Reklama

Dziadek Jarosław KaczyńskiW Super Expres

Dziadek Jarosław KaczyńskiW Super Express pokazał się dokładnie taki felieton, czy też fotoreportaż jaki zasugerowałem. Marta Kaczyńska na spacerze z dzieckiem i Jarosławem Kaczyńskim. Chciałbym powiedzieć, że póki co korzystam ze statusu świeżej krwi, ale to wcale nie jest takie proste jak się wszystkim wydaje. Dziś największym problemem sztabu PiS są „gościnne” występy ludzi, którzy nie mogą się pogodzić ze swoją rolą. W sztabie pojawiają się wszyscy przegrani PiS od Bielana, przez Kurskiego, aż po Migalskiego. Każdy z nich uważa, że przeczytanie kilku amerykańskich rozdziałów i prześledzenie reklamówek zza oceanu czyni ich magikami od kampanii wizerunkowej. Wszystkiego nie mogę, zresztą nie chcę, ja odpowiadam ze tę część, która moją jest. Moje są propozycje takie jak ta z SE, moja jest sugestia, aby ludzi w typie Brudzińskiego absolutnie nie pokazywać w TV i nawet nie doprowadzić do takiego stanu, że będą przecieki do mediów, kto się w sztabie zbiera. Jak to będzie realizowane nie moja to odpowiedzialność i rola. Tyle powiem, ze teraz trwa batalia o prestiż, wszyscy odstawienie na boczny tor walczą o miejsce OFICJALNE, bo tak zwane „wszystkie ręce na pokład”, to oczywiście wczesne alibi deputowanego Bielana i innych chętnych.

Reklama

W każdym razie i wracając do kluczowego wątku, trzeba jeszcze raz powtórzyć, że eksploatowanie Marty Kaczyńskiej i to na tak wczesnym etapie kampanii to jest błąd nadgorliwości. Wystarczy, zrobił się szum, teraz Panią Martę należy zostawić w spokoju do czasu decydującej fazy kampanii. W tej chwili potrzeba czegoś dokładnie tego samego, tylko w innym składzie osobowym. Nie lubię tych wszystkich fachowych i pseudonaukowych określeń propagandowych, ale coś w rodzaju think tanków potrzeba Jarosławowi Kaczyńskiemu jeszcze bardziej niż głosów. Po kliku dniach racjonalnego wykładania racji obserwuję, że to jest argument dla naprawdę nielicznych, takich co lubią sobie pomyśleć, ustalić fakty, zapoznać się ze stanem faktycznym, ponieważ mają już dość wszystkich wyświechtanych „kto co powiedział”. Niestety z całym szacunkiem dla ambitnych wybory wygrywają przeciętni, a co reagują na nazwiska, nie na argumenty. Dlatego konieczne jest odsunięcie nazwisk fatalnie kojarzonych, ale jeszcze ważniejsze, aby pokazać nazwiska kojarzone dobrze i popierające Jarosława Kaczyńskiego. I to nie może być znów osiemdziesięcioletnia wdowa po generale Nilu, albo inny bohater II Wojny Świtowej, przy całym i niekłamanym szacunku dla tych ludzi. To nie może być biskup, czy przewodnicząca stowarzyszenia „ratujmy dzieciaki”. Wysyłam do sztabu Jarosława Kaczyńskiego następny pakiet działań, który według mnie należy podjąć natychmiast. Pora uruchomić ludzi odważnych z dorobkiem życiowym, których można prosić o pomoc nie tyle w samej kampanii, co zmianie fałszywego obrazu rzeczywistości. Ludzie powinni zobaczyć, że to co mówi się w mediach kto jest inteligentny, a kto nie, ma się nijak do politycznych wyborów ludzi znanych i inteligentnych. Moje propozycje nazwisk są następujące.

