jeśli to była zagrywka pod niepiśmiennych to powinien wrócić do podstawówki lat 70- tych.
    Wtedy za takie pieprzenie było cyrklem na d..pę. Wiem coś o tym.
    P.S.
    Wyroki sądu można komentować, ale nie powinno się podważać.

  9. Normalka
    Kurak toż Ameryki nie odkryłeś – z całym szacunkiem.
    “Wyrzeźbić taką bujdę na resorach może człowiek, który zupełnie oderwał się od rzeczywistości, od sfery faktów, od normalnego życia, słowem człowiek żyjący z kłamstwa.”
    Przecież nasi wspaniali władcy narodu myślą, że mamy kiełbie we łbie.
    Mnie to nie dziwi wszak sami żeśmy zgotowali sobie ten los (ogólnie).
    To wszystko jest pi..lenie kotka za pomocą młotka – temat dla cymbałów, którzy ekranu z reklamami w markecie nie widzieli.
    I jeśli to była zagrywka pod niepiśmiennych to powinien wrócić do podstawówki lat 70- tych.
    Wtedy za takie pieprzenie było cyrklem na d..pę. Wiem coś o tym.
    P.S.
    Wyroki sądu można komentować, ale nie powinno się podważać.

  10. Ciekawi mnie co kryje się pod
    Ciekawi mnie co kryje się pod iACTA. O czym się nie mówi, ba, nawet nie kłamie. Nikt nie pyta to nie ma takiej potrzeby. Przecież ACTA to nie tylko internet. Czy przypadkiem to, co wypłynęło i wzbudziło zrozumiałe oburzenie, nie ma za zadanie przykryć czegoś równie a może nawet bardziej istotnego?
    W sprawie internetu, buntują się już Austriacy, dojdą inni zapewne. Ci, którzy “chcą dla nas dobrze”, nawet mimo naszej woli, trochę odpuszczą i uspokoją wzburzone wody. Na zasadzie: Popatrzcie jacy jesteśmy demokratyczni, wasze zdanie jest dla nas ważne.
    Co jest na dnie, tam gdzie nikt jak do tej pory nie sięga? Coś tam przemknęło na temat żywności modyfikowanej genetycznie, leków, ale zniknęło, bo wszyscy zajęli się obroną wolności wypowiedzi. Mam zacząć się bać? Konsultacje “społeczne” w USA, na które zaproszeni zostali tylko przedstawiciele korporacji, nie nastrajają mnie zbyt optymistycznie w tej materii.

    PS:
    Bardzo spodobało mi się stwierdzenie własnousznie usłyszane dzisiaj, że w Polsce nie było konsultacji społecznych, bo stwierdzono brak jakichkolwiek sprzeciwów. Szkoda, że nie mogłam zadać pytania. Jak i kto miałby się sprzeciwić nie wiedząc czemu? W mediach na ten temat była absolutna cisza. Nawet pani Anita Werner zrobiła wielkie oczy gdy Zdrojewski wymienił wśród poinformowanych TVN.
    Więcej z listy nie pamiętam, tata przełączył na prognozę pogody.;)

  11. Ciekawi mnie co kryje się pod
    Ciekawi mnie co kryje się pod iACTA. O czym się nie mówi, ba, nawet nie kłamie. Nikt nie pyta to nie ma takiej potrzeby. Przecież ACTA to nie tylko internet. Czy przypadkiem to, co wypłynęło i wzbudziło zrozumiałe oburzenie, nie ma za zadanie przykryć czegoś równie a może nawet bardziej istotnego?
    W sprawie internetu, buntują się już Austriacy, dojdą inni zapewne. Ci, którzy “chcą dla nas dobrze”, nawet mimo naszej woli, trochę odpuszczą i uspokoją wzburzone wody. Na zasadzie: Popatrzcie jacy jesteśmy demokratyczni, wasze zdanie jest dla nas ważne.
    Co jest na dnie, tam gdzie nikt jak do tej pory nie sięga? Coś tam przemknęło na temat żywności modyfikowanej genetycznie, leków, ale zniknęło, bo wszyscy zajęli się obroną wolności wypowiedzi. Mam zacząć się bać? Konsultacje “społeczne” w USA, na które zaproszeni zostali tylko przedstawiciele korporacji, nie nastrajają mnie zbyt optymistycznie w tej materii.

