Reklama

W latach 2005-2007 opozycją dla rządu PiS była może nie zupełnie inna grupa ludzi, ale na pewno w całkowicie innym składzie. Po latach wielu otworzyło oczu i zrozumiało jak się dało oszukać czarom Michnika i reszty. Nazwisk można wymienić bez liku poczynając od artystów z Kukizem i Kazikiem na czele, przez polityków, choćby Gowin, aż po zwykłe Matki Kurki. W tamtym czasie na barykadzie stały osobowości, wprawdzie zaczadzone propagandą, ale jednak osobowości. Dziś pozostał sierociniec Michnika, czyli ci słynni Młodzi Wykształceni z Wielkich Miast. Z tej metki zgadza się tylko jedno słowo “Młodzi”, a dalej to mamy “Słoików” po licencjacie. Ich inwencja kończy się na produkcji memów i to nie bardzo im wychodzi. Jeśli w ogóle wyjdą z domów, żeby pobyć w innym towarzystwie niż znajomi na Instagramie, to idą do klubów i barów, oczywiście tylko do takich, gdzie jest Wi-Fi. Pokolenie wychowane przez Michnika nie ma w sobie żadnego żaru, żadnej idei, powtarzają głupawe hasełka o tolerancji i ciemnogrodzie katolickim. Raz jeden wyszli na ulicę, ale to w proteście przeciw zakazowi ściągania pirackiej muzyki, programów i plików, poza tym nic od komputera licencjonowanych nowoczesnych nie oderwie. PiS w czasach opozycyjnych zbudował potężne struktury, zebrał ludzi gotowych walczyć zawsze i wszędzie bez dodatkowych motywacji, wystarczyło pokazać palcem Tuska, PO albo Smoleńsk. Nie było najmniejszego problemu ze zorganizowaniem kilkudziesięciotysięcznej demonstracji, nieco gorzej wychodziło z kontrolą wyborów, ale po korektach i to zostało opanowane. O czymś podobnym w szeregach dzieci Michnika nawet nie ma sensu wspominać, to jest poza strefą ich marzeń. Życie nowoczesnych toczy się na “fejsie”, “tłiterze” i tym podobnych, na ulicę po apelu wyszło kilkunastu partyjnych młodzieżowców, którzy w opozycji stracili kasę.

Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie powstała taka opozycja, która poziomem organizacji i determinacji przypominałaby PiS walczące z PO i całym systemem patologii. Poprzednia władza i usłużne media wyhodowały całe stada wiernych, miernych i przede wszystkim biernych. Stali w jednym szeregu, ponieważ czerpali z tego profity, które mogła dać jedynie władza. Jedni mieli kasę, drudzy sławę, trzecim wmówiono, że są wybitni i należą do lepszej części społeczeństwa. Tak to działało, ale podobna machina chodzi tylko i wyłącznie wówczas, gdy paliwo czerpie się ze skarbca władzy, w opozycji wszystko się kończy. Nie widzę najmniejszej szansy, aby na lewo od PiS powstała jakaś grupa zdolna konkurować z PiS, wręcz przeciwnie, gdziekolwiek nie spojrzymy zobaczymy chaos i degradację. Lewica w wersji lewackiej odpadła całkowicie, a Zandbergiem Michnik znudził się po jednym numerku. Jedna Nowoczesna.pl jakoś tam się trzyma i przez pewien czas utrzyma się jeszcze Kukiz. PSL dogorywa w mękach. Obojętnie kto wygra w PO, musi dojść do rozpadu, bo ani Schetyna nie pozwoli przeżyć obozowi Tuska, ani Tusk nie pozwoli zostać w PO Schetynie, o ile wygra Siemoniak.

Reklama

Gdybym koniecznie musiał wskazać perspektywiczną opozycję dla PiS, to szukałbym jej… na prawo od PiS. Nie, nie zwariowałem, pod wieloma względami to, co się w tej chwili dzieje w Polsce jako żywo przypomina Węgry. A jaką mamy sytuację na Węgrzech? Tam lewica jest pośmiewiskiem i to od dwóch kadencji, natomiast systematycznie powiększa swój stan posiadania skrajnie prawicowy Jobbik. Narodowcy i Korwinowcy przy wszystkich swoich wadach mają też zaletę – zdolność do samoorganizacji w realnym, nie wirtualnym wymiarze. Póki co zbierają baty, bo nie potrafią zrezygnować z ideologicznej demagogii. Jednak gdy dobrze policzyć zwolenników Korwina, narodowców, połowę Kukiza i dodać fanów Brauna, Michalkiewicza, Cejrowskiego oraz Kowalskiego, to zrobi się nam jakieś 10 do 15 elektoratu, czyli wypisz wymaluj węgierski Jobbik. PiS jako partia ma przed sobą niemalże monopol na sprawowanie władzy, ponieważ jest jedyną siłą polityczną zdolną przekonać ponad 30% Polaków. Jeśli tylko Kaczor oczyści Polskę i ostatecznie pozbawi władzy stary układ, pozostanie mu się zmagać z polskim Jobbikiem lub raczej uczynić z takiego ugrupowania cichego koalicjanta do zmiany konstytucji. Tak to na razie wygląda i jest to miły widok dla moich oczu.

Reklama

98 KOMENTARZE

    • Studio Opinii odleciało (w kierunku psychiatryka):
      "PiS to nie jest partia, jak każda inna. Pis jest partią totalitarną, dla której obce jest pojęcie pluralizmu i dialektyki. Pis to czysty nazizm, albo czysty bolszewizm, różnice są w gruncie rzeczy niewielkie.

      Państwo naprawdę sądzą, że to kwestia czterech lat, a potem znów wszystko wróci do normalności?! Na tym polega zasadniczy błąd waszego rozumowania. PiS raz zdobytej władzy teraz już nie odda. Odrobiło lekcję z r. 2007.

      Apel o jak powołanie do życia Komitetu Ocalenia Narodowego nie dotyczy jakiegoś abstrakcyjnego okresu. Za dwa-trzy lata będzie za późno. Polscy narodowi socjaliści rozmontują państwo demokratyczne w dwa-trzy miesiące. Zmienią konstytucję. Zmienią Kodeks Karny i Kodeks Postępowania Karnego. Wprowadzą spec-ustawy, np. antyterrorystyczną; będą pod nią podpadali praktycznie wszyscy opozycjoniści. Zmienią ordynację wyborczą. Zaczną rozbijać opozycyjne partie polityczne, te parlamentarne i te spoza Sejmu. Potem rozprawią się ze swymi dobrowolnymi sojusznikami. To nie jest czarnowidztwo, to są AUTENTYCZNE plany PiS-u.

      Trzeba ich powstrzymać TERAZ. Natychmiast. Zanim podporządkują swoim niecnym celom wszystkie siły bezpieczeństwa i armię. To nie są ludzie, którzy będą mieli skrupuły, którzy się przejmą protestami inteligencji, czy artykułami w prasie niemieckiej. Ich powstrzyma wyłącznie ulica. Ulica, miejsce właściwe do uprawiania polityki, kiedy nikną inne fora demokratyczne z parlamentem na czele.

      I cóż za głupia małostkowość kręcić nosem na Lecha Wałęsę. Nikt i nic nie przyda w oczach świata wiarygodności KON, jak tylko człowiek, który przeskoczył mur, jedyny rozpoznawalny Polak w każdym zakątku świata, jedyny, przed którym otworzą się drzwi najważniejszych pałaców władzy.

      To kwestia realizmu: za kilka dosłownie tygodni wszystkie instytucje i służby państwowe, wliczając w to tajne służby, policję, wojsko i ogromną większość środków przekazu, będą w rękach narodowych socjalistów. Polacy będą mieli w ręku tylko jedno: swoją rację moralną. Tak, jak to już wielokrotnie miało miejsce w przeszłości. Policyjna pałka, tortury neo-ubeckie, szykany przeciwko racjom moralnym. Walka nieco nierówna, nieprawdaż? Lada dzień tak niewiele pozostanie w rękach polskich demokratów. A rezonujący mędrkowie chcieliby pozbawić ich również i tego.

      Zajmijmy się lepiej tworzeniem struktur politycznych i obywatelskich, bo czekają nas straszne czasy."

      Egzekutywa Komitetu Obrony Dupy

          • Z Kremla:

            "Sprawozdanie ze spotkania KOD w Warszawie

            Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o 17.00 w czwartek, 26 listopada 2015 r. w Warszawie.

            Liczba osób uczestniczących przekroczyła oczekiwania organizatorów. Sala około godziny 16.00 była wypełniona po brzegi i wiele osób musiało zostać na korytarzu. Na spotkanie przybyło ponad 200 osób. Było w tym również wiele osób spoza Warszawy.

            Andrzej Miszk, prowadzący spotkanie, rozpoczął od informacji, że spotkanie to jest zamknięte dla mediów:

            „To nie ma to być show, tylko chcemy się zorganizować. Dziennikarzy, którzy są tu zawodowo – zapraszamy do rozmów po spotkaniu.”

            Następnie Andrzej przedstawił gości honorowych:

            Krzysztofa Łozińskiego – członka KOR i jednego z twórców Solidarności

            Mateusza Kijowskiego – twórcę idei KOD i założyciela grupy KOD na Facebooku

            „Podstawowe pytania na chcieliśmy sobie odpowiedzieć to :

            Dlaczego tu jesteśmy? Co się stało, że tak licznie się tu dziś spotkaliśmy?

            Co chcemy zrobić?

            Jak chcemy tego dokonać?

            Kim chcemy to robić?”

            Głos zabrał Krzysztof Łoziński:

            „Chciałbym sprostować: byłem mało ważnym współpracownikiem KOR, głównie działałem w Solidarności podziemnej. Widzę to tak: należy ograniczyć zakres działalności KOD do trzech podstawowych rzeczy:

            1. Obrona instytucji demokratycznego państwa

            2. Dokumentowanie nadużyć i łamania prawa

            3. Pomoc osobom represjonowanymi, np. wyrzuconymi z pracy w wyniku tych nadużyć.

            Obrona demokratycznych instytucji przed demontażem i uświadamianie zwykłym ludziom związku pomiędzy niszczoną demokracją a spadającą jakością ich życia. Każdy ma swój ciepły domek i nie chce mu się robić cokolwiek. Co jeśli nie będzie demokracji? Nie będzie pieniędzy, dopłat dla rolników, pieniędzy na drogi, szkoły, służbę zdrowia, rozwój?