Kazimierz Staszewski, który wbrew temu co się wypisuje po forach jest znacznie bliżej tak zwanej IVRP niż II Irlandii. Człowiek odważny, nie boi się wyrażać swoich poglądów i w wielu miejscach są to poglądy konserwatywne, na pewno antykomunistyczne i niekoniecznie proeuropejskie. Staszewski po prostu ma poglądy, nie zbiór gotowców jak nie zostać uznanym za oszołoma. W jakiejkolwiek formie udział Kazika byłby wielkim osiągnięciem, wystarczy, że powie na kogo będzie głosował i dlaczego. Należy mu w tym pozostawić pełną swobodę. Adam Małysz człowiek, który bardzo szanował Lecha Kaczyńskiego i wiele razy z nim rozmawiał, jeśli tylko zgodziłby się powiedzieć coś zgodnie ze swoimi przekonaniami już dziś należałoby go poprosić o wsparcie dla zmiany prymitywnego stereotypu, że to ludzie przegrani popierają PiS.  Ewa Błaszczyk, znana aktorka i kobieta, która przeszła osobiste piekło, z tego co mi wiadomo również zwolenniczka PiS. Jest wielu młodych artystów i znanych ludzi, którzy mają poglądy inne niż poglądy „bezpieczne”, ponieważ obowiązujące w medialnych ramówkach. Cała lista od raperów, przez dziennikarzy, aż po twarze kojarzone z rozsądkiem i poglądami autorskim jak: Emilian Kamiński, Krzysztof Skowroński, Antoni Dudek.

Nazwisko Jarosław Kaczyński trzeba zmienić, a można to zrobić tylko innymi nazwiskami. Wyborca oczekuje rzeczy prostych na zasadzie „Co tamten popiera?”. To, że stryja popiera Marta Kaczyńska jest oczywiste, a dla wielu i tak się „sprzedaje”, gdyby poparła Tuska, pewnie nikogo by nie zdradziła, ani swojego ojca, ani matki. Już się zaczynają tego rodzaju absurdalne opinie i tego sama Marta Kaczyńska nie udźwignie. Pewnie łatwo się mówi gorzej się robi, tylko że jak się nie zrobi, to nic z tego nie wyjdzie. Zmienić nazwisko Jarosławowi Kaczyńskiemu mogą tylko inne znane i dobrze kojarzone nazwiska. W Polsce obowiązuje powszechne przekonanie, że to wstyd popierać poglądy PiS i że tego nie zrobiłby żaden szanujący się znany Polak, co jest oczywiście fałszem i to niewyobrażalnych rozmiarów. Co w tytule robi Jan Pospieszalski? Otóż on robi złą robotę, ludzi kojarzonych z PiS, ale w tym najgorszym rozumieniu, w krzywym zwierciadle. Wszystkie wysiłki powinny być skierowana na zatarcie złego wrażenia, nie na podtrzymywanie stereotypu. Jak dla mnie ktoś taki jak Pospieszalski już powinien wylecieć z TVP i to zdaje się jest w gestii PiS, ale to też nie jest takie proste z tego co wiem zbyt wielu w PiS myśli towarzysko, zamiast skutecznie. Pozostawiam te stosunki partii PiS, mnie za to nikt nie zapłaci.

Reklama

68 KOMENTARZE

  1. Dodatkowy test na
    Dodatkowy test na inteligencję. Co powiedział Bielan u Moniki Olejnik, że jest w składzie sztabu wyborczego, czy go nie ma? To pytanie dla inteligentnych. Pytanie pomocnicze dla półgłówków. Jest w ogóle ogłoszony oficjalny skład sztabu, czy go nie ma? Pytanie dla idiotów. Po co się idioci wypowiadacie, skoro ani czytać ze zrozumieniem, ani nawet tak prostego komunikatu w TV w banalnych programie masowym odczytać nie potraficie. Opublikuję tylko inteligentne odpowiedzi.

    • Doskonale wiesz,że nikt nie mówi ,,ja jestem ze sztabu”
      albo ,,ja domalowałem ogonki samogłoskom w przemówieniu kolegi Pawlaka”.Bielan mówił i zachowywał się jak ktoś ze środka akcji , z ,,centrum dowodzenia”.Nie jak kurier albo facet od plakatów i chorągiewek. Fakt,że spokojniej i łagodniej,ale oni wszyscy,JESZCZE,świrują zasmuconych i zapłakanych.Bo wiedzą dokładnie,że kto pierwszy parsknie – ten poległ.

      • Do Ojca_milicjanta … Popieram Twoją wypowiedź .
        Ponieważ zacytowałem Bielana, jako argument, że Bielana
        nie odsunięto od wpływu na kampanię prezydencką,
        czuję się powyższą wypowiedzią MK wywołany do tablicy.

        Ojciec_milicjant świetnie tu odpowiedział za mnie.

        Powtórzę istotę jego argumentacji : “Bielan mówił i zachowywał
        się jak ktoś […] z centrum dowodzenia”.