    PS:
    Bardzo spodobało mi się stwierdzenie własnousznie usłyszane dzisiaj, że w Polsce nie było konsultacji społecznych, bo stwierdzono brak jakichkolwiek sprzeciwów. Szkoda, że nie mogłam zadać pytania. Jak i kto miałby się sprzeciwić nie wiedząc czemu? W mediach na ten temat była absolutna cisza. Nawet pani Anita Werner zrobiła wielkie oczy gdy Zdrojewski wymienił wśród poinformowanych TVN.
    Więcej z listy nie pamiętam, tata przełączył na prognozę pogody.;)

  12. Ciekawi mnie co kryje się pod
    Ciekawi mnie co kryje się pod iACTA. O czym się nie mówi, ba, nawet nie kłamie. Nikt nie pyta to nie ma takiej potrzeby. Przecież ACTA to nie tylko internet. Czy przypadkiem to, co wypłynęło i wzbudziło zrozumiałe oburzenie, nie ma za zadanie przykryć czegoś równie a może nawet bardziej istotnego?
    W sprawie internetu, buntują się już Austriacy, dojdą inni zapewne. Ci, którzy “chcą dla nas dobrze”, nawet mimo naszej woli, trochę odpuszczą i uspokoją wzburzone wody. Na zasadzie: Popatrzcie jacy jesteśmy demokratyczni, wasze zdanie jest dla nas ważne.
    Co jest na dnie, tam gdzie nikt jak do tej pory nie sięga? Coś tam przemknęło na temat żywności modyfikowanej genetycznie, leków, ale zniknęło, bo wszyscy zajęli się obroną wolności wypowiedzi. Mam zacząć się bać? Konsultacje “społeczne” w USA, na które zaproszeni zostali tylko przedstawiciele korporacji, nie nastrajają mnie zbyt optymistycznie w tej materii.

    PS:
    Bardzo spodobało mi się stwierdzenie własnousznie usłyszane dzisiaj, że w Polsce nie było konsultacji społecznych, bo stwierdzono brak jakichkolwiek sprzeciwów. Szkoda, że nie mogłam zadać pytania. Jak i kto miałby się sprzeciwić nie wiedząc czemu? W mediach na ten temat była absolutna cisza. Nawet pani Anita Werner zrobiła wielkie oczy gdy Zdrojewski wymienił wśród poinformowanych TVN.
    Więcej z listy nie pamiętam, tata przełączył na prognozę pogody.;)

  13. nie całkiem dopięte
    Wszyscy się śmiali z utworzenia tego “ministerstwa cyfryzacji” w kraju zdecydowanie analogowym, a tu patrz pan wszystko było z wyprzedzeniem przygotowane pod wdrażanie ACTA.
    No i Tusk nie musi w tej sprawie świecić oczami osobiście.
    Nie wzięto jednak pod uwagę tego że luzacy z PO bez wolnego internetu nie będą mogli ściągać dzwonków i tapet.

  14. nie całkiem dopięte
    Wszyscy się śmiali z utworzenia tego “ministerstwa cyfryzacji” w kraju zdecydowanie analogowym, a tu patrz pan wszystko było z wyprzedzeniem przygotowane pod wdrażanie ACTA.
    No i Tusk nie musi w tej sprawie świecić oczami osobiście.
    Nie wzięto jednak pod uwagę tego że luzacy z PO bez wolnego internetu nie będą mogli ściągać dzwonków i tapet.

  15. nie całkiem dopięte
    Wszyscy się śmiali z utworzenia tego “ministerstwa cyfryzacji” w kraju zdecydowanie analogowym, a tu patrz pan wszystko było z wyprzedzeniem przygotowane pod wdrażanie ACTA.
    No i Tusk nie musi w tej sprawie świecić oczami osobiście.
    Nie wzięto jednak pod uwagę tego że luzacy z PO bez wolnego internetu nie będą mogli ściągać dzwonków i tapet.

  16. Zamach na wolność? Chyba tak.

    Zadałem sobie pokutę i przeczytałem te umowę, wolność dla urzędników, sądów, dowolność zmian i duży stopień ogólności może dawać pole do nadużyć i manipulacji. Oceńcie sami, podkresliłem tam, gdzie mam wątpliwości.