            Dlaczego ważny jest Trybunał Konstytucyjny? To jest bezpiecznik przeciw psuciu państwa. Przed niszczeniem Państwa. Jest to pierwszy organ poddawany zniszczeniu, gdy celem jest zniszczenie demokracji.

            Musimy pilnować niezawisłości sądów i Trybunału. Jeśli zniknie ich niezawisłość każdy z nas może to odczuć.

            Musimy jak najszybciej się zorganizować w realu, a nie na FB. Nie możemy zrobić tego co zrobiła Platforma – nie zajmujmy się sobą. Musimy skupić się na ludziach.

            My nie reprezentujemy i nie wspieramy żadnej partii politycznej.

            Jesteśmy ruchem bezpartyjnym, obywatelskim.

            Nas nie obchodzi, co kto robił w przeszłości – nas interesuje to, co się dzieje teraz.

            Plan Kaczyńskiego jest prosty: dać ludziom po 500 złotych. Nie dostaną ich, bo Kaczyński nie ma tych pieniędzy. Ale niech się cieszą, że dostaną. A potem usłyszymy: „Po co spełniać obietnice – skoro już mamy władzę”.

            Musimy pilnować wolności mediów. Możemy oczywiście robić prasę podziemną, ale to nie te czasy. Cenzurować Internetu się nie da. Nie dało się to nawet w Chinach”.

            Następnie wystąpił Mateusz Kijowski – założyciel inicjatywy KOD:

            „Jestem zaskoczony liczbą osób. Teraz głównie jeżdżę, spotykam się, rozmawiam, zbieram opinie. Artykuł Krzysztofa był impulsem. Założyłem grupę. I nagle okazało się, że liczba osób przyrasta lawinowo. Zaczęliśmy organizować formalne struktury.

            Służby specjalne (śmiech) czyli administratorzy grup na Facebooku. Przy próbach zmasowanych ataków na grupy KOD musiał powstać sztab ludzi dbający o spokojną atmosferę na grupach.

            Wiemy, że musimy wyjść z Internetu – powołaliśmy zespół organizatorów. W ciągu 5 godzin zespół ten: wypracował procedury dla KOD, pojawiło się kilkadziesiąt osób jako koordynatorzy regionalni KOD. Ludzie ci obecnie tworzą struktury w różnych miastach Polski. Wczoraj rano do grup regionalnych należało ok. 400 osób. Wieczorem to już były 3 tysiące.

            Zainteresowały się nami media. Powstała grupa medialna: jest to 57 osób zajmujących się kontaktem z mediami. Są wśród nich wielkie nazwiska, ale nie będę ich obecnie podawał. Dbają o prostowanie nieprawdziwych informacji, o wyjaśnianie niedomówień.

            Spotkaliśmy się w 10 osób na spotkaniu zamkniętym – był człowiek z Gdańska, Katowic i kilka osób z Warszawy. Na tym spotkaniu roboczym ustaliliśmy cele, priorytety, sprawy organizacyjne: jak będziemy tworzyć struktury regionalne i rozeszliśmy się do pracy.

            Pod uwagę

            Musimy rozmawiać ze wszystkimi politykami, ale nie po to by ich promować. Po to by chronić demokrację – tak, w tym celu będziemy rozmawiać.

            Następnie powstała kolejna, oddolna inicjatywa – grupa dokumentacyjna – staramy się zebrać dane, żeby nic nie umknęło. Zbieramy informacje na temat łamania Konstytucji i obowiązującego prawa bez względu na to, jakiej partii czy instytucji to dotyczy. Chcemy posiadać dokumentację takich sytuacji.

            Powstały grupy regionalne: obecnie to zapraszanie ludzi, organizowanie spotkań. Ludzie się wymieniają telefonami. I proponuję brawa dla nas wszystkich, bo to wy zorganizowaliście się tutaj. To jest siła i ta siła nas poprowadzi.

            Z drugiej strony rozmawiamy z autorytetami.

            Dziś odbyłem też rozmowy z osobami, które chcielibyśmy włączyć do grupy programowej. To bardzo porządne osoby i one przygotują zarys programu, który będzie poddany pod dyskusję

            Na grupie KOD na FB rozpisaliśmy też na plebiscyt. Osoby na tej liście nie popierają nas, to nie tak. To plebiscyt, więc uczestnicy grupy mogą dopisać każdą osobę, która w ich rozumieniu jest autorytetem. Niektóre osoby z listy chciałaby z nami współpracować, inne – nie, to oczywiste. To ludzie ich wskazali.

            Zaczynamy jako KOD się spotykać i rozmawiać.

            Rozmawiamy z każdą partią opozycyjną, być może powstanie platforma wymiany myśli, ale kompletnie ponadpartyjna.

            To jest wspaniałe wydarzenie tu dziś, bo nie mogliśmy wejść z Krzysztofem na salę (śmiech)

            Szkoda, że niedługo będę musiał Was opuścić. Dziś musimy wyjść wcześniej, bo mamy wywiad w Polsacie. Bardzo Wam dziękuję. Po prostu dziękuję”.

            Następnie głosu udzielono uczestnikom spotkania. Pytania jakie zostały zadane uczestnikom to: „Jaki jest cel Twojej dzisiejszej obecności na spotkaniu? Czego oczekujecie od KOD? Jaką macie wizję KOD – jakie powinny być jego najważniejsze cele?”

            Uczestnicy:

            – Ja tu jestem po to, by walczyć o coś, a nie z kimś. Co do najważniejszych celów: ja bym proponowała jeszcze jedną rzecz: sądy mamy jeszcze niezawisłe. Proponowałabym dołączyć od obszaru działań KOD również ściganie osób, które są odpowiedzialne za łamanie prawa już dziś.

            – Może to co powiem, zabrzmi górnolotnie. Ale my musimy wyręczyć Pana Prezydenta w obronie Konstytucji. Musimy uświadamiać naszych znajomych, żeby nie siedzieli bezczynie w domach.

            – Popieram poprzedniczkę. Walka o obronę Konstytucji. Ważne jest robienie atmosfery międzynarodowej wokół KOD. Zagranica musi o nas usłyszeć.

            – Do prokuratury i do posłów należy kierować listy i donosy prawne, że została naruszona konstytucja. To musi być fachowo zredagowane i KOD musi pomóc przygotować dokumenty.

            – Po wczorajszej sytuacji w Sejmie uważam, że powinniśmy skupić się na ochronie państwa prawnego. Żeby nasze działania opierały się na naciskach : musimy pisać do prezydenta i sądów, składać zawiadomienia i pozwy. Byłam rok posłem. Z mojego doświadczenia, że nacisk merytoryczny daje najwięcej. Chętnie służę swoją osobą.

            – Chciałem Was prosić o jedno. Jako młody chłopak chodziłem na pochody pierwszomajowe „pod prąd”. Dziś też mogę iść pierwszy pod prąd. Ja się nie boję.

            – Manipulacja w mediach jest obecnie wielka. Jeśli będą wciąż mówić i powtarzać, że nic złego nie zrobili, że pod Smoleńskiem był zamach, to ludzie w końcu uwierzą. Powinniśmy komentować wydarzenia w necie, każdy z nas.

            – Jestem pesymistą (czyli dobrze poinformowanym optymistą). Proponuję przygotowanie się na czarny scenariusz – jeśli miękki zamach stanu przejdzie w twardy. Trzeba przygotować się na taką okoliczność.

            – My musimy reagować na to co się dzieje, to prawda, ale jest leczenie choroby. Czy nie powinniśmy zapobiegać chorobie? Jedyną metodą jest zwiększanie świadomość w społeczeństwie.

            – Nigdy nie sądziłam, że powiem cos takiego: powinniśmy być teraz pod Sejmem. Jest sieć obywatelska, trzeba ich poprosić o wsparcie. Jest też Stowarzyszenie Klon i Jawor. Musimy szukać takich możliwości współdziałania.

            – Niezbędne jest włączenie rolników. Przekonanie ich, że to ich dotyka. Oni oczekują że ktoś do nich przyjedzie, opowie o tym co jest ważne i co im może zarażać. Wyjaśni.

            – Ja proponuje włączyć ideę „latających uniwersytetów”, ale w formie radia internetowego. Naukowcy i autorytety opowiadaliby o tym, co się dzieje. Można tam też zorganizować telefon zaufania dla poszkodowanych. Musimy się w końcu pokazać światu. PiS zawłaszczył „etos solidarnościowy”. My musimy organizować marsze uliczne, happening. Bo to my stanowimy ciągłość pomiędzy KOR-em/Solidarnością i dniem dzisiejszym.

            – Koncentrujemy się nie na „po co” , ale „jak”. „Po co” jest ważne. Broniąc Konstytucji i demokracji bronimy wolności. To wszystko są narzędzia do obrony wolności.

            – Obecnie tworzy się już internetowe radio – działa, ale jest w powijakach. Ja ze swojej strony bardzo proszę o Państwa aktywność na Twitterze. To ważne, bo tam zalewa nas fala hejtu. I tam jest mnóstwo dziennikarzy i polityków. Musimy do nich dotrzeć.

            – Musimy zorganizować adwokatów do pisania pism. Musimy pamiętać też o finansowaniu. Nie jesteśmy anty-PiS-owskim – patrzymy na ręce i opozycji i rządzącym.

            – Zgadzam się, że nie walczymy z kimś, tylko o coś, ale to konkretni ludzie zawłaszczają i łamią demokrację. Nie możemy poprzestać na lajkowaniu i pisaniu w necie.

            – Wszyscy mówimy, że walczymy o demokrację. My walczymy przeciwko łamaniu prawa.

            – Cieszę się, że tu jesteśmy . Mnie brakuje jednego. Pokolenia poniżej 30-tki nie widać wśród nas (śmiech), no poza kilkunastoma przypadkami. Mam nadzieję, że zainteresują się KOD-em.

            – Chciałam zwrócić uwagę na finansowanie. Proszę, żebyście przemyśleli finansowanie – czy krajowe czy z zagranicy.

            Głos zabrał Mateusz Kijowski:

            „Wiele osób chciałoby jeszcze zabrać głos, wiem, ale spotkanie musi być realizowane również w kwestiach czysto organizacyjnych Będziemy spotykać się wielokrotnie i każdy będzie mógł się wypowiedzieć, bo to Wasz KOD.