        Ja nie twierdziłem, że z zacytowanych wypowiedzi Bielana
        jednoznacznie wynika, że prowadzi on kampanię
        prezydencką dla J.K.
        Chciałem tylko pokazać, że teza o wkrótce mającym
        nastąpić odsunięciu Bielana od prowadzenia kampanii
        wygląda w świetle podanych przykładów jego ostatnich
        wystąpień na wątpliwą.
        Stąd moje nagłówkowe “TERE FERE KUKU”.

  2. Dodatkowy test na
    Dodatkowy test na inteligencję. Co powiedział Bielan u Moniki Olejnik, że jest w składzie sztabu wyborczego, czy go nie ma? To pytanie dla inteligentnych. Pytanie pomocnicze dla półgłówków. Jest w ogóle ogłoszony oficjalny skład sztabu, czy go nie ma? Pytanie dla idiotów. Po co się idioci wypowiadacie, skoro ani czytać ze zrozumieniem, ani nawet tak prostego komunikatu w TV w banalnych programie masowym odczytać nie potraficie. Opublikuję tylko inteligentne odpowiedzi.

    • Doskonale wiesz,że nikt nie mówi ,,ja jestem ze sztabu”
      albo ,,ja domalowałem ogonki samogłoskom w przemówieniu kolegi Pawlaka”.Bielan mówił i zachowywał się jak ktoś ze środka akcji , z ,,centrum dowodzenia”.Nie jak kurier albo facet od plakatów i chorągiewek. Fakt,że spokojniej i łagodniej,ale oni wszyscy,JESZCZE,świrują zasmuconych i zapłakanych.Bo wiedzą dokładnie,że kto pierwszy parsknie – ten poległ.

      • Do Ojca_milicjanta … Popieram Twoją wypowiedź .
        Ponieważ zacytowałem Bielana, jako argument, że Bielana
        nie odsunięto od wpływu na kampanię prezydencką,
        czuję się powyższą wypowiedzią MK wywołany do tablicy.

        Ojciec_milicjant świetnie tu odpowiedział za mnie.

        Powtórzę istotę jego argumentacji : “Bielan mówił i zachowywał
        się jak ktoś […] z centrum dowodzenia”.

        Ja nie twierdziłem, że z zacytowanych wypowiedzi Bielana
        jednoznacznie wynika, że prowadzi on kampanię
        prezydencką dla J.K.
        Chciałem tylko pokazać, że teza o wkrótce mającym
        nastąpić odsunięciu Bielana od prowadzenia kampanii
        wygląda w świetle podanych przykładów jego ostatnich
        wystąpień na wątpliwą.
        Stąd moje nagłówkowe “TERE FERE KUKU”.

  3. Jako, że się nie znam, to
    Jako, że się nie znam, to zabiorę głos jako przedstawicielka ludu niepracującego miast i wsi.

    1. Marta Kaczyńska.
    – Pani kochana to ta, co to z dzieciakiem na ręku popierała ojca na plakatach robiąc za rodzinę katolicką. A dzieciak wiadomo to czyj? I pani kochana, potem to rozwód miała i się za jakiegoś esedlowca wydała. W dodatku, nie wiem czy pani słyszała, że wykupiła szpitalne długi i zwiała z milionami za granicę. Itp…itd…

    2. Kazik
    Jako fanka może i posłucham co ma do powiedzenia, bo i felietony jego czytałam i płyty mam, ale…
    – Pani kochana jak on bluzga w tych swoich pożal się piosenkach i podobno, nie wiem czy pani słyszała, że…

    3. Orzeł z Wisły
    Gdyby, w co wątpię, chociaż dowodów nie mam, to… Kto by się dobrze nie wypowiadał o wręczającym mu odznaczenia? O Tusku też się wypowiadał z sympatią. Pewnie już taki jest, że dobrze o wszystkich a jak źle, to milczy. Liczyć na niego raczej nie można.

    Co do pozostałych kandydatów to być może?

    Tak mi się skojarzyło na gorąco. Z rozmów w środowisku skądinąd rozsądnym, vide wybory samorządowe, i opinii internautów. Żaden dowód, wiem, ale to Głos Ludu wybierze.

    W teście udziału nie wezmę. I to nie dlatego, że idiotką nie jestem, ale nie oglądałam.

    PS: Co do Marty Kaczyńskiej to podobno ma wspierać wuja nie na bilbordach, ale poprzez odciążenie go od powinności rodzinnych

  4. Jako, że się nie znam, to
    Jako, że się nie znam, to zabiorę głos jako przedstawicielka ludu niepracującego miast i wsi.