    Artykuł 2: Charakter i zakres zobowiązań

    Każda Strona nadaje skuteczność postanowieniom niniejszej Umowy. Strona możew prowadzić do swojego prawa szerzej zakrojone dochodzenie i egzekwowanie praw własności intelektualnej, niż jest to wymagane niniejszą Umową, pod warunkiem że takie dochodzenie i egzekwowanie nie narusza postanowień niniejszej Umowy. Każdej Stronie pozostawia się swobodę określenia właściwego sposobu wprowadzania w życie postanowień niniejszej Umowy w ramach własnego systemu prawnego i praktyki.

    Artykuł 6: Zobowiązania ogólne w odniesieniu do dochodzenia i egzekwowania praw

    4. Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w taki sposób, by nakładało na Stronę wymóg nałożenia na swoich urzędników odpowiedzialności za działania podjęte w związku z wypełnianiem ich urzędowych obowiązków.

    Artykuł 12: Środki tymczasowe

    2. Każda Strona zapewnia swoim organom sądowym prawo do zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony, w stosownych przypadkach, w szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia lub gdy istnieje wyraźne ryzyko, że dowody zostaną zniszczone. W przypadku postępowania prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony każda Strona zapewnia swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do bezzwłocznego podejmowania decyzji.

    Artykuł 36: Komitet ds. ACTA

    1. Strony powołują niniejszym Komitet ds. ACTA.

    Komitet może zmienić swój regulamin.

    7. Niezależnie od postanowień ust. 4 w okresie pięciu lat od wejścia w życie niniejszej Umowy decyzje Komitetu w sprawie przyjęcia lub zmian regulaminu podejmowane są w drodze konsensusu Stron i Sygnatariuszy niebędących Stronami niniejszej Umowy.

    8. Po okresie określonym w ust. 7 Komitet może przyjmować lub zmieniać regulamin w drodze konsensusu Stron niniejszej Umowy.

    9. Niezależnie od postanowień ust. 8 Komitet może zdecydować, że przyjęcie lub zmiana określonej zasady lub procedury regulaminu wymaga konsensusu Stron i Sygnatariuszy niebędących Stronami niniejszej Umowy

    Artykuł 39: Podpisanie

    Niniejsza Umowa pozostaje otwarta do podpisu dla uczestników jej negocjacji raz wszystkich innych członków WTO, na których uczestnicy wyrażą zgodę w drodze consensusu, od dnia 31 marca 2011 r. do 31 marca 2013 r.

    A tu jest całość
    http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM%3A2011%3A0380%3AFIN%3APL%3APDF

    • Dziękuję za linkę Jerzyku.:)
      Dziękuję za linkę Jerzyku.:) Przeczytam całość na spokojnie jutro. Dziś musi mi wystarczyć zachwyt nad perełkami, które wyłowiłeś.
      Szczególnie urzekło mnie.:
      4. Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w taki sposób, by nakładało na Stronę wymóg nałożenia na swoich urzędników odpowiedzialności za działania podjęte w związku z wypełnianiem ich urzędowych obowiązków.
      Szczególnie zabawne gdy:
      Każdej Stronie pozostawia się swobodę określenia właściwego sposobu wprowadzania w życie.

  17. Zamach na wolność? Chyba tak.

    Zadałem sobie pokutę i przeczytałem te umowę, wolność dla urzędników, sądów, dowolność zmian i duży stopień ogólności może dawać pole do nadużyć i manipulacji. Oceńcie sami, podkresliłem tam, gdzie mam wątpliwości.

    Artykuł 2: Charakter i zakres zobowiązań

    Każda Strona nadaje skuteczność postanowieniom niniejszej Umowy. Strona możew prowadzić do swojego prawa szerzej zakrojone dochodzenie i egzekwowanie praw własności intelektualnej, niż jest to wymagane niniejszą Umową, pod warunkiem że takie dochodzenie i egzekwowanie nie narusza postanowień niniejszej Umowy. Każdej Stronie pozostawia się swobodę określenia właściwego sposobu wprowadzania w życie postanowień niniejszej Umowy w ramach własnego systemu prawnego i praktyki.

    Artykuł 6: Zobowiązania ogólne w odniesieniu do dochodzenia i egzekwowania praw

    4. Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w taki sposób, by nakładało na Stronę wymóg nałożenia na swoich urzędników odpowiedzialności za działania podjęte w związku z wypełnianiem ich urzędowych obowiązków.

    Artykuł 12: Środki tymczasowe

    2. Każda Strona zapewnia swoim organom sądowym prawo do zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony, w stosownych przypadkach, w szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia lub gdy istnieje wyraźne ryzyko, że dowody zostaną zniszczone. W przypadku postępowania prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony każda Strona zapewnia swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do bezzwłocznego podejmowania decyzji.

