Pierwsza zieleń. Ale najpierw, pierwsze różowości.

Chciałabym w tym miejscu podziękować Kumiko za możliwość eksperymentowania na jej koncie w Yahoo.
Część zdjęć wyszła przez przypadek – kot sąsiada, który występuje gościnnie w naszym ogrodzie, nie lubi kamery.

Niech żyje botanika! I ogród, kasyno kolorów…
<







Nooo
ekstra fotki. Optymistyczne, kolorowe. Czuję ciepło słońca na nich. U mnie jeszce nie ma takich kwiatów – chyba mieszkam w innej sterfie klimatycznej.
Nooo
ekstra fotki. Optymistyczne, kolorowe. Czuję ciepło słońca na nich. U mnie jeszce nie ma takich kwiatów – chyba mieszkam w innej sterfie klimatycznej.
Nooo
ekstra fotki. Optymistyczne, kolorowe. Czuję ciepło słońca na nich. U mnie jeszce nie ma takich kwiatów – chyba mieszkam w innej sterfie klimatycznej.