    1. Marta Kaczyńska.
    – Pani kochana to ta, co to z dzieciakiem na ręku popierała ojca na plakatach robiąc za rodzinę katolicką. A dzieciak wiadomo to czyj? I pani kochana, potem to rozwód miała i się za jakiegoś esedlowca wydała. W dodatku, nie wiem czy pani słyszała, że wykupiła szpitalne długi i zwiała z milionami za granicę. Itp…itd…

    2. Kazik
    Jako fanka może i posłucham co ma do powiedzenia, bo i felietony jego czytałam i płyty mam, ale…
    – Pani kochana jak on bluzga w tych swoich pożal się piosenkach i podobno, nie wiem czy pani słyszała, że…

    3. Orzeł z Wisły
    Gdyby, w co wątpię, chociaż dowodów nie mam, to… Kto by się dobrze nie wypowiadał o wręczającym mu odznaczenia? O Tusku też się wypowiadał z sympatią. Pewnie już taki jest, że dobrze o wszystkich a jak źle, to milczy. Liczyć na niego raczej nie można.

    Co do pozostałych kandydatów to być może?

    Tak mi się skojarzyło na gorąco. Z rozmów w środowisku skądinąd rozsądnym, vide wybory samorządowe, i opinii internautów. Żaden dowód, wiem, ale to Głos Ludu wybierze.

    W teście udziału nie wezmę. I to nie dlatego, że idiotką nie jestem, ale nie oglądałam.

    PS: Co do Marty Kaczyńskiej to podobno ma wspierać wuja nie na bilbordach, ale poprzez odciążenie go od powinności rodzinnych

  5. Ty naprawdę dobry jesteś
    Szkoda, że robisz to publicznie i za darmo.
    Ale za rok, przy wyborach parlamentarnych masz naprawdę szansę.

    Wtedy już malo kto będzie Cię czytać, co stworzy idealne warunki do roli anonimowego, profesjonalnego spindoctora. Prawdziwi wielcy stratedzy są anonimowi, za to świetnie opłacani.

    Na razie, moim skromnym zdaniem, nie spełniasz żadnego z tych dwóch warunków (ani anonimowy, ani opłacany)

    Ale przyszłość przed Tobą. V RP na horyzoncie.

    Nieustająco pozdrawiam.

  6. Ty naprawdę dobry jesteś
    Szkoda, że robisz to publicznie i za darmo.
    Ale za rok, przy wyborach parlamentarnych masz naprawdę szansę.

    Wtedy już malo kto będzie Cię czytać, co stworzy idealne warunki do roli anonimowego, profesjonalnego spindoctora. Prawdziwi wielcy stratedzy są anonimowi, za to świetnie opłacani.

    Na razie, moim skromnym zdaniem, nie spełniasz żadnego z tych dwóch warunków (ani anonimowy, ani opłacany)

    Ale przyszłość przed Tobą. V RP na horyzoncie.

    Nieustająco pozdrawiam.

  7. Nie czytam wszystkiego bo mi
    Nie czytam wszystkiego bo mi się nie chce, wystarczą mi nagłówki. a że już się przyznałem do tego, że jestem leniwy, więc tu odpowiem niejakiej katarynieeee, bo nie chce mi się szukać postu że pewne kobiety należałoby rozstrzeliwać po 60. a już na pewno te, które się nie umieją bawić, a skoro się nie umieją bawić w bielana tzn, że nie umieją się bawić w cokolwiek (za przekazy wystarczy nam internet). Żeby tak nie wyszło, że jestem przeciwny kobietom po 60. to dopowiem , że należałoby rozstrzeliwać także polityków po 20. Przez to ci, którzy wyjdą z dziury po trzydziestce może coś zrozumieją i będą warci mojego głosu. I wszystkim kretynom jeszcze napiszę, że tak w sumie chodzi faktycznie o “pokój na świecie” ale tak naprawdę chodzi o pewne jego przełożenie…na moje nieskromne in spe, choć chyba niezalezne życie. I nikt mi nie powie, że jakiś chuj, który strzela czyli tzw. poluje, pewny swojej przewagi nie strzeli kiedyś do mnie. Bo strzeli, w tym jego słabość. I mógłby pełnić nawet obowiązki księcia N.Y., w okresie zamienienia go w więzienie federalne, czym imponowałby wyłącznie sobie podobnym, co nie znaczy, że robiłby większe wrażenie na mojej percepcji, bo nie robi(łby). Dla niego dziesiątka to dla mnie pudło (nie chodzi o podium).

