Reklama

Mam wrażenie, że etymologia często przywoływanych słów „seanse nienawiści” nie jest powszechnie znana, a szkoda, bo z tego powodu dochodzi do dramatycznych nieporozumień. O seansach nienawiści pisał Orwell, ale w Polsce zasłynął inny autor, jedna z najbardziej odrażających postaci, żydowski komunista Jerzy Urban. Określenie to Urban odnosił do mszy i kazań prowadzonych przez śp. Księdza Jerzego Popiełuszkę. Znając kontekst historyczny i literacki trudno uznać „seanse nienawiści” za adekwatne podsumowanie wydarzeń, które tak często bulwersują Polaków. Czy sejmowe wystąpienie socjopaty Niesiołowskiego w jakikolwiek sposób można odnieść do kazań Popiełuszki i bełkotu Urbana? Czy groteskowe przemówienie Rzeplińskiego do pustej sali sejmowej, ma jakikolwiek związek z Orwellowskim klimatem? W jednym i drugim przypadku mówię stanowcze nie. Od dłuższego czasu tak zwany przemysł nienawiści, który rzeczywiście istniał, przerodził się w przemysł komediowy i to na poziomie slapsticku. Nawoływanie do nienawiści powinno mieć jedną cechę decydującą o skutecznym wywołaniu emocji. Ludzie słuchający Niesiołowskiego albo Rzeplińskiego muszą podrywać się z foteli, pluć przez ekran telewizora na Macierewicza, wychodzić na ulicę i krzyczeć chcemy krwi. Nic podobnego się nie dzieje, co więcej reakcje są dokładnie przeciwne. Przegrana opozycja ze swoim przegranym elektoratem mielą te same inwektywy i związki frazeologiczne, na zasadzie ugryźć nie mogę, to sobie chociaż poszczekam. Niemało mnie to kosztowało, ale przeczytałem kilkadziesiąt komentarzy wychodzących z obozu III RP po wynurzeniach Niesiołowskiego i nie dostrzegłem w nich żadnej nadziei, żadnej odnowy i woli walki o powrót na szczyt władzy. W najlepszym razie ostatni „nowocześni”, siedząc na kupie kamieni, uśmiechali się gorzko i rzucali hasło: „przynajmniej im Niesiołowski nawrzucał”.

Przynajmniej należy uznać za słowo klucz, bo w nim jest zawarta cała rezygnacja i beznadzieja. Oni sami wiedzą, że wszystko się skończyło i nigdy nie będzie jak dawniej. Nie mają cienia pomysłu, co z sobą zrobić w nowych warunkach i dlatego pozostaje prymitywna satysfakcja „przynajmniej nawrzucał”. Jeśli w taki sposób spojrzeć na działania opozycji, a w moim przekonaniu jest to jedyny właściwy sposób, nie ma najmniejszego sensu odwoływać się do seansów nienawiści. Niesiołowski i Rzepliński nie powodują, że Polacy masowo zaczynają nienawidzić Kaczyńskiego, PiS i pozostałych wrogów przyjaźni polsko-radzieckiej. Oni kierują słowa do tych, którzy nienawidzą od dawna i nienawiść rozum im odebrała. Zamiast rozpalonych emocji na skalę narodową, mamy farsę odegraną w remizie przez emerytowanych komediantów, występujących dla pensjonariuszy domu starców „Jesień RPIII”. Jest to bardzo dobra dla Polski informacja, ponieważ wpisuje się w serię zjawisk, które świadczą, że dokonują się zmiany przełomowe i nieodwracalne. Jeszcze 5 miesięcy temu byliśmy świadkami ożywionych debat na temat cenzury i politycznych czystek, gdy z TVP wylatywała funkcjonariuszka Lewicka. W Polskim Radiu przypomniano sobie o hymnie narodowym i grano Mazurka Dąbrowskiego, co godzinę, żeby zwrócić uwagę na nieludzką krzywdę, jaką wyrządzono mediom publicznym.