            Nie wypowiadałem się zbyt szeroko o celach – byłem ciekawy waszych opinii. Już odpowiadam też na Wasze wątpliwości.

            Wczoraj mówiłem, że być może będziemy demonstrować po 3 grudnia. Jednak dziś widzę, że być może najlepiej by było zebrać się pod Trybunałem w czasie, gdy Trybunał będzie rozstrzygał.

            (brawa)

            Fajnie by było zorganizować akcję poparcia dla sędziów TK w całym kraju, ale najłatwiej nam będzie tu, w Warszawie. Możemy przyjść pod Trybunał, żeby Sędziowie otrzymali wsparcie. Nie są sami i nie muszą się bać podejmowania decyzji.

            Przygotowany jest list do pana prezydenta. Przygotowaliśmy go razem z prawnikami. Opublikujemy „List oburzonego obywatela” – takie listy będziemy słać do PAD.

            Prawdopodobnie uda się nam współpraca z „Akcja Demokracja”.

            Mamy dostępne profesjonalne studio radiowe. Musimy się zastanowić, jak to wykorzystać.

            Pytacie mnie o strukturę. Przyjęliśmy założenie takie, że musimy założyć Stowarzyszenie. Najprostszy statut jak najszybciej. Potem zorganizujemy struktury i zmienimy statut jak będzie trzeba.

            Jesteśmy strukturą demokratyczną więc wszystko będzie zależało od Was.

            Musimy się zorganizować.

            Krzysztof Łoziński:

            Jedną rzecz już zrobiliśmy – daliśmy ludziom nadzieję. Ja się spotykam z opinią, że „w momencie, kiedy ten ruch powstał, mogę przestać się denerwować, mogę działać”.

            Mój pierwszy kontakt z polityką to było zebranie u Jacka Kuronia w marcu 1969 roku. Było nas 20 osób. A jednak coś z tego wyszło (śmiech). To były czasy, gdy za napisanie listu do „prezydenta” szło się do więzienia.

            Mówicie: organizować struktury. Pamiętajcie, że każda zorganizowana struktura jest do namierzenia i do zamknięcia w moment w obecnych czasach (śmiech).

            Działania KOD w Warszawie i na Mazowszu – Andrzej Miszk – koordynator regionu.

            Goście się pożegnali i głos zabrał Andrzej Miszk: „Ja chciałbym być pod Sejmem, ale jestem tu po to, by zrobić taką akcję pod Sejmem, żeby one była ona codziennie (śmiech). Chciałbym, żebyście zastanowili się nad tym, jakie sekcje chcemy stworzyć w naszej strukturze”.

            SEKCJE powstałe w wyniku dyskusji:

            1. Akcje – inicjatywy akcji w regionie i kraju.

            2. Media internetowe i tradycyjne.

            3. Prawo – statut, monitoring łamania prawa przez władze.

            4. Organizacja – spotkania, służby porządkowe, biuro, sprzęt, pieniądze.

            5. Edukacja

            6. Współpraca z innymi organizacjami

            7. Program – praca na koncepcją strategii KOD i jego zasadniczymi ideami.

            8. Promocja

            9. Zagranica

            10. Koordynacja całości

            Następnie chętni dopisali się do list poszczególnych sekcji i odbyło się pierwsze spotkanie wewnątrz każdej z nich. Wybrano też przewodniczącego każdej sekcji w regionie mazowiecki. Określono tez szczegółowe zadania każdej sekcji.

             

            Komunikat

            W czwartek o 8:30 rozpoczynamy pikietę pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie na Alei Szucha 12a. Naszym głównym hasłem jest obrona Konstytucji. Chcemy wyrazić wsparcie dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego – aby na swoim posiedzeniu nie ulegali naciskom politycznym i podjęli decyzję zgodną z Konstytucją. Zapraszamy wszystkich w czwartek pod Trybunał Konstytucyjny. Przygotowujemy pewną ilośc flag i kamizelek z logiem KOD. Przynieście ze sobą flagi lub chorągiewki polskie i unijne. Propozycje treści transparentów wrzucimy niebawem! Posiedzenie Trybunału rozpoczyna się o 9:00 – my powinnismy być tam nieco wcześniej, więc rozpoczynamy pikietę o 8:30. Nie ograniczamy czasu trwania, więc można także dołaczyć później. To pierwsza zewnętrzna akcja KOD – chcemy pokazać, że istniejemy w świecie relnym, nie tylko na Facebooku. Liczymy na powszechne wsparcie, także członków KODu spoza Warszawy. Zapraszajcie znajomych!!!

             

            PS. Te – i tylko te; nie dajcie się nabrać na prowokacyjne fałszywki szturmowców szachermacherjugend!"

          • Do modrzew-ianka
            A po co pisać takie udawane bzdety? Szkoda czasu na taką pisaninę. Widać, że szanowny merkator udowodnił tylko to, że nie jest wielbłądem! Co daje taki tekst? Nic, zupełnie nic, jaka puenta? Żadna.

      • potem znów wszystko wróci do normalności?
        tzn do czego???Do przekrętów, złodziejstwa, geszeftów czyli do "normalności" dla takich normalnych jak ty.
        My Polacy czekaliśmy tyle lat na taką właśnie partię, dlatego ich wybraliśmy i jesteśmy z tego zadowoleni.
        GO HOME na Bliski Wschód, demokrato.
        My jesteśmy u siebie.

      • Niestety ale tak powinno być
        Niestety ale tak powinno być w '89, i dopóki PiS nie oczyści Państwa z komunistycznego plugastwa to mnie nikt nie przekona, że należy budować jakieś srukturay dla równowagi, a że to plugastwo ma kasę to jeżeli się im popuści, to będzie tylko kwestią czasy aby wrócił stary układ.

    • Studio Opinii odleciało (w kierunku psychiatryka):
      "PiS to nie jest partia, jak każda inna. Pis jest partią totalitarną, dla której obce jest pojęcie pluralizmu i dialektyki. Pis to czysty nazizm, albo czysty bolszewizm, różnice są w gruncie rzeczy niewielkie.

      Państwo naprawdę sądzą, że to kwestia czterech lat, a potem znów wszystko wróci do normalności?! Na tym polega zasadniczy błąd waszego rozumowania. PiS raz zdobytej władzy teraz już nie odda. Odrobiło lekcję z r. 2007.

      Apel o jak powołanie do życia Komitetu Ocalenia Narodowego nie dotyczy jakiegoś abstrakcyjnego okresu. Za dwa-trzy lata będzie za późno. Polscy narodowi socjaliści rozmontują państwo demokratyczne w dwa-trzy miesiące. Zmienią konstytucję. Zmienią Kodeks Karny i Kodeks Postępowania Karnego. Wprowadzą spec-ustawy, np. antyterrorystyczną; będą pod nią podpadali praktycznie wszyscy opozycjoniści. Zmienią ordynację wyborczą. Zaczną rozbijać opozycyjne partie polityczne, te parlamentarne i te spoza Sejmu. Potem rozprawią się ze swymi dobrowolnymi sojusznikami. To nie jest czarnowidztwo, to są AUTENTYCZNE plany PiS-u.

      Trzeba ich powstrzymać TERAZ. Natychmiast. Zanim podporządkują swoim niecnym celom wszystkie siły bezpieczeństwa i armię. To nie są ludzie, którzy będą mieli skrupuły, którzy się przejmą protestami inteligencji, czy artykułami w prasie niemieckiej. Ich powstrzyma wyłącznie ulica. Ulica, miejsce właściwe do uprawiania polityki, kiedy nikną inne fora demokratyczne z parlamentem na czele.

      I cóż za głupia małostkowość kręcić nosem na Lecha Wałęsę. Nikt i nic nie przyda w oczach świata wiarygodności KON, jak tylko człowiek, który przeskoczył mur, jedyny rozpoznawalny Polak w każdym zakątku świata, jedyny, przed którym otworzą się drzwi najważniejszych pałaców władzy.

      To kwestia realizmu: za kilka dosłownie tygodni wszystkie instytucje i służby państwowe, wliczając w to tajne służby, policję, wojsko i ogromną większość środków przekazu, będą w rękach narodowych socjalistów. Polacy będą mieli w ręku tylko jedno: swoją rację moralną. Tak, jak to już wielokrotnie miało miejsce w przeszłości. Policyjna pałka, tortury neo-ubeckie, szykany przeciwko racjom moralnym. Walka nieco nierówna, nieprawdaż? Lada dzień tak niewiele pozostanie w rękach polskich demokratów. A rezonujący mędrkowie chcieliby pozbawić ich również i tego.

      Zajmijmy się lepiej tworzeniem struktur politycznych i obywatelskich, bo czekają nas straszne czasy."

      Egzekutywa Komitetu Obrony Dupy

          • Z Kremla:

            "Sprawozdanie ze spotkania KOD w Warszawie

            Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o 17.00 w czwartek, 26 listopada 2015 r. w Warszawie.

            Liczba osób uczestniczących przekroczyła oczekiwania organizatorów. Sala około godziny 16.00 była wypełniona po brzegi i wiele osób musiało zostać na korytarzu. Na spotkanie przybyło ponad 200 osób. Było w tym również wiele osób spoza Warszawy.

            Andrzej Miszk, prowadzący spotkanie, rozpoczął od informacji, że spotkanie to jest zamknięte dla mediów:

            „To nie ma to być show, tylko chcemy się zorganizować. Dziennikarzy, którzy są tu zawodowo – zapraszamy do rozmów po spotkaniu.”

            Następnie Andrzej przedstawił gości honorowych:

            Krzysztofa Łozińskiego – członka KOR i jednego z twórców Solidarności

            Mateusza Kijowskiego – twórcę idei KOD i założyciela grupy KOD na Facebooku

            „Podstawowe pytania na chcieliśmy sobie odpowiedzieć to :

            Dlaczego tu jesteśmy? Co się stało, że tak licznie się tu dziś spotkaliśmy?

            Co chcemy zrobić?

            Jak chcemy tego dokonać?

            Kim chcemy to robić?”