  8. Nie czytam wszystkiego bo mi
    Nie czytam wszystkiego bo mi się nie chce, wystarczą mi nagłówki. a że już się przyznałem do tego, że jestem leniwy, więc tu odpowiem niejakiej katarynieeee, bo nie chce mi się szukać postu że pewne kobiety należałoby rozstrzeliwać po 60. a już na pewno te, które się nie umieją bawić, a skoro się nie umieją bawić w bielana tzn, że nie umieją się bawić w cokolwiek (za przekazy wystarczy nam internet). Żeby tak nie wyszło, że jestem przeciwny kobietom po 60. to dopowiem , że należałoby rozstrzeliwać także polityków po 20. Przez to ci, którzy wyjdą z dziury po trzydziestce może coś zrozumieją i będą warci mojego głosu. I wszystkim kretynom jeszcze napiszę, że tak w sumie chodzi faktycznie o “pokój na świecie” ale tak naprawdę chodzi o pewne jego przełożenie…na moje nieskromne in spe, choć chyba niezalezne życie. I nikt mi nie powie, że jakiś chuj, który strzela czyli tzw. poluje, pewny swojej przewagi nie strzeli kiedyś do mnie. Bo strzeli, w tym jego słabość. I mógłby pełnić nawet obowiązki księcia N.Y., w okresie zamienienia go w więzienie federalne, czym imponowałby wyłącznie sobie podobnym, co nie znaczy, że robiłby większe wrażenie na mojej percepcji, bo nie robi(łby). Dla niego dziesiątka to dla mnie pudło (nie chodzi o podium).

  9. Oj Yoszka…a w którym to
    Oj Yoszka…a w którym to miejscu ja się kampanijnie zadeklarowałam? Na rozdrożu siedzę nie wiedząc w którą stronę się udać. Od wyborów uciec się nie da. Nie obawiaj się. Zranić może mnie ten tylko, na kim mi zależy.:) U mnie na wsi już od dawna funkcjonuje pojęcie “niepracująca” Kiedyś chyba nawet pisałam co to za wieś, praktycznie bez rolników.
    Barankiem mnie ustrzeliłeś. Dziękuję:)

    PS: Wybacz Piotrze, że tu…itd.:)

  10. Oj Yoszka…a w którym to
    Oj Yoszka…a w którym to miejscu ja się kampanijnie zadeklarowałam? Na rozdrożu siedzę nie wiedząc w którą stronę się udać. Od wyborów uciec się nie da. Nie obawiaj się. Zranić może mnie ten tylko, na kim mi zależy.:) U mnie na wsi już od dawna funkcjonuje pojęcie “niepracująca” Kiedyś chyba nawet pisałam co to za wieś, praktycznie bez rolników.
    Barankiem mnie ustrzeliłeś. Dziękuję:)

    PS: Wybacz Piotrze, że tu…itd.:)

  11. Ledwo leżę
    Zawodowy polityk. Tak, właśnie Jarosław jest najtwardszym politykiem.

    Zbudował dwie partie (jedna umarła, druga w agonii), brata posłał w prezydenty (a potem przedwyborczo na wycieczkę do Katynia), sam był premierem (kamikadze). To nic, że jego dzieła były krótkotrwałe – utworzyć umie, utrzymywać już nie – to jest rysa na osobowości. Niemniej, nikt z innych polityków tego nie zrobił. W tej sprawie Komorowski jest nikim, FAKT.

    Co do rankingu skuteczności:
    Lepper bylby następny (założenie SO), potem dlugo, długo nic, bo inni byli współzałożycielami lub prezesami partii:
    Olechowski, Korwin Mikke, Giertych, Tusk. A co tu robi Pawlak? Nie z tego klucza, wyraźnie.

    W Polsce, tak jak w każdym innym demokratycznym kraju, jest elita rządząca i muszą być ci, którzy im na ręce patrzą. Opozycja. W Polsce opozycja jest koszmarna.

    Kurak wziął się za naprawę PISu dla dobra opozycji, to znaczy, dla dobra demokracji, to znaczy, dla dobra kraju.

    W kurze 120K nie wierzę, ale jestem przekonana, że monitorowanie internetu przez sztaby wyborcze może tu mieć znaczenie. Wskazówki MK są właśnie takie, jakie PIS powinien uwzględnić, jeśli chce pozostać formacją uwzględnianą.

    To rozumiem. Dla dobra demokracji i abyśmy mieli wybór.

    Niemniej, Kaczyński powinien zmienić nazwisko. Również dlatego, że ja już tego nie mogę.

    Jestem zmęczona. Ledwo leżę.