Reklama

Wszystko ustało, jak siekierą uciął. Po Lewickiej hurtem wyleciały „gwiazdy”, o Tadli jeszcze ktoś wspominał, Zimoch sam narobił szumu wokół siebie, ale już wyjazd Kreta z TVP skomentowała jedynie najbliższa rodzina. Wysiłki całej ekipy RPIII wzbudzają w narodzie jedynie uśmiech. Dla większości jest to uśmiech politowania lub satysfakcji, że w końcu dzieje się coś od dawna oczekiwanego. Mniejszość ledwie wykrzywia usta w grymasie pocieszenia, który ciężko uśmiechem nazwać. Upokorzeni i pogubieni przedstawiciele byłej władzy nie mają najmniejszej mocy, aby wzbudzić rewolucyjną nienawiść. Zdemoralizowana kadra partyjniacka ledwie utrzymuje nienawiść partyzancką, pochowaną w ostatnich lepiankach „nowoczesnych Europejczyków”. Podejmowane próby prężenia muskułów, kończą się taką farsą, jaką widzieliśmy w wykonaniu PO, Niesiołowskiego i Rzeplińskiego w sejmie. Na nienawiści, wbrew pozorom i porzekadłom, da się zbudować i to w dodatku potęgę. Historia podaje liczne przykłady, z tymi najbardziej tragicznymi na czele. Na komedii, na grotesce, na farsie nie da się zbudować niczego poza podestem dla komediantów i paroma ławkami dla znudzonej, pogrążonej w marazmie publiczności. Dokładnie takie spektakle odgrywają opozycyjni chałturnicy dla ostatnich klakierów RPIII.

Reklama

14 KOMENTARZE

  1. Cenne podsumowanie uwiądu nierządu
    Tak można by nazawć ten felieton, bo rzeczywiście już powoli zapominamy z jaką to zajadłością broniono na początku każdego przyczółka demokracji III RP. Przy tamtych kombatantach, obecni nie mają już szans załapać się na bohatera – to po prostu funkcjonariusze-pechowcy, a pechowców nikt specjalną estymą nie darzy.
    Czytając o komediowym charakterze obecnych zachowań pomyślałem, czy by jakiś zdolny reżyser nie potrafił z tego zmontować zgrabnego spotu, a może nawet jakąś obszerniejszą produkcję 😉

    Opisywane dziś manifestacje kodziarzy generują tylko wesołe komentarze typu:

    Sraki sobie pozaklejajcie bo wam sie w d..pie przewraca
    Gdansk Dlugi Targ – nie więcej niż 200 stu wrzeszczących staruszków.
    przypominam, że czarna taśma służy do izolacji "kabli," w sam raz na eventy ORMO
    Oj puszki beda puste, a alimenty niezaplacone.

    czy inny w tym samym stylu:
    Ciekawe ile nazbierali do "puszek" od kija , który obiecał spłacić dług z alimentów a tu zoonk !!!

    Muszę zaproponować mojej siostrze, na którą spadło nieszczęście w postaci męża-KODziarza, żeby mu zrobiła zdjęcie w pełnym rynsztunku, żeby potem pokazywać nowonarodzone tradycje kombatanckie wnukom i prawnukom, bo niebawem może porzucić swe ORMOwskie praktyki.

  2. Cenne podsumowanie uwiądu nierządu
    Tak można by nazawć ten felieton, bo rzeczywiście już powoli zapominamy z jaką to zajadłością broniono na początku każdego przyczółka demokracji III RP. Przy tamtych kombatantach, obecni nie mają już szans załapać się na bohatera – to po prostu funkcjonariusze-pechowcy, a pechowców nikt specjalną estymą nie darzy.
    Czytając o komediowym charakterze obecnych zachowań pomyślałem, czy by jakiś zdolny reżyser nie potrafił z tego zmontować zgrabnego spotu, a może nawet jakąś obszerniejszą produkcję 😉

    Opisywane dziś manifestacje kodziarzy generują tylko wesołe komentarze typu:

    Sraki sobie pozaklejajcie bo wam sie w d..pie przewraca
    Gdansk Dlugi Targ – nie więcej niż 200 stu wrzeszczących staruszków.
    przypominam, że czarna taśma służy do izolacji "kabli," w sam raz na eventy ORMO
    Oj puszki beda puste, a alimenty niezaplacone.

    czy inny w tym samym stylu:
    Ciekawe ile nazbierali do "puszek" od kija , który obiecał spłacić dług z alimentów a tu zoonk !!!