            Głos zabrał Krzysztof Łoziński:

            „Chciałbym sprostować: byłem mało ważnym współpracownikiem KOR, głównie działałem w Solidarności podziemnej. Widzę to tak: należy ograniczyć zakres działalności KOD do trzech podstawowych rzeczy:

            1. Obrona instytucji demokratycznego państwa

            2. Dokumentowanie nadużyć i łamania prawa

            3. Pomoc osobom represjonowanymi, np. wyrzuconymi z pracy w wyniku tych nadużyć.

            Obrona demokratycznych instytucji przed demontażem i uświadamianie zwykłym ludziom związku pomiędzy niszczoną demokracją a spadającą jakością ich życia. Każdy ma swój ciepły domek i nie chce mu się robić cokolwiek. Co jeśli nie będzie demokracji? Nie będzie pieniędzy, dopłat dla rolników, pieniędzy na drogi, szkoły, służbę zdrowia, rozwój?

            Dlaczego ważny jest Trybunał Konstytucyjny? To jest bezpiecznik przeciw psuciu państwa. Przed niszczeniem Państwa. Jest to pierwszy organ poddawany zniszczeniu, gdy celem jest zniszczenie demokracji.

            Musimy pilnować niezawisłości sądów i Trybunału. Jeśli zniknie ich niezawisłość każdy z nas może to odczuć.

            Musimy jak najszybciej się zorganizować w realu, a nie na FB. Nie możemy zrobić tego co zrobiła Platforma – nie zajmujmy się sobą. Musimy skupić się na ludziach.

            My nie reprezentujemy i nie wspieramy żadnej partii politycznej.

            Jesteśmy ruchem bezpartyjnym, obywatelskim.

            Nas nie obchodzi, co kto robił w przeszłości – nas interesuje to, co się dzieje teraz.

            Plan Kaczyńskiego jest prosty: dać ludziom po 500 złotych. Nie dostaną ich, bo Kaczyński nie ma tych pieniędzy. Ale niech się cieszą, że dostaną. A potem usłyszymy: „Po co spełniać obietnice – skoro już mamy władzę”.

            Musimy pilnować wolności mediów. Możemy oczywiście robić prasę podziemną, ale to nie te czasy. Cenzurować Internetu się nie da. Nie dało się to nawet w Chinach”.

            Następnie wystąpił Mateusz Kijowski – założyciel inicjatywy KOD:

            „Jestem zaskoczony liczbą osób. Teraz głównie jeżdżę, spotykam się, rozmawiam, zbieram opinie. Artykuł Krzysztofa był impulsem. Założyłem grupę. I nagle okazało się, że liczba osób przyrasta lawinowo. Zaczęliśmy organizować formalne struktury.

            Służby specjalne (śmiech) czyli administratorzy grup na Facebooku. Przy próbach zmasowanych ataków na grupy KOD musiał powstać sztab ludzi dbający o spokojną atmosferę na grupach.

            Wiemy, że musimy wyjść z Internetu – powołaliśmy zespół organizatorów. W ciągu 5 godzin zespół ten: wypracował procedury dla KOD, pojawiło się kilkadziesiąt osób jako koordynatorzy regionalni KOD. Ludzie ci obecnie tworzą struktury w różnych miastach Polski. Wczoraj rano do grup regionalnych należało ok. 400 osób. Wieczorem to już były 3 tysiące.

            Zainteresowały się nami media. Powstała grupa medialna: jest to 57 osób zajmujących się kontaktem z mediami. Są wśród nich wielkie nazwiska, ale nie będę ich obecnie podawał. Dbają o prostowanie nieprawdziwych informacji, o wyjaśnianie niedomówień.

            Spotkaliśmy się w 10 osób na spotkaniu zamkniętym – był człowiek z Gdańska, Katowic i kilka osób z Warszawy. Na tym spotkaniu roboczym ustaliliśmy cele, priorytety, sprawy organizacyjne: jak będziemy tworzyć struktury regionalne i rozeszliśmy się do pracy.

            Pod uwagę

            Musimy rozmawiać ze wszystkimi politykami, ale nie po to by ich promować. Po to by chronić demokrację – tak, w tym celu będziemy rozmawiać.

            Następnie powstała kolejna, oddolna inicjatywa – grupa dokumentacyjna – staramy się zebrać dane, żeby nic nie umknęło. Zbieramy informacje na temat łamania Konstytucji i obowiązującego prawa bez względu na to, jakiej partii czy instytucji to dotyczy. Chcemy posiadać dokumentację takich sytuacji.

            Powstały grupy regionalne: obecnie to zapraszanie ludzi, organizowanie spotkań. Ludzie się wymieniają telefonami. I proponuję brawa dla nas wszystkich, bo to wy zorganizowaliście się tutaj. To jest siła i ta siła nas poprowadzi.

            Z drugiej strony rozmawiamy z autorytetami.

            Dziś odbyłem też rozmowy z osobami, które chcielibyśmy włączyć do grupy programowej. To bardzo porządne osoby i one przygotują zarys programu, który będzie poddany pod dyskusję

            Na grupie KOD na FB rozpisaliśmy też na plebiscyt. Osoby na tej liście nie popierają nas, to nie tak. To plebiscyt, więc uczestnicy grupy mogą dopisać każdą osobę, która w ich rozumieniu jest autorytetem. Niektóre osoby z listy chciałaby z nami współpracować, inne – nie, to oczywiste. To ludzie ich wskazali.

            Zaczynamy jako KOD się spotykać i rozmawiać.

            Rozmawiamy z każdą partią opozycyjną, być może powstanie platforma wymiany myśli, ale kompletnie ponadpartyjna.

            To jest wspaniałe wydarzenie tu dziś, bo nie mogliśmy wejść z Krzysztofem na salę (śmiech)

            Szkoda, że niedługo będę musiał Was opuścić. Dziś musimy wyjść wcześniej, bo mamy wywiad w Polsacie. Bardzo Wam dziękuję. Po prostu dziękuję”.

            Następnie głosu udzielono uczestnikom spotkania. Pytania jakie zostały zadane uczestnikom to: „Jaki jest cel Twojej dzisiejszej obecności na spotkaniu? Czego oczekujecie od KOD? Jaką macie wizję KOD – jakie powinny być jego najważniejsze cele?”

            Uczestnicy:

            – Ja tu jestem po to, by walczyć o coś, a nie z kimś. Co do najważniejszych celów: ja bym proponowała jeszcze jedną rzecz: sądy mamy jeszcze niezawisłe. Proponowałabym dołączyć od obszaru działań KOD również ściganie osób, które są odpowiedzialne za łamanie prawa już dziś.

            – Może to co powiem, zabrzmi górnolotnie. Ale my musimy wyręczyć Pana Prezydenta w obronie Konstytucji. Musimy uświadamiać naszych znajomych, żeby nie siedzieli bezczynie w domach.

            – Popieram poprzedniczkę. Walka o obronę Konstytucji. Ważne jest robienie atmosfery międzynarodowej wokół KOD. Zagranica musi o nas usłyszeć.

            – Do prokuratury i do posłów należy kierować listy i donosy prawne, że została naruszona konstytucja. To musi być fachowo zredagowane i KOD musi pomóc przygotować dokumenty.

            – Po wczorajszej sytuacji w Sejmie uważam, że powinniśmy skupić się na ochronie państwa prawnego. Żeby nasze działania opierały się na naciskach : musimy pisać do prezydenta i sądów, składać zawiadomienia i pozwy. Byłam rok posłem. Z mojego doświadczenia, że nacisk merytoryczny daje najwięcej. Chętnie służę swoją osobą.

            – Chciałem Was prosić o jedno. Jako młody chłopak chodziłem na pochody pierwszomajowe „pod prąd”. Dziś też mogę iść pierwszy pod prąd. Ja się nie boję.

            – Manipulacja w mediach jest obecnie wielka. Jeśli będą wciąż mówić i powtarzać, że nic złego nie zrobili, że pod Smoleńskiem był zamach, to ludzie w końcu uwierzą. Powinniśmy komentować wydarzenia w necie, każdy z nas.

            – Jestem pesymistą (czyli dobrze poinformowanym optymistą). Proponuję przygotowanie się na czarny scenariusz – jeśli miękki zamach stanu przejdzie w twardy. Trzeba przygotować się na taką okoliczność.

            – My musimy reagować na to co się dzieje, to prawda, ale jest leczenie choroby. Czy nie powinniśmy zapobiegać chorobie? Jedyną metodą jest zwiększanie świadomość w społeczeństwie.

            – Nigdy nie sądziłam, że powiem cos takiego: powinniśmy być teraz pod Sejmem. Jest sieć obywatelska, trzeba ich poprosić o wsparcie. Jest też Stowarzyszenie Klon i Jawor. Musimy szukać takich możliwości współdziałania.

            – Niezbędne jest włączenie rolników. Przekonanie ich, że to ich dotyka. Oni oczekują że ktoś do nich przyjedzie, opowie o tym co jest ważne i co im może zarażać. Wyjaśni.

            – Ja proponuje włączyć ideę „latających uniwersytetów”, ale w formie radia internetowego. Naukowcy i autorytety opowiadaliby o tym, co się dzieje. Można tam też zorganizować telefon zaufania dla poszkodowanych. Musimy się w końcu pokazać światu. PiS zawłaszczył „etos solidarnościowy”. My musimy organizować marsze uliczne, happening. Bo to my stanowimy ciągłość pomiędzy KOR-em/Solidarnością i dniem dzisiejszym.

            – Koncentrujemy się nie na „po co” , ale „jak”. „Po co” jest ważne. Broniąc Konstytucji i demokracji bronimy wolności. To wszystko są narzędzia do obrony wolności.

            – Obecnie tworzy się już internetowe radio – działa, ale jest w powijakach. Ja ze swojej strony bardzo proszę o Państwa aktywność na Twitterze. To ważne, bo tam zalewa nas fala hejtu. I tam jest mnóstwo dziennikarzy i polityków. Musimy do nich dotrzeć.

            – Musimy zorganizować adwokatów do pisania pism. Musimy pamiętać też o finansowaniu. Nie jesteśmy anty-PiS-owskim – patrzymy na ręce i opozycji i rządzącym.

            – Zgadzam się, że nie walczymy z kimś, tylko o coś, ale to konkretni ludzie zawłaszczają i łamią demokrację. Nie możemy poprzestać na lajkowaniu i pisaniu w necie.

            – Wszyscy mówimy, że walczymy o demokrację. My walczymy przeciwko łamaniu prawa.

            – Cieszę się, że tu jesteśmy . Mnie brakuje jednego. Pokolenia poniżej 30-tki nie widać wśród nas (śmiech), no poza kilkunastoma przypadkami. Mam nadzieję, że zainteresują się KOD-em.