      • Ze mną wszystko jest OK
        Dzięki za troskę.
        Właśnie, jak to można “ledwo leżeć”?
        No bo to jest, jak od tych planów, projektów, wieści i plotek ledwo stoisz, potem ledwo siedzisz, a potem co?
        Ledwo leżysz, kurczę.
        A potem to już naprawdę nie wiem, co można ledwo robić.
        Jakies propozycje?
        🙂

          • Dwa ognie
            to bardzo niebezpieczna gra!;-)
            To była prawdziwa historia: Jak byliśmy mali to całymi dniami podczas wakcji całą bandą dzieciaków grywaliśy w jeden ogień. Czasami wujkowie z nami grali jako królowie i się powiedzmy wściekali bo nie mogli nas zbić. Wprawa uczyniła z nas mistrzów. Po którychś wakacjach już szkole graliśmy w dwa ognie. To chyba było jakieś święto i klasy miały różne zawody. W naszej drużynie zostałem tylko ja i przez bitą godzinę nie mogli mnie zbić. Nie zbili mnie bo się zaczął jakis apel z jakiejś tam okazji. I na tym apelu padłem prawie twarz – zemdlałem ze zmęczenia. Uff totalne zaćmienie umysłu.
            Tak więc droga Solano uważaj z dwoma ogniami! Bo się nabawisz totalnego zaćmienia umysłu.

  12. Ledwo leżę
    Zawodowy polityk. Tak, właśnie Jarosław jest najtwardszym politykiem.

    Zbudował dwie partie (jedna umarła, druga w agonii), brata posłał w prezydenty (a potem przedwyborczo na wycieczkę do Katynia), sam był premierem (kamikadze). To nic, że jego dzieła były krótkotrwałe – utworzyć umie, utrzymywać już nie – to jest rysa na osobowości. Niemniej, nikt z innych polityków tego nie zrobił. W tej sprawie Komorowski jest nikim, FAKT.

    Co do rankingu skuteczności:
    Lepper bylby następny (założenie SO), potem dlugo, długo nic, bo inni byli współzałożycielami lub prezesami partii:
    Olechowski, Korwin Mikke, Giertych, Tusk. A co tu robi Pawlak? Nie z tego klucza, wyraźnie.

    W Polsce, tak jak w każdym innym demokratycznym kraju, jest elita rządząca i muszą być ci, którzy im na ręce patrzą. Opozycja. W Polsce opozycja jest koszmarna.

    Kurak wziął się za naprawę PISu dla dobra opozycji, to znaczy, dla dobra demokracji, to znaczy, dla dobra kraju.

    W kurze 120K nie wierzę, ale jestem przekonana, że monitorowanie internetu przez sztaby wyborcze może tu mieć znaczenie. Wskazówki MK są właśnie takie, jakie PIS powinien uwzględnić, jeśli chce pozostać formacją uwzględnianą.

    To rozumiem. Dla dobra demokracji i abyśmy mieli wybór.

    Niemniej, Kaczyński powinien zmienić nazwisko. Również dlatego, że ja już tego nie mogę.

    Jestem zmęczona. Ledwo leżę.

      • Ze mną wszystko jest OK
        Dzięki za troskę.
        Właśnie, jak to można “ledwo leżeć”?
        No bo to jest, jak od tych planów, projektów, wieści i plotek ledwo stoisz, potem ledwo siedzisz, a potem co?
        Ledwo leżysz, kurczę.
        A potem to już naprawdę nie wiem, co można ledwo robić.
        Jakies propozycje?
        🙂

          • Dwa ognie
            to bardzo niebezpieczna gra!;-)
            To była prawdziwa historia: Jak byliśmy mali to całymi dniami podczas wakcji całą bandą dzieciaków grywaliśy w jeden ogień. Czasami wujkowie z nami grali jako królowie i się powiedzmy wściekali bo nie mogli nas zbić. Wprawa uczyniła z nas mistrzów. Po którychś wakacjach już szkole graliśmy w dwa ognie. To chyba było jakieś święto i klasy miały różne zawody. W naszej drużynie zostałem tylko ja i przez bitą godzinę nie mogli mnie zbić. Nie zbili mnie bo się zaczął jakis apel z jakiejś tam okazji. I na tym apelu padłem prawie twarz – zemdlałem ze zmęczenia. Uff totalne zaćmienie umysłu.
            Tak więc droga Solano uważaj z dwoma ogniami! Bo się nabawisz totalnego zaćmienia umysłu.