    Artykuł 36: Komitet ds. ACTA

    1. Strony powołują niniejszym Komitet ds. ACTA.

    Komitet może zmienić swój regulamin.

    7. Niezależnie od postanowień ust. 4 w okresie pięciu lat od wejścia w życie niniejszej Umowy decyzje Komitetu w sprawie przyjęcia lub zmian regulaminu podejmowane są w drodze konsensusu Stron i Sygnatariuszy niebędących Stronami niniejszej Umowy.

    8. Po okresie określonym w ust. 7 Komitet może przyjmować lub zmieniać regulamin w drodze konsensusu Stron niniejszej Umowy.

    9. Niezależnie od postanowień ust. 8 Komitet może zdecydować, że przyjęcie lub zmiana określonej zasady lub procedury regulaminu wymaga konsensusu Stron i Sygnatariuszy niebędących Stronami niniejszej Umowy

    Artykuł 39: Podpisanie

    Niniejsza Umowa pozostaje otwarta do podpisu dla uczestników jej negocjacji raz wszystkich innych członków WTO, na których uczestnicy wyrażą zgodę w drodze consensusu, od dnia 31 marca 2011 r. do 31 marca 2013 r.

    A tu jest całość
    http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM%3A2011%3A0380%3AFIN%3APL%3APDF

    • Dziękuję za linkę Jerzyku.:)
      Dziękuję za linkę Jerzyku.:) Przeczytam całość na spokojnie jutro. Dziś musi mi wystarczyć zachwyt nad perełkami, które wyłowiłeś.
      Szczególnie urzekło mnie.:
      4. Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w taki sposób, by nakładało na Stronę wymóg nałożenia na swoich urzędników odpowiedzialności za działania podjęte w związku z wypełnianiem ich urzędowych obowiązków.
      Szczególnie zabawne gdy:
      Każdej Stronie pozostawia się swobodę określenia właściwego sposobu wprowadzania w życie.

  18. Zamach na wolność? Chyba tak.

    Zadałem sobie pokutę i przeczytałem te umowę, wolność dla urzędników, sądów, dowolność zmian i duży stopień ogólności może dawać pole do nadużyć i manipulacji. Oceńcie sami, podkresliłem tam, gdzie mam wątpliwości.

    Artykuł 2: Charakter i zakres zobowiązań

    Każda Strona nadaje skuteczność postanowieniom niniejszej Umowy. Strona możew prowadzić do swojego prawa szerzej zakrojone dochodzenie i egzekwowanie praw własności intelektualnej, niż jest to wymagane niniejszą Umową, pod warunkiem że takie dochodzenie i egzekwowanie nie narusza postanowień niniejszej Umowy. Każdej Stronie pozostawia się swobodę określenia właściwego sposobu wprowadzania w życie postanowień niniejszej Umowy w ramach własnego systemu prawnego i praktyki.

    Artykuł 6: Zobowiązania ogólne w odniesieniu do dochodzenia i egzekwowania praw

    4. Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w taki sposób, by nakładało na Stronę wymóg nałożenia na swoich urzędników odpowiedzialności za działania podjęte w związku z wypełnianiem ich urzędowych obowiązków.

    Artykuł 12: Środki tymczasowe

    2. Każda Strona zapewnia swoim organom sądowym prawo do zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony, w stosownych przypadkach, w szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia lub gdy istnieje wyraźne ryzyko, że dowody zostaną zniszczone. W przypadku postępowania prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony każda Strona zapewnia swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do bezzwłocznego podejmowania decyzji.

    Artykuł 36: Komitet ds. ACTA

    1. Strony powołują niniejszym Komitet ds. ACTA.

    Komitet może zmienić swój regulamin.

    7. Niezależnie od postanowień ust. 4 w okresie pięciu lat od wejścia w życie niniejszej Umowy decyzje Komitetu w sprawie przyjęcia lub zmian regulaminu podejmowane są w drodze konsensusu Stron i Sygnatariuszy niebędących Stronami niniejszej Umowy.

    8. Po okresie określonym w ust. 7 Komitet może przyjmować lub zmieniać regulamin w drodze konsensusu Stron niniejszej Umowy.