            – Chciałam zwrócić uwagę na finansowanie. Proszę, żebyście przemyśleli finansowanie – czy krajowe czy z zagranicy.

            Głos zabrał Mateusz Kijowski:

            „Wiele osób chciałoby jeszcze zabrać głos, wiem, ale spotkanie musi być realizowane również w kwestiach czysto organizacyjnych Będziemy spotykać się wielokrotnie i każdy będzie mógł się wypowiedzieć, bo to Wasz KOD.

            Nie wypowiadałem się zbyt szeroko o celach – byłem ciekawy waszych opinii. Już odpowiadam też na Wasze wątpliwości.

            Wczoraj mówiłem, że być może będziemy demonstrować po 3 grudnia. Jednak dziś widzę, że być może najlepiej by było zebrać się pod Trybunałem w czasie, gdy Trybunał będzie rozstrzygał.

            (brawa)

            Fajnie by było zorganizować akcję poparcia dla sędziów TK w całym kraju, ale najłatwiej nam będzie tu, w Warszawie. Możemy przyjść pod Trybunał, żeby Sędziowie otrzymali wsparcie. Nie są sami i nie muszą się bać podejmowania decyzji.

            Przygotowany jest list do pana prezydenta. Przygotowaliśmy go razem z prawnikami. Opublikujemy „List oburzonego obywatela” – takie listy będziemy słać do PAD.

            Prawdopodobnie uda się nam współpraca z „Akcja Demokracja”.

            Mamy dostępne profesjonalne studio radiowe. Musimy się zastanowić, jak to wykorzystać.

            Pytacie mnie o strukturę. Przyjęliśmy założenie takie, że musimy założyć Stowarzyszenie. Najprostszy statut jak najszybciej. Potem zorganizujemy struktury i zmienimy statut jak będzie trzeba.

            Jesteśmy strukturą demokratyczną więc wszystko będzie zależało od Was.

            Musimy się zorganizować.

            Krzysztof Łoziński:

            Jedną rzecz już zrobiliśmy – daliśmy ludziom nadzieję. Ja się spotykam z opinią, że „w momencie, kiedy ten ruch powstał, mogę przestać się denerwować, mogę działać”.

            Mój pierwszy kontakt z polityką to było zebranie u Jacka Kuronia w marcu 1969 roku. Było nas 20 osób. A jednak coś z tego wyszło (śmiech). To były czasy, gdy za napisanie listu do „prezydenta” szło się do więzienia.

            Mówicie: organizować struktury. Pamiętajcie, że każda zorganizowana struktura jest do namierzenia i do zamknięcia w moment w obecnych czasach (śmiech).

            Działania KOD w Warszawie i na Mazowszu – Andrzej Miszk – koordynator regionu.

            Goście się pożegnali i głos zabrał Andrzej Miszk: „Ja chciałbym być pod Sejmem, ale jestem tu po to, by zrobić taką akcję pod Sejmem, żeby one była ona codziennie (śmiech). Chciałbym, żebyście zastanowili się nad tym, jakie sekcje chcemy stworzyć w naszej strukturze”.

            SEKCJE powstałe w wyniku dyskusji:

            1. Akcje – inicjatywy akcji w regionie i kraju.

            2. Media internetowe i tradycyjne.

            3. Prawo – statut, monitoring łamania prawa przez władze.

            4. Organizacja – spotkania, służby porządkowe, biuro, sprzęt, pieniądze.

            5. Edukacja

            6. Współpraca z innymi organizacjami

            7. Program – praca na koncepcją strategii KOD i jego zasadniczymi ideami.

            8. Promocja

            9. Zagranica

            10. Koordynacja całości

            Następnie chętni dopisali się do list poszczególnych sekcji i odbyło się pierwsze spotkanie wewnątrz każdej z nich. Wybrano też przewodniczącego każdej sekcji w regionie mazowiecki. Określono tez szczegółowe zadania każdej sekcji.

             

            Komunikat

            W czwartek o 8:30 rozpoczynamy pikietę pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie na Alei Szucha 12a. Naszym głównym hasłem jest obrona Konstytucji. Chcemy wyrazić wsparcie dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego – aby na swoim posiedzeniu nie ulegali naciskom politycznym i podjęli decyzję zgodną z Konstytucją. Zapraszamy wszystkich w czwartek pod Trybunał Konstytucyjny. Przygotowujemy pewną ilośc flag i kamizelek z logiem KOD. Przynieście ze sobą flagi lub chorągiewki polskie i unijne. Propozycje treści transparentów wrzucimy niebawem! Posiedzenie Trybunału rozpoczyna się o 9:00 – my powinnismy być tam nieco wcześniej, więc rozpoczynamy pikietę o 8:30. Nie ograniczamy czasu trwania, więc można także dołaczyć później. To pierwsza zewnętrzna akcja KOD – chcemy pokazać, że istniejemy w świecie relnym, nie tylko na Facebooku. Liczymy na powszechne wsparcie, także członków KODu spoza Warszawy. Zapraszajcie znajomych!!!

             

            PS. Te – i tylko te; nie dajcie się nabrać na prowokacyjne fałszywki szturmowców szachermacherjugend!"

          • Do modrzew-ianka
            A po co pisać takie udawane bzdety? Szkoda czasu na taką pisaninę. Widać, że szanowny merkator udowodnił tylko to, że nie jest wielbłądem! Co daje taki tekst? Nic, zupełnie nic, jaka puenta? Żadna.

      • potem znów wszystko wróci do normalności?
        tzn do czego???Do przekrętów, złodziejstwa, geszeftów czyli do "normalności" dla takich normalnych jak ty.
        My Polacy czekaliśmy tyle lat na taką właśnie partię, dlatego ich wybraliśmy i jesteśmy z tego zadowoleni.
        GO HOME na Bliski Wschód, demokrato.
        My jesteśmy u siebie.

      • Niestety ale tak powinno być
        Niestety ale tak powinno być w '89, i dopóki PiS nie oczyści Państwa z komunistycznego plugastwa to mnie nikt nie przekona, że należy budować jakieś srukturay dla równowagi, a że to plugastwo ma kasę to jeżeli się im popuści, to będzie tylko kwestią czasy aby wrócił stary układ.

    • Pobożne..
      …życzenia na razie. Napisał to jakiś poseł PiS w formie rokazu dokonanego i wszyscy powtarzają. Choć nie można wykluczyć, że to zakulisowo następuje, bo nie wierzę, że JK nie zdaje sobie sobie z tego sprawy  Nawet dziś przeglądnąłem raport – autorem był PiS jako opozycja pod szyldem "PARLAMENTARNY ZESPÓŁ DO SPRAW OBRONY WOLNOŚCI SŁOWA". Więc świetnie wiedzą gdzie idzie kasa. 
      Jak G.W. będzie trąbiła o zamachu na niezależene dziennikarstwo to będzie faktem.

      O to ten raport..
      orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/146_20131204/$file/146_20131204.pdf

      Wniosek jest taki, że PiS czasu nie marnował i dobrze się przygotował, więc zakręcenie i przekierowanie kurka medialnej kasy na pewno nastąpi.

    • Pobożne..
      …życzenia na razie. Napisał to jakiś poseł PiS w formie rokazu dokonanego i wszyscy powtarzają. Choć nie można wykluczyć, że to zakulisowo następuje, bo nie wierzę, że JK nie zdaje sobie sobie z tego sprawy  Nawet dziś przeglądnąłem raport – autorem był PiS jako opozycja pod szyldem "PARLAMENTARNY ZESPÓŁ DO SPRAW OBRONY WOLNOŚCI SŁOWA". Więc świetnie wiedzą gdzie idzie kasa. 
      Jak G.W. będzie trąbiła o zamachu na niezależene dziennikarstwo to będzie faktem.

      O to ten raport..
      orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/146_20131204/$file/146_20131204.pdf

      Wniosek jest taki, że PiS czasu nie marnował i dobrze się przygotował, więc zakręcenie i przekierowanie kurka medialnej kasy na pewno nastąpi.

  1. Na czele polskiego Jobbiku
    Na czele polskiego Jobbiku widziałabym Mariana Kowalskiego, któremu nie można odmówić charyzmy. Można się z nim nie zgadzać, ale przyznać należy, iż swoimi przemówieniami trafia w oczekiwania radykalnego odłamu polskiego społeczeństwa, ma niezły ogląd sytuacji i jest ….. sympatycznym facetem, co widać na załączonym materiale filmowym. 

  2. Na czele polskiego Jobbiku
    Na czele polskiego Jobbiku widziałabym Mariana Kowalskiego, któremu nie można odmówić charyzmy. Można się z nim nie zgadzać, ale przyznać należy, iż swoimi przemówieniami trafia w oczekiwania radykalnego odłamu polskiego społeczeństwa, ma niezły ogląd sytuacji i jest ….. sympatycznym facetem, co widać na załączonym materiale filmowym. 

  3. Matka Kurka uzależnia
    Matka Kurka uzależnia szybciej niż myślałam. Przed północą – po przeczytaniu w internecie raportu-podsumowania z konferencji smoleńskich (polecam!) – zajrzałam jeszcze tutaj w cichej nadziei, że coś będzie nowego… i proszę! 😀

    A do tego tekst – jaki słodki dla ucha i kojący dla duszy!

    DZIĘKI, panie Piotrze!

  4. Matka Kurka uzależnia
    Matka Kurka uzależnia szybciej niż myślałam. Przed północą – po przeczytaniu w internecie raportu-podsumowania z konferencji smoleńskich (polecam!) – zajrzałam jeszcze tutaj w cichej nadziei, że coś będzie nowego… i proszę! 😀

    A do tego tekst – jaki słodki dla ucha i kojący dla duszy!

    DZIĘKI, panie Piotrze!

