Reklama

16 czerwca 2012 roku – tego dnia wszyscy Polacy, na własne oczy zobaczyli, że mydlenie oczu, brak kompetencji i permanentne pogrywanie „w chuja”, na dłuższą metę nie przynoszą ŻADNEGO efektu. No chyba, że liczymy na efekt „chujowy” – wtedy możemy śmiało postępować zgodnie „z zasadami” PZPNu, selekcjonera i przygotowań naszej reprezentacji. Jak ogromna większość w kraju, ja również usiadłem w sobotę przed telewizorem i chciałem zobaczyć czy tym razem się „uda”. Może kibice, może stadion, może jakaś nieeksploatowana do tej pory wola zwycięstwa wezmą górę i wygramy – tak kombinowałem. Przyznam, że trochę chciałem, żeby Polacy z grupy nie wyszli. Nie ze złośliwości, ani zazdrości, ale z poczucia pewnej przyzwoitości, bo na piłce nożnej się znam i wiem, że nasza reprezentacja do tej imprezy przygotowała się źle i prowizorycznie, a osoby zarządzające kadrą, miały odpowiednie kompetencje, by „kury szczać prowadzać, a nie piłkę nożną robić”. W głębi duszy liczyłem jednak na to, że się uda – że tak „po polsku”, jakimś fuksem się prześlizgniemy. Nie udało się i słusznie. Płakać nie ma co, bo to TYLKO piłka nożna, a i lekcję można z tego wyciągnąć taką, że „jak od początku odpieprzasz lipę, to i efekt końcowy lipny będzie”.

Morał morałem, lipa lipą, sport sportem, ale to, co zaserwowała Nam telewizja po meczu, to było dopiero pogrywanie „w chuja” z widzami. Robimy imprezę w 40mln kraju, budujemy stadiony za miliardy, orlików powstało od cholery, każda reklama w telewizji aż eksploduje obecnie euro-głupawką, a my sportowo (czyli w KLUCZOWYM aspekcie)… zajmujemy OSTATNIE miejsce w najsłabszej grupie EURO2012, nie wygrywając ANI JEDNEGO meczu na własnym terenie. WSTYD! Ktoś spierdolił nam EURO, że aż boli i co? Jak się okazuje, według kukiełkowych prezenterów i mdłych ekspertów z telewizji jest tak:

Reklama

– Zaangażowanie było bez zarzutu… 
– Byliśmy bardzo blisko celu…
– Czesi na początku nie mogli się otrząsnąć…
– Tytoń pokazał swoją klasę…
– Zabrakło trochę skuteczności… 
– Nam, Polakom, zawsze najłatwiej krytykować…
– Doświadczenie musi procentować…
– Futbol jest nieobliczalny…
– Cieszmy się pięknym turniejem…
– Mamy piękne stadiony, kibicują miliony kibiców…
– To nie koniec, to dopiero fundament, na którym możemy budować…

Cały naród widział jak EURO2012 kończy się dla nas z gównianym efektem sportowym, a oni za nasze pieniądze opowiadają, że (jak zwykle) „niewiele brakowało”. Ja „politycznej poprawności” nigdy nie rozumiałem i nigdy nie zrozumiem, bo kiedy śmierdzi, to się mówi, że „śmierdzi”, a nie „alternatywnie pachnie”. Nie trzeba krzyczeć od razu, że „coś jebie”, bo na takie słowa nie zawsze jest czas i miejsce, ale minimum przyzwoitości w ocenie sytuacji by się przydało… Chociaż w sumie: od kogo ja przyzwoitości wymagam? Od kurwa tego kolorowego, tandetnego cyrku, oferującego rozrywkę dla idiotów?

Najważniejszy mebel w polskim domu to obecnie telewizor. Choć 1/3 życia spędzamy śpiąc, to do łóżka nie przykładamy takiej wagi, jak do ilości cali przekątnej ekranu. Spędzamy wolny czas przy telewizji, jemy przy telewizji, zasypiamy przy telewizji, a niektórzy montują sobie telewizję w telefonie i nawet jak srają, to też ją oglądają… TO JEST SZALEŃSTWO. To jest szaleństwo, bo telewizja stała się dla was „piątą ewangelią”! Żeby tego było mało, to z miejsca stała się tą najważniejszą ewangelią, której naprawdę większość SŁUCHA. Jakbyście kurwa nie wiedzieli, że inni mogą Was oszukać, że mogą kłamać, albo że na ekranie mogą wypowiadać się zwykli debile… W życiu codziennym staramy się być ostrożni, ale tylko włączymy TV i nasza „czujność” znika. „Ekspert” w telewizji powie, że mecz był dobry, chociaż był gówniany, po meczu polityk pochwali się w spocie, że dobrze wykorzystał środki unijne, chociaż gdyby tak naprawdę było, to nie musiałby wydawać mojej forsy na spot, żeby mi o tym powiedzieć, a na końcu puszczą reklamę zachęcającą do kupienia czteropaku taniego piwa i paczki chipsów w promocyjnej cenie 5,99. TO JEST KURWA (KONTROLOWANE) SZALEŃSTWO! Rozumiesz?!

 


Dają nam rozrywkę jak dla idiotów, pokazują reklamy jak dla idiotów i informacje są również jak dla idiotów. Zauważyliście, że wiadomości zawsze są takie same, obojętnie jaki kanał wrzucimy? Zawsze mówią o tym samym. Jakby jedna „firma” przygotowywała „wiadomości dnia”, a następnie TVP, TVN i Polsat opracowują jedynie swoją formę wizualno-estetyczną, w której nam te wiadomości podadzą. Ta sztuczność, ten wyselekcjonowany dobór informacji, ta głupia gadanina mająca na celu urabianie społeczeństwa – to wszystko ma znamiona 

PROPAGANDY! I nie łudźcie się, że jedni są lepsi od innych. Media mają zarabiać, a Ty masz słuchać i oglądać to, co chcą Ci powiedzieć osoby, które mają pieniądze i których stać żeby mediom zapłacić za obecną indoktrynację. To jest tak oczywiste i zarazem tak przerażające, że ja nie rozumiem dlaczego ktokolwiek klika jeszcze pilotem ON, zamiast wcisnąć ile sił w kciuku OFF. 

  

autor: ketraB
www.KontrowersyjneKontrowersje.pl
www.WkurwSie.pl

 

PS. Z tym OFF to nie jest żart, ani przenośnia. Wciskajcie OFF, częściej niż ON, a dzieciom bajki czytajcie, a nie włączacie im telewizor, żeby mieć „święty spokój”. Inaczej młode pokolenie wyrośnie na tumanów, a tacy tumani potem Wami rządzą, więc ZASTANÓWCIE SIĘ DWA RAZY zanim wpuścicie do swojego domu gównianą propagandę – nawet pod błahym pozorem(!).

Reklama

12 KOMENTARZE