    9. Niezależnie od postanowień ust. 8 Komitet może zdecydować, że przyjęcie lub zmiana określonej zasady lub procedury regulaminu wymaga konsensusu Stron i Sygnatariuszy niebędących Stronami niniejszej Umowy

    Artykuł 39: Podpisanie

    Niniejsza Umowa pozostaje otwarta do podpisu dla uczestników jej negocjacji raz wszystkich innych członków WTO, na których uczestnicy wyrażą zgodę w drodze consensusu, od dnia 31 marca 2011 r. do 31 marca 2013 r.

    A tu jest całość
    http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM%3A2011%3A0380%3AFIN%3APL%3APDF

    • Dziękuję za linkę Jerzyku.:)
      Dziękuję za linkę Jerzyku.:) Przeczytam całość na spokojnie jutro. Dziś musi mi wystarczyć zachwyt nad perełkami, które wyłowiłeś.
      Szczególnie urzekło mnie.:
      4. Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w taki sposób, by nakładało na Stronę wymóg nałożenia na swoich urzędników odpowiedzialności za działania podjęte w związku z wypełnianiem ich urzędowych obowiązków.
      Szczególnie zabawne gdy:
      Każdej Stronie pozostawia się swobodę określenia właściwego sposobu wprowadzania w życie.

  19. Login Admin Hasło Admin1
    Nawiązując do inteligencji partii, sfokusowanej w osobie jej rzecznika, muszę, no poprostu muszę zacytywać blogera Seawolfa, który odnióśł sie do kontekstu sytuacyjnego i napisał:

    (…)Pomyślmy logicznie, czy jest możliwe, by zamach smoleński zaplanował ktoś tak koszmarnie, karykaturalnie tępy i głupi, jak to panopticum, zbiorowisko nieznane w dziejach Polski? No, chyba wszyscy widzimy, że nasze podejrzenia były jednak niesłuszne. To nie mogli być oni. Przepraszamy was za podejrzenia, rzeczniku Graś. Panie Antoni, drogi FYMie, zaczynamy śledztwo od nowa(…)

    To chyba dobra puenta dla dzisiejszego artykułu Kurki.

    PS tu garść ciekawych komentarzy GIODO
    http://wpolityce.pl/wydarzenia/21978-giodo-przyjecie-acta-jest-niewskazane-i-niebezpieczne-dla-konstytucyjnych-praw-i-wolnosci

  20. Login Admin Hasło Admin1
    Nawiązując do inteligencji partii, sfokusowanej w osobie jej rzecznika, muszę, no poprostu muszę zacytywać blogera Seawolfa, który odnióśł sie do kontekstu sytuacyjnego i napisał:

    (…)Pomyślmy logicznie, czy jest możliwe, by zamach smoleński zaplanował ktoś tak koszmarnie, karykaturalnie tępy i głupi, jak to panopticum, zbiorowisko nieznane w dziejach Polski? No, chyba wszyscy widzimy, że nasze podejrzenia były jednak niesłuszne. To nie mogli być oni. Przepraszamy was za podejrzenia, rzeczniku Graś. Panie Antoni, drogi FYMie, zaczynamy śledztwo od nowa(…)

    To chyba dobra puenta dla dzisiejszego artykułu Kurki.

    PS tu garść ciekawych komentarzy GIODO
    http://wpolityce.pl/wydarzenia/21978-giodo-przyjecie-acta-jest-niewskazane-i-niebezpieczne-dla-konstytucyjnych-praw-i-wolnosci

  21. Login Admin Hasło Admin1
    Nawiązując do inteligencji partii, sfokusowanej w osobie jej rzecznika, muszę, no poprostu muszę zacytywać blogera Seawolfa, który odnióśł sie do kontekstu sytuacyjnego i napisał:

    (…)Pomyślmy logicznie, czy jest możliwe, by zamach smoleński zaplanował ktoś tak koszmarnie, karykaturalnie tępy i głupi, jak to panopticum, zbiorowisko nieznane w dziejach Polski? No, chyba wszyscy widzimy, że nasze podejrzenia były jednak niesłuszne. To nie mogli być oni. Przepraszamy was za podejrzenia, rzeczniku Graś. Panie Antoni, drogi FYMie, zaczynamy śledztwo od nowa(…)

    To chyba dobra puenta dla dzisiejszego artykułu Kurki.

    PS tu garść ciekawych komentarzy GIODO
    http://wpolityce.pl/wydarzenia/21978-giodo-przyjecie-acta-jest-niewskazane-i-niebezpieczne-dla-konstytucyjnych-praw-i-wolnosci