  5. Co nas obchodzi PO i ruchawka w pełni świateł ?
    Teresa, Trawa, Robot i sedno trwające i kształtujące scenę dramatu.
    ? Pieprzyć ich ! Sznurki są ważne i łapy trzymające koniec do warszawskiego teatrzyku figur. Gdzie indziej istota i pytanie. Co dalej z aneksem WSI ? Co dalej z towarzyszem ‘’bulem’’ ? Co dalej ze śledztwem ws. Zabójstwa księdza Jerzego ? Co dalej ze śledztwem smoleńskim ? Te i inne sprawy są probierzem zmian. Jest ogromna ilość gówna nad i pod nami i ono wciąż ciśnie, wciąż brak prac ‘’archeologicznych’’ na poziomie specjal serwis inteligens. Busola na razie wiruje i wariuje, wchodzą tematy zastępcze, tzw. dym i szum. Tymczasem prosimy o puls i jego rytm, czy miarowo prawicowy, czy wciąż lewo-prawy ? A to nie zależy od kontredansa na salonach tylko od bicia w mordy autorytety w ich własnym zaciszu.

  6. Co nas obchodzi PO i ruchawka w pełni świateł ?
    Teresa, Trawa, Robot i sedno trwające i kształtujące scenę dramatu.
    ? Pieprzyć ich ! Sznurki są ważne i łapy trzymające koniec do warszawskiego teatrzyku figur. Gdzie indziej istota i pytanie. Co dalej z aneksem WSI ? Co dalej z towarzyszem ‘’bulem’’ ? Co dalej ze śledztwem ws. Zabójstwa księdza Jerzego ? Co dalej ze śledztwem smoleńskim ? Te i inne sprawy są probierzem zmian. Jest ogromna ilość gówna nad i pod nami i ono wciąż ciśnie, wciąż brak prac ‘’archeologicznych’’ na poziomie specjal serwis inteligens. Busola na razie wiruje i wariuje, wchodzą tematy zastępcze, tzw. dym i szum. Tymczasem prosimy o puls i jego rytm, czy miarowo prawicowy, czy wciąż lewo-prawy ? A to nie zależy od kontredansa na salonach tylko od bicia w mordy autorytety w ich własnym zaciszu.

  7. “FAJFOKLOKI”
    CIEKAW  JESTEM W JAKICH GODZINACH TE SIEROTY BĘDĄ ORGANIZOWAĆ PROTESTY .PRZECIEŻ ONI SĄ TAK ODERWANI OD REALNYCH PROBLEMÓW ,ŻE TE KORPORACYJNE MÓZGI NAWET PO UDERZENIU PIORUNEM  NIC NIE ZMIENI.
    NEJLEPIEJ JAK SIĘ BĘDĄ GDZIEŚ ZBIERAĆ NA ULICY TO TRZEBA TAM PÓJŚĆ I ICH "ZDOMINOWAĆ I ZAGŁUSZYĆ ".PO TYCH "TŁUMACH "DO TEJ PORY TO PROBLEMU NIE BĘDZIE !
    ZASTANAWIAM SIĘ ILE CZASU TE "KORPOMÓZGI"BĘDĄ POTRZEBOWAĆ NA UREALNINIE POGLĄDÓW I REALNĄ OCENĘ  NAJBLIŻSZEGO OTOCZENIA .LATA MŁOTECZKOWANIA MOGĄ MIEĆ NIEODWRACALNE SKUTKI  .
    DLATEGO  NIECH MAGISTRY I PROFESORY ŁAMIĄ SOBIE NAD TYM GŁOWY JAK TYCH LUDZI  "PRZYWRÓCIĆ SPOŁECZEŃSTWU"

  8. “FAJFOKLOKI”
    CIEKAW  JESTEM W JAKICH GODZINACH TE SIEROTY BĘDĄ ORGANIZOWAĆ PROTESTY .PRZECIEŻ ONI SĄ TAK ODERWANI OD REALNYCH PROBLEMÓW ,ŻE TE KORPORACYJNE MÓZGI NAWET PO UDERZENIU PIORUNEM  NIC NIE ZMIENI.
    NEJLEPIEJ JAK SIĘ BĘDĄ GDZIEŚ ZBIERAĆ NA ULICY TO TRZEBA TAM PÓJŚĆ I ICH "ZDOMINOWAĆ I ZAGŁUSZYĆ ".PO TYCH "TŁUMACH "DO TEJ PORY TO PROBLEMU NIE BĘDZIE !
    ZASTANAWIAM SIĘ ILE CZASU TE "KORPOMÓZGI"BĘDĄ POTRZEBOWAĆ NA UREALNINIE POGLĄDÓW I REALNĄ OCENĘ  NAJBLIŻSZEGO OTOCZENIA .LATA MŁOTECZKOWANIA MOGĄ MIEĆ NIEODWRACALNE SKUTKI  .
    DLATEGO  NIECH MAGISTRY I PROFESORY ŁAMIĄ SOBIE NAD TYM GŁOWY JAK TYCH LUDZI  "PRZYWRÓCIĆ SPOŁECZEŃSTWU"

  9. Zdolności mobilizacyjne “obrońcow demokracji” 🙂

    Wydaje mi się, że określenie "młodzi, wykształceni" do zwolenników michnikowszczyzny już też nie za bardzo pasuje (obecni młodzi to nie ci sami, co przed dekadą i dziś garną się przede wszystkim do nacjonalizmu i korwinizmu).
    Cała siła michnikowszczyzny polegała na jej kontroli nad instytucjami państwowymi i nad dominacją medialną. Jeśli to pierwsze stracą całkowicie, a to drugie uda się zniwelować, to jest szansa na jako taką normalizację życia w Polsce. Oczywiście o całkowitym upadku michnikowszczyzny nie ma co marzyć moim zdaniem w najbliższych co najmniej 10 latach.
    PS. Ciekawe, czy PiSowi udałoby się odebrać nadaną Agorze przez PO tuż przed końcem jej rządów licencję na nową telewizję (bodaj o nazwie Kiwi*)?

    ————-
    *chyba od kiwania

    • Te “łobrońce demokracji” są z
      Te "łobrońce demokracji" są z PeŁo i Nowoczesna. Starszy blondyn w okularkach z lewej to ten dyrektor wrocławskiego teatru -poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski – przy okazji umysłowa miernota.(wystarczy posłuchać, co mówi w sejmie) i pornograficzny propagandysta.
      Zadałem sobie niedawno trud oglądnięcia tego cyrku sejmowego na żywo i muszę przyznać, że te wszystkie Petru i inne opozycje (PO, PSL) to naprawdę przedszkole i miernoty.
      Można z się JK nie zgadzać, ale prawda jest taka, że Jarek wchodzi na mównicę i bez pomocy kota zamiata w 30 sekund wszytskie teatralne wywody efemerycznej histerii.
      O dziwo Tomek Lis w chyba jakimś amoku prawie doszedł do prawdy
      "JK jest jak skorpion, chce szoku i bezradnosci ofiary. Smiertelnie się boi, gdy ta nie okaże się bezradna. Zero histerii. Mądre szachy."

  10. Zdolności mobilizacyjne “obrońcow demokracji” 🙂

    Wydaje mi się, że określenie "młodzi, wykształceni" do zwolenników michnikowszczyzny już też nie za bardzo pasuje (obecni młodzi to nie ci sami, co przed dekadą i dziś garną się przede wszystkim do nacjonalizmu i korwinizmu).
    Cała siła michnikowszczyzny polegała na jej kontroli nad instytucjami państwowymi i nad dominacją medialną. Jeśli to pierwsze stracą całkowicie, a to drugie uda się zniwelować, to jest szansa na jako taką normalizację życia w Polsce. Oczywiście o całkowitym upadku michnikowszczyzny nie ma co marzyć moim zdaniem w najbliższych co najmniej 10 latach.
    PS. Ciekawe, czy PiSowi udałoby się odebrać nadaną Agorze przez PO tuż przed końcem jej rządów licencję na nową telewizję (bodaj o nazwie Kiwi*)?

    ————-
    *chyba od kiwania

    • Te “łobrońce demokracji” są z
      Te "łobrońce demokracji" są z PeŁo i Nowoczesna. Starszy blondyn w okularkach z lewej to ten dyrektor wrocławskiego teatru -poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski – przy okazji umysłowa miernota.(wystarczy posłuchać, co mówi w sejmie) i pornograficzny propagandysta.
      Zadałem sobie niedawno trud oglądnięcia tego cyrku sejmowego na żywo i muszę przyznać, że te wszystkie Petru i inne opozycje (PO, PSL) to naprawdę przedszkole i miernoty.
      Można z się JK nie zgadzać, ale prawda jest taka, że Jarek wchodzi na mównicę i bez pomocy kota zamiata w 30 sekund wszytskie teatralne wywody efemerycznej histerii.
      O dziwo Tomek Lis w chyba jakimś amoku prawie doszedł do prawdy
      "JK jest jak skorpion, chce szoku i bezradnosci ofiary. Smiertelnie się boi, gdy ta nie okaże się bezradna. Zero histerii. Mądre szachy."

  11. brawo 🙂
    ".. aby na ledwo od PiS.."
    chyba miało być "lewo"?
    A poza tym jak zawsze…szkoda, że  tylko raz dziennie można czytać takie rozsądne analizy 😉
    Generalnie zmiany, o których napisałeś wymuszają zmianę narracji nawet w "rezimowych" mediach.
    1. Zmiana narracji mediów: brak palkociarni i lewicy = reżimowe towarzystwo nie może wystawiać na świecznik idiotycznych tęcz, pedalstwa, "obrażania uczuć" i innych nie wartych uwagi pierdół,
    2. G.W. nie ma wyjścia i w ramach walki musi edukować społeczeństwo dodając Konstytucję do swojego szmatławca. Bardziej ambitny czytelnik będzie miał okazję przeczytać choćby, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Również, mimo swoich ułomności, przeczytanie Konstytucji może skutkować podnoszeniem samoświadomości i dumy narodowej – brawo G.W. przypadkowo mogą przysłużyć się tak opluwanemu przez nich patrityzmowi i nacjonalizmowi 🙂
    3. Dysonas poznawczy media vs rzeczywstość w kwestii aktywności obecnego Rządu i Prezydenta – widać to szczególnie w kontekscie ostatniej 5 dniowej wizyty w Chinach i braku rzetelnego przekazu w rodzimej telewzji. Coraz więcej ludzi wyciąga z tego jedyne słuszne wnioski.
    Siłą rzeczy zmierza to do tego, o czym napisałeś – całkowita marginalizacja lewicy i jedyna konkurencja PiS w postaci bardziej "radykalnej" prawicy. To wg mnie bardzo dobrze wróży na przyszłość.

    ps.Choć PiS to żadna prawica.  
    Przekonają mnie do siebie w 100%, gdy zaczną obcinać stałe koszty państwa (głownie ograniczenie liczby urzędasów, którzy stanowią znaczące obciążenie budżetu), faktycznie zaczną pomagać polskim małym firmom (uproszczenie poodatków +ich zmniejszenie), inwestowanie w rozwój polskiego przemysłu (w tym zbrojeniowego) i na koniec: zwiększenie wydatków na armię + uzbrojenie szarego obywatela. Wtedy będzie idealnie:)
    Jakieś pierwiosnki już widać, na razie w formie obietnic i zapewnień a nie faktów.
    Na razie najważniejsza jest likwidacja burdelu, a reszta, mam nadzieję, nastąpi.