    Muszę zaproponować mojej siostrze, na którą spadło nieszczęście w postaci męża-KODziarza, żeby mu zrobiła zdjęcie w pełnym rynsztunku, żeby potem pokazywać nowonarodzone tradycje kombatanckie wnukom i prawnukom, bo niebawem może porzucić swe ORMOwskie praktyki.

  3. Samo sedno
    Sedno – czyli u rycerza,
    nieokryta część ciała,
    co się bez zbroi
    z siodłem stykała.

    Jak mi się wydaje, pewna młoda dama w dwóch słowach wyraziła istotę tego rodzaju zachowań, emocji, motywacji… nie mam powodu wątpić w szczerość.

    Uczciwszy uszy: "k….wska duma".

  4. Samo sedno
    Sedno – czyli u rycerza,
    nieokryta część ciała,
    co się bez zbroi
    z siodłem stykała.

    Jak mi się wydaje, pewna młoda dama w dwóch słowach wyraziła istotę tego rodzaju zachowań, emocji, motywacji… nie mam powodu wątpić w szczerość.

    Uczciwszy uszy: "k….wska duma".

  5. Niesiolowski
    nic merytorycznego, POpaprana hucpa, powiedzial co mial do powiedzenia, po tym jak nawachal sie wywaru ze szczawiu i mirabelek.

    Oni odlatuja na zmiane, jak nie Schetyna to Kopacz, jak nie Niesiolowski to Rzeplinski, a do tego jeszcze Petru i Kitka Alimenciarz, dla nich Polska kabaretem stoi.

  6. Niesiolowski
    nic merytorycznego, POpaprana hucpa, powiedzial co mial do powiedzenia, po tym jak nawachal sie wywaru ze szczawiu i mirabelek.

    Oni odlatuja na zmiane, jak nie Schetyna to Kopacz, jak nie Niesiolowski to Rzeplinski, a do tego jeszcze Petru i Kitka Alimenciarz, dla nich Polska kabaretem stoi.

  7. Slawomir Cenckiewicz….
    "Wam kury szczać prowadzać, a nie…" Macierewicza odwoływać! Jak praktykowaliście w PZPR i SB to Macierewicz walczył o niepodległość Polski panowie Rosati, Święcicki, Czempiński, Dukaczewski i Makowski!"

  8. Slawomir Cenckiewicz….
    "Wam kury szczać prowadzać, a nie…" Macierewicza odwoływać! Jak praktykowaliście w PZPR i SB to Macierewicz walczył o niepodległość Polski panowie Rosati, Święcicki, Czempiński, Dukaczewski i Makowski!"

  9. Czarny protest ostatnich klakierów
    Za to Tata dopatrzył się w tych najróżniejszych przejawach troski o demokrację korzeni ascetycznych.

    Uznał, że ubrani na czarno, z pozaklejanymi ustami, wyglądali jak pokutnicy.

    Bardzo surowa pokuta…

    W ramach umartwiania
    podjęli nader szlachetny

    post
    od głupiego gadania!

    Edit: wczoraj rozmawialiśmy o tym, jak to chrzcielnica i krzyż nie są przedmiotami kultu religijnego i zastanawialiśmy się, ile by taka ambona mogła kosztować.
    To pewnie się przyczyniło do skojarzenia.

    Zresztą, w dzieciństwie usłyszałam wyjaśnienie sensu obchodów pierwszomajowych: "Dziś jest świętego Józefa Robotnika, a to idzie procesja ku jego czci…"

    🙂

  10. Czarny protest ostatnich klakierów
    Za to Tata dopatrzył się w tych najróżniejszych przejawach troski o demokrację korzeni ascetycznych.

    Uznał, że ubrani na czarno, z pozaklejanymi ustami, wyglądali jak pokutnicy.

    Bardzo surowa pokuta…

    W ramach umartwiania
    podjęli nader szlachetny

    post
    od głupiego gadania!

    Edit: wczoraj rozmawialiśmy o tym, jak to chrzcielnica i krzyż nie są przedmiotami kultu religijnego i zastanawialiśmy się, ile by taka ambona mogła kosztować.
    To pewnie się przyczyniło do skojarzenia.

    Zresztą, w dzieciństwie usłyszałam wyjaśnienie sensu obchodów pierwszomajowych: "Dziś jest świętego Józefa Robotnika, a to idzie procesja ku jego czci…"

    🙂