    • Brak przekazu z Chin wobec
      wartosci niemieckiego eksportu  do Polski (Polska – 47,69 mld€ – 8 miejsce Rosja – 29,22 mld € -13 miejsce) w niemieckich mediach dla tubylcow Tenkraju wcale nie dziwi – to ich gospdarka dostanie po dupie najbardziej jak Chinole wejda "na powaznie" do gry rynkowej w UE. To ich gospodarka bedzie musiala konkurowac nie dosc ze z gospodarka USA (finalizuja sie negocjacje w sprawie TTIP) to jeszcze z chinska. Do tej pory wystarczylo spakowac towar, zawiesc do magazynow do Polski i rozwiezc po Lidlach i Obich.

      • Przekaz jest…
        Przekaz jest jasny…nasza współpaca z Chinami to zagrożenie dla interesów niemieckich w naszym kraju. Bardzo to dobrze- Merkelowa będzie musiała nabrać do nas więcej szacunku. Dywersyfikacja eksportu pomoże nam badziej uniezależnić się od Niemiec.
        A Chin bym się jednak trochę obawiał.To nie będzie tak, że chwycimy "pana boga" za nogi. Oni szukają alternatywnej, szybszej niż morska i nie kontrolowanej przez usa, drogi transportowej zbytu, bo sami się już dławią. Kasę na infrastuktrę władują, ale zapewne sami będą chcieli jak najwięcej jej wykonać (model dokładnie taki jak fundusze EU), w kwestii infastruktury drogowej, to raczej nie mają sobie równych. Co my im możemy sprzedać? Żywność, warzywa, owoce +surowceKGHM…na tym naszej potęgi nie budujemy…tylko własny przemysł.

        Ktoś może klarownie wyłożyć, jakie będziemy mieli korzyści z ewentualnej lokalizacji tego "huba" przeładunkowego u nas? Bo oprócz trochę miejsc pracy + kasy dla firm transportowych + jakieś opłaty tranzytowe to za bardzo nie widzę innych korzyści.
        No oczywiście wzrot exportu itd…ale ważniejszy będzie bilans export/import, a tu się obawiam, że może być dla nas mocno niekorzystny.

          • “może ochronę ChRL” ..hehe
            "może ochronę ChRL" ..hehe tak to się teraz nazywa. Ja się trochę boję, że włączy im się tryb kolonizatorski i będziemy ich murzynkami zanim się zorientujemy.
            Wg mnie są w tej znacznie groźniejsi od naszych zachodnich sąsiadów. Największy terrorysta świata zza ocenau wprowadza swoje porządki siłą, a Chinole zdobywają świat siłą kasy. 
            Dla nich jesteśmy jak podwórkowy kundelek…powagi sytuacji dodaje tylko i wyłącznie nasze optymalnie kosztowo geopolitycznie położenie. Czysta geografia:)

      • Nie, prawica to dla mnie:
        Nie, prawica to dla mnie:
        "państwowa władza jest ograniczona do minimum, bo ludzie sami wiedzą, czego chcą. Polityka socjalna rozwinięta jest na niskim poziomie… Ludzie sami decydują na co przeznaczają swoje pieniądze…Biurokracja praktycznie żadna, bo ludzie nie potrzebują zakazów, nakazów, stosu papierów i przepisów."
        Jakoś nie wydaje mi się, żeby PiS zmierzał w tym kierunku. Choć wolałbym się mylić.








  12. brawo 🙂
    ".. aby na ledwo od PiS.."
    chyba miało być "lewo"?
    A poza tym jak zawsze…szkoda, że  tylko raz dziennie można czytać takie rozsądne analizy 😉
    Generalnie zmiany, o których napisałeś wymuszają zmianę narracji nawet w "rezimowych" mediach.
    1. Zmiana narracji mediów: brak palkociarni i lewicy = reżimowe towarzystwo nie może wystawiać na świecznik idiotycznych tęcz, pedalstwa, "obrażania uczuć" i innych nie wartych uwagi pierdół,
    2. G.W. nie ma wyjścia i w ramach walki musi edukować społeczeństwo dodając Konstytucję do swojego szmatławca. Bardziej ambitny czytelnik będzie miał okazję przeczytać choćby, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Również, mimo swoich ułomności, przeczytanie Konstytucji może skutkować podnoszeniem samoświadomości i dumy narodowej – brawo G.W. przypadkowo mogą przysłużyć się tak opluwanemu przez nich patrityzmowi i nacjonalizmowi 🙂
    3. Dysonas poznawczy media vs rzeczywstość w kwestii aktywności obecnego Rządu i Prezydenta – widać to szczególnie w kontekscie ostatniej 5 dniowej wizyty w Chinach i braku rzetelnego przekazu w rodzimej telewzji. Coraz więcej ludzi wyciąga z tego jedyne słuszne wnioski.
    Siłą rzeczy zmierza to do tego, o czym napisałeś – całkowita marginalizacja lewicy i jedyna konkurencja PiS w postaci bardziej "radykalnej" prawicy. To wg mnie bardzo dobrze wróży na przyszłość.

    ps.Choć PiS to żadna prawica.  
    Przekonają mnie do siebie w 100%, gdy zaczną obcinać stałe koszty państwa (głownie ograniczenie liczby urzędasów, którzy stanowią znaczące obciążenie budżetu), faktycznie zaczną pomagać polskim małym firmom (uproszczenie poodatków +ich zmniejszenie), inwestowanie w rozwój polskiego przemysłu (w tym zbrojeniowego) i na koniec: zwiększenie wydatków na armię + uzbrojenie szarego obywatela. Wtedy będzie idealnie:)
    Jakieś pierwiosnki już widać, na razie w formie obietnic i zapewnień a nie faktów.
    Na razie najważniejsza jest likwidacja burdelu, a reszta, mam nadzieję, nastąpi.

    • Brak przekazu z Chin wobec
      wartosci niemieckiego eksportu  do Polski (Polska – 47,69 mld€ – 8 miejsce Rosja – 29,22 mld € -13 miejsce) w niemieckich mediach dla tubylcow Tenkraju wcale nie dziwi – to ich gospdarka dostanie po dupie najbardziej jak Chinole wejda "na powaznie" do gry rynkowej w UE. To ich gospodarka bedzie musiala konkurowac nie dosc ze z gospodarka USA (finalizuja sie negocjacje w sprawie TTIP) to jeszcze z chinska. Do tej pory wystarczylo spakowac towar, zawiesc do magazynow do Polski i rozwiezc po Lidlach i Obich.

      • Przekaz jest…
        Przekaz jest jasny…nasza współpaca z Chinami to zagrożenie dla interesów niemieckich w naszym kraju. Bardzo to dobrze- Merkelowa będzie musiała nabrać do nas więcej szacunku. Dywersyfikacja eksportu pomoże nam badziej uniezależnić się od Niemiec.
        A Chin bym się jednak trochę obawiał.To nie będzie tak, że chwycimy "pana boga" za nogi. Oni szukają alternatywnej, szybszej niż morska i nie kontrolowanej przez usa, drogi transportowej zbytu, bo sami się już dławią. Kasę na infrastuktrę władują, ale zapewne sami będą chcieli jak najwięcej jej wykonać (model dokładnie taki jak fundusze EU), w kwestii infastruktury drogowej, to raczej nie mają sobie równych. Co my im możemy sprzedać? Żywność, warzywa, owoce +surowceKGHM…na tym naszej potęgi nie budujemy…tylko własny przemysł.

        Ktoś może klarownie wyłożyć, jakie będziemy mieli korzyści z ewentualnej lokalizacji tego "huba" przeładunkowego u nas? Bo oprócz trochę miejsc pracy + kasy dla firm transportowych + jakieś opłaty tranzytowe to za bardzo nie widzę innych korzyści.
        No oczywiście wzrot exportu itd…ale ważniejszy będzie bilans export/import, a tu się obawiam, że może być dla nas mocno niekorzystny.

          • “może ochronę ChRL” ..hehe
            "może ochronę ChRL" ..hehe tak to się teraz nazywa. Ja się trochę boję, że włączy im się tryb kolonizatorski i będziemy ich murzynkami zanim się zorientujemy.
            Wg mnie są w tej znacznie groźniejsi od naszych zachodnich sąsiadów. Największy terrorysta świata zza ocenau wprowadza swoje porządki siłą, a Chinole zdobywają świat siłą kasy. 
            Dla nich jesteśmy jak podwórkowy kundelek…powagi sytuacji dodaje tylko i wyłącznie nasze optymalnie kosztowo geopolitycznie położenie. Czysta geografia:)

      • Nie, prawica to dla mnie:
        Nie, prawica to dla mnie:
        "państwowa władza jest ograniczona do minimum, bo ludzie sami wiedzą, czego chcą. Polityka socjalna rozwinięta jest na niskim poziomie… Ludzie sami decydują na co przeznaczają swoje pieniądze…Biurokracja praktycznie żadna, bo ludzie nie potrzebują zakazów, nakazów, stosu papierów i przepisów."
        Jakoś nie wydaje mi się, żeby PiS zmierzał w tym kierunku. Choć wolałbym się mylić.








  13. Lewicka przykuta do Kulczyckiego i nie tylko…
    Na prawo od PiS, też tak uważam, będzie kształtowała się jakaś siła polityczna, która przejmie rolę autentycznej prawicy, bo PiS (na który konsekwentnie głosuję) to raczej pobożni socjaliści, jak to mówią. Umiarkowanie trafne określenie i dla mnie dość zabawne 😀
    Na tę możliwość wskazują tendencje w nastrojach ludzi młodych. Zarażenie lewizną, tą najgorszą michniko-postmarksistowską nie tyka już młodych, tak jak kiedyś. To bardzo dobrze. Dobrze, bo dzięki temu, ktoś powie coś więcej niż PiS, a PiS przesunie się do centrum, urealniając, czyniąc zdrowszym układ polityczny. PiS de facto nie jest żadną ekstremą. Niech zajmuje miejsce, które mu się należy umiarkowanej partii o konserwatywnym i patriotycznym przesłaniu.
    Ale to co na bieżąco ważniejsze. Generalnie się zgadzam, że Michnik majdanu nie zrobi, bo nie ma z czego. Ale przygotujmy się na spektakle medialne w rodzaju:
    – Lewicka przykuta do Kulczyckiego, który przykuty do kaloryfera w kiblu TVP broni wolności słowa i demokracji i transmituje to, przy pomocy tłitera
    – sędziowie TK rozdzierający szaty i być może nawet barykadujący się w budynku
    – nieliczne ale bardzo hałaśliwe demonstracje pod sejmem z KODem 😀
    – PROWOKACJE rozmaite i nagłaśniane ile wlezie.
    Na ile to może być groźne? Nie przesądzam, nie chcę przesadzać, ale trzeba to brać pod uwagę. Stawiam na to, że PiS sobie poradzi, że po prostu MY sobie poradzimy. Ale nie lekceważyłbym siły niszczącej takich akcji. PiS musi (nie mam pojęcia, czy oni są na to gotowi, trochę wpadek medialnych było, ale bez dramatu) umieć to neutralizować. Pewnie podstawą jest przejęcie mediów w trybie pilnym.
    PiS ich zaskoczył. I nadal zaskakuje. Ciągle jest kilka kroków naprzód. Byle ta przewaga została utrzymana.

  14. Lewicka przykuta do Kulczyckiego i nie tylko…
    Na prawo od PiS, też tak uważam, będzie kształtowała się jakaś siła polityczna, która przejmie rolę autentycznej prawicy, bo PiS (na który konsekwentnie głosuję) to raczej pobożni socjaliści, jak to mówią. Umiarkowanie trafne określenie i dla mnie dość zabawne 😀
    Na tę możliwość wskazują tendencje w nastrojach ludzi młodych. Zarażenie lewizną, tą najgorszą michniko-postmarksistowską nie tyka już młodych, tak jak kiedyś. To bardzo dobrze. Dobrze, bo dzięki temu, ktoś powie coś więcej niż PiS, a PiS przesunie się do centrum, urealniając, czyniąc zdrowszym układ polityczny. PiS de facto nie jest żadną ekstremą. Niech zajmuje miejsce, które mu się należy umiarkowanej partii o konserwatywnym i patriotycznym przesłaniu.
    Ale to co na bieżąco ważniejsze. Generalnie się zgadzam, że Michnik majdanu nie zrobi, bo nie ma z czego. Ale przygotujmy się na spektakle medialne w rodzaju:
    – Lewicka przykuta do Kulczyckiego, który przykuty do kaloryfera w kiblu TVP broni wolności słowa i demokracji i transmituje to, przy pomocy tłitera
    – sędziowie TK rozdzierający szaty i być może nawet barykadujący się w budynku
    – nieliczne ale bardzo hałaśliwe demonstracje pod sejmem z KODem 😀
    – PROWOKACJE rozmaite i nagłaśniane ile wlezie.
    Na ile to może być groźne? Nie przesądzam, nie chcę przesadzać, ale trzeba to brać pod uwagę. Stawiam na to, że PiS sobie poradzi, że po prostu MY sobie poradzimy. Ale nie lekceważyłbym siły niszczącej takich akcji. PiS musi (nie mam pojęcia, czy oni są na to gotowi, trochę wpadek medialnych było, ale bez dramatu) umieć to neutralizować. Pewnie podstawą jest przejęcie mediów w trybie pilnym.
    PiS ich zaskoczył. I nadal zaskakuje. Ciągle jest kilka kroków naprzód. Byle ta przewaga została utrzymana.

  15. To też mam w głowie, taki
    To też mam w głowie, taki scenariusz, delegalizacji PiS i uderzenia jawnego. Ale to jest tak nachalne i tak ostre, że nie przypuszczam, aby III RP się do tego posunęła. Ale wykluczyć tego zupełnie nie można. Zakładam, że rekacja PiS i nas wszystkich, tych bardziej świadomych, ale nie tylko, byłaby jednoznaczna, czyli wyjście na ulice. Ja od razu pakuję kogo się da i jadę do Warszawy. Kaczafi 😀 zrobiłby dym. Ludzie na stanowiskach w policji, służbach i wojsku, dokonywaliby wówczas życiowych decyzji, po której stronie stanąć. To wszystko mogłoby oznaczać zamieszki, może bez jakichś wielkich odlotów, ale jednak. Wówczas byłoby siłowanie, kto więcej ludzi zbierze i ile wytrzyma. Stawiam na PiS i spółkę. Prawdopodobnie skończyłoby się to dorżnięciem watahy III RP i to już jawnym i bez zachowywania jakichkolwiek pozorów.
    Wydaje mi się, że taki obrót sprawy, taki wybór antyelity, pójścia na knfrontację to byłby wynik połączenia strachu, determinacji i przyzwolenia z zewnątrze, wręcz poparcia i zdolności organizacyjnych.
    Strach – jest, ale być może, nie jest to tak wielkie przerażenie, bo oni wciąż nie wierzą, że to może być ich koniec.
    Determinacja – ciągle jakby za mało, bo nadal nie wierzą.
    Zewnętrzne poparcie – na razie jest moralne, bardzo ogólne. Przyzwolenie natury jawnie politycznej, mogą nie dostać, gdy Berlin ma duże problemy z tym imigracyjnym burdelem.
    Zdolności organizacyjne – no! zawsze je mieli, ale bez woli politycznej, to nie zadziała, tym bardziej, że wydaje mi się, że w zapleczu antyelity trwa przegrupowanie.
    I być może, ten fakt, że oni teraz siebie liczą, obsadzają role, liczą co im się bardziej opłaca, może być tutaj zasadniczy. Wielu może skalkulować, że im się nie opłaca iść na jawną konfrontację.

  16. To też mam w głowie, taki
    To też mam w głowie, taki scenariusz, delegalizacji PiS i uderzenia jawnego. Ale to jest tak nachalne i tak ostre, że nie przypuszczam, aby III RP się do tego posunęła. Ale wykluczyć tego zupełnie nie można. Zakładam, że rekacja PiS i nas wszystkich, tych bardziej świadomych, ale nie tylko, byłaby jednoznaczna, czyli wyjście na ulice. Ja od razu pakuję kogo się da i jadę do Warszawy. Kaczafi 😀 zrobiłby dym. Ludzie na stanowiskach w policji, służbach i wojsku, dokonywaliby wówczas życiowych decyzji, po której stronie stanąć. To wszystko mogłoby oznaczać zamieszki, może bez jakichś wielkich odlotów, ale jednak. Wówczas byłoby siłowanie, kto więcej ludzi zbierze i ile wytrzyma. Stawiam na PiS i spółkę. Prawdopodobnie skończyłoby się to dorżnięciem watahy III RP i to już jawnym i bez zachowywania jakichkolwiek pozorów.
    Wydaje mi się, że taki obrót sprawy, taki wybór antyelity, pójścia na knfrontację to byłby wynik połączenia strachu, determinacji i przyzwolenia z zewnątrze, wręcz poparcia i zdolności organizacyjnych.
    Strach – jest, ale być może, nie jest to tak wielkie przerażenie, bo oni wciąż nie wierzą, że to może być ich koniec.
    Determinacja – ciągle jakby za mało, bo nadal nie wierzą.
    Zewnętrzne poparcie – na razie jest moralne, bardzo ogólne. Przyzwolenie natury jawnie politycznej, mogą nie dostać, gdy Berlin ma duże problemy z tym imigracyjnym burdelem.
    Zdolności organizacyjne – no! zawsze je mieli, ale bez woli politycznej, to nie zadziała, tym bardziej, że wydaje mi się, że w zapleczu antyelity trwa przegrupowanie.
    I być może, ten fakt, że oni teraz siebie liczą, obsadzają role, liczą co im się bardziej opłaca, może być tutaj zasadniczy. Wielu może skalkulować, że im się nie opłaca iść na jawną konfrontację.

  17. pozostanie mu się zmagać z polskim Jobbikiem
    Jobbika to mamy. A właściwie pojobika, ksywa Liroy który przez 4 lata będzie zaabsorbowany drzwiami kościołów jak jobik z poprzedniego sejmu.
    Chodzi i pierdzieli jak to był chrzczony i pierwszokomunikowany jakby to kogoś interesowało.
    Powinien jeszcze przyjąć ostatnie namaszczenie bo może nie zdążyć jak jeden z generałów.
    Kukiz dał się wyjaić

  18. pozostanie mu się zmagać z polskim Jobbikiem
    Jobbika to mamy. A właściwie pojobika, ksywa Liroy który przez 4 lata będzie zaabsorbowany drzwiami kościołów jak jobik z poprzedniego sejmu.
    Chodzi i pierdzieli jak to był chrzczony i pierwszokomunikowany jakby to kogoś interesowało.
    Powinien jeszcze przyjąć ostatnie namaszczenie bo może nie zdążyć jak jeden z generałów.
    Kukiz dał się wyjaić

  19. Holandia
    Interesowalem sie skad Holendrzy maja tyle kasy. Juz wiem!  Handel, handel z chinami i porty morskie. Sprowadzaja towary modyfikuja np wgrywajac oprogramowanie przepakowuja w pudelka  i juz towar jest made in cos tam. Odkupija stare towary z chin przepakowuja i rozprowadzaja po calej europie… Tam malo jest firm produkcyjnych ale za to od groma handlowych. Gdyby Polaka przejela choc kilkanascie procent tego rynku bedzie to sukces i poczatek dobrobytu dla nastepnych pokolen…

  20. Holandia
    Interesowalem sie skad Holendrzy maja tyle kasy. Juz wiem!  Handel, handel z chinami i porty morskie. Sprowadzaja towary modyfikuja np wgrywajac oprogramowanie przepakowuja w pudelka  i juz towar jest made in cos tam. Odkupija stare towary z chin przepakowuja i rozprowadzaja po calej europie… Tam malo jest firm produkcyjnych ale za to od groma handlowych. Gdyby Polaka przejela choc kilkanascie procent tego rynku bedzie to sukces i poczatek dobrobytu dla nastepnych